Ciąża po poronieniu...
-
WIADOMOŚĆ
-
Po poronieniu byłam na wizycie a teraz też się zastanawiam. Chciałabym z kimś usiąśc wyżalić się i pogadać...żeby nikt mi nie pieprzył, że jest szybciej po ciąży, że wszystko się ułoży, że tak miało być. Nie, nie chcę tego słuchać. Chce po prostu użalić się nad sobą wygadać i to by mi pomogło...tylko kto to taki będzie?? Znajmi którzy mają dzieci nie rozumią tego, ale dla niektórych to nie była ciąża. Już nie chodzi o to co było tylko o to co ja czuję i czego się boję. A z mężem nie chcę. Chciałabym aby to była osoba postronna a ja nie chce jego dodatkowo dołować.
-
Idź do psychologa. Po to oni są. Dostaniesz fachową pomoc. Nie słuchaj głupot że to nie była ciąża. To była Ciąża!!!! To było Wasze dziecko!!!!
Czego się boisz?? Kolejnej ciąży?? Będzie cieżka - co chwile latam i sprawdzam czy nie ma krwi, męczę męża, pokazuje mu wkładki higieniczne jeżeli coś mi sie wydaje podejrzane(Wiem obrzydliwe - ale to także jego dziecko. Na szczęście mój jest odporny na takie widoki), boje się kiedy boli mnie brzuch, szukam tylko złych informacji.
chcesz napisz na prv.03.02.2014 -
Czekolada nie martw się , mi też wmawiali że tak musiało być i mówili takie okrutne rzeczy .
Jeśli czujesz potrzebę to wyżal się , wypłacz. Później przyjdą lepsze dni
Jak to fajnie mieć tutaj takie bliskie sąsiadki
Też radzono mi bym robiła sobie testy owulacyjne , jednak dla mnie było by to trochę zbyt męczące.Tak przymusowo bym chyba nie potrafiła , chyba jeszcze więcej stresu to kosztuje. Polecam iść na żywioł !! Moja metoda to średnio co dwa dni
Jestem pewna , że każdemu będzie dany taki cudowny dar życia , trzeba tylko pozytywnie myśleć i wierzyć .
Będę Was kochane wspierać dobrą modlitwą oraz mocno trzymać kciuki !!
Wiem co czujecie też odchodzę od zmysłów jeśli przychodzi jakiś zły znak , ale musi i będzie dobrze !! -
ja marzę o kolejnej ciąży, ale z drugiej strony boje się, że to znowu może się powtórzyć, że znowu stracę ciąże. Już teraz jak @ się spóźnia, a testy ani beta nie wskazują na ciąże to zastanawiam się czy aby na pewno wszystko ze mną w porządku.
[*] 14.09.2014 r.
[*] 08.01.2015 r.
[*] 11.10.2015 r.
[*] 22.12.2015 r. -
A powiem wam , że ja również byłam taka zrezygnowana . Ponieważ naczytałam się tyle tego w internecie , że jak dni płodne to śluz musi przypominać białko jaja kurzego-myślę no to klapa bo u mnie tylko wodnisty . Więc pozamiatane .
Nawet już pod koniec miesiąca byłam podkołowana i nie miałam ochoty na .
Ale , że mój facet był ciekawy czy się udało kupił mi test , czym mnie samą zaskoczył bo nawet nie prosiłam . Pierwszy ; negatywny . Więc miałam tak jakby pewność , że się nie udało i będzie trzeba kolejny raz próbować . Nawet w pracy po tym teście się nie oszczędzałam . Lecz z dnia na dzień zaczęłam się dziwnie czuć, byłam pewna że to nadchodząca @ to powoduje. W dzień spodziewanej @ nad ranem poczułam taki ból podbrzusza , który zawsze występuje z @. Czym prędzej wstałam,zabezpieczyłam się a nawet wzięłam tabletki przeciwbólowe bo zawsze ciężko znoszę. Później okazało się , że to nie był @ ale czekałam jeszcze na niego 2-3 dni i nic. A więc kolejny test i była jasna druga kreska,za tydzień była ciemniejsza a następnego tygodnia gin potwierdziła moją ciążę i bąbelek rośnie !
Nasz organizm może czasami płatać figle. Zaznaczę , że nie robiłam sobie żadnych innych testów tylko zaufam naturze Wierzę , że wszystko będzie dobrze i też tak zacznijcie myśleć > złe myśli przyciągają złe wydarzenia! -
D. wrote:ja marzę o kolejnej ciąży, ale z drugiej strony boje się, że to znowu może się powtórzyć, że znowu stracę ciąże. Już teraz jak @ się spóźnia, a testy ani beta nie wskazują na ciąże to zastanawiam się czy aby na pewno wszystko ze mną w porządku.
Pewnie za bardzo się stresujesz...03.02.2014 -
nick nieaktualnyczekolada - uszy do góry - w końcu się uda (i piszę to ja, choć siedzę i sama beczę i mam dzień użalania się nad sobą )
ja ze swoim 5 dniowym bólem podbrzusza pojechałam do gina, zrobił mi usg i stwierdził, że w obrazie usg widać wyraźnie że dzień lub dwa dni wcześniej miałam @... zrobiłam taaaakie oczy, no bo ok - objawy @ miałam - brzuch bolał, głowa bolała, rozdrażniona byłam - ale krwawienia nie było ;-/ gin też w głowę się drapał, no ale w sumie zna już moją historię, wie jak wygląda moja praca i niestety ale póki nie zacznę prowadzić w miarę ustabilizowanego trybu pracy, bez spalin, bez totalnego bałaganu w grafiku... póki nie ograniczę stresu.... to w zasadzie nie mam szans, żeby w ciążę zajść i ją utrzymać ;-/ dobijające to jest, bo przecież nie rzucę pracy ot tak ;-/ trudno biorę Luteinę na wyregulowanie cyklu (we wrześniu miałam @ 5go i 25!, a w październiku oprócz tej bezkrwawej nie miałam jeszcze) i będziemy próbować ;-/ jak Bóg da to Synek będzie miał rodzieństwo, a jak nie to będę się martwić co dalej. Póki co dajemy sobie jeszcze pół roku na starania. -
A my z kolei tak na poważnie od połowy zeszłego roku, tyle że mamy taką sytuację że przez pracę nie zawsze widzimy się w te dni , więc trochę lipa.
Ja dodatkowo mam parę problemów zdrowotnych ale mam nadzieję że jestem zabezpieczona lekami na tyle że będzie ok. To walczymy w tym cyklu od nowa w końcu dostałam @,
benitka - ja mam brać clexane 80 od pozytywnego testu. Steryd już biorę a później mam tylko zwiększyć dawkę. Dodatkowo kwas foliowy na receptę 15 mg (mutacja MTHFR), euthyrox, bromergon, dophaston w 2 fc, no i witaminy to tyle .
W 2 ciąży brałam wszystko poza sterydem więc teraz już go włączyłam i liczę gorąco że będzie działać.
A Ty z jakiego powodu bierzesz zastrzyki i steryd? -
nick nieaktualny
-
ola.321 wrote:A my z kolei tak na poważnie od połowy zeszłego roku, tyle że mamy taką sytuację że przez pracę nie zawsze widzimy się w te dni , więc trochę lipa.
Ja dodatkowo mam parę problemów zdrowotnych ale mam nadzieję że jestem zabezpieczona lekami na tyle że będzie ok. To walczymy w tym cyklu od nowa w końcu dostałam @,
benitka - ja mam brać clexane 80 od pozytywnego testu. Steryd już biorę a później mam tylko zwiększyć dawkę. Dodatkowo kwas foliowy na receptę 15 mg (mutacja MTHFR), euthyrox, bromergon, dophaston w 2 fc, no i witaminy to tyle .
W 2 ciąży brałam wszystko poza sterydem więc teraz już go włączyłam i liczę gorąco że będzie działać.
A Ty z jakiego powodu bierzesz zastrzyki i steryd? -
hej dziewczyny ja stracilam juz 3 ciaze, ostatnia niecale 2 tygodnie temu...poronilam dzieciatko ktore bylo w macicy a pozniej okazalo sie ze jest drugie w jajowodzie... staramy sie 3 lata i gdyby nie to ze mam juz prawie 5 letnia corke ktora daje mi chec do zycia to nie wiem co by bylo... usuneli mi prawy jajowod i teraz 3 miesiace mamy zakaz staran- nie wiem jak ja to wytrzymam... chce znow sie starac i mam ogromna nadzieje, ze pojdzie szybko ale jak ja przezyje ten strach to sama na razie nie wiem... co kolejne poronienie czuje sie coraz gorzej.. czuje sie pusta i beznadziejna...mysle o tym co dzien, jak z tym zyc, chciala bym odpuscic ale nie potrafieJulia 24.02.2010 Dla ciebie zyje
aniolek [*] 20/06/2012 6tc
aniolek [*] 02/08/2014 4/5tc
aniolki [*] 23/10/2014 8tc -
zaba25 przykro mi bardzo, musiałaś wiele przejść strach w tej sytuacji jest normalny i całkowicie Cię rozumiem.
Nie możesz się czuć beznadziejna i nie możesz przede wszystkim tak myśleć - ale tu pewnie nie powiedziałam nic odkrywczego.
Zobaczysz, miną te 3 miesiące i znajdziesz siłę żeby na nowo się starać -wiem po sobie. My kobiety jesteśmy silne z natury, podnosimy się i walczymy od nowa!