X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża po poronieniu...
Odpowiedz

Ciąża po poronieniu...

Oceń ten wątek:
  • Pismak Autorytet
    Postów: 2426 7074

    Wysłany: 17 października 2013, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny...

    Minął prawie miesiąc odkąd miałam zabieg....
    Wcześniej jakoś nie miałam sił tutaj pisać...
    Teraz jednak znowu zaczynam z nadzieją patrzeć w przyszłość...
    I mam w związku z tym do was pytania :)

    Mój ginek wstępnie powiedział mi że mamy się wstrzymać ze staraniami 4 miesiące. Ostatecznie zadecyduje po zobaczeniu wyników hist-pat i wtedy ewentualnie zleci mi badania i powie ile mamy się wstrzymać. Ostatnio na wizycie zrobił mi usg i wszystko było czyste i w porządku i przepisał mi na razie anty na miesiąc mam brać od 1 dnia nowego cyklu...

    I tutaj moje pytania :)
    czy wy też musiałyście tak długo się wstrzymywać ze staraniami ? czy powinnam brać te anty (skoro przepisał je tylko na miesiąc)?

    20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm

    Angelius Provita

    19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]

    08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%

    2019 Histeroskopia - wszystko ok

    08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane

    10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok

    OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie

    Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2013, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lepiej się wstrzymaj Twoja macica jest po poważnym zabiegu, to jedna wielka blizna, jeśli ci się uda zajść zarodek bedzie miał problem z zagnieżdżeniem się, a jeśli się zagnieździ to możesz mieć problem z utrzymaniem ciąży, wstrzymaj się minimum 2-3 miesiące :) no i ja bym nie brała anty bo znowu ci sie wszystko pomiesza z cyklem, lepiej dochodzić naturalnie do siebie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2013, 12:57

    Pismak lubi tę wiadomość

  • Pismak Autorytet
    Postów: 2426 7074

    Wysłany: 17 października 2013, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ahh Carmen to wszystko takie trudne...
    Odebrałam wyniki hist-pat :/ napisali tam coś o ogniskowej martwicy i nigdzie nie mogę znaleźć o co chodzi :( Nic umówię się na wizytę u lekarza.

    20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm

    Angelius Provita

    19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]

    08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%

    2019 Histeroskopia - wszystko ok

    08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane

    10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok

    OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie

    Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1)
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 17 października 2013, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pismaczku ja Ci pisałam ze mój gin też mówił żeby się wstrzymać ze staraniami przez jakieś 3 miesiace ale anty nie przepisał...

    ale wydaje mi się ze też zależy to od Ciebie jak Ty to czujesz niektóre Dziewczyny staraja się od razu bo tak jest im łatwiej i niektórym się udaje zajść do 3 cyklu po stracie...

    więc słuchaj sie swojego organizmu a ja wspieram modlitwa i rozmową jeśli takiej będziesz potrzebowac :*

    Pismak lubi tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 października 2013, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety kochana ja w ogóle się nie znam na tych hispatach.
    Musisz się udać do lekarza żeby ci wyjaśnił co i jak.
    Widzisz u mnie w "materiale" nie było zarodka i kosmków ciążowych, a ciąża i dziecko na 100% były bo mam usg z pięknym 1 cm zarodkiem.
    Więc uważam że im się po prostu nie chciało sprawdzać bo ponoć miałam bardzo dużo "tego" wszystkiego jak na ten tydzień.
    Pozostaje czekać kochana aż wszystko się wyreguluje i wyjaśni, trzeba porobić badania i jak wszystko wyjdzie OK, do dzieła :)

    Pismak lubi tę wiadomość

  • Kota Autorytet
    Postów: 452 654

    Wysłany: 17 października 2013, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a ja ostatnio czytalam, ze zostaly przeprowadzane badania w UK na duzej grupie kobiet. Ze ryzyko ponownego poronienia maleje jezeli sie zajdzie w ciaze przed uplywem 6 miesiecy od poronienia. Pytalam tez o ten okres czekania mojego gina i powiedzial, ze to nie jest zadne wskazanie medyczne tylko utarte schematy i ze w ciaze mozna zachodzic juz po 1 @ bo wszytsko sie zluszczy z macicy. Ze ten czas, ktory kaza czekac jest bardziej dla psychiki a nie macicy.

    syy2cwa1kqnjs0p4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2013, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja i tak muszę poczekać do stycznia :( Bo badania najpierw muszę wkonać a nie wyglądają one za dobrze na razie. Więc pozostaje mi czekać.

  • aphrodita Autorytet
    Postów: 1429 481

    Wysłany: 19 października 2013, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi moj lekarz dał zielone światło po 2 cyklu od zabiegu. Ja nie miałam długich cykli po zabiegu. Sprobowaliśmy i udało się za 1 razem :)

    A nawiązująć do czekania ok 6 miesięcy, to jak powiedziałam lekarzowi o tym, że słyszałam że trzeba czekać 6 miesięcy to zapytał kto mi takich bzdur nagadał.

    ex2b9vvjbetd957t.png
    dqprj48a0cp1gvgd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2013, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja też nie zamierzam czekać 6 miesięcy,
    tyle że nie wiadomo czy nie będę musiała, ANA wyszła dodatnia, ANA-profil 3 PCNA dodatni na jeden(+) więc teraz trzeba będzie znaleźć przeciwciała które są i je zwalczyć, więc nie wiem kiedy je znajdą i ile potrwa leczenie, no i jeszcze mam skierowanie do poradni genetycznej.
    A tobie gratuluje kruszynki ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2013, 09:58

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2013, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carmen z tego co kojarzę dodatnie ANA leczy się w ciąży heparyną i acardem no i chyba jeszcze encorton wchodzi w grę, więc raczej długo nie będziesz musiała czekać ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2013, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anoolka wrote:
    Carmen z tego co kojarzę dodatnie ANA leczy się w ciąży heparyną i acardem no i chyba jeszcze encorton wchodzi w grę, więc raczej długo nie będziesz musiała czekać ;)

    Podejrzewam tarczyce u siebie, ponieważ cała moja rodzina choruje albo na niedoczynność albo hashimoto, więc prawdopodobnie odziedziczyłam jakieś przeciwciała od taty i babci, dobrze tylko że się jeszcze nie reaktywowały ;)

  • kookana1987 Autorytet
    Postów: 305 339

    Wysłany: 21 października 2013, 06:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    He dziewczyny w weekend dowiedzialam sie ze poronilam ( bylam w 6 tyg ciazy), obylo sie bez ingerencji lekarza. Powiedziano mi ze organizm sam sie wyczysci i mozna dzialac dalej :)

    slyszalam wiele historii o tym jak po poronieniu dziewczyny doczekaly sie dzieciaczka a nawet dwoje czy troje.

    Ciesze sie ze sie udalo bo to znal ze damy rade sami ( bo bylismy juz zapisani na in vitro - prywatnie), teraz wstrzymamy to, i sprobojemy znowu sami cos zmajstrowac.

    Trzymam kciuki za kazda z nas :)

    (20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
    (21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
    (28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
    (18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
    (23/03/2016)(25/05/2016) - transfery :(
    (13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
    (16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2013, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kookana1987, ja w sierpniu byłam w takiej samej sytuacji, teraz mam 2 cpp, strasznie są długie, ale ja zawsze miałam nieregularnie. Też słyszałam wiele pozytywnych historii i niech to będzie naszym pocieszeniem i nadzieją. Trzymam kciuki i pozdrawiam!

    kookana1987 lubi tę wiadomość

  • kookana1987 Autorytet
    Postów: 305 339

    Wysłany: 21 października 2013, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja sasiadka miala 2 poronienia a pozniej zaszla w ciaze rok po roku i ma 3 slicznych chlopczykow :)

    tez tak chce :)

    (20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
    (21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
    (28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
    (18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
    (23/03/2016)(25/05/2016) - transfery :(
    (13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
    (16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
  • nezumi Autorytet
    Postów: 1815 1858

    Wysłany: 21 października 2013, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chęć bycia w ciąży mnie przytłacza. strach i wielkie oczekiwanie, taki stres na pewno nie służy wiem... co robić? macie jakieś rady jak sobie z tym poradzić? chcę się wyluzować....

    c74bebc6c3.png
    Alicja jest już z nami! <3
    10.08.2014
  • laka86 Przyjaciółka
    Postów: 90 58

    Wysłany: 21 października 2013, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny! Swojego aniołka straciłam 1 kwietnia 2013 w samą Wilelkanoc :( Lekarze nie chca mnie wysyłać na badania genetyczne ( oczywiscie prywatne)-uważają ze po pierwszym poronieniu nie ma sensu. Macie podobne doświadczenia? Nie wiem co juz robic- zrobiłam AMH, testosteron, LH, wymaz z szyjki, badanie ogólne moczu i krwi, prolaktyne, IgM-y i TSH robiłam miesiac przed ciążą.Mąż zrobił badanie nasienia. Wszytstko oprócz podwyższonego AMH wyszło dobrze. W pierwszą ciążę udało nam się zajść za pierwszym razem. Teraz nie jest juz tak łatwo:( Staramy się już 5 cykl i nic....:(

    lala86
  • kookana1987 Autorytet
    Postów: 305 339

    Wysłany: 21 października 2013, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my staramy sie od 2 lat i dopiero teraz sie udalo ( maz dostal nowe tabletki na poprawe jakosci nasienia), ale niestety na krotko :/

    teraz bedziemy probowac dalej, jest nadzieja ze damy rade :)!

    (20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
    (21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
    (28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
    (18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
    (23/03/2016)(25/05/2016) - transfery :(
    (13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
    (16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
  • Kasia May Nowa
    Postów: 3 1

    Wysłany: 21 października 2013, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mychowe wrote:
    Dziewczyny,pamietam, ze bardzo mi dodawalo otuchy jak czytalam, ze ktoras poronila i zachodzila w ciaze zaraz i wszystko bylo dobrze. 19 czerwca poronilam, 31 lipca zaczal sie pierwszy cykl,w ktorym tylko raz serduszkowalismy i przedwczoraj zobaczylam druga blada kreche na tescie. 4 dni przed oczekiwana @. Mam nadzieje, ze tym razem sie uda..

    f2w3vkcbm402yi6o.png

    Jestem tu nowa, ale po przeczytaniu postu Mychowe, nie moglam sie tym nie podzielic.

    Mychowe, ja 28 czerwca stracilam dziecko w 6 tyg, 31 lipca zaczal mi sie kolejny cykl i zaszlam w ciaze, dzisiaj bylby 11 tydzien 3 dzien mojego malenstwa. Stracilam je 28 wrzesnia. Urodzilam w "calosci" w wroku owodniowym, w wodach plodowych... bylo cudowne, takie idealne, malenskie paluszki, oczka, nozki... Najgorszy jest bol psychiczny i niewiedza dlaczego. Mam problemy z zajsciem w ciaze. Oba moje malenstwa zostaly poczete przy uzyciu CLOMIDU. Mam sporo problemow zdrowotnych, poczawszy od Zespolu policystycznych jajnikow (braku owulacji) po niedoczynnosc tarczycy, wysoka prlaktyne i chorobe genetyczna, która warunkuje, ze 33% moich wszytskich ciaz konczy sie poronieniem, jako ze chorzy chlopcy nie maja szans na przetrwanie. Wydawaloby sie, ze wszytsko sprzysieglo sie przeciwko nam, ale ja nie poddaje sie i ufam Bogu, ze przytule w ramionach moje upragnione malenstwo pewnego dnia.

    p.s mam juz synka, który 17.11 skonczy dwa latka, ciaza przebiegla bez problemow, zajscie w nia tez nie bylo problematyczne, wrecz nawet byla ona z zaskoczenia

    kookana1987 lubi tę wiadomość

    Kasia May
  • kookana1987 Autorytet
    Postów: 305 339

    Wysłany: 23 października 2013, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kASIU, bedzie dobrze :)i tak jestes szczesciara bo masz juz maluszka i zawsze mozesz sie do niego przytulic... :) bardzo Ci zazdroszcze.

    Ja juz sie pogodzilam, chociaz ciagle lzy naplywaja mi do oczy gdy tylko pomysle o tym wszystkim co sie stalo.

    Ale tak mysle ze teraz ten moj malutki aniolek jest gdzies w niebie i bedzie czuwal nad nami i nad swym rodzenstwem, ktore mam nadzieje niedlugo sie pojawi :)

    Narazie jeszcze krwawie, ale jak tylko sie skonczy bedziemy dalej probowac, teraz wiemy ze damy rade! :)

    Damy rade, wszytskie predzej czy pozniej bedziemy Mamusiami!Bardzo w to wierze :)

    (20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
    (21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
    (28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
    (18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
    (23/03/2016)(25/05/2016) - transfery :(
    (13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
    (16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2013, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kookana ja o moje malenstwo tez starałam sie dwa lata byłam pewna ze ratuje nas tylko invitro lub inseminacjs a tu trach udało sie niestety poronilam w 12 tyg ciazy miałam zabieg łyzeczkowabia nie podalam sie praktycznie po 2 tyg od zabiegu postanowiłam starać sie od nowa chociaż lekarze kazali czekać ja nie chciałam tracić mojej szansy i udało sie w 5 cyklu od zabiegu jak narazie wszystko ok jest więc trzeba walczyć nie poddawać sie :)

    kookana1987, Matylda36 lubią tę wiadomość

‹‹ 26 27 28 29 30 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ