Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Karo86 wrote:Tysiaa a da radę na skype jak nas tu tyle?
Już widzę minę mojego Małża...
Wódeczka do monitoraWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2015, 15:33
hiacynta99, Bree, matylda08, Lenka87, PrimaSort lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
tysia a ty nie miałaś dziś testować?! no ja tu specjalnie na forum wchodzę żeby podpatrzeć a tu brak info, zaraz cierpliwości mi zbraknie
rób ten test!
tysiaa93, Toxey, hiacynta99, Bree, kierzynka lubią tę wiadomość
-
asioczek86 wrote:tysia a ty nie miałaś dziś testować?! no ja tu specjalnie na forum wchodzę żeby podpatrzeć a tu brak info, zaraz cierpliwości mi zbraknie
rób ten test!
A tak serio to zaczekam do jutra z testemasioczek86, Toxey, hiacynta99, Bree, matylda08, Szalona CZARNA, kierzynka, PrimaSort lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyasioczek86 wrote:tysia a ty nie miałaś dziś testować?! no ja tu specjalnie na forum wchodzę żeby podpatrzeć a tu brak info, zaraz cierpliwości mi zbraknie
rób ten test!
asioczek86, tysiaa93, Toxey, Bree lubią tę wiadomość
-
mnie się wydłużył cykl z racji poronienia i teraz czekanie jest jeszcze dłuższe... do tego w tym cyklu wogóle śluzu płodnego nie miałam. co cykl to inna historia....
idę na kawkę, ale spragniona kofeiny jestemhiacynta99, tysiaa93, Bree, matylda08 lubią tę wiadomość
-
Tysia ja Cię rozumiem, sama też zwlekałam długo, bo wolałam się nie zawieść... A jak w końcu był pozytywny, to wyszła druga kreska tak blada, że Mąż zanim się sam dopatrzył to się ze mnie śmiał, że tak bardzo chcę, że mam już zwidy
Toxey, hiacynta99, tysiaa93, Bree, matylda08 lubią tę wiadomość
20.03.2015 - Aniołek (9 tc)
-
Karo
APS:) witajcie. Tak jak kierzynka pisze szkoda że w takich sytuacjach. Ale tutaj nabierzecie sił do dalszej drogi. Która będzie cudowna. Z takim wsparciem dziewczyn szybko Wam się uda dojść do siebie choć z grubsza że tak to określę. Tutaj każda ma podobne doświadczenia. Więc człowiek pyta ma odpowiedź i czuje się bezpieczniej
Toxey, hiacynta99, tysiaa93, Karo86, APS, Bree, kierzynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
APS wrote:Kochane bardzo Wam dziekuje za tak szybki odzew!
U mnie to było poronienie samoistne. ciaza omumarla w 8 tc i w 9 tc miałam krwawienie az do wczoraj, 11 dni. czytałam sporo ze jeslli jest samoistne to nie trzeba czekac, tyle ze z reguly poronienia samoistne sa bardzo wczesne, ok. 5-6 tc a u mnie było trochę później, zarodek miał jakies 2 mm.
mam dobrego lekarza i powiedział ze można od razu probowac, tylko on jest bardzo wyluzowany, tak samo pozwolil mi poronić w domu, a bylam tez na konsultacjach u innego lekarza wtedy, który kazal mi od razu jechać do szpitala na zabieg bo to za duza ciaza. tak wiec mam zielone swiatlo ale nie jestem pozbawiona obaw. poza tym do wczoraj miałam krwawienie poronne (brałam wcześniej bardzo dużo lekow, stad musiałam sporo czekac na poronienie) i nie wiem czy to traktować jako miesiaczke i już się starac czy trzeba poczekać do pierwszej "prawdziwej" miesiączki.
czytałam sporo ze można zaczynać jak endomnetrium wroci do normy i moje podobno jest ladne, tylko ta powiekszona macica trochę się martwię ale nie widziałam aby ktoś do tego przywiazywal uwagę...
Ja pronilam w pierwszym dniu 9 tygodnia. lekarze mi powiedzieli ze spokojnie moge czekac na samoistne poronienie (serduszko przestalo bic w 6 tyg). Ale w krajach poza PL tak jest ze lekarze z reguly nie ingeruja w poronienia i zostawiaja to naturze jesli natychmiastowa pomoc nie jest niezbedna. Tym samym mozna sie szybciej staracSlyszalam ze w Skandynawii czekaja nawet po 7 tygodni na samoistne poronienie, lekarze twierdza ze ciaza na tym etapie jest tak malenka ze infekcj z tego podowu to skrajnosc dlatego zostawia sie takie rzeczy naturze
hiacynta99, APS, tysiaa93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBree wrote:Ja pronilam w pierwszym dniu 9 tygodnia. lekarze mi powiedzieli ze spokojnie moge czekac na samoistne poronienie (serduszko przestalo bic w 6 tyg). Ale w krajach poza PL tak jest ze lekarze z reguly nie ingeruja w poronienia i zostawiaja to naturze jesli natychmiastowa pomoc nie jest niezbedna. Tym samym mozna sie szybciej starac
Slyszalam ze w Skandynawii czekaja nawet po 7 tygodni na samoistne poronienie, lekarze twierdza ze ciaza na tym etapie jest tak malenka ze infekcj z tego podowu to skrajnosc dlatego zostawia sie takie rzeczy naturze
GDZIES TY SIĘ SZLAJAŁA :p? CO TO MA WOGÓLE BYĆ ??:p HIHIBree, tysiaa93 lubią tę wiadomość