Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
Aleksandra1988 wrote:Bardzo późno straciłaś swoje maleństwo. Strasznie mi przykro. Co było powodem śmierci dzieciątka?
Bree lubi tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyAleksandra1988 wrote:Tak niestety jest...
Bo wcześniej wynik może wyjść fałszywie negatywny, bo test może mimo wysokiej czułości nie wykryć tak wczesnej ciąży wcześniej. Szybko zleci
O to też za chwile będziesz testować 3mam kciuka!! Czytam ze masz wspaniałego Ginekologa, mój chciał żebym pół roku czekała mimo że badania ok, czuje się jakbym psociła za jego plecami. A ile Ci tego progesteronu lekarz zalecił?Bree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyunadarcy wrote:O to też za chwile będziesz testować 3mam kciuka!! Czytam ze masz wspaniałego Ginekologa, mój chciał żebym pół roku czekała mimo że badania ok, czuje się jakbym psociła za jego plecami. A ile Ci tego progesteronu lekarz zalecił?
Bree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kasiuleks a Ty skad jestes bo ja z Yorku. U mnie bylo wszystko Ok i widzialam serduszko bijace a za poltora tygodnia juz nie bilo, nie mialam krwawien ani skurczy czy bolesnego brzucha... poprostu stalo sie "samo". Przyczyna nieznana...w 5 dni poronienie samoistne...widzialam pecherzyk jak wypadl, ale po tym krwawienie stalo se mniej intensywne i prawie w ogole nie ma skrzepow, zastanawiam sie czy to tak ma byc? W angielskim szpitalu powiedziano mi ze nawet nie musze przychodzic na badania kontrolne krwi ani na kontrolne usg tylko zrobic test sikany i to ma mi powierdzic ze jestem juz zdrowa... bylam u prywatnego polskiego gina i tez nie zalecil mi zupelnie zadnych badan...jak mam wobec tego wiedziec ze juz jest ok i moge sie starac???
Spodziewalam sie ze ponad pecherzyk powinnam sie oczyscic z calego endometrium ktorego powinno byc tam sporo, bo ciaza zatrzymala sie na 6 tygodniu chociaz bylam tak faktycznie w 8...tymczasem krwawienie mam takie jak przy okresie a nawet chwilami slabsze, tylko w dniu poronienia sie ze mnie lalo ale tylko kilka godzin...wkurzam sie ze zyje w Europie Zachodniej a tak naprawde to opieka zdrowotna jest tu jak w srodku dzungli...chociaz tam przynajmniej maja szamana a tutaj jest tylko matka natura.... -
nick nieaktualnyBree wrote:Kasiuleks a Ty skad jestes bo ja z Yorku. U mnie bylo wszystko Ok i widzialam serduszko bijace a za poltora tygodnia juz nie bilo, nie mialam krwawien ani skurczy czy bolesnego brzucha... poprostu stalo sie "samo". Przyczyna nieznana...w 5 dni poronienie samoistne...widzialam pecherzyk jak wypadl, ale po tym krwawienie stalo se mniej intensywne i prawie w ogole nie ma skrzepow, zastanawiam sie czy to tak ma byc? W angielskim szpitalu powiedziano mi ze nawet nie musze przychodzic na badania kontrolne krwi ani na kontrolne usg tylko zrobic test sikany i to ma mi powierdzic ze jestem juz zdrowa... bylam u prywatnego polskiego gina i tez nie zalecil mi zupelnie zadnych badan...jak mam wobec tego wiedziec ze juz jest ok i moge sie starac???
Spodziewalam sie ze ponad pecherzyk powinnam sie oczyscic z calego endometrium ktorego powinno byc tam sporo, bo ciaza zatrzymala sie na 6 tygodniu chociaz bylam tak faktycznie w 8...tymczasem krwawienie mam takie jak przy okresie a nawet chwilami slabsze, tylko w dniu poronienia sie ze mnie lalo ale tylko kilka godzin...wkurzam sie ze zyje w Europie Zachodniej a tak naprawde to opieka zdrowotna jest tu jak w srodku dzungli...chociaz tam przynajmniej maja szamana a tutaj jest tylko matka natura....Bree lubi tę wiadomość
-
Aleksandra1988 wrote:Bree udaj się na kontrolne usg. Na nim widać czy wszytsko się oczyściło i czy endometrium się odbudowało, czy jest równe, czy nie ma przerostów itd.
Ile dni po poronieniu moge zrobic takie badanie?
Jakie badania sa wskazane po poronieniu dla mnie, jakie dla mojego partnera?
Mam 41 lat i 2 dzieci z poprzedniego zwiazku.
Pytam tutaj bo angielscy lekarze pozostawiaja wszystko naturze i swojemu biegowi...
Bylam w polskiej przychodni u polskiego prywatnego lekarza ktoremu zaplacilam za wizyte i powiedzial mi dokladnie co angielski...ze nie potrzebuje zadnych badan i wszystko zalatwi sie samo... juz mnie troche oslabia to ich podejscie... -
nick nieaktualnyBree wrote:Ile dni po poronieniu moge zrobic takie badanie?
Jakie badania sa wskazane po poronieniu dla mnie, jakie dla mojego partnera?
Mam 41 lat i 2 dzieci z poprzedniego zwiazku.
Pytam tutaj bo angielscy lekarze pozostawiaja wszystko naturze i swojemu biegowi...
Bylam w polskiej przychodni u polskiego prywatnego lekarza ktoremu zaplacilam za wizyte i powiedzial mi dokladnie co angielski...ze nie potrzebuje zadnych badan i wszystko zalatwi sie samo... juz mnie troche oslabia to ich podejscie...
Jeśli to pierwsze poronienie to nie trzeba wykonywać żadnych badań. Zaleca się je wykonać po 3 z kolei poronieniu. Wówczas robi się m.in. badanie genetyczne zarodka. U nas w Polsce to koszt około 450-500 zł.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2015, 14:55
Bree lubi tę wiadomość
-
Szczerze to troche mnie dziwi podejscie ze ja tez musze czekac do 3 poronien na takie wnikliwsze badania... w tym roku koncze 42 lata to moge sie nie zalapac zeby jeszcze 2 razy zafasolkowac i 2 razy poronic zeby ktos mnie zbadal... to ja moge do 50tki czekac...
-
nick nieaktualnyBree wrote:Szczerze to troche mnie dziwi podejscie ze ja tez musze czekac do 3 poronien na takie wnikliwsze badania... w tym roku koncze 42 lata to moge sie nie zalapac zeby jeszcze 2 razy zafasolkowac i 2 razy poronic zeby ktos mnie zbadal... to ja moge do 50tki czekac...
Bree lubi tę wiadomość
-
Robilam podstawowe hormony lacznie z tarczyca... wszystko mialam w normie, badania robilam 2 razy w ciagu 4 miesiecy...
W poprzednich ciazach nie mialam zadnych problemow, nigdy wczesniej nie poronilam ale ojcem moich dzieci jest moj ex maz, Z obecnym partnerem nie mam dzieci. nie wiem gdzi eszukac przyczyny, czy w moim wieku, czy w problemie genetycznym... troche to takie jak szukanie igly w stogu siana...wiem ze w normalnych przypadkach nie robi sie badan po pierwszym poronieniu tyle tylko ze ja nie ma zbyt wiele czasu na kolejne i chcialabym sie przygotowac najlepiej jak potrfie zeby uniknac kolejnej tragediii...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2015, 15:19
-
nick nieaktualnyBree wrote:Robilam podstawowe hormony lacznie z tarczyca... wszystko mialam w normie, badania robilam 2 razy w ciagu 4 miesiecy...
W poprzednich ciazach nie mialam zadnych problemow, nigdy wczesniej nie poronilam ale ojcem moich dzieci jest moj ex maz, Z obecnym partnerem nie mam dzieci. nie wiem gdzi eszukac przyczyny, czy w moim wieku, czy w problemie genetycznym... troche to takie jak szukanie igly w stogu siana...wiem ze w normalnych przypadkach nie robi sie badan po pierwszym poronieniu tyle tylko ze ja nie ma zbyt wiele czasu na kolejne i chcialabym sie przygotowac najlepiej jak potrfie zeby uniknac kolejnej tragediii...Bree lubi tę wiadomość
-
Aleksandra ja tez nie mialam zadnych objawow, wyniki ksiazkowe i jeszcze tydzien przed poronieniem mialam wizyte u gina i tez bylo oki. A w sobote rano dostalam strasznych boli, pojechalam do szpitala, dostalam kroplowke na powstrzymanie. Jednak z kazda minuta bylo coraz gorzej. Pozniej lekarz zauwazyl ze wody mi odeszly i po badaniu stwierdzil ze poronienie w toku. Do teraz nie wiem co bylo przyczyna. Staramy sie 3 cykl, ale ja nadal bardzo sie boje moj M zreszta tez.
Bree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonaLiza2203 wrote:Aleksandra ja tez nie mialam zadnych objawow, wyniki ksiazkowe i jeszcze tydzien przed poronieniem mialam wizyte u gina i tez bylo oki. A w sobote rano dostalam strasznych boli, pojechalam do szpitala, dostalam kroplowke na powstrzymanie. Jednak z kazda minuta bylo coraz gorzej. Pozniej lekarz zauwazyl ze wody mi odeszly i po badaniu stwierdzil ze poronienie w toku. Do teraz nie wiem co bylo przyczyna. Staramy sie 3 cykl, ale ja nadal bardzo sie boje moj M zreszta tez.
Musicie dać sobie czasBree lubi tę wiadomość
-
Bree ja z Dublina, ale lekarze maja dokladnie takie samo podejscie jak u Ciebie. Troche mnie dziwi tez podejscie pl lekarza. Nie zrobil Ci usg po poronieniu ??? Ehhh straszne to wszytko...
Mi robili bete w szpitalu i strasznie wolno spadala, az pewnego dnia juz nie zadzwonili.... ciekawe czemu... bo beta byla jeszcze wysoka , bo bylo to przed lyzeczkowaniem. Ostatnia jaka zrobilam wynosila 720. Tydzien temu robilam test ciazowy i wyszedl juz negatywny wiec wiem , ze jest wszytko juz ok.
Co do badan juz nie robie. Wszytko bylo ok przed ciaza. Teraz tylko czekam na pierwsza @
Uda sie nam dziewczyny zobaczycie I to juz niedlugoBree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykasiuleks wrote:Bree ja z Dublina, ale lekarze maja dokladnie takie samo podejscie jak u Ciebie. Troche mnie dziwi tez podejscie pl lekarza. Nie zrobil Ci usg po poronieniu ??? Ehhh straszne to wszytko...
Mi robili bete w szpitalu i strasznie wolno spadala, az pewnego dnia juz nie zadzwonili.... ciekawe czemu... bo beta byla jeszcze wysoka , bo bylo to przed lyzeczkowaniem. Ostatnia jaka zrobilam wynosila 720. Tydzien temu robilam test ciazowy i wyszedl juz negatywny wiec wiem , ze jest wszytko juz ok.
Co do badan juz nie robie. Wszytko bylo ok przed ciaza. Teraz tylko czekam na pierwsza @
Uda sie nam dziewczyny zobaczycie I to juz niedlugo