Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
Też tak w planach miałam to usg później, ale troszkę inaczej się potoczyło ;P. A co do facetów to Mój po pierwszym poronieniu za dużo nie rozmawiał, uznał było minęło zdarza się. Za to mnie troszke czasu zajęło uporanie się z tym.
unadarcy, Bree, tysiaa93 lubią tę wiadomość
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
nick nieaktualnyJa mojego wyrzuciłam z sali szpitalnej z rana po zabiegu
Ale wrócił po mnie i zabrał do domu...
Mój się uczy dopiero rozmawiać o ciąży, ale jak codziennie mu trajkocze to widzę ma dość, dlatego jestem tu i wiem że do Was moge mówić cały dzień o sprawach ciąży i że żadna nie będzie miała dość. A jemu będę przekazywać tylko konkrety tj. kiedy, co i jakStaraczka23, kierzynka, Bree, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMicia wrote:Mój lekarz też ma bardzo dobry sprzęt dlatego się martwię, bo może jednak powinno być widoczne skoro widać zarodek malusieńki.
Być może to taki dezodorant mojej świętej pamięci BabciNie nakręcamy się, hej! Daj swojemu dzidzi rozwijać się w swoim tępie... będzie serduszko na następnej wizycie i koniec, the end, fin.
Bree, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykierzynka wrote:ja robiłam usg w 7 tygodniu dopiero czy jakoś chwilę po nim i serduszko biło, specjalnie nie robiłam wczesniej bo nie chciałam sie denerwować
Ja tak samo w 7, ale wyszło jak wyszło... więc na dobrą sprawę to też nie jest recepta, matka natura jest nie do obejścia!Bree, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Na niektóre sprawy nie mamy wpływu, ale mimo, że człowiek o tym wie to podświadomie się martwi, bo chce dobrze.
I kto by pomyślał, że zajście w ciąże i donoszenie nie jest takie proste.
A te co nie chcą to cyk pyk i mają, jak ze wszystkim :p.
Też pamiętam te małe flakoniki być może mocne to cholerstwo było, oczywiście mówię o zapachuWiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2015, 09:31
Staraczka23, unadarcy, Bree, tysiaa93 lubią tę wiadomość
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
nick nieaktualnyMój stres sięga zenitu az czuje ze mi gorąco
Wrócę do lekarza idioty on dzisiaj od 13 przyjmuje zarządam papierku o cytologi robil ją ponad miesiac temu i nic nie wiem jak wyszła, wam lekarze daja wynik z cyto? Ten mi dal tylko jeden a chyba z 10x robil
wezme recepte ktora zapisal niech nowy cos powie na ten tematBree, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Ledwo poszłam spać a tu z rana 2 strony :p
Mnie dziś zaczyna pobolewać prawy jajcor, zastanawiam się czy owu nie planuje pojawić się szybciej, ale żeby o tydzien? Fajnie by było jakby powrócił mi krótkie 28dniowe cykle sprzed okresu brania tabletek
Pap WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Spełnienia marzeń, duzo miłości a przede wszystkim małej fasolki
Tysia skoro mogę a wino w domu mam to się napiję, co będę sobie odmawiacz lekturą nie bylo tak źle, mąż pracuje w tym tygodniu na 18 to miałam trochę czasu na nadrobienie.
Testowałaś?
Undarcy a no zmieniłam. Nowe starnia to nowy avatar, ale masz pamięć że wcześnej była MMwidocznie coś mi się pomylilo z tymi meblami, tyle postów wczoraj próbowałam ogarnąć
Micia nie denerwuj się na zapas! Dziewczyny dobrze piszą że to teraz kwestia dni. Może sprzęt był gorszy? Na nasępnej wizycie na pewno usłyszysz serduszko. Na październikówkach jedna dziewczyna miała podobną sytuację a wszystko skończyło się szczęśliwie. Głowa do góry.
Staraczka ja nie dostalam wyników cyto, jednynie na wizycie mi powiedział że wynik prawidłowy. Jak chodziłam wcześniej na nfz to też tak informowali pacjentki
Ja poleciałam głupia do gina ze szczęścia jak tylko się dowiedzialam więc nawet mi usg nie robił. Maluszka mieliśmy podglądać za 3 tygodnie ale nie zdążyliśmy niestety.
Co do facetów to cóż, oni też to przeżywają na swój sposób, pewnie też jest im ciężko ale nie chcą się rozklejać bo nie wypada i muszą być dla nas podporą w ciężkich chwilach.
Poza tym przecież też są wkurzeni na życie (i siebie?) że nie mogli nic zrobić poza patrzeniem jak my ryczymy i cierpimy. Musimy być dla nich trochę bardziej wyrozumiałe, w końcu to twardzieleunadarcy, Bree, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Micia wrote:Hej dziewczyny ! Byłam wczoraj na usg i nie mam za dobrych wieści. jestem w 6 tyg. i 3 dniu ciąży. Na usg było widać zarodek 2,6 mm ale brak widoku serca. Tak naprawdę strasznie się boję tym bardziej, że mam złe przeczucia. Kolejna wizyta za tydzień.
Kochana Milciu. Nie bój się. Postaraj się mimo wszystkich lęków, które masz w swoim sercu i głowie myśleć pozytywnie. Musi być dobrze. Nie myśl za dużo bo oszalejesz kochana od domysłów. Spokojnie. Musi być dobrze! MUSI!unadarcy, Bree, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry Dziewczyny!
Ale czytania....
Na wstępie Pap wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, zdrowia i powodzenia w staraniach!
Milcia postaraj się nie denerwować, bo to niczego dobrego nie przyniesie!
Staraczka moim zdaniem powinnaś wybrać jednego, a dobrego lekarza, a nie biegać co chwila do innego.
Nakręcacie się niepotrzebnie, a to nie o to chodzi, żeby tylko biegać do lekarza i szukać nie wiadomo czego. Lekarz powinien wypisać Wam receptę 10x dziennie podwójną dawkę spokoju - co najmniej podwójną!
Każda z nas się będzie stresować przy kolejnej ciąży i zachodzić w głowę czy wszystko jest ok.
Ale niestety natura jest taka, że nawet jakbyśmy z fotela u ginekologa nie schodziły to co ma być to będzie, umierającego zarodka nie zreanimujemy
Oczywiście mój post nie ma być z rodzaju tych złośliwych, tylko szczerych!
Dbajcie o siebie i o Wasze fasolki
unadarcy, Monkey, Bree, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
[*] 03.2015 - Aniołek 9tc
01.2017 - Synek
[*] 06.2019 - Córeczka 24tc(cc)
Listopad 2020
-
Wino...
Wczoraj wypiłam pół butelki wina Porto alk.19%, więc jakby wypić całą normalnego winanawet mi morza nie potrzeba, bo słyszę szum fal w głowie! Masakra
Tysia trzymam kciuki, że ta paskuda @ nie przyjdzie
Ja wczoraj byłam u siebie w pracy, bo musiałam załatwić kilka spraw. Pełen profesjonalizm u tych ludzi, nikt o nic nie pytał, żadnych głupich docinek, cieszą się, że wracam
Miłego dzionka Wam życzę, u mnie dopiero dzisiaj pogoda się popsułaMonkey, Szalona CZARNA, unadarcy, kierzynka, Bree, tysiaa93 lubią tę wiadomość
[*] 03.2015 - Aniołek 9tc
01.2017 - Synek
[*] 06.2019 - Córeczka 24tc(cc)
Listopad 2020
-
Robiłam dziś badania na prolaktynę. U nas koszt 25 zł.Po 15 mam wyniki pojadę odebrać. A jak bedzie cos nie tak (odpukać twu twu przez lewe ramię) to zrobię hormony tarczycy jeszcze.
Trzymajcie kciuki :*
Ps. Pogoda nie rozpieszcza dziś. Padaaaa wstrętnie zimno blee.Bree, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypapola wrote:Wino...
Wczoraj wypiłam pół butelki wina Porto alk.19%, więc jakby wypić całą normalnego winanawet mi morza nie potrzeba, bo słyszę szum fal w głowie! Masakra
Tysia trzymam kciuki, że ta paskuda @ nie przyjdzie
Ja wczoraj byłam u siebie w pracy, bo musiałam załatwić kilka spraw. Pełen profesjonalizm u tych ludzi, nikt o nic nie pytał, żadnych głupich docinek, cieszą się, że wracam
Miłego dzionka Wam życzę, u mnie dopiero dzisiaj pogoda się popsuła
Najgorsze są te dni jak od rana szumi morze, a czasem nawet buja jak na łabie podczas sztormu. Ale jakby na drugi dzień było różowo to wszyscy by na cyku chodzili
Ja w ten weekend tylko "dla towarzystwa" bo u mnie alat aspat po 15 złBree, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymonika_89 wrote:Dzień dobry
Ja poleciałam głupia do gina ze szczęścia jak tylko się dowiedzialam więc nawet mi usg nie robił. Maluszka mieliśmy podglądać za 3 tygodnie ale nie zdążyliśmy niestety.
Ja po pozytywnym teście zadzwoniłam się umówić, a ze do mojego Gina czeka się po 3 tygodnie, musiałam dzielnie czekać, nauczyłam się na pamięc wtedy jak rozwija się ciąża do 10 tygodnia, zaczełam pochłaniać wszystko co na temat ciąży i najważniejsze rzuciłam fajki od razu i muszę sie pochwalić nie wróciłam do nich, a co więcej mój też rzucił, ale dopiero po poronieniu, niby dla mnie - żebym nie zaczeła, ale ja już dobrze wiem czemu rzucił...Bree, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
unadarcy gratuluję rzucenia fajek!
U mnie w tym temacie trochę ciężej bo ja tylko jak się dowiedziałam, że ciąża obumarła zaczęłam palić od nowa.
Pamiętam jak stałam przed gabinetem, płakałam i paliłam faję za fająunadarcy, Bree, tysiaa93 lubią tę wiadomość
ek + 09.05.2014 (9tc)
-
nick nieaktualnyMonkey wrote:unadarcy gratuluję rzucenia fajek!
U mnie w tym temacie trochę ciężej bo ja tylko jak się dowiedziałam, że ciąża obumarła zaczęłam palić od nowa.
Pamiętam jak stałam przed gabinetem, płakałam i paliłam faję za fają
Ja bym się bała że się przewrócę...
Za niedługo znowu przestaniesz palić i to na długo, a potem stwierdzisz że po takim czasie nie warto wracać do palenia... reasumując najaraj się póki możeszMonkey, Bree, tysiaa93 lubią tę wiadomość