Ciąża po zabiegu łyżeczkowania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja długo plamiłam, po każdym kolejnym zabiegu dłużej, pierwsze dwa dni zawsze delikatne plamienie, potem kilka dni krwawienia i znowu plamienia.
Po pierwszym łącznie 11 dni, po drugim 13, po 3 - 15.12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Byłam dziś u lekarza i niby wszystko jest ok ale dostałam skierowanie na usg-idę w poniedziałek rano. Dodatkowo dostałam leki przeciwzapalne na mój ból brzucha i gałki Gynalgin bo mam za dużo wydzieliny w środę mam się zgłosić na kontrolę i zobaczymy co będzie dalej. Ze staraniami mamy poczekać 4 miesiące nie wiem czy tyle wytrzymam ja bym chciała jużMichałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Cześć dziewczyny jestem tu nowa,
po 1 to wszystkie mamy aniołków mocno ściskam.
po 2 chciałabym opowiedzieć swoją historie (może tylko po to żeby się wygadać, mam nadzieję, że wam to nie przeszkadza.).
Moja historia zaczęła się 7 lipca, gdy na teście zobaczyłam 2 kreski. Byliśmy z mężem zachwyceni od 7 m-cy staraliśmy się o maleństwo. Wszytko dobrze się rozwijało. Pojechaliśmy na wakacje nad polskie morze ze względu na to, że bałam się latać w ciąży.
6 września wróciliśmy z wakacji i wszystko wyglądało na to,że jest w porządku.
9 września (piątek) dostałam gorączki, wzięłam dozwolony lek przeciwgorączkowy.
10 września w sobotę zauważyłam jasno różowe upławy zaniepokoiło mnie to trochę, ale myślałam, że przejdzie. Niestety pod wieczór pokazały się niewielkie ilości krwi.
Dlatego też zgłosiłam się na IP. Zostałam przyjęta do szpitala. Okazało się, że mam bardzo wysokie CRP (100 mg/l). Dzieciątko żyło jak mnie przyjmowali, serduszko też mu biło. Oprócz badań i kroplówek nie miałam żadnych informacji co właściwie się dzieje, ale czułam, że dobrze nie jest. Dziwne było to, że CRP wysokie a ja czułam się tak jakby mi nic nie było.
Niestety z 11.09(niedziela) na 12.09(poniedziałek) poroniłam(poronienie samoistne, niekompletne, 14tc). W tedy też dowiedziałam się, że moje maleństwo to chłopiec. 12.09 zrobiono mi zabieg wyłyżeczkowania.
W szpitalu byłam, aż do 15.09(czwartek) z względu na wysoki wskaźnik CRP.
Badania h-p wykazały ropne-zapalenie. Jakaś bakteria wodna.
Po wyjściu ze szpitala dostałam antybiotyk. 19.09 (wtorek) miałam wizytę u mojej ginekolog. Sprawdziła czy wszystko jest w porządku. Na moje pytanie kiedy możemy się z mężem znowu starać powiedziała, że po 1 @, ale ze względu na zabieg, żeby poczekać do 2 @.
1 @ dostałam 20.10- po tym dniu zaczęliśmy się z mężem kochać, ale z gumkami.
2 @ dostałam 14.11 - niedługo mi się kończy i zastanawiam się czy już teraz się zacząć starać. Mama(po rozmowie z koleżanką ginekolog) cały czas mi powtarza, żebyśmy poczekali 6 m-cy, ale ja jak tylko o tym słyszę od razu mi się ciśnienie podnosi.
Fizycznie i psychicznie czuje się gotowa, ale cały czas gdzieś z tyłu głowy mam ten strach, że to znowu się powtórzy. Już sama nie wiem co robić. -
Justyna87, Podstawowe badania wyszły ok. Czekam tylko na wyniki ostatniego posiewu. Z mężem kupiliśmy mieszkanie i już wybrałam który z pokoi będzie dla maleństwa.
Jeszcze trochę musimy zaczekać, bo kredyt i inne sprawy z tym związane. Ciesze się, że będziemy mieli już własne kąty dla naszej przyszłej rodziny -
Genshirin - mi w szpitalu dwoje lekarzy też mówiło, że pół roku, trzeci i czwarty (z tego samego szpitala), że po 2 @ tragedii nie będzie, jeśli będą już normalne krwawienia miesiączkowe. Ostatni lekarz u którego byłam (de facto najstarszy z jakim miałam styczność) powiedział, że to czekanie ileś miesięcy to wg niego bez sensu i powtórzył słowa dwóch poprzednich, że jeśli wróciło normalne krwawienie miesiączkowe to zasadniczo nie ma przeciwwskazań i dłuższy czas oczekiwania to tak bardziej "dla psychiki".12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wrote:Lili - ja badałam CMV w lutym, mam ujemne w obydwu klasach, dziecko mam obecnie w zerówce, wtedy jeszcze w przedszkolu, także kontakt z czynnikami chorobotwórczymi duży. Przez kontakt z chorym dzieckiem co rozumiesz? Bo CMV można się zarazić poprzez płyny ustrojowe i inne wydzieliny. A nie chcą dać skierowania bo tego się w 90% nie leczy więc badanie da Ci informację tylko czy miałaś kontakt z wirusem. Najlepiej dla kobiety ciężarnej jest oczywiście żeby nigdy nie miała kontaktu z tym wirusem, trochę lepiej jeśli będąc w ciąży już miała kiedyś z nim kontakt przed ciążą, to zakażenie wtórne lub reaktywacja wirusa nie jest tak groźna niż jak w przypadku gdy ma się kontakt po raz pierwszy z tym wirusem w czasie ciąży. Toxo jeszcze się leczy w czasie ciąży, tego nie.
Ja chcę to zrobić chyba dla własnego spokoju, tak przyszłościowo... A jeśli chodzi o kontakt, to buziaki, przytulanie chorego dziecka - mały miał wymioty, katar, kaszel, a potem małego położono w naszym łóżku, no i wiadomo, że wirusy i bakterie zostały... Jak byłam teraz w ciąży to nikt mi tego nie zlecił, bo to podobno nie jest rutynowo robione, tylko dodatkowo, dlatego wolę chyba wiedzieć na czym stoję... Czy uważacie, że to bez sensu?25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Lili - mi też nikt tego badania nie zlecał, zrobiłam to sama w trzeciej ciąży, lekarze mówili mi, że to się robi później w ciąży bo i tak się nic z tym nie robi.
Jednak będąc w Twojej sytuacji pewnie bym zrobiła, zresztą tak zrobiłam, w tej ciąży w której robiłam to badania przechodziłam grypę I sądzę, że to mogło być głównym powodem tego, że poroniłam. Mimo, że na usg potem biło serduszko, to przestało.
PowodzeniaLili87 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Mi właśnie rozkręcs się pierwszy okres po zabiegu i nie zamierzam juž czekać ze staraniami. A dzisiaj 19.11 jest dokładnir miesiąc jak dowiedzieliśmy się na usg, że serduszko nie bije
-
Dzięki dziewczyny za poradę Fajnie, że jesteście Ja też się bardzo boję tej daty urodzenia dziecka... Ostatnio sprawdzałam na kalkulatorze w którym miesiącu jest moja szwagierka i przy okazji sprawdziłam sobie w którym tygodniu byłabym teraz ja... I tak sobie myślałam, że byłoby już po prenatalnych, że możliwe, że znalibyśmy już płeć... Łzy oczywiście sam poleciały Do końca życia to dzieciątko będzie w moim sercu. Mam nadzieję, że to wszystko dzieje się jednak po coś...25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Lili87 ja też staram to sobie przetłumaczyć, że to się stało z jakiegoś innego ważniejszego powodu i tego staram się trzymać. Teraz skupiam się na urządzeniu nowego mieszkania i ponownym staraniu. Ja teraz byłabym 24t 6d ciąży czułabym już ruchy mojego szczęścia. Takie to przygnębiające. Jednak pomimo tego staram się myśleć pozytywnie, choć czasami trudno.
-
Dziewczyny trzymajcie się mam nadzieję że już niedługo będziecie tulic w ramionach swoje maleństwa!!!! Według lekarza ja mam odczekać 4 miesiące dla mnie to strasznie długo poza tym mąż znowu się rozmyslił i nie chce drugiego dziecka :'( załamałam się....Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...