Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jak się z moim pokłócę to przynajmniej nie muszę na niego patrzeć, a jak mnie za bardzo wkurwi, to potrafię przez tydzień telefonu od niego nie odbierać
unadarcy, kierzynka, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
matylda08 wrote:To może wadliwe jakieś podziwiam cierpliwość ja bym nie dała rady.
Wierzę, że co ma być to i tak będzie. Obiecałam sobie się nie nakrecać. Ostatnio bardzo przeżywałam przyjście miesiączki teraz nie chcę tak cierpieć.unadarcy, PrimaSort, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
My z męzem mamy może jeszcze młody staż bo 4 lata po ślubie a wcześniej razem 2 lata ponad. Ale mój maż to przede wszystkim mój przyjaciel. Najpierw nim się stał jak mój były zdradził mnie z moją przyjaciółką najlepszą..
Czasem się posprzeczamy nazywamy to otwartą wymianą zdańAle nigdy żadne nie powiedziało nic przykrego, a potem od razu albo on albo ja mówimy przepraszam. nauczyłam sie tego mówić. Kiedyś nie umiałam. Dziś wiem że nie wrato. Dziś jesteśmy jutro nas nie ma. Jest sens się kłócić ? Lepiej powiedzieć spokojnie co nas boli i mówić o swoich potrzebach obawach. Poronienie to już w ogóle był czas kiedy nas wzmocniło w miłości i bliskości. Mam nadzieję, że to się nie zmieni nigdy. Uważam że skoro przetrwaliśmy śmierć naszego dziecka to przetrwamy wszystko. Wy macie tak samo. Tylko ja z moim rozmawiam godznami. Bo zawsze mu mówiłam że tego potrzebuje. I On potrafi się otworzyć przede mną.
fuksja, unadarcy, kierzynka, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Szalona u mnie jest trochę inna sytuacja. Życie na odległość wszystko komplikuje. My 30 kwietnia będziemy mieć 4 rocznicę ślubu
unadarcy, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Szalona CZARNA wrote:My z męzem mamy może jeszcze młody staż bo 4 lata po ślubie a wcześniej razem 2 lata ponad. Ale mój maż to przede wszystkim mój przyjaciel. Najpierw nim się stał jak mój były zdradził mnie z moją przyjaciółką najlepszą..
Czasem się posprzeczamy nazywamy to otwartą wymianą zdańAle nigdy żadne nie powiedziało nic przykrego, a potem od razu albo on albo ja mówimy przepraszam. nauczyłam sie tego mówić. Kiedyś nie umiałam. Dziś wiem że nie wrato. Dziś jesteśmy jutro nas nie ma. Jest sens się kłócić ? Lepiej powiedzieć spokojnie co nas boli i mówić o swoich potrzebach obawach. Poronienie to już w ogóle był czas kiedy nas wzmocniło w miłości i bliskości. Mam nadzieję, że to się nie zmieni nigdy. Uważam że skoro przetrwaliśmy śmierć naszego dziecka to przetrwamy wszystko. Wy macie tak samo. Tylko ja z moim rozmawiam godznami. Bo zawsze mu mówiłam że tego potrzebuje. I On potrafi się otworzyć przede mną.
My mamy dokładnie tak samo
Ola_45, Szalona CZARNA, unadarcy lubią tę wiadomość
3.02.2016 - Mateuszek już jest z nami
7.03.2015 [*] 6 tydzień
-
nick nieaktualnySzalona CZARNA wrote:Kochane dzień dobry. U mnie ta sama sytuacja biały pasek przez pierwsze trzy minuty a potem znika. Poczekam na @ zobaczymy. 18.04 mam lekarza to też sprawdzi.
Szalona CZARNA, unadarcy, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Lenka87 wrote:Szalona u mnie jest trochę inna sytuacja. Życie na odległość wszystko komplikuje. My 30 kwietnia będziemy mieć 4 rocznicę ślubu
Oj tak. Zycie na odległość to trudna proba. Bylismy z męzem 4 miesiące w Holadnii razem. Wspaniałe wyzwanie dla Naszego związku to było. Obiecaliśmy sobie, że jeśli los nie daj Boże sprawi że bedziemy musieli wyjechać to tylko razem nigdy osobno.Lenka87, unadarcy, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Szalona CZARNA wrote:Oj tak. Zycie na odległość to trudna proba. Bylismy z męzem 4 miesiące w Holadnii razem. Wspaniałe wyzwanie dla Naszego związku to było. Obiecaliśmy sobie, że jeśli los nie daj Boże sprawi że bedziemy musieli wyjechać to tylko razem nigdy osobno.
Jeśli uda się wynająć to mieszkanie to jedziemy do niego, a jeśli się nie uda to on wraca do nas
Szalona CZARNA, unadarcy, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Lenka87 wrote:My niestety nie mamy wyjścia... Ale już niedługo znowu będziemy razem
Jeśli uda się wynająć to mieszkanie to jedziemy do niego, a jeśli się nie uda to on wraca do nas
Lenka87, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobry...
Szalona buduje napęcie.... jeden test może być felerny, ale nie 3... mi sie zdaje że jest coś na rzeczy, no ale czekamy...
A ja dzisiaj mam w planach pomalować sufity...
A ja mam faceta który strasznie podobny charakterem jest do mojego ojca, a on ma babe która strasznie podobna jest do jego matki...Staramy żyć partnersko, i w miare na równych poziomach, choć i tak ja rządzę i niestety do mnie należy ostatnie słowo. Czasem mnie to wkurza, bo jak jest do podjęcia szybka i ważna decyzja to zostaje sama na placu boju.... a potem jest oczywiście że to ja tak chciałam....
No ale nie narzekam bo to się nazywa miłośćLenka87, fuksja, Szalona CZARNA, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
PrimaSort wrote:Obudziłam się bo coś mi głowę zajmuje... Kiekrzynka ile dni i kiedy robiłeś testy owulacyjne? Odpisz a ja jeszcze doleżę w łóżku pare minut może jeszcze pośpie
robiłam codziennie w zasadzie a pod koniec zrobiłam dwa dni przed @ tak z ciekawości bo akurat mam zapas a przez trzy wczesniejsze nie miałam jak bo byłam u rodziców
PrimaSort, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykierzynka wrote:wiem że późno ale nie miałam dostępu do neta
robiłam codziennie w zasadzie a pod koniec zrobiłam dwa dni przed @ tak z ciekawości bo akurat mam zapas a przez trzy wczesniejsze nie miałam jak bo byłam u rodziców
matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam sie i ja!
Wszystkie taaaakie lachony jesteście że hej! Nic tylko Was braćteż dołączam do grupy blndynek
Szalona eh szkoda że tylko 1 krechatak licczyłam na kolejnego groszka
Co do związków i stażów: u nas 2 lata po ślubie, za to 10 jako paratyle że zaczęliśmy młodo dość młodo bo mieliśmy 16 (ja) i 19 (b.) lat
kierzynka, unadarcy, tysiaa93 lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.