Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKarolcia89 wrote:Dziewczyny, czy Wy mimo cp miałyście pęcherzyk ciążowy w macicy?
Przepraszam za to pytanie, jeżeli jest głupie, ale nurtuje mnie to pytanie. -
fiorella82 wrote:Jak jest pozamaciczną, to raczej powinien być poza macica, ale może być tak że są dwa pęcherzyki i jeden rozwija się normalnie, zdrowo w macicy, a drugi (zły brat bliźniak) gdzieś w jajowodzie. Żadne pytanie nie jest głupie. Skąd u Ciebie takie pytania?
Ponieważ mam czasami paranoję, że ja mogę być w pozamacicznej. Ogólnie została ona wykluczona, ponieważ beta prawidłowo przyrastała (dziś 59tys) i w macicy znajduje się pęcherzyk, niestety zarodka brak...
05.01.2018 Aniołek 7t5d [*]
21.01.2019 Aniołek 9t6d [*] PJP
14.06.2019 Aniołek 8t [*] PJP
Obniżone białko Z -
nick nieaktualnyPrzykro mi... A to już pewne, że się nie pojawi? Lekarze często przedstawiają najgorszą opcję, żeby pacjenci nie mieli do nich żalu że zrobili nadzieję a nie wyszlo. Dziś mi to tłumaczył lekarz, który wczoraj ze szczegółami opowiadał jak będzie przebiegalo usunięcie jajowodu i dlaczego jest to u mnie konieczne, dziś usłyszałam, że jest szansa, że sama się oczyszcze i jajowód zostanie nieruszony. Wczoraj mi tego nie chcial mówić, żebym za bardzo na to nie liczyła.
Nie wiem jak to jest przy wyższych betach, ale w 7 tygodniu chyba może być jeszcze niewidoczny?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2019, 21:22
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam. Dziewczyny potrzebuję Waszej opinii. W grudniu zaliczylismy z mężem wpadkę. Na początku rozpaczalam, później się cieszyłam. I wtedy w 6 tygodniu dowiedziałam się, że w macicy mam jakiś malutki pseudo pęcherzyk, a w jajowodzie rozwija się pecherzyk ciążowy. Trafiłam do szpitala. Podano mi metotreksat, beta zatrzymała się na poziomie 2 800. Niestety po 7 dniach nie spadła. Na usg pecherzyk się zapadł, dostałam @ więc podano mi kolejną dawkę zastrzyków w nadziei, że pecherzyk się wchlonie. Niestety na następny dzień dostałam ostrego bólu brzucha i krwotoku. Pecherzyk uszkodził jajowod i krew wylala się za macicę. Zrobiono mi laparoskopię, usunięto jajowod i przy okazji liczne zrosty w jamie brzusznej po cc. Po wszystkim odebrano mi ostatnią nadzieję na jakiś pozytyw z tej historii - lekarz stwierdził, że drugi jajowód do niczego się nie nadaje bo jest wręcz zlany ze ścianą macicy. Nie ruszał go ale tak stwierdzili widząc go podczas usuwania tamtego drugiego. Podobno nie ma sensu robić drożności. I teraz jestem w kropce. Nie wiem co robić. Czy ryzykować naturalnie, czy robić tę drozność. Usłyszałam, że jedynie in vitro wchodzi w grę ale na to póki co nie chcę się decydować. Na razie mam czas zeby się zastanowić bo muszę odczekać to pół roku. Co Wy o tym myślicie?
-
Hej Mloda,
Ja mialam podobna sytuacje-jeden jajowod usuniety,a drugi przyrosniety do jelit...
Zeby bylo trudniej owulacja zawsze z jajnika,gdzie usunieto jajowod....
Ja jednak zrobilam badanie droznosci (sono hsg).Jajowod okazal sie drozny ,choc z oporem.
Lekarz stwierdzil,ze sa male szanse na ciaze naturalnie i rekomendowal in vitro.
Odpuscilismy jednak i przerwalismy starania,nie podchodzac do zabiegu.
Jak widac w stopce ktos na gorze mial inne plany:)
Rowno 2 lata po cp i usunieciu jajowodu zaszlam w ciaze naturalnie zupelnie sie tego nie spodziewajac....
Teoretycznie nie bylo to mozliwe a jednak...
Za 3 tyg rodze trzecia corke.
Nie umiem ci doradzic co zrobic...choc mysle,ze badanie droznosci bym zrobila...ale co ma byc to jak widac i tak bedzie.
Powodzenia i trzymam kciuki!
Młoda lubi tę wiadomość
Madzik
Mama 3 corek:) -
Wow Madzik34 cudowne zakończenie tej smutnej historii! Dzięki, że dajesz mi nadzieję. Jakoś nie chce mi się wierzyć tym lekarzom. Myślę o tym hsg i raczej do niego podejdę, nawet z czystej ciekawości. Ostatnio czytam o tym i w sumie to też ryzykowny zabieg, niektórzy odradzają. Dlatego zaczęłam mieć wątpliwości. A wracają do mojego przypadku to w lewym jajniku było ciałko zolte, w macicy pseudopęcherzyk, w prawym jajowodzie pecherzyk ciążowy... Czyli co, podwójna owulacja? Wydaje mi się to możliwe, że jedno jajeczko wyszło z lewego(niby niedroznego) jajowodu, zagniezdzilo się w macicy i przestalo się rozwijać, a drugie jajeczko zostało w prawym jajowodzie. Ale lekarze w ogóle nie zwrócili na to uwagi. Madzik szczęśliwego rozwiązania :*
-
fiorella82 wrote:U mnie ciągle sprawa w toku, jestem w szpitalu, dziś dostałam drugą dawkę metotreksatu i czekam aż zadziała, bo na razie beta jeszcze rośnie.
Nie chcę Cię w żaden sposób dolowac, mogę powiedzieć jak było u mnie. Trafiłam do szpitala w 6tyg 3 dniu ciąży z beta 2268. Za 48 h beta była 2840 i podano metotreksat. Po 7 dniach beta nadal taka sama. Podano kolejną dawkę metotraksatu. Następnego dnia dostałam bóli i krwotoku. Usunięto jajowód. Trzymam kciuki żeby u Ciebie obyło się bez ingerencji chirurgicznej. W każdym razie musisz cierpliwie czekać i obserwować czy nic Cię nie boli, a jak coś to zgłaszać. W przypadku ciąż w jajowodzie nigdy nie wiadomo jakie będzie zejście pęcherzyka. U mnie niby pecherzyk się zapadł, endo się już zluszczalo, na usg wyglądało, że wszystko się ładnie usunie, a tu bach...jajowód nie wytrzymałfiorella82 lubi tę wiadomość
-
Karolcia89 wrote:Dziewczyny, czy Wy mimo cp miałyście pęcherzyk ciążowy w macicy?
Przepraszam za to pytanie, jeżeli jest głupie, ale nurtuje mnie to pytanie.
No i czy przy pozamacicznej beta urosła by do 59tys w 8tc?
Tak, ja miałam w macicy pseudo pęcherzyk, a w jajowodzie drugi ciążowy. Ten w macicy był pusty i malutki,nie rozwinął się.
U Ciebie beta jest bardzo wysoka, Noe czytałam jeszcze tego co pisałaś wcześniej ale taka beta wydaje się, że ciąża jest prawidłowa. -
Młoda wrote:Wow Madzik34 cudowne zakończenie tej smutnej historii! Dzięki, że dajesz mi nadzieję. Jakoś nie chce mi się wierzyć tym lekarzom. Myślę o tym hsg i raczej do niego podejdę, nawet z czystej ciekawości. Ostatnio czytam o tym i w sumie to też ryzykowny zabieg, niektórzy odradzają. Dlatego zaczęłam mieć wątpliwości. A wracają do mojego przypadku to w lewym jajniku było ciałko zolte, w macicy pseudopęcherzyk, w prawym jajowodzie pecherzyk ciążowy... Czyli co, podwójna owulacja? Wydaje mi się to możliwe, że jedno jajeczko wyszło z lewego(niby niedroznego) jajowodu, zagniezdzilo się w macicy i przestalo się rozwijać, a drugie jajeczko zostało w prawym jajowodzie. Ale lekarze w ogóle nie zwrócili na to uwagi. Madzik szczęśliwego rozwiązania :*
Mloda mysle,ze badanie droznosci nie jest jakos wielce ryzykownym zabiegiem..
Szczegolnie ta wersja sono hsg(poczytaj sobie).
Jesli chodzi o owulacje to faktycznie mogla byc podwojna,ale tak naprawde mogla byc pojedyncza,ale dwie rzeczy w czasie sie nalozyly.szczerze mowiac nie wiem na jakiej zasadzie pojawia sie pseudo pecherzyk w macicy,choc o tym slyszalam(sama tak nie mialam).
Trzymam kciuki za twoje dojscie do siebie i dawaj znac jak badanie jak juz sie zdecydujesz!
Madzik
Mama 3 corek:) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej, u mnie skończyło się dwoma dawkami metotreksatu, po pierwszej dawce beta skoczyła do góry, po drugiej zaczęła ładnie spadać. Jutro mija trzy tygodnie od ostatniej dawki, beta ponizej 1 ( z 300), jajowód czysty ( pęcherzyk był 1,6) i na podglądzie owulacja z lewego jajowodu. Mam odczekać trzy cykle i możemy dalej działać. U mnie obyło się bez laparoskopii.
-
Niecierpliwa... wrote:Cześć dziewczyny
Jestem wlasnie po zabiegu laparoskopii. Ciąża Pozamaciczna w lewym jajowodzie. Jajowod zachowany.
Kiedy dostalyscie zielone światło na staranie? Robilyscie hsg? Długo czekalyscie na szczęśliwy cykl?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 09:48
fiorella82, ja1986 lubią tę wiadomość
-
Hej mam pytanie do dziewczyn po ciąży pozamacicznej. Przeszłam ja w czerwcu 2018.Teraz niedawno poronilam. Wiecie może czy ta ciążę pozamaciczna liczy się tak jak poronienie? Chodzi mi o możliwość refundacji pewnych badań po dwóch poronieniach i nie wiem czy cp będzie liczyć się jak poronienie
-
nick nieaktualnySovi wrote:Hej mam pytanie do dziewczyn po ciąży pozamacicznej. Przeszłam ja w czerwcu 2018.Teraz niedawno poronilam. Wiecie może czy ta ciążę pozamaciczna liczy się tak jak poronienie? Chodzi mi o możliwość refundacji pewnych badań po dwóch poronieniach i nie wiem czy cp będzie liczyć się jak poronienie
-
Sovi wrote:Hej mam pytanie do dziewczyn po ciąży pozamacicznej. Przeszłam ja w czerwcu 2018.Teraz niedawno poronilam. Wiecie może czy ta ciążę pozamaciczna liczy się tak jak poronienie? Chodzi mi o możliwość refundacji pewnych badań po dwóch poronieniach i nie wiem czy cp będzie liczyć się jak poronienie
U mnie w karcie ciąży wpisywali cp i poronienie jako 2x poronienie i traktowali to jako dwa poronienia tzn. dostałam skierowanie do immunologa itp.
Aniołek 13.09.2014 - 9 tc - cp
-
U mnie poronienie zatrzymane i ciąża pozamaciczna traktowane jako dwa niepowodzenia położnicze.A tak naprawdę, to wszystko zależy od dobrej woli lekarza.Mi jeden powiedział, że te dwie sprawy nie są podstawą do badań, genetyk uznała, że owszem, a inny lekarz po 2 poronieniu powiedział, że dopiero przy 3 są badania refundowane.2013 Córka
04.2017 poronienie zatrzymane 9tc
12.2017 ciąża pozamaciczna, zachowany jajowód
09.2018 poronienie samoistne 5tc
"Domine, exaudi orationem meam"
2019 Córeczka