X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża po kilku poronieniach. Jak przezwyciężyć strach...
Odpowiedz

Ciąża po kilku poronieniach. Jak przezwyciężyć strach...

Oceń ten wątek:
  • Madzik90 Autorytet
    Postów: 824 709

    Wysłany: 30 listopada 2015, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam jutro wizytę i już się stresuję... Zrobiłam sobie dzisiaj krzywdę bo weszłam na forum ciążowe i naczytałam się, że dziewczyny w szpitalu leżą itp. A dałam sobie już zakaz! Jestem zła na siebie.

    p655l6d8b2kubuqj.png
    Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;*
  • Madzik90 Autorytet
    Postów: 824 709

    Wysłany: 30 listopada 2015, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ada89 wrote:
    No lekarz zero wyczucia ;/ do niego juz pojde nie ma szans. Najgorsze, że wcale się do niego nie zapisywałam tylko grafik się w poradni zmienił i tak wyszło. Problem w tym,że często się zmienia ;/ Mam lekarza,do którego chciałabym chodzić i miał właśnie dzisiaj przyjmować. On w wiekszości przyjmuje prywatnie, wiec chyba to mi pozostanie.

    A nie wiecie czy da radę prowadzić ciążę u jednego lekarza, ale w miare możliwości iść na wizyte na nfz (chociażby dla darmowych badań) a kiedy nie przyjmuje to prywanie? Czy to jakiś problem dla lekarza? Nie orientujecie sie?
    Znajdz sobie jakiegoś lekarza do prowadzenia ciąży a w razie jakiejś pilniejszej potrzeby zawsze możesz iść do innego;) Ale książeczkę wydaje mi się lepiej prowadzić u jednego ginekologa.

    Ja też na wizyty chodzę prywatnie, początkowo mialam abonament w Luxmedzie ale firmy się nie dogadały i drugą połowę ciąży chodzę już odpłatnie. Ale jednak jak się płaci 100zł za wizytę to lekarz bardziej się przykłada.. Ja takie wrażenie odniosłam.

    p655l6d8b2kubuqj.png
    Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;*
  • Karo85 Autorytet
    Postów: 542 523

    Wysłany: 30 listopada 2015, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane,
    Ja tam w NFZ nie wierzę. Raz poszłam po ostatniej ciąży bo liczyłam, że dostanę jakieś skierowania na badania czy cokolwiek z moją historią i co usłyszałam? Poronienie i martwy poród...to nie wskazania jeszcze do diagnostyki na NFZ jak Pani jeszcze raz straci ciąże to może coś pomyślimy!!!

    Wstałam i wyszłam. Nigdy już nie pójdę na NFZ. Wiem, że zdarzają się fani lekarze i nie będę generalizować ale jednak jak idę prywatnie to wymagam.
    Jak byłam na NFZ to się czułam jakbym miała błagać o cokolwiek i cieszyć się, że ktoś w ogóle mnie przyjął. Jakbym prosiła o jakąś jałmużnę. Chrzanię takie coś. Wolę już zapłacić i wymagać.

    co do dzisiejszej wizyty: dziś 5 dc. Pęcherzyki pobudzone z prawej i lewej i jeszcze nie wiadomo z którego będą dominujące.
    Poza tym endo 6,1 mm ( piję codziennie małą lampkę czerwonego wina) wydaje się, że chyba ok jak na ten moment:) Dostałam 3 zastrzyki z menopuru. Także kłuję się dziś potem w 7 i 9 dc. W piątek kontrola. Oby tym razem się udało.

    06.2010- córeczka :)
    5.06.2014- Aniołek [8 tc]
    21.06.2015- córeczka[24 tc] :(
    niedrożny LJ., AMH 4,78 PCO, IO.Mutacja MTHFR CT i AC
    02.02- INV Bocian BS,krótki p. 6 komórek/3 zarodki
    16.02- transfer 2 x 8A. - :(
    CRIO 28.04.- :( 3 BA
    II pro. Novum- długi p.19.08-transfer 1x8A.
    4 sniezynki na zimowisku
  • Żaniayarn Ekspertka
    Postów: 220 114

    Wysłany: 30 listopada 2015, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też już stwierdziłam, że do gina tylko prywatnie.
    W poprzedniej ciąży chodziłam z NFZ, pani doktor ok, ale miała tyle powciskanych pacjentek, że na 1 miała 5 może 10min czasu. A i tak zdarzały się 1,5 godzinne opóźnienia. 21 grudnia byłam na prenatalnych u innego gina, potem 5-go stycznia miałam wizytę u mojej gin, która stwierdziła, że skoro niedawno robiłam prenatalne to dzisiaj nie będziemy robić usg. A 12-go już zaczęła się tragedia i w nocy z 13-14-go poronilam. Zawsze się zastanawiam, czy gdyby wtedy mi zrobiła usg to możnaby było coś zaradzić

    ce2e463dcb.png
    23.10.2013 [*] kropeczka
    14.01.2015 [*] 23tc Lilunia <3
  • Madzik90 Autorytet
    Postów: 824 709

    Wysłany: 30 listopada 2015, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żaniayarn wrote:
    Ja też już stwierdziłam, że do gina tylko prywatnie.
    W poprzedniej ciąży chodziłam z NFZ, pani doktor ok, ale miała tyle powciskanych pacjentek, że na 1 miała 5 może 10min czasu. A i tak zdarzały się 1,5 godzinne opóźnienia. 21 grudnia byłam na prenatalnych u innego gina, potem 5-go stycznia miałam wizytę u mojej gin, która stwierdziła, że skoro niedawno robiłam prenatalne to dzisiaj nie będziemy robić usg. A 12-go już zaczęła się tragedia i w nocy z 13-14-go poronilam. Zawsze się zastanawiam, czy gdyby wtedy mi zrobiła usg to możnaby było coś zaradzić

    A dlaczego Twoja coreczka zmarła w brzuszku? Nie musisz odpowiadać jezeli to dla Ciebie zbyt trudne ;*

    p655l6d8b2kubuqj.png
    Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;*
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 30 listopada 2015, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo trzymam kciuki za pozytywny rozwój sytuacji <3

    Karo85 lubi tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Żaniayarn Ekspertka
    Postów: 220 114

    Wysłany: 30 listopada 2015, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik90 wrote:
    A dlaczego Twoja coreczka zmarła w brzuszku? Nie musisz odpowiadać jezeli to dla Ciebie zbyt trudne ;*
    Nie kochana. Dostałam jakiegoś zakażenia. 12-go poszłam do mojej pani doktor bo od kilku dni miałam obfitszy śluz i od rana pobolewał mnie brzuch. Zanim mnie przyjęła, czekałam 2h, okazało się że już miałam 1,5 cm rozwarcia i pęcherz się obniżał. Mała po porodzie nie podjęła samodzielnie oddechu i miała pojedynczą akcje serca. A szpital w którym rodziłam pozostawia wiele do życzenia jeśli chodzi o kadrę lekarską. Lekarz stwierdził, że przy wadze noworodka 450g nawet w referencyjnych szpitalach nie było by szans. Nie chcę teraz myśleć czy gdybym trafiła gdzieś indziej, coś by się dało zrobić. Jedyne czego żałuję, to to, że nie przyszło mi wtedy do głowy, żeby poprosić o podanie mi małej. Nawet jej wtedy nie przytuliłam, ani nie dotknęłam. I tego najbardziej żałuję.

    ce2e463dcb.png
    23.10.2013 [*] kropeczka
    14.01.2015 [*] 23tc Lilunia <3
  • Madzik90 Autorytet
    Postów: 824 709

    Wysłany: 30 listopada 2015, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To straszne... :(

    Taka granica od której medycyna ratuje maluchy to 24t0d. No i wszystko zalezy od wagi maluszka i tego jak ma rozwinięte płucka.. [*] dla malutkiej <3

    p655l6d8b2kubuqj.png
    Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;*
  • Madzik90 Autorytet
    Postów: 824 709

    Wysłany: 30 listopada 2015, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Kochana nie możesz teraz robic sobie wyrzutów, wtedy nie bylas gotowa zeby ja przytulic. Ona wie ze ją kochasz i czuwa nad wami..

    p655l6d8b2kubuqj.png
    Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;*
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 1 grudnia 2015, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia trzymam bardzo mocno kciuki za Waszą wizytę <3

    Morwa lubi tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Karo85 Autorytet
    Postów: 542 523

    Wysłany: 1 grudnia 2015, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żania- nie smuć się kochana. nasze historie są bardzo podobne. Moja córcia odeszła na przełomie 23/24 tc. Tylko, że odeszła w brzuszku u mamy, nie chciała zawalczyć po drugiej stronie. Podobno to była infekcja wewnątrzmaciczna i stąd odejście wód a potem śmierć małej. Ja miałam super opiekę na Karowej w Wa-wie, a i to nic nie dało. Nie ma co sobie wyrzucać niczego. Zrobiłaś co mogłaś. Nie my zadecydowałyśmy. Staram się z tym pogodzić choć nie jest łatwo.

    Teraz trzeba się skoncentrować na tym co tu i teraz.

    Madzik- trzymam kciuki za wizytowanie. Koniecznie daj znać po wizycie:)

    06.2010- córeczka :)
    5.06.2014- Aniołek [8 tc]
    21.06.2015- córeczka[24 tc] :(
    niedrożny LJ., AMH 4,78 PCO, IO.Mutacja MTHFR CT i AC
    02.02- INV Bocian BS,krótki p. 6 komórek/3 zarodki
    16.02- transfer 2 x 8A. - :(
    CRIO 28.04.- :( 3 BA
    II pro. Novum- długi p.19.08-transfer 1x8A.
    4 sniezynki na zimowisku
  • Madzik90 Autorytet
    Postów: 824 709

    Wysłany: 1 grudnia 2015, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz po wizycie ;-) wszystko z nami okej! Szyjka uformowana "pieciokilometrowa", brzuszek miękki ;-) wyniki tez w porządku. Moja ginekolog byla tak zadowolona, ze chyba z tego powodu zapomniala mi dać skierowania na mocz i morfologię;) ale to wezmę od rodzinnego, chociaż nie będę płacić;-) uff :) a rano bylam spięta jak baranie jaja :)

    Karo85, Tulisia, Palinas89 lubią tę wiadomość

    p655l6d8b2kubuqj.png
    Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;*
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 1 grudnia 2015, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziu super :) cieszę się, że wszystko dobrze :)

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • ada89 Autorytet
    Postów: 363 324

    Wysłany: 1 grudnia 2015, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i ja :)

    Martynka30 lubi tę wiadomość

    06.2015 - poronienie

    7v8r9n73vlu7ctsh.png
  • Madzik90 Autorytet
    Postów: 824 709

    Wysłany: 1 grudnia 2015, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez bardzo się cieszę ze wszystko gra :) dzisiaj wzięłam sobie od siostry kurtkę większą bo moja z dnia na dzień zrobila sie ciasna ;)

    Teraz muszę juz legnąć bo od rana chodzę :)

    p655l6d8b2kubuqj.png
    Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;*
  • Madzik90 Autorytet
    Postów: 824 709

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://zapodaj.net/9aff7d3901ca7.jpg.html a to my rośniemy w oczach ;)

    Halo! Budzimy sie :) cisza tu straszliwa!

    s1985, Tulisia lubią tę wiadomość

    p655l6d8b2kubuqj.png
    Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;*
  • Żaniayarn Ekspertka
    Postów: 220 114

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik90 wrote:
    http://zapodaj.net/9aff7d3901ca7.jpg.html a to my rośniemy w oczach ;)

    Halo! Budzimy sie :) cisza tu straszliwa!
    Jeju Madzik! Jak ja już bym chciała mieć taki brzucho ;)

    ce2e463dcb.png
    23.10.2013 [*] kropeczka
    14.01.2015 [*] 23tc Lilunia <3
  • Madzik90 Autorytet
    Postów: 824 709

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żaniayarn wrote:
    Jeju Madzik! Jak ja już bym chciała mieć taki brzucho ;)
    Rośnie z dnia na dzień ;)
    Zobaczysz jak szybko zleci i będziesz taki miała <3

    p655l6d8b2kubuqj.png
    Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;*
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina co ty tu Pieronie robisz :P:P:P hahahahah :)

    Dziewczyny co z Primą ??:( bo nie było mnie tu chwilę

    Palinas89 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2015, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra już nie musicie pisać znalazłam wpis :( :( Strasznie mi przykro :( znowu strata
    brak słów...........

‹‹ 67 68 69 70 71 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ