Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySzalona CZARNA no niestety zdążyłam się przekonać że nie ma nic za nic My spłacamy samą działkę a gdzie tam dom... ho ho daleka droga Ale masz rację zdrowie jest najważniejsze. My też mamy plan na nasze jajunio do koszyka
Papola "facet pokonany" dobre
Bree chyba zwiało na tych wzgórzach.
Nienawidzę poniedziałków!!Szalona CZARNA, Bree lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Słoneczko piękne tylko chyba dziś jeszcze nie jest za ciepło. Ja idę na drugą zmianę do pracy. Pracuję w przedszkolu i już wiem, że "moje" dzieci będą mnie wypytywać czemu tak długo mnie nie było i że tęskniły. To słodkie
Aleksandra idź do apteki i kup inny test płytkowy. Mówię Ci, że pink test jest jakiś słaby.
Ola jak facet wymęczony to teraz tylko czekamy na pozytywne wieści.
unadarcy jak macie już chociaż działkę to jest dobrze! Podobno to ziemia najdroższa w całej budowie domu. Ja chociaż jestem mieszczuchem i całe życie w bloku to marzę o tym żeby kiedyś mieszkać w domu.
W tym tygodniu mimo ładnej pogody i w miarę dobrego samopoczucie to wiem, że będę miała gorsze chwile.. Już kolejny raz męczą mnie sny z noworodkami dziś mi się śniło, że urodził się malutki chłopczyk a ta matka zmarła i ja zabrałam go żeby go odratować i robiłam mu kilka razy masaż serca i oddychanie a potem z nim biegałam po mieście żeby jakąs karmiącą kobietę dorwać albo chociaż w aptece mieszankę kupić. Męczący sen. A po nim obudziłam się jak struta Chcę żeby już minęły 3 miesiące (a one będą mi się dłużyć..ech).
Miłego dnia!unadarcy, Aleksandra1988, tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Pap nie smuć się też miałam różne sny. A jeszcze ciotka moja wiedząc co się stało kiedyś wrzuciła na facebooka mały płód z tekstem ze w 15 tygdodniu to juz dziecko... Płakałam dwa dni. Nie mogłam dojsc do siebie. Ją zablokowałam. Tak mnie to bolało.... Jak by nagle wszyscy wiedzieli co czuje co przeszliśmy... Wszechwiedzący ludzie. Ale widzisz tak to jest Słońce. Postaraj się teraz zrobić coś dla siebie. Masz 3 miesiące. Cwicz jogę, spaceruj. Czytaj ksiązki. Ten czas jest czasem przygotowania się. A za 3 miesiące będziesz się cieszyć już czymś innym:) Zobaczysz. Nie myśl o tym czasie, że to dopiero za 3 miesiące a już za 3 miesiące. Zleci jak z bicza strzelił.
unadarcy, tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPap86 miną te 3 miesiące zanim się obejrzysz. Ja już jestem w 4 cyklu po poronieniu i nie wiem kiedy ten czas zleciał. U mnie jest tak, że ja się nie mogę nudzić, bo jak się nudzę to rozmyślam, a jak rozmyślam to wymyślam i sama sobie szkodzę. Dlatego staram się organizować dzień, a w przerwach pomiędzy czynnościami zamiast myśleć, wpadam tu, ładuje akumulatory pozytywnej energii od dziewczyn Ty wracasz do pracy, także tym bardziej zleci... zaczniesz starania i same piękne sny będą w nocy, a cudna wiosna Ci w tym pomoże. I pamiętaj... będzie dobrze
Szalona CZARNA, tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
-
Dziękuję za Wasze pozytywne słowa ech..macie rację, te 3 cykle miną pewnie szybko a ja przez ten czas będę mogła zrobić coś dla siebie, przede wszystkim badania hormonów tarczycowych (to kazali w szpitalu po pierwszej @ zrobić), poza tym muszę zrzucić ze 4 kg i przygotować domek dla dzidziusia (w sensie poćwiczyć i wzmocnić mięśnie!) więc macie rację - okaże się, że te 3 miesiące miną prędko...
unadarcy, tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aleksandra dobrze, że kupiłaś inny test bo ja ten pink test uważam za słaby, poza tym czytałam gdzieś na necie, że pink właśnie późno wykrywa. Co do tego nowego negatywnego no to jak by Cię tu pocieszyć... nie wiem. Albo jest za wcześnie albo po prostu to nie był Wasz czas, nie ma co się oszukiwać. Na 5ciu lekarzy 4 powiedziało, że starać się można po 3 miesiącach a jeden powiedział, że po pól roku bo powiedział, że cykle po zabiegu będą nieprawidłowe i trochę to zajmie zanim wrócą do normy - tak powiedział mi ten jeden lekarz i wcale nie chciała bym żeby miał racje
Aleksandra1988, matylda08, Bree lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualnyNo niestety chyba pap86 ma racje. Mi w szpitalu powiedzieli żeby odczekać 3 cykle, a mój Gin mówi że 6 cykli. No dobra, każda z nas jest inna, jedna zajdzie wcześniej jedna później, no ale coś w tym jest. Mi się wydaje, że w tym czekaniu lekarzom głównie chodzi o brak rozczarowania po wcześniejszych staraniach. Chyba mamy mniejsze szanse, bo się nie "uleżało" wszystko.
Ale to tylko moja teoria...
matylda08, Bree lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny a Wy po zabiegu/poronieniu miałyście antybiotyk? Bo ja po zabiegu nic nie dostałam i zastanawiam się czy to dobrze?
No i czy jakieś badania Wam zlecono, bo u mnie też nic....
Co do starań, to lek.ordynator oddziału jak mnie badał po zabiegu to powiedział: "z medycznego punktu widzenia 3 miesiące się nie starać", a mój gin, że już po drugiej @ możemy działać, a jak będzie na badaniach wszystko ok to nawet wcześniej
Aleksandra, a wiesz kiedy miałaś owulację?unadarcy lubi tę wiadomość
[*] 03.2015 - Aniołek 9tc
01.2017 - Synek
[*] 06.2019 - Córeczka 24tc(cc)
Listopad 2020 -
Cześć
Przyznaję bez bicia, że póki co Was nie nadrobiłam ale przyleciałam zaglądnąć za pozytywnymi wieściami.
Aleksandra kciuki ściskam nadal!
Wpadnę później jak się obrobię!unadarcy, Aleksandra1988, Szalona CZARNA, tysiaa93, Bree lubią tę wiadomość
ek + 09.05.2014 (9tc)
-
nick nieaktualnypapola wrote:Dziewczyny a Wy po zabiegu/poronieniu miałyście antybiotyk? Bo ja po zabiegu nic nie dostałam i zastanawiam się czy to dobrze?
No i czy jakieś badania Wam zlecono, bo u mnie też nic....
Co do starań, to lek.ordynator oddziału jak mnie badał po zabiegu to powiedział: "z medycznego punktu widzenia 3 miesiące się nie starać", a mój gin, że już po drugiej @ możemy działać, a jak będzie na badaniach wszystko ok to nawet wcześniej
Aleksandra, a wiesz kiedy miałaś owulację?
Ja po zabiegu nie miałam też żadnego antybiotyku.
Badań też mi nie zlecono, bo po pierwszym poronieniu podobno się ich nie robi.
Testy owulacyjne robiłam stąd mniemam, że owulację miałam 12.
23 lutego dostałam @ (cykl 27 dniowy, jak zawsze)
5 dni krwawiłam, 2 dni plamiłam od 23 lutego do 1 marca)
2 marca - byłam na wizycie kontrolnej u ginekolog, która powiedziała że owulacja
nastąpi koło 8 marca najprawdopodobniej (w 14 dniu cyklu)
5 marca zaczęłam robić testy owulacyjne, które dały mi wynik pozytywny 11 i 12 marca (w 17 i 18 dzień cyklu). Od 13 marca test owulacyjny był negatywny
Dziś 29 dzień cyklu @ brak, temperatura mierzona po przebudzeniu 37,3 a testy ciążowe cały czas negatywne
unadarcy, papola, Bree lubią tę wiadomość