Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny...
Minął prawie miesiąc odkąd miałam zabieg....
Wcześniej jakoś nie miałam sił tutaj pisać...
Teraz jednak znowu zaczynam z nadzieją patrzeć w przyszłość...
I mam w związku z tym do was pytania
Mój ginek wstępnie powiedział mi że mamy się wstrzymać ze staraniami 4 miesiące. Ostatecznie zadecyduje po zobaczeniu wyników hist-pat i wtedy ewentualnie zleci mi badania i powie ile mamy się wstrzymać. Ostatnio na wizycie zrobił mi usg i wszystko było czyste i w porządku i przepisał mi na razie anty na miesiąc mam brać od 1 dnia nowego cyklu...
I tutaj moje pytania
czy wy też musiałyście tak długo się wstrzymywać ze staraniami ? czy powinnam brać te anty (skoro przepisał je tylko na miesiąc)?
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
nick nieaktualnylepiej się wstrzymaj Twoja macica jest po poważnym zabiegu, to jedna wielka blizna, jeśli ci się uda zajść zarodek bedzie miał problem z zagnieżdżeniem się, a jeśli się zagnieździ to możesz mieć problem z utrzymaniem ciąży, wstrzymaj się minimum 2-3 miesiące no i ja bym nie brała anty bo znowu ci sie wszystko pomiesza z cyklem, lepiej dochodzić naturalnie do siebie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2013, 12:57
Pismak lubi tę wiadomość
-
Ahh Carmen to wszystko takie trudne...
Odebrałam wyniki hist-pat napisali tam coś o ogniskowej martwicy i nigdzie nie mogę znaleźć o co chodzi Nic umówię się na wizytę u lekarza.20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Pismaczku ja Ci pisałam ze mój gin też mówił żeby się wstrzymać ze staraniami przez jakieś 3 miesiace ale anty nie przepisał...
ale wydaje mi się ze też zależy to od Ciebie jak Ty to czujesz niektóre Dziewczyny staraja się od razu bo tak jest im łatwiej i niektórym się udaje zajść do 3 cyklu po stracie...
więc słuchaj sie swojego organizmu a ja wspieram modlitwa i rozmową jeśli takiej będziesz potrzebowac :*Pismak lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnyNiestety kochana ja w ogóle się nie znam na tych hispatach.
Musisz się udać do lekarza żeby ci wyjaśnił co i jak.
Widzisz u mnie w "materiale" nie było zarodka i kosmków ciążowych, a ciąża i dziecko na 100% były bo mam usg z pięknym 1 cm zarodkiem.
Więc uważam że im się po prostu nie chciało sprawdzać bo ponoć miałam bardzo dużo "tego" wszystkiego jak na ten tydzień.
Pozostaje czekać kochana aż wszystko się wyreguluje i wyjaśni, trzeba porobić badania i jak wszystko wyjdzie OK, do dziełaPismak lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a ja ostatnio czytalam, ze zostaly przeprowadzane badania w UK na duzej grupie kobiet. Ze ryzyko ponownego poronienia maleje jezeli sie zajdzie w ciaze przed uplywem 6 miesiecy od poronienia. Pytalam tez o ten okres czekania mojego gina i powiedzial, ze to nie jest zadne wskazanie medyczne tylko utarte schematy i ze w ciaze mozna zachodzic juz po 1 @ bo wszytsko sie zluszczy z macicy. Ze ten czas, ktory kaza czekac jest bardziej dla psychiki a nie macicy.
-
nick nieaktualny
-
Mi moj lekarz dał zielone światło po 2 cyklu od zabiegu. Ja nie miałam długich cykli po zabiegu. Sprobowaliśmy i udało się za 1 razem
A nawiązująć do czekania ok 6 miesięcy, to jak powiedziałam lekarzowi o tym, że słyszałam że trzeba czekać 6 miesięcy to zapytał kto mi takich bzdur nagadał. -
nick nieaktualnyNo ja też nie zamierzam czekać 6 miesięcy,
tyle że nie wiadomo czy nie będę musiała, ANA wyszła dodatnia, ANA-profil 3 PCNA dodatni na jeden(+) więc teraz trzeba będzie znaleźć przeciwciała które są i je zwalczyć, więc nie wiem kiedy je znajdą i ile potrwa leczenie, no i jeszcze mam skierowanie do poradni genetycznej.
A tobie gratuluje kruszynkiWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2013, 09:58
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnoolka wrote:Carmen z tego co kojarzę dodatnie ANA leczy się w ciąży heparyną i acardem no i chyba jeszcze encorton wchodzi w grę, więc raczej długo nie będziesz musiała czekać
Podejrzewam tarczyce u siebie, ponieważ cała moja rodzina choruje albo na niedoczynność albo hashimoto, więc prawdopodobnie odziedziczyłam jakieś przeciwciała od taty i babci, dobrze tylko że się jeszcze nie reaktywowały -
He dziewczyny w weekend dowiedzialam sie ze poronilam ( bylam w 6 tyg ciazy), obylo sie bez ingerencji lekarza. Powiedziano mi ze organizm sam sie wyczysci i mozna dzialac dalej
slyszalam wiele historii o tym jak po poronieniu dziewczyny doczekaly sie dzieciaczka a nawet dwoje czy troje.
Ciesze sie ze sie udalo bo to znal ze damy rade sami ( bo bylismy juz zapisani na in vitro - prywatnie), teraz wstrzymamy to, i sprobojemy znowu sami cos zmajstrowac.
Trzymam kciuki za kazda z nas(20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
(21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
(28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
(18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
(23/03/2016)(25/05/2016) - transfery
(13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
(16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
-
nick nieaktualnykookana1987, ja w sierpniu byłam w takiej samej sytuacji, teraz mam 2 cpp, strasznie są długie, ale ja zawsze miałam nieregularnie. Też słyszałam wiele pozytywnych historii i niech to będzie naszym pocieszeniem i nadzieją. Trzymam kciuki i pozdrawiam!
kookana1987 lubi tę wiadomość
-
Moja sasiadka miala 2 poronienia a pozniej zaszla w ciaze rok po roku i ma 3 slicznych chlopczykow
tez tak chce(20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
(21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
(28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
(18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
(23/03/2016)(25/05/2016) - transfery
(13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
(16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
-
chęć bycia w ciąży mnie przytłacza. strach i wielkie oczekiwanie, taki stres na pewno nie służy wiem... co robić? macie jakieś rady jak sobie z tym poradzić? chcę się wyluzować....
-
hej dziewczyny! Swojego aniołka straciłam 1 kwietnia 2013 w samą Wilelkanoc Lekarze nie chca mnie wysyłać na badania genetyczne ( oczywiscie prywatne)-uważają ze po pierwszym poronieniu nie ma sensu. Macie podobne doświadczenia? Nie wiem co juz robic- zrobiłam AMH, testosteron, LH, wymaz z szyjki, badanie ogólne moczu i krwi, prolaktyne, IgM-y i TSH robiłam miesiac przed ciążą.Mąż zrobił badanie nasienia. Wszytstko oprócz podwyższonego AMH wyszło dobrze. W pierwszą ciążę udało nam się zajść za pierwszym razem. Teraz nie jest juz tak łatwo:( Staramy się już 5 cykl i nic....lala86
-
my staramy sie od 2 lat i dopiero teraz sie udalo ( maz dostal nowe tabletki na poprawe jakosci nasienia), ale niestety na krotko
teraz bedziemy probowac dalej, jest nadzieja ze damy rade !(20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
(21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
(28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
(18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
(23/03/2016)(25/05/2016) - transfery
(13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
(16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
-
mychowe wrote:Dziewczyny,pamietam, ze bardzo mi dodawalo otuchy jak czytalam, ze ktoras poronila i zachodzila w ciaze zaraz i wszystko bylo dobrze. 19 czerwca poronilam, 31 lipca zaczal sie pierwszy cykl,w ktorym tylko raz serduszkowalismy i przedwczoraj zobaczylam druga blada kreche na tescie. 4 dni przed oczekiwana @. Mam nadzieje, ze tym razem sie uda..
Jestem tu nowa, ale po przeczytaniu postu Mychowe, nie moglam sie tym nie podzielic.
Mychowe, ja 28 czerwca stracilam dziecko w 6 tyg, 31 lipca zaczal mi sie kolejny cykl i zaszlam w ciaze, dzisiaj bylby 11 tydzien 3 dzien mojego malenstwa. Stracilam je 28 wrzesnia. Urodzilam w "calosci" w wroku owodniowym, w wodach plodowych... bylo cudowne, takie idealne, malenskie paluszki, oczka, nozki... Najgorszy jest bol psychiczny i niewiedza dlaczego. Mam problemy z zajsciem w ciaze. Oba moje malenstwa zostaly poczete przy uzyciu CLOMIDU. Mam sporo problemow zdrowotnych, poczawszy od Zespolu policystycznych jajnikow (braku owulacji) po niedoczynnosc tarczycy, wysoka prlaktyne i chorobe genetyczna, która warunkuje, ze 33% moich wszytskich ciaz konczy sie poronieniem, jako ze chorzy chlopcy nie maja szans na przetrwanie. Wydawaloby sie, ze wszytsko sprzysieglo sie przeciwko nam, ale ja nie poddaje sie i ufam Bogu, ze przytule w ramionach moje upragnione malenstwo pewnego dnia.
p.s mam juz synka, który 17.11 skonczy dwa latka, ciaza przebiegla bez problemow, zajscie w nia tez nie bylo problematyczne, wrecz nawet byla ona z zaskoczeniakookana1987 lubi tę wiadomość
Kasia May -
kASIU, bedzie dobrze :)i tak jestes szczesciara bo masz juz maluszka i zawsze mozesz sie do niego przytulic... bardzo Ci zazdroszcze.
Ja juz sie pogodzilam, chociaz ciagle lzy naplywaja mi do oczy gdy tylko pomysle o tym wszystkim co sie stalo.
Ale tak mysle ze teraz ten moj malutki aniolek jest gdzies w niebie i bedzie czuwal nad nami i nad swym rodzenstwem, ktore mam nadzieje niedlugo sie pojawi
Narazie jeszcze krwawie, ale jak tylko sie skonczy bedziemy dalej probowac, teraz wiemy ze damy rade!
Damy rade, wszytskie predzej czy pozniej bedziemy Mamusiami!Bardzo w to wierze(20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
(21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
(28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
(18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
(23/03/2016)(25/05/2016) - transfery
(13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
(16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
-
nick nieaktualnyKookana ja o moje malenstwo tez starałam sie dwa lata byłam pewna ze ratuje nas tylko invitro lub inseminacjs a tu trach udało sie niestety poronilam w 12 tyg ciazy miałam zabieg łyzeczkowabia nie podalam sie praktycznie po 2 tyg od zabiegu postanowiłam starać sie od nowa chociaż lekarze kazali czekać ja nie chciałam tracić mojej szansy i udało sie w 5 cyklu od zabiegu jak narazie wszystko ok jest więc trzeba walczyć nie poddawać sie
kookana1987, Matylda36 lubią tę wiadomość