Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiem, coś o tym też tak miałam na samym początku, myślałam, że będę tylko i wyłącznie szczęśliwa. Niestety niepokój się przeplata. Dziś mam wizytę niestety są komplikacje i też się boje jak jasna cholera. I samo powiedzenie co ma być to będzie nie działa ;p. Została godzina do wizyty.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 10:57
tysiaa93 lubi tę wiadomość
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
Ja dzisiaj napisałam do Mniszek Zakonu Kaznodziejskiego w Krakowie z prośba o modlitwę do św.Dominika o ponowne macierzyństwo..
Lenka87, Szalona CZARNA, kierzynka, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Micia ja też trzymam kciuki. A Ty Kierzynka nie mów że to może być początek końca, aż mnie ciarki przeszły. Przyszłości nie zmienimy, ale nie można niczego wywoływać złymi myślami.
Ja czasem myślę że to poronienie to moja wina. Najpierw jak się dowiedziałam byłam pewna że wszystko będzie dobrze, cały czas starań myślałam przecieź o tym jak trudno zajść w ciążę, więc jak już zaszłam uznałam że to najtrudniejsze mam już za sobą. Zero pokory. Potem jak wyniki zaczęły pokazywać że coś jest nie tak miałam już tylko czarne myśli, codziennie płacz i histeria. Przeplatana z ogromnymi pokładami nadzieji, to był koszmar, w pracy to chodziłam jak kłębek nerwów. Później już było gorzej tylko, bo paradoksalnie im gorzej rokowały wyniki, tym większą nadzieję próbowałam mieć, na cud. Nawet jak szłam z diagnozą do szpitala wciąż miałam nadzieję, że jeszcze wszystko może się zmienić. Codziennie przeżywałam swoje rozczarowanie na nowo. Znowu się rozpisałam nie w tym kierunku
Ty Kierzynka możesz pokazać nam że wszystkie mamy szansę, więc będziemy Cię tu kopać w dupsko za każdy przejaw czarnowidztwaA wszystkie mamy łącznie tyle kciuków do trzymania, że musi być dobrze, nie inaczej
Lenka87, kierzynka, unadarcy, matylda08, Micia, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDdobry
Pisałam wczoraj że @ nadeszła a to tylko na wkładce brudy troszkę przez cały dzień w nocy sucho całe rano sucho wredna @ pogrywa sobie ze mną . Trzymam kciuki za Nasze mamy głowy do góry proszę myśleć pozytywnie
Unadarcy ty chyba masz tak samo z @ a co do wstawania ja jak wrócę do pracy to codziennie o 5.20 masakra zawsze rano po cichu tylko klnęunadarcy, kierzynka, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaola87 u mnie dokładnie to samo było, nawet jak do szpitala na przyjęcie czekałam, to miałam nadzieje, że jak mnie przebadają na przyjęciu to serduszko zabije i wrócę do domu....
Myśle, że nadzieja umiera ostatnia ZAWSZE! Strach o ciąże, a wiara w ciążę to dwa różne odczucia.. tak myślę. I nawet jakby 100 lekarzy matce mówiło że jej dziecko nie ma szans, to ona i tak do końca będzie miała wiare i nadzieję że jednak wszystko będzie dobrze. To sprawiło, że tak mocno przeżyłyśmy nasze straty po poronieniu, ale to też sprawi że nasza miłość do malucha będzie największa na świecie.matylda08, kierzynka, paola87, Lenka87, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMicia wrote:Wiem, coś o tym też tak miałam na samym początku, myślałam, że będę tylko i wyłącznie szczęśliwa. Niestety niepokój się przeplata. Dziś mam wizytę niestety są komplikacje i też się boje jak jasna cholera. I samo powiedzenie co ma być to będzie nie działa ;p. Została godzina do wizyty.
Będzie dobrze -musi być .unadarcy, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymatylda08 wrote:Ddobry
Pisałam wczoraj że @ nadeszła a to tylko na wkładce brudy troszkę przez cały dzień w nocy sucho całe rano sucho wredna @ pogrywa sobie ze mną . Trzymam kciuki za Nasze mamy głowy do góry proszę myśleć pozytywnie
Unadarcy ty chyba masz tak samo z @ a co do wstawania ja jak wrócę do pracy to codziennie o 5.20 masakra zawsze rano po cichu tylko klnę
No u mnie @ wymyśliła sobie że jest myszką, a ja kotkiem
Ja jak wstawałam o 6 do pracy to było ciążko..... ale teraz z innym nastawieniem będę wstawać.. mam taki plan, chcę się przestawić na dobre myślenie i nauczyć się by porażki zamieniać na sukces!!kierzynka, paola87, Szalona CZARNA, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Ja od środy walczę z wysoką tempką. Ledwo żyję
I znowu cykl poszedł się paść przez tą infekcję. Bosko
Mogę prosić o jakiś skrócik?
Niestety nie dam rady doczytaćunadarcy, matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
ek + 09.05.2014 (9tc)
-
nick nieaktualnyUWAGA UWAGA KOMUNIKAT!!!!
Bree ma urwanie dupy, nie ma czasu poczochrać Zająca nawet
Pozdrawia Nas wszystkie i obiecuje że jak wszystko się unormuje to wpadnie na forum
KONIEC KOMUNIKATULenka87, matylda08, Szalona CZARNA, fuksja, tysiaa93, kierzynka, Ola_45 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaola87 wrote:Matylda, Unadarcy, a jest możliwość że @ może nie przyjść w ogóle?
No nie moge z tego Twojego awatara
Ja dokładnie takie same podejścia @ miałam przez ostatnie 3 cykle, więc wątpie, powiem więcej.. nie widze szansale jak mówiłam nie pękam
matylda08, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypaola87 wrote:A ja walczę z bólem głowy, popłynęłam wczoraj trochę z tym piwkiem
Takie uroki, po browarze, ale nie łam się, ból głowy przejdzie i znowu będziesz mogła się napićPij póki możesz.....
matylda08, Lenka87, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
Ufff dobrze że Bree wróci i że jest !
U mnie nadal@ nie ma. Jutro będe u lekarza więc wszystko się wyjaśni. Testu żadnego już nie robię. Bo ileż można. Może rezczywiście po prostu się spóźnia.matylda08, unadarcy, PrimaSort, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny