Ciąża po kilku poronieniach. Jak przezwyciężyć strach...
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dziś zaczęłam 6tydz ( 5t0d) byłam dziś na becie 7585,74
30.11-3537,6 byłam już po raz ostatni, bo nie chcę schizować, że mi wolniej przyrasta, pójdę 14 grudnia, dzień przed wizytą.
Nadal nie mam objawów nic a nicMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
No właśnie nikt nic nie pisze ;/
Martynko nie katuj się tymi betami bo ześwirujesz zostaw to w Bożych rękach i czekaj na wizytę. Nic się złego nie dzieje naprawdę ;*
Ja za tydzień mam wyrywanie 8! To jest wyzwanie i będę dentystkę katować o wyrwanie dolnej szóstki bo mozna ja leczyć tylko po RTG a ja się na przeswietlenie nie zgodzę chociaż podobno ryzyko jest minimalne ale nie będę ryzykować.
Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;* -
Ja też bym się nie chciała prześwietlać...
Kochana chodzę na tą betę, bo nie mam objawów, a prawie wszystkie coś tam mają.
Brzuch mnie zaboli, krzyż prawie codziennie i świruje.
Wiecie co nie mogę jeść, nie mam apetytu, nic mi nie smakuje komplatnie, zjadłam kilka migałów i bolał mnie żołądek, teraz jest lepiej ale czuje ciężar w żołądku napiłam się pepsi i nie pomogłoMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka30 wrote:Ja też bym się nie chciała prześwietlać...
Kochana chodzę na tą betę, bo nie mam objawów, a prawie wszystkie coś tam mają.
Brzuch mnie zaboli, krzyż prawie codziennie i świruje.
Wiecie co nie mogę jeść, nie mam apetytu, nic mi nie smakuje komplatnie, zjadłam kilka migałów i bolał mnie żołądek, teraz jest lepiej ale czuje ciężar w żołądku napiłam się pepsi i nie pomogło
To ze nie możesz jeść tez jest objawem ciąży;) skoro często pobolewają Cie plecy a beta nadal rośnie tzn ze to nie jest szkodliwe dla ciąży i nadal się ona rozwija! Abyś tez pierwszy trymestr dojechała później już ryzyko spadnie i powinno z Ciebie zejść ciśnienie.
Ja mam konflikt z mężem w ogóle nie możemy się dogadać, zaraz wróci z pracy i znowu będę ryczeć.. Ehhh do dupy.
Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;* -
Madzik90 wrote:To ze nie możesz jeść tez jest objawem ciąży;) skoro często pobolewają Cie plecy a beta nadal rośnie tzn ze to nie jest szkodliwe dla ciąży i nadal się ona rozwija! Abyś tez pierwszy trymestr dojechała później już ryzyko spadnie i powinno z Ciebie zejść ciśnienie.
Ja mam konflikt z mężem w ogóle nie możemy się dogadać, zaraz wróci z pracy i znowu będę ryczeć.. Ehhh do dupy. -
nick nieaktualny
-
katarzyna_d wrote:Chciałam luknąć na twój wykres ale nie mam możliwości:) jak na 3 dni po Owulacji to wysoki chyba coś się kroi nam tu
Palinas89 lubi tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Wiecie co mam straszne problemy z urzędem pracySad
Dzwoniła baba z urzedu pracy, że mam się zgłosić pilnie w poniedziałek w celu propozycji pracy,a najdalej 2tyg temu byłam i tak mnie bolał brzuch i kręgosłup, bo to daleko
Tłumaczę babie, że jestem w ciąży to ona proszę mi na poniedziałek dostarczyć zaświadczenie lekarskie, to ja jej na to, że wizytę mam 15 to co ja mam z panią zrobić? tłumaczę tej głupiej babie, że 3 razy straciłam ciąże i teraz mam odpoczywać itp... na ostatniej wizycie mówiła, że mogę w styczniu wrazie czego na wizycie dać zaświadczenie a teraz że muszę szybko... potem wpisała że jestem w 6 tyg ciąży i powiedziała, że 16 mam być z zaświadczeniem.
ale niedawno znów zadzwoniła i zarządała od lekarza rodzinnego obowiązkowo w poniedziałek: rozpłakałam się jej w słuchawkę, powtórzyłam, że straciłam 3 ciążę i teraz też mam niepewną, że źle się czuję, że muszę leżeć, że mam ginekologa nie stąd, powiedziała przykro mi, ale mam w poniedziałek dostarczyć te skierowanie...
Jak mi ciśnienie podskoczyło i powiedziałam że złożę na nią skargę do kierowniczki a jak po drodze coś mi się stanie to będzie miała 2 osoby na sumieniu i winą obarczę ją...i się rozłączyłam
Bardzo boli mnie brzuch, aż kłuje, teraz strasznie się boję,
Zadzwoniłam do męża, mąż się zdenerwował, powiedział, że nie będę chodzić po lekarzach rodzinnych bez potrzeby zwłaszcza, że wirusówki panują i że 16 po wizycie zaniosę te zwolnienie, a jak mnie skreślą trudno wpisze mnie do swojego ubezpieczenia....
Poza tym u mnie wszystko jest tak strasznie oddalone, nie jeżdżę samochodem, autobusów nie ma, a jak daleko idę do potem czuję brzuch i krzyż...
Dlaczego ludzie są tacy podli, to kobieta, moja mama tak mi powiedziała, że rozumie gdyby to był mężczyzna ale kobieta, żeby tego nie zrozumiała
Mam nadzieję, że przez to wszystko moje dzieciątko żyjeWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 15:36
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka30 wrote:Wiecie co mam straszne problemy z urzędem pracySad
Dzwoniła baba z urzedu pracy, że mam się zgłosić pilnie w poniedziałek w celu propozycji pracy,a najdalej 2tyg temu byłam i tak mnie bolał brzuch i kręgosłup, bo to daleko
Tłumaczę babie, że jestem w ciąży to ona proszę mi na poniedziałek dostarczyć zaświadczenie lekarskie, to ja jej na to, że wizytę mam 15 to co ja mam z panią zrobić? tłumaczę tej głupiej babie, że 3 razy straciłam ciąże i teraz mam odpoczywać itp... na ostatniej wizycie mówiła, że mogę w styczniu wrazie czego na wizycie dać zaświadczenie a teraz że muszę szybko... potem wpisała że jestem w 6 tyg ciąży i powiedziała, że 16 mam być z zaświadczeniem.
ale niedawno znów zadzwoniła i zarządała od lekarza rodzinnego obowiązkowo w poniedziałek: rozpłakałam się jej w słuchawkę, powtórzyłam, że straciłam 3 ciążę i teraz też mam niepewną, że źle się czuję, że muszę leżeć, że mam ginekologa nie stąd, powiedziała przykro mi, ale mam w poniedziałek dostarczyć te skierowanie...
Jak mi ciśnienie podskoczyło i powiedziałam że złożę na nią skargę do kierowniczki a jak po drodze coś mi się stanie to będzie miała 2 osoby na sumieniu i winą obarczę ją...i się rozłączyłam
Bardzo boli mnie brzuch, aż kłuje, teraz strasznie się boję,
Zadzwoniłam do męża, mąż się zdenerwował, powiedział, że nie będę chodzić po lekarzach rodzinnych bez potrzeby zwłaszcza, że wirusówki panują i że 16 po wizycie zaniosę te zwolnienie, a jak mnie skreślą trudno wpisze mnie do swojego ubezpieczenia....
Poza tym u mnie wszystko jest tak strasznie oddalone, nie jeżdżę samochodem, autobusów nie ma, a jak daleko idę do potem czuję brzuch i krzyż...
Dlaczego ludzie są tacy podli, to kobieta, moja mama tak mi powiedziała, że rozumie gdyby to był mężczyzna ale kobieta, żeby tego nie zrozumiała
Mam nadzieję, że przez to wszystko moje dzieciątko żyje
Kochana nie boj się o maluszka. Ja w I trymestrze miałam strasznie dużo stresów i Franuś rozwija się prawidłowo. Jeżeli ciąża jest zdrowa to wszystko przetrwa! A Twój bobo jest zdrowy! ;*
Nie może ktos za Ciebie pójść do lekarza rodzinnego po zwolnienie? Wytłumaczy co i jak.
Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;* -
Martynka30 wrote:Madzik w życiu, po pierwsze nie ma kto a po drugie moja lekarka rodzinna, nie dała by beze mnie taka już jest
To mąż Cie wpisze do swojego ubezpieczenia. A gdybyś miała numerek i nie musiała dlugo czekać w poczekalni? Ktos może Cie zarejestrować rano?
Nie martw się! ;* możesz byc ubezpieczona u męża;*
Zawsze mówiłam, ze ludzie do szakale...
U nas dzisiaj Barbórka, mąż pojechał na zachlej party (jak ja to nazywam) i kolo 21 mam po niego jechac jak sie upije to dostanie w dziub!
Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;* -
Kochana bym musiała rano wstać być w rejestracji przed 7 ustać w kolejce, ok 9 lekarz przychodzi, to bym musiała czekać aż tyle do przechodni mam 25min drogi na pieszo w jedno stronę a gdybym miała jeszcze z tamtąd iść do urzędu pracy do na 2 końcu miasta to by mi zajęło ponad godzinę a potem do domu
Ciężko by było... zrobię jak mąż mówi, zaniosę zaświadczenie 16.
Ja się boję po przechodniach, ostatnio złapałam jelitówkę po wizycie u rodzinnegoMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz