Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Terraska, przykro , ze Ciebie tez to spotkalo.
Twoj lekarz to konowal. 90 % cp to wynik przebytej chlamydii. Powinnas zrobic badanie krwi na chlamydie j jak bedzie pozytywna to zrobi HSG (droznosc jajowodow) nie chce Ciebie wpedzac w panike ale po tych badaniach bedziesz wiedziala na czym stoisz
Rozumiem twoj smutek ( przezylam przez to w marcu) ale uwierz mi, z czasem zapomnisz
Los nam to wynagrodzi ( to kwestia czasu -
Dziekuje, Biska, ze odpisalas. Postanowilam szukac innego lekarza - choc nie bedzie to latwe, bo mieszkam za granica w miescie ok. 100 tys. Temu mojemu dotychczasowemu to bym najchetniej zabrala dyplom. Jak sobie pomysle, ze gosc mi powiedzial ze nie ma sie co przejmowac kilkoma komorkami i ze starczy mi 3 dni L4 bo laparoskopia sie ladnie goi (mimo, ze bylam zdruzgotana i w takim szoku...) to sama sie zastanawiam czemu mu nie nawymyslalam wtedy... A jak przyszlam zdjac szwy to mi powiedzial w ramach zartu, ze nie jestem jedyna bo znow musial 'poswiecic niedziele na wycinanie komus flaka' przez pozamaciczna... Konowal i cham
Wierze, ze nam sie uda. W poniedzialek przejde sie zrobic prywatnie ten test na chlamydie i zobaczymy co wyjdzie.
Jak Ty sobie radzisz? Dlugo sie juz staracie? -
Hej Terraska,
Mnie spotkalo to przykre doswiadczenie w marcu. Niedawno uswiadomilam sobie ze rodzilabym w tym miesiacu .....
Staramy sie ponownie od maja ale bezskutecznie. Niedawno zrobilam HSG na droznosc pozostalego jajowodu i niby jest drozny ale jednak troche uszkodzony przez przebyte zapalenie (chlamydia). Ryzyko ponownej cp jest wysokie ale mimo to sie staramy. Moja gin skierowala mnie na IVF. Pierwsze spotkanie na koniec listopada. Ciesze sie z tego bo czas ucieka a ja mam 36 lat i nie mam jeszcze dzieci.
Powiem Ci ze udalo mi sie szybko zapomniec o cp ale jestem coraz bardziej niecierpliwa zeby w koncu zajsc w te upragniona ciaze.
Masz racje zmieniajac lekarza, jego podejscie to jakies nieporozuminie.
Zycze ci szybkiego zajscie i udanej, nudnej i zdrowej ciazy.karen85, Terraska, panna-anna lubią tę wiadomość
-
Bisca, wspolczuje bardzo. Wiem, ze dla kazdej kobiety dodatkowa presja uciekajacego czasu jest silna... Ja tez nie mam jeszcze dziecka i wiadomosc o pozamacicznej byla dla mnie szokiem i wielkim smutkiem (i te obawy - czy sie jeszcze kiedys uda...).
Powiedz mi jeszcze, Ty wyleczylas juz te chlamydie? Czy ta infekcja minela sama i pozostawila po prostu takie fatalne skutki?
Wczoraj przeszukalam caly dom i znalazlam skierowanie na badania z marca - i byla tam tez chlamydia (ale wyniki dostal tylko moj 'swietny' lekarz). I teraz nie wiem czy on mnie nie powiadomil, ze cos tam wyszlo, jak pozniej w maju mialam cp i mnie operowal, czy po prostu nic nie wyszlo Postanowilam tam najpierw zadzwonic i poprosic o wyniki, a jak sie niczego nie dowiem to jutro przejde sie na te badania do laboratorium prywatnie.
Swoja droga jesli on mnie nie powiadomil - a bylam na kontroli miedzy skierowaniem na badania a cp - to nie wiem co temu lekarzowi zrobie. Przeciez jesli faktycznie cos wtedy wyszlo, to nie staralabym sie o malenstwo i jajowod moglby ocalec...
Dostalam zdjecie z operacji usuniecia jajowodu, ale sama nie za wiele potrafie z niego wywnioskowac. Niestety.
Ja rowniez zycze owocnych staran - kto wie, a moze jeszcze sie uda naturalnie? Trzymam kciuki! -
Dzieki za kciuki
W moim wypadku moja gin ( ktora mnie operowala) widziala ze jajowody wygladaja na zniszczone po "przebytej" infekcji. Od razu wiedziala, ze to chlamydia. Dla potwierdzenia zrobilam krew (wynik pozytywny) ale zeby wykluczyc aktualna infekcje , zrobila badanie biologiczne z wymazu z szyjki (negatywne) . Radze di zrobic badanie krwi na ta chorobe (albo poprosic o wyniki) mimo wszystko wydaje mi sie, ze gdyby bylo zakazenie, to by Ciebie poinformowali....
Chlamydie to naprawde zdrajska choroba, ja bylam zakazona ta choroba, odbyla sie ona bezobjawowo i wyleczyla sie sama. Pff
Zycze Ci negatywnego wyniku i owocnych staran (o ile mozesz sie juz starac) -
Dziękuję Biska za wszystkie informacje. Mój partner był dziś u lekarza i skserował wyniki, faktycznie miałam na koniec marca robione badanie ELISA z krwi na chlamydie. Teraz wyniki:
Chlamydia ssp. ELISA - Medac
IgG anti Chlamydia asp => 0,25 neg
IgA anti Chlamydia asp => 0,51 neg
IgM anti Chlamydia asp => 0,29 neg
Chlamydia trachomatis ELISA - Medac
IgG anti Chlamydia trachomatis => 0,13 neg
IgA anti Chlamydia trachomatis => 0,27 neg
Negatywny chyba?
Czy myślisz, że powinnam powtórzyć to badanie? Mogło czegoś nie wykryć wcześniej?
Martwię się, bo skoro raz mi się to już przytrafiło, może powtórzyć się znów... A nie jestem na to gotowa
Może się to samo wyleczyć i nie dawać żadnych objawów, a nawet nie pokazać nic na teście?
Pozdrowienia i wielkie dzięki jeszcze raz za całą Twoją cierpliwość do moich pytań
Ja również życzę ci szybkiego zafasolkowania i spokojności przez całe 9 miesięcy.
-
Witam,
Nie jestem zadnym ekspertem w odczytywaniu rezultatow ale wszystko wskazuje na to, ze nie masz (i nie mialas) chlamydii.
Mysle, ze powinnas szukac powodu CP gdzie indziej. Chodzi o to, zeby oszacowac ryzyko powtorki CP.U mnie to ryzyko jest wysokie, ale lakarz stwierdzil to po "obejrzeniu" jajowodow podczas laparoskopii i dodatkowo po badaniu HSG;
Moze powinnas zrobis to wlasnie badanie. Jesli sie okaze ze jajowody sa drozne, to bedziesz mogla starac sie dalej.
W kazdym razie, moje wypowiedzi to tylko rady, ktore staram sie dac po moim wlasnym doscwiadczeniu. One oczywiscie nie maja takiej wartosci jak rady lekarza. Mysle, ze najwarzniejsze, to znalezs dobrego lekarza. Takiego, ktory sie Toba i Twiom propblemem na prawde zainteresuje i pomoze Ci krok po kroku, zdignozowac problem, wyeliminowac go i doprowadzic wzorowa i zdrowa ciaza do konca. I tego Ci zycze.
Jak masz jeszcze jakies pytania i myslidz, ze moglabym Ci pomoc, to wal smialo. Po to tu jestesmy
Trzymaj sie !!! -
hej dziewczyny, wlasnie przez to wszystko przechodze jestem w 8tc tydzien temu zaczelam plamic, mieszkam w uk, bylismy juz w urgent gynecology clinic gdzie zrobiono usg na ktorym nie bylo widac dziecka, powiedzieli mi ze to poronienie ale zrobili bhgc i wyszlo 1400, kazali powtorzyc i dzis wyszlo 1700, za malo na zdrowa ciaze podejrzewaja ciaze pozamaciczna, jutro ide do szpitala...bardzo sie boje, nie wiem co mnie czeka..Julia 24.02.2010 Dla ciebie zyje
aniolek [*] 20/06/2012 6tc
aniolek [*] 02/08/2014 4/5tc
aniolki [*] 23/10/2014 8tc -
zaba25 wrote:hej dziewczyny, wlasnie przez to wszystko przechodze jestem w 8tc tydzien temu zaczelam plamic, mieszkam w uk, bylismy juz w urgent gynecology clinic gdzie zrobiono usg na ktorym nie bylo widac dziecka, powiedzieli mi ze to poronienie ale zrobili bhgc i wyszlo 1400, kazali powtorzyc i dzis wyszlo 1700, za malo na zdrowa ciaze podejrzewaja ciaze pozamaciczna, jutro ide do szpitala...bardzo sie boje, nie wiem co mnie czeka..
-
Widzę, że niestety kolejne osoby dołączyły...
Terraska straszny ten Twój lekarz! Taki brak empatii w takim momencie to chyba najgorsze co może być. Może warto zrobić badanie HSG o którym wspomniała BISCA? U mnie też nie było chlamydii i właściwie do tej pory nie wiem skąd ta cp...chyba też musze poprosić swoją lekarkę o skierowanie na drożność.
zaba25 tak jak napisała Tarraska najważniejsze żebyś była pod kontrolą dobrego lekarza. Ciąża pozamaciczna jest dość niebezpieczna dla kobiet, bo jeśli jest w jajowodzie i ten pęknie, to można dostać krwotoku do brzucha i wtedy trzeba działać szybko. Wiem, że ciężko Ci się teraz nastawić pozytywnie, ale bądź dobrej myśli. Wszystkie przez to przeszłyśmy i część ma już nawet dzieciaczki:) Trzymaj się dzielnie!
-
Dzieki, Karen! Jestem obecnie na etapie poszukiwania lekarza, do tego poprzedniego juz nie wroce. A w skrocie Wam powiem, ze dwa dni mi sie spoznia miesiaczka i temperaturka ladna, wiec powoli powoli mam nadzieje, ze tym razem sie uda... Mimo jednego jajowodu - choc cala drze, ze znow sytuacja sie powtorzy...
Dziewczyny, trzymajcie za mnie kciuki - ja bede o Was myslec i trzymac kciuki za jak najkorzystniejszy rozwoj sprawy.
Karen, Tobie sie udalo miec dzieciaczka?
Pozdrowienia! -
dzis w szpitalu pobrali mi tylko krew bhgc jutro wynik, oni chyba czekaja az ciaza sama ubumrze, jutro niby maja wiecej wiedziec dzis nic nie zrobili...ja oprocz plamien nie mam zadnych boli wiec tak mnie trzymaja, jak by sie cos dzialo mam wrocic do szpitala...
Dzieki dziewczyny za wsparcie bardzo tego potrzebuje w tej chwili...Julia 24.02.2010 Dla ciebie zyje
aniolek [*] 20/06/2012 6tc
aniolek [*] 02/08/2014 4/5tc
aniolki [*] 23/10/2014 8tc -
Nie, jeszcze nie mam:( Obecnie 5 cykl odkąd mogę się starać po cp.
Miałam dużo stresów przez ostatnie pół roku więc może dlatego mi się jeszcze nie udało. Albo po prostu nie jest mi pisane Teraz trochę się uspokoiło, więc zobaczymy... może... czekam pełna nadziei na brak @
To trzymam kciuki za pozytywny teścik Tarraska Daj znać jak już zatestujesz -
Troche sie balam testowac, bo zawsze to jest rozczarowanie jak wynik negatywny...
Chyba sprobuje jednak jutro rano, bo w sobote ide na wesele i chcialabym wiedziec, czy moge sie choc napic za zdrowie pary mlodej mieszkam w Luksemburgu, a tutaj testy kosztuja mniej wiecej tyle co beta, wiec od razu sie przejde do laboratorium. Dam znac wieczorkiem jutro co wyjdzie
Powiem Wam,,ze przymierzalam dzis body w H&M i na prawde mam wieksze piersi
Zaba, ja mam nadzieje, ze u Ciebie faktycznie sie wchlonie ta ciaza i zaoszczedzi Ci to operacji i np. Usuniecia jajnika.
Wiem po sobie, ze fizycznie czulam sie ok po operacji, ale psychicznie mnie to dobilo. I ta swiadomosc, ze jak teraz cos sie stanie to juz naturalnie nie da rady tak wiec trzymam kciuki i niech Cie tam dobrze obserwuja!
Karen, mam nadzieje, ze ten 5 cykl bedzie szczesliwy ja sobie tak tlumacze oczekiwanie, ze skoro zaszlysmy w cp to przynajmniej znaczy, ze jestesmy plodne i ze cykl dziala. Niektore kobiety juz z tym maja problemy. Uda nam sie, zobaczycie
Pozdrowienia i spokoju ducha, dziewczyny!
Malinkaaa lubi tę wiadomość
-
Witaj Zaba. Tak jak ostrzegaja kolezanki, musicz byc czujna na bol, bo jesli CP to jest ryzyko dla Twojego zdrowia.
Wspolczuje oczywiscie, wiem przez co przechodzisz. Mnie to spotkalo w marcu.
Termin mialam na 31 pazdziernika i tez ostatnio czesto o tym mysle .... Tak to jest.
u mnie starania od maja, bez skutku. Tym bardziej ze jeden jajowod. Ze wzgledu na moj wiek (35) moja gin wyslala mnie do kliniki nieplodnosci na IN VITRO. Pierwsze spotkanie w listopadzie. Jestem bardzo niecierpliwa;-)
Trzymajcie sie dziewczyny. Zycze sily, cierpliwosci i przede wszystkim jak najszybciej , zdrowej i nudnej ciazy