Ciąża po kilku poronieniach. Jak przezwyciężyć strach...
-
WIADOMOŚĆ
-
MonaLiza, witaj i życzę pomyślnych wyników badań. Wielu dziewczynom udaje się zajść w upragnioną ciążę i urodzić zdrowe Maluszki, uda się i tobie. Życzę bardzo dużo siły, wytrwałości i optymizmu!
MonaLiza lubi tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
nick nieaktualnyDziewczyny nie wiem w którym dziale i wątku napisać, więc pomyślałam, że może tu znajdę pomoc
Piszę w imieniu koleżanki. Stara się o dziecko z mężem już 4 lata (z przerwami, bez przerw pewnie koło 2,5 lat). Ma za sobą ciążę pozamaciczną (jajowodową) masę ciąż biochemicznych (test pozytywny, beta koło 50, a potem okres - tak ma zazwyczaj co 2/3 cykl) i z tego co mówiła poronienie (beta duża, chyba nawet był pęcherzyk).
Chodzi po lekarzach, prosi, ale nikt jej nie chce pomóc. Dlatego staram się dowiedzieć czegoś, bo widzę, że już traci nadzieję i ma dość lekarzy.
Ogólnie miała robione (tak wiem, śmiech na sali, że tyle czasu a tylko tyle badań) tsh (ok), nie ma zrostów, progesteron wysoki (po owu ok 20), prolaktyna (ok), macica itd. normalnej budowy. Owulacja potwierdzona testami i monitoringiem. Konfliktu serologicznego też nie ma.
Teraz wybłagała lekarza i czeka na zrobienie drożności i mają badać męża. Podpowiedzcie co jeszcze może sprawdzić. -
kark wrote:Dziewczyny nie wiem w którym dziale i wątku napisać, więc pomyślałam, że może tu znajdę pomoc
Piszę w imieniu koleżanki. Stara się o dziecko z mężem już 4 lata (z przerwami, bez przerw pewnie koło 2,5 lat). Ma za sobą ciążę pozamaciczną (jajowodową) masę ciąż biochemicznych (test pozytywny, beta koło 50, a potem okres - tak ma zazwyczaj co 2/3 cykl) i z tego co mówiła poronienie (beta duża, chyba nawet był pęcherzyk).
Chodzi po lekarzach, prosi, ale nikt jej nie chce pomóc. Dlatego staram się dowiedzieć czegoś, bo widzę, że już traci nadzieję i ma dość lekarzy.
Ogólnie miała robione (tak wiem, śmiech na sali, że tyle czasu a tylko tyle badań) tsh (ok), nie ma zrostów, progesteron wysoki (po owu ok 20), prolaktyna (ok), macica itd. normalnej budowy. Owulacja potwierdzona testami i monitoringiem. Konfliktu serologicznego też nie ma.
Teraz wybłagała lekarza i czeka na zrobienie drożności i mają badać męża. Podpowiedzcie co jeszcze może sprawdzić.2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Nasienie warto zbadać, czasami problem tkwi w złej jakości nasienia i też może być problem nie tyle co z trudnością zajścia w ciążę, ale z rozwojem ciąży.Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyA myślicie, że jest jakakolwiek szansa, żeby zaszła bez in vitro? Bo ona jest straszną przeciwniczką, mówiła mi, że inseminacji ok, ale in vitro absolutnie.
Martynka30, a jakby wyszły słabe wyniki nasienia to można to lekami poprawić?
S1985 do jakiego genetyka? Jest ktoś taki specjalny od niepłodności? Szukać go w klinikach niepłodności czy gdzie?
Mówiłam jej, że dla mnie to jest albo problem z nasieniem, albo z jajeczkami albo z immunologią, bo w ciążę zachodzi, gorzej potem, ale progesteron ma ok, więc nie w tym problem.
Ona się też trochę boi tych badań, bo dla niej może to oznaczać będę albo nigdy nie będę biologiczną mamą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 14:57
-
Na poprawę jakości nasienia polecam androvit, salfazin, koenzym Q10.
Przy staraniach mój m suplementował te preparaty pomimo dobrego nasienia.
Wiele osób myśli,że starając się o dziecko tylko kobieta musi zadbać o siebie: łykając kwas foliowy, biorąc witaminki, to duży błąd.
Kochana jak ona się będzie bała to nigdy się nie zdiagnozuje, a diagnoza jest ważna, aby coś potwierdzić albo wykluczyć i coś z tym zrobić, a takie leczenie i gdybanie nie pomoże, to tak naprawdę nie wiemy gdzie leży problem.
Po pierwsze trzeba znaleźć lekarza co ją nie będzie zbywał, nawet priv. Da na badania, pokieruje leczeniem.
Inaczej tego się nie przeskoczy.kark lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnydziewczyny pomóżcie...
jestem po poronieniu (w czwartek było 6 tyg.), a w środę zrobiłam sobie badanie na p/c p.j. ANA (czyli można rzecz prawie 6 tyg. po zabiegu - nie wiem czy nie za szybko...) i oto co mi wyszło:
Przeciwciała przeciwjądrowe (ANA): W badanym materiale WYKRYTO obecność przeciwciał przeciwjądrowych
Miano: 1:80
Typ świecenia: plamisty
Powiedzcie czy mam się już martwić?????
4 tyg. przed badaniem miałam robioną kanałówkę zęba (jeśli to może mieć jakieś znaczenie).
Dodatkowo coś o mnie jeszcze: mam wykryte Hashimoto (aTPO ok. 300), niedoczynność tarczycy - biorę Euthyrox 25.
Robiłam też dodatkowe badania: antykoagulant tocznia - ujemny, P/c antykardiolipinowe - ujemne.
z góry dziękuję Wam za odpowiedź. -
nick nieaktualnys1985 wrote:bobo to jest przyczyna prawdopodobna poronienia, gdzies na forum widziałam wątek na teamt ANA
a Ty Sylwia jak dalsze poczynania? kiedy znów przechodzimy na fioletową stronę? w sierpniówkach 2016 nam nie poszło, to może teraz grudniówki 2016 albo styczniówki 2017? -
bobo frut
to że coś wyszło,to może nawet dobrze,będziesz mieć pewnie zastrzyki i tym razem wszystko się uda:)
ja bym chciała poznać przyczynę moich dwóch niepowodzeń a narazie wszystko w normie,chociaż ostatnio ginekolog mi powiedziała,że nawet przy dobrych wynikach przepisze heparynę,acard..zawsze to jakaś nadzieja aa nóż pomogą,bopróbować nie przestanę..
z badań wyszło tylko że mam wirusa cytomegalii i hsv dodatnie,teraz niereaktywne..jakaś masakra po prostu -
nick nieaktualnyArleta wrote:bobo frut
to że coś wyszło,to może nawet dobrze,będziesz mieć pewnie zastrzyki i tym razem wszystko się uda:)
ja bym chciała poznać przyczynę moich dwóch niepowodzeń a narazie wszystko w normie,chociaż ostatnio ginekolog mi powiedziała,że nawet przy dobrych wynikach przepisze heparynę,acard..zawsze to jakaś nadzieja aa nóż pomogą,bopróbować nie przestanę..
z badań wyszło tylko że mam wirusa cytomegalii i hsv dodatnie,teraz niereaktywne..jakaś masakra po prostu -
Bobo frut a które ana robiłaś? jak patrzę na listę badań labo to są jakieś różne jakieś RO i LA to to? bo zgłupiałam teraz
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
nick nieaktualny
-
bobo_frut wrote:we wtorek idę do gin, który przyjmuje w klinice niepłodności to mam nadzieję, że coś się dowiem właśnie co i jak teraz ze mną i dalszymi staraniami.
a Ty Sylwia jak dalsze poczynania? kiedy znów przechodzimy na fioletową stronę? w sierpniówkach 2016 nam nie poszło, to może teraz grudniówki 2016 albo styczniówki 2017?
wróciłam do zycia do pracy ;]2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Tulisia wrote:s1985, a ty jak się trzymasz kochana? Co u ciebie?
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
nick nieaktualny