Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża po poronieniu...
Odpowiedz

Ciąża po poronieniu...

Oceń ten wątek:
  • Amberla Autorytet
    Postów: 1195 3386

    Wysłany: 30 października 2014, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze dziewczyny, 13 października poroniłam w 6+1 tc. A wczoraj odkryłam, że chyba mam owulację - śluz, szyjka, bóle. W 17 dc. A rano było serduszkowanie.... od poronienia minęło 17 dni. Nie planowałam nic, bo myślałam, że owu będzie później, a teraz się trochę boję, bo ponoć trzeba odczekać....

  • zaba25 Przyjaciółka
    Postów: 179 49

    Wysłany: 30 października 2014, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eva wrote:
    zaba no co za glupki, bo inaczej nie powiem, po co Ci in vitro skoro zachodzisz w ciążę, ale nie możesz jej utrzymać.. myślałam, że in vitro jest dla tych, którym się nie udaje zaciążyć.
    Eva bo nie moglismy ponad 2 lata zajsc w ciaze dlatego kliniki nieplodnosci, w pl dopiero znalezli cos i dostalam leki na stymulacje ale raz sie udalo i poronilam a za 2 ciaza w macicy i poronienie a pozniej znalezli 2gi zarodek w jajowodzie

    Julia 24.02.2010 Dla ciebie zyje
    aniolek [*] 20/06/2012 6tc
    aniolek [*] 02/08/2014 4/5tc
    aniolki [*] 23/10/2014 8tc
  • zaba25 Przyjaciółka
    Postów: 179 49

    Wysłany: 30 października 2014, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amberla wrote:
    Kurcze dziewczyny, 13 października poroniłam w 6+1 tc. A wczoraj odkryłam, że chyba mam owulację - śluz, szyjka, bóle. W 17 dc. A rano było serduszkowanie.... od poronienia minęło 17 dni. Nie planowałam nic, bo myślałam, że owu będzie później, a teraz się trochę boję, bo ponoć trzeba odczekać....
    po takim poronieniu wcale nie musisz czekac, jesli bylo by czyszczenie czy cos to moze, ja tak poronilam pierwsza ciaze lekarz kazal od razu sie starac

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 22:24

    Julia 24.02.2010 Dla ciebie zyje
    aniolek [*] 20/06/2012 6tc
    aniolek [*] 02/08/2014 4/5tc
    aniolki [*] 23/10/2014 8tc
  • Amberla Autorytet
    Postów: 1195 3386

    Wysłany: 30 października 2014, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zaba25 wrote:
    po takim poronieniu wcale nie musisz czekac, jesli bylo by czyszczenie czy cos to moze , ja tak poronilam pierwsza ciaze lekarz kazal od razu sie starac

    Oki, czyli się nie bać.... no zobaczymy, będzie co ma być.... :) Złuszczyło się samo. Ponoć super. Teraz miałam iść jeszcze na kontrolę, jak to wygląda wszystko.. No nic zobaczymy Nie nastawiam się, bo nawet nie miałam czasu myśleć - mam teraz tyle pracy, że wstaję 7, wracam do domu 7. Spanie i tak w kółki. Dzisiaj jedyny dzień luźny a od jutro znowu...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia.b wrote:
    Skabarka, a ile cykli starałaś się przed pierwszą ciążą?
    Będzie dobrze - zrelaksujcie się i może zróbcie coś tylko dla siebie - słyszałam, że pomaga :)
    z pierwszą ciążą to się do dzisiaj śmiejemy, że wstrzeliliśmy się w noc poślubną ;) bo synek urodził się dokładnie co do dnia 9 miesięcy po ślubie... z drugą ciążą udało się prawie tak samo szybko bo w drugim cyklu zaszłam - no ale tej nie udało się utrzymać :(
    w zasadzie od tamtej pory się nie zabezpieczamy, a takie starania już z obserwacją ovu i tak dalej to sierpnia na poważnie ;-/
    u mnie głównym problemem jest praca - dużo stresu, bardzo dużo na głowie, cały czas na wysokich obrotach i co najgorsze bardzo nieregularny tryb pracy - po 12,5 do 13h, raz w dzień raz w nocy, czasem 3 noce z rzędu a czasem 4 dni pod rząd... Do tego fatalne warunki - spaliny, promieniowanie i milion zarazków... Gin sam mi powiedział, że przy takim trybie pracy i w takich warunkach będzie bardzo ciężko coś zdziałać.

    a w styczniu udało się bo byłam miesiąc na zwolnieniu i organizm odpoczął...

    uh :( na smuteczki najlepsze są ramiona męża, zatem idę z kubkiem herbaty poprzytulać się ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekolada wrote:
    Skabarka bardzo mi przykro :-(teraz regeneruj siły i po @ od nowa do dzieła :-P

    nie mam czasu na regenerację, dzisiaj jestem po nocnej slużbie (spałam 4h), jutro mam słuzbę na dzień, a w sobotę znowu idę na noc.... i tak w kółko ;-/

  • MiM Autorytet
    Postów: 1644 1908

    Wysłany: 30 października 2014, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze naprawdę dużo dziewczyn roni, nie umie zajść w ciążę. To takie przygnębiające.
    Moja bratowa właśnie poroniła.

    Nie chcę się nakręcać, ale po ostaniach wydarzeniach że laska wywołała poród 29tc i rozerwali wraz z parterem dziecko na pół to mi się nóż w kieszeni otwiera. Nie zrozumie tego nigdy! Świat jest niesprawiedliwy!!!

    Człowiek chucha i dmucha na siebie, na ciąże a tu ciągle problemy!!!


    03.02.2014
  • ola.321 Autorytet
    Postów: 1548 2195

    Wysłany: 30 października 2014, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekolada jak u lekarza??? :)
    Nie pisałam ostatnio ale zaglądam regularnie!!!
    Ja zaczęłam nowy cykl i może tym razem się uda... zobaczymy :)
    Pozdrawiam gorąco!!

    l22ntv73ar096ms1.png
    dqprj44jdaytfglm.png

    09.2013r (10tc)
    07.2014r (9tc)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola.321 - to trzymam kciuki za udane starania :)

  • gosia.b Autorytet
    Postów: 289 618

    Wysłany: 30 października 2014, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skabarka wrote:
    z pierwszą ciążą to się do dzisiaj śmiejemy, że wstrzeliliśmy się w noc poślubną ;) bo synek urodził się dokładnie co do dnia 9 miesięcy po ślubie... z drugą ciążą udało się prawie tak samo szybko bo w drugim cyklu zaszłam - no ale tej nie udało się utrzymać :(
    w zasadzie od tamtej pory się nie zabezpieczamy, a takie starania już z obserwacją ovu i tak dalej to sierpnia na poważnie ;-/
    u mnie głównym problemem jest praca - dużo stresu, bardzo dużo na głowie, cały czas na wysokich obrotach i co najgorsze bardzo nieregularny tryb pracy - po 12,5 do 13h, raz w dzień raz w nocy, czasem 3 noce z rzędu a czasem 4 dni pod rząd... Do tego fatalne warunki - spaliny, promieniowanie i milion zarazków... Gin sam mi powiedział, że przy takim trybie pracy i w takich warunkach będzie bardzo ciężko coś zdziałać.

    a w styczniu udało się bo byłam miesiąc na zwolnieniu i organizm odpoczął...

    uh :( na smuteczki najlepsze są ramiona męża, zatem idę z kubkiem herbaty poprzytulać się ;)


    Ja też pracuję po 12 godzin, z tym, że tylko na dzień i bez szkodliwych warunków (pomijając oczywiście stres i masę ludzi w sezonie :P). Ale taka ilość godzin daje popalić :P

    r44n84s.png

    Aniołek [*] 16.09.14 r. 12tc (9tc)

  • gosia.b Autorytet
    Postów: 289 618

    Wysłany: 30 października 2014, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane mam pytanie :)
    Jak myślicie, rozpoczęcie starań po 2@ po łyżeczkowaniu to nie za wcześnie? U mnie to wyjdzie ok. 2,5 miesiąca od zabiegu.
    Wczoraj gin powiedziała, że minimum 3 miesiące ze względu na hormony, ale skoro bez zabiegu można się starać od razu to nie rozumiem tego powodu :P
    Chciałabym bardzo już zacząć, nawet nastawiłam się, że od przyszłego cyklu zaczynamy, ale z drugiej strony miesiąc później to nie tragedia...

    Sama nie wiem co robić.

    r44n84s.png

    Aniołek [*] 16.09.14 r. 12tc (9tc)

  • ola.321 Autorytet
    Postów: 1548 2195

    Wysłany: 30 października 2014, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skabarka - i wzajemnie :):)

    Gosia ja w sumie nie wiem - sama miałam ten dylemat gin kazała mi odczekać 3@ a ja zaczęłam po 2 tyle że ja nie miałam łyżeczkowania. Jak @ Ci się już unormowała to może można :)

    gosia.b lubi tę wiadomość

    l22ntv73ar096ms1.png
    dqprj44jdaytfglm.png

    09.2013r (10tc)
    07.2014r (9tc)
  • ziolko Autorytet
    Postów: 466 710

    Wysłany: 30 października 2014, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia.b wrote:
    Kochane mam pytanie :)
    Jak myślicie, rozpoczęcie starań po 2@ po łyżeczkowaniu to nie za wcześnie? U mnie to wyjdzie ok. 2,5 miesiąca od zabiegu.
    Wczoraj gin powiedziała, że minimum 3 miesiące ze względu na hormony, ale skoro bez zabiegu można się starać od razu to nie rozumiem tego powodu :P
    Chciałabym bardzo już zacząć, nawet nastawiłam się, że od przyszłego cyklu zaczynamy, ale z drugiej strony miesiąc później to nie tragedia...

    Sama nie wiem co robić.

    Pozwolę sobie się wtrącić :)

    Mi lekarze kazali czekać minimum 5 miesięcy, ale od razu wiedziałam, że ich nie posłucham.
    Po 2 @ od łyżeczkowania rozpoczęliśmy starania i w dniu spodziewanej @ pojawiły się dwie kreseczki. Oczywiście strach, stres, jak to będzie tym razem, czy nie będzie powtórki...
    Ale jak narazie wszystko jest w najlepszym porządku, dzidziuś rozwija się prawidłowo i jest bardzo ruchliwy :)
    Spodziewałam się, że mnie ginka opieprzy za takie szybkie zajście, ale miło mnie zaskoczyła :)

    Oczywiście nie namawiam Cię żebyś robiła tak jak ja, bo być może to była głupota z naszej strony, ale jestem przykładem na to, że to jednak nie jest za wcześnie i wszystko może ułożyć się dobrze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 22:09

    gosia.b lubi tę wiadomość

    Aniołek 07.05.2014r.- 10tc.
    Synek 19.04.2015r.
    3i49vcqg486cyhk3.png
  • zaba25 Przyjaciółka
    Postów: 179 49

    Wysłany: 30 października 2014, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja sama sie zastanawiam mi teraz kazali odczekac 3 miesiace po ciazy pozamacicznej i usunieciu jajowodu a ja juz wiem ze tyle czekac nie bede, wyczytalam wszystko co bylo mozliwe i dziewczyny staraly sie nawet od razu, w sumie nie wiem po co czekac przeciez uszkodzonego jajowodu juz nie ma a w macicy nie grzebali, co myslicie? niektorzy lekarze mowia starac sie inni kaza czekac... a ja nie moge tyle czekac!

    Julia 24.02.2010 Dla ciebie zyje
    aniolek [*] 20/06/2012 6tc
    aniolek [*] 02/08/2014 4/5tc
    aniolki [*] 23/10/2014 8tc
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 30 października 2014, 23:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyhodowałam 3 piękne pęcherzyki dostałam pregnyl na pęknięcie i do działa :-) w poniedziałek sprawdzenie czy pękły. ruszył prawy jajnik cieszę się bo ostatnio był szczęśliwy i endometrium w 10 dc 10mm lekarz był dumny że jest poprawa :-)

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • zaba25 Przyjaciółka
    Postów: 179 49

    Wysłany: 30 października 2014, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekolada trzymam kciuki :)

    czekolada lubi tę wiadomość

    Julia 24.02.2010 Dla ciebie zyje
    aniolek [*] 20/06/2012 6tc
    aniolek [*] 02/08/2014 4/5tc
    aniolki [*] 23/10/2014 8tc
  • MiM Autorytet
    Postów: 1644 1908

    Wysłany: 31 października 2014, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ola.321 to to Działaj :D Tylko w trakcie nie myśl o dziecku ;) i za miesiąc wszystkie starające się dziewczęta mają się pochwalić II kreskami!!!

    03.02.2014
  • agata83 Autorytet
    Postów: 581 451

    Wysłany: 31 października 2014, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny!

    Jestem tu nowa. Poronilam 2 miesiace temu w 6tc. Dostalam tabletki na oczyszczenie i zabieg nie byl konieczny, bo wszystko sie oczyscilo. Trwalo to niecaly miesiac.We wrzesniu mialam @, test owulacyjny wyszedl pozytywny ale potem nic nie wyszlo, bo zrobila mi sie cysta na jajniku.W pazdzierniu dostalam okres 4, a juz 10 pazdz test owulacyjny wyszedl mi pozytywny (7dc).Szybko, bo zawsze owulacje mialam w polowie cyklu. Powtorzylam test 15 pazdz czyli 12dc i test negatywny.Jak wprowadzilam dane do ovu to wyszlo ze prawdopodonie ovu byla u mnie 19 pazdz czyli 16dc. No i jestem w kropce. Czy to test owulacyjny zawiodl / wyszedl falszywie pozytywny? Bo bylam na kontroli u gin 16 pazdz (13dc) i na USG bylo widac pecherzych, ze jeszcze nie pekl.Robilam 2 testy ciazowe - 25 i 28 (22 i 25 dc) i wyszla bardzo bladziutka druga kreska. Ale jak powtorzylam test 29 padz to juz wyszedl negatywny. Nie wiem co jest. Mialyscie podobnie? A moze to jeszcze za wczesnie robilam te testy? Bo jesli owolacja wystapila w terminie, ktory wyswietla sie na ovu to dopiero za kilka dni powinnam testowac. No i stres mnie przez to zjada.
    Pozdrawiam was wszystkie!

  • asiaaaaaa Ekspertka
    Postów: 173 147

    Wysłany: 31 października 2014, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej ja bylam czyszczona 17.09 a dzis jestem juz w 6 tyg ciazy. lekarz jest zadowolny z tego jak sie rozwija. jeden lekarz kazal czekac 3 miesiace a 2 powiedzial jak wszystko sie zagoi samo sie stanie...i stalo sie bez pierwszej @ bardzo sie balam a teraz juz spokojniej do tego podchodze

    gosia.b, 30Ania lubią tę wiadomość

    gannrjjgdd819noa.png
    Oliver ma 6 lata :* Devin ma roczek :*
    Can ur.26.04.2014 zm.26.04.2014 21tydzien[*]
    Anialkow w niebie 5 [*]
  • Amberla Autorytet
    Postów: 1195 3386

    Wysłany: 31 października 2014, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja już sama nie wiem... Kłucia mam dalej. testy owulacyjne wczoraj i dziś negatywne. temperaturą się w tym cyklu nie kieruję, bo po tym poronieniu szaleje... Cóż więcej... Słuchajcie, gadałam z taką moją przyszywaną ciocią - złota kobieta, przewspaniała koło 60. Nie ma dzieci. Urodziła martwą córeczkę potem 5 razy poroniła. Jak usłyszała o mnie to się przejęła i wyściskała i powiedziała jedną rzecz - że po poronieniu właśnie najbardziej się chce - nie słucha się lekarzy i innych. Jest po prostu takie parcie, że nie chce się wytrzymać. Cos w tym jest. Bo ja bym bardzo chciała :)

‹‹ 86 87 88 89 90 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ