Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża po łyżeczkowaniu
Odpowiedz

Ciąża po łyżeczkowaniu

Oceń ten wątek:
  • basia_siaa Przyjaciółka
    Postów: 134 36

    Wysłany: 20 maja 2020, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżeli się nie zabezpieczaliście to moim zdaniem jest szansa i trzymam kciuki byłoby cudownie. Najlepiej jak byś zrobiła betę i powtórzyła wtedy będzie wiadomo czy to jeszcze pozostałość hormonu czy jak przyrasta to wiadomo co to 🥰
    To moje skromne zdanie.

    11.06.2009 Córeczka M. <3
    12.2019 HSG
    10.04.2020 Córeczka W. 15tydz. 💔

    PAI-1 4G heterozygotyczny

    ab0fdc51e4.png
  • Sulfasalazyna Przyjaciółka
    Postów: 101 41

    Wysłany: 20 maja 2020, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdarzyło nam się raz 23 dzień po zabiegu, myślałam że jestem przed @ ale jak teraz czytam to owu mogła być dużo później niż w terminie. Tylko ten torbiel mnie zastanawia czy mógł być drugi pęcheżyk. Zrobię w piątek jeszcze jeden test zobaczę czy będzie ciemniejsza krecha. Na bete w poniedziałek i tak muszę zrobić badania to przy okazji.

  • basia_siaa Przyjaciółka
    Postów: 134 36

    Wysłany: 20 maja 2020, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No zdecydowanie mogła się owulka przesunąć i tego Tobie życzę 😊🥰 czytałam że dziewczyny po poronieniu nie doczekały okresu i niespodzianka. Może będziesz jedna z nich 🤔😊

    11.06.2009 Córeczka M. <3
    12.2019 HSG
    10.04.2020 Córeczka W. 15tydz. 💔

    PAI-1 4G heterozygotyczny

    ab0fdc51e4.png
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 20 maja 2020, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 22:18

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Sulfasalazyna Przyjaciółka
    Postów: 101 41

    Wysłany: 20 maja 2020, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Hej! Nie wiem czy dobrze zrozumiałam co napisałaś ale torbiel tu raczej nie ma nic do rzeczy. Ja przed pierwszą ciążą miałam ponad 4cm, po porodzie zmniejszyła się do 2cm i zaszłam w drugą ciąże właśnie z owulacji jajnika z torbielą. Co tu dużo mówić. Trzymam kciuki za ciążę!

    A torbiel to nie jest nie pęknięty pęcherzyk z poprzedniego cyklu? Tylko że ja nie miałam poprzedniego cyklu bo w ciąży go nie miałam, więc to musi być pęcherzyk z tego cyklu. Chyba że mogły być dwa?

  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 20 maja 2020, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2020, 13:55

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 20 maja 2020, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 22:18

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Sulfasalazyna Przyjaciółka
    Postów: 101 41

    Wysłany: 20 maja 2020, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    A lekarz określił Ci rodzaj tej torbieli?


    Na usg było widać pęcherzyk taki jaki był podczas owu, ale gin powiedziała, że to nie owulacja bo macica wygląda jak przed @. Powiedziała tylko żebym się nie martwiła bo jest mała i pewnie się wchłonie po @.

  • Sulfasalazyna Przyjaciółka
    Postów: 101 41

    Wysłany: 20 maja 2020, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedyś też miałam takiego torbiela tylko, że 4 cm ale chodziłam wtedy do innego ginekologa i on mi wtedy powiedział że to jest przejrzały pęcherzyk z poprzedniego cyklu, że sam się wchłonie i przepisał mi antykoncepcję na to. Dlatego teraz od razu założyłam, że to to samo i już nic nie pytałam.

  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 20 maja 2020, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2020, 13:55

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • fabcia Autorytet
    Postów: 498 258

    Wysłany: 20 maja 2020, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Nie, pęknięty pęcherzyk to pecherzyk a to jest cysta, naciek z endometrium. są różne torbiele ja mam tzw. Czekoladową smolową różnie ją określają. Generalnie trzeba obserwować, żeby nie urosła, bo wtedy operacja. Inne rodzaje np. mogą pęknąć. Generalnie mi dr kazał ją kontrolować co pol roku. Natomiast w ciąży się nią nie zajmują. A jak widać hormony ciążowe pomagają bo się zmniejszyła.
    Masz endometriozę??
    Torbiele czekoladowe są objawem właśnie endometriozy. Miałam dwa razy usuwane torbiele czekoladowe i histopat potwierdził endometriozę. Jedna pękła i nie było fajnie tzn byłam 1 noga na tamtym świecie. Nawet podpisałam papiery komu oddać moje rzeczy w razie nie powodzenia. Nie życzę nikomu takich przeżyć.

    11.03.2020 prawie 10 tyg 😭
  • fabcia Autorytet
    Postów: 498 258

    Wysłany: 20 maja 2020, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    A lekarz określił Ci rodzaj tej torbieli?
    Torbiele czekoladowe to takie czarne plamy na usg nie sposób je pomylić z czymś innym.
    Ja w ciąży miałam torbiel surowiczna cokolwiek to znaczy 🤨🤔
    Fakt że lekarz nie kazał się przejmować bo ciąża dobrze robi na wszelkie torbiele bo jajniki nie pracują tylko odpoczywają. No i dał duphaston mimo dobrego wyniku progesteronu.

    11.03.2020 prawie 10 tyg 😭
  • Sulfasalazyna Przyjaciółka
    Postów: 101 41

    Wysłany: 20 maja 2020, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Tak, te małe powinny się wchłonąć. Ja na tą swoją miałam przepisane jakies czopki ale nie pomogły. Miałam czas na zajście 3 cykle. Gdyby się nieudalo to laparoskopia. Ale się udało i torbiel została ale już tylko do obserwacji. Jak będzie gorzej to wtedy usunięcie. Trzymam kciuki, żeby była ciąża u Ciebie. Przepraszam, za intymne pytanie ale czy podczas zbliżenia odczuwalas jakiś dyskomfort czy ból, w związku z zabiegiem bo jednak rozszerzają tą szyjkę . Trochę się tego boję.


    Spoko możesz pytać, nie odczuwałam żadnego dyskomfortu, była normalnie jak bym nie miała żadnego zabiegu. Nie bój się i do roboty 😊

    Pozostaje mi tylko betę zrobić. Chociaż szczerze to wolałabym Jeszcze teraz dostać @ a w następnym cyklu zobaczyć 2 kreski. Teraz nawet bym nie wiedziała jak to liczyć. Jak widać ciężko cokolwiek zaplanować, nie można nic zakładać z góry.

  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 20 maja 2020, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [QUOTE=

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 22:18

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • fabcia Autorytet
    Postów: 498 258

    Wysłany: 20 maja 2020, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Mój dr tez jest zdania, ze ciąża pomaga na torbiel. Tak, moja właśnie jest taką czarną plamą na zdjęciach usg. Miałam na wypisie po cc, ze mam ognisko endometriozy czy jakoś tak. Myślisz, ze torbiel w jakiś sposób wpływa na wydzielanie progesteronu w ciąży i stąd ten duphaston?
    Ja od czasu 1 diagnozy w 2015 roku mam bezwzgledu na wynik progesteronu co cykl brać jakiś sztuczny progesteron. Biorę najczęściej duphaston przez 10 dni po owulacji bo najtańszy. Brałam już luteine i lutinus i luttagen ale ceny to mnie z nóg zwalaja np 150 zł za 10 dni kuracji.
    Ogólnie w endometriozie progesteron jest niski i trzeba go suplementowac bo pomaga przy endo.

    11.03.2020 prawie 10 tyg 😭
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 20 maja 2020, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 23:01

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 20 maja 2020, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [QUOTE=

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 23:01

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • fabcia Autorytet
    Postów: 498 258

    Wysłany: 20 maja 2020, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    A co jeśli miałam niski i dlatego ciążę straciłam a przy pierwszej brałam ze względu na plamienie i dziecko urodziłam ? Myślisz, ze jest to możliwe? Mój dr o badaniu progesteronu nic nie mówił.
    Spokojnie.
    Ja miałam zawsze niski. Max to było 16 NG na duphastonie. A w ciąży bez duphastonu wynik 22 NG.
    Ale i tak dostałam duphaston na 1 wizycie jak to dr mówił dla spokojnosci serca i duszy 😂

    11.03.2020 prawie 10 tyg 😭
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 20 maja 2020, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 23:01

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • fabcia Autorytet
    Postów: 498 258

    Wysłany: 20 maja 2020, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Ja szczerze mówiąc teraz, gdy pojawiły się jakies podbarwienia tez myślałam, ze dostane duphaston z mety. A tu jednak nie. Miałam tylko w razie pogorszenia. Ostatecznie jak się pogorszyło to było już za późno. Ciekawe czy po pierwszym poronieniu zaleca się branie choćby dla spokojności czy nie jest to konieczne. Ach dowiem się dopiero w przyszłym tyg na wizycie 🤷‍♀️
    To nie jest tak że jakiś duphaston zatrzyma poronienie. Mi nie pomógł bo mojemu dzuecku przestało serce bić.
    Sztuczny progesteron to raczej dla spokojnosci głowy. Ja po invitro tzn po transferze miałam non stop plamienia Krawienie i nawet lutinus za prawie 200 zł nie pomógł. W tej ciąży nie brałam nic. Zero nawet najmniejsze plamienia i prog 22 NG. Ale lekarz dał duphaston bo chciałam.

    11.03.2020 prawie 10 tyg 😭
‹‹ 7 8 9 10 11 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ