Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kuki87 wrote:Cześc dziewczyny.
Jeszcze tydzień temu cieszyłam sie z ciązy a w piątek u lakarza wyszło, że to ciąza pozamaciczna
Szybka reakcja, szpital usuniecie ciąży i lewego jajowodu ( Rok temu poronienie.
I co teraz??? Jakie lececznie teraz podjąć? Jak to było u was na jakie badania skierował Was lekarz prowadzący?
Ja wizytę, kontrolną mam za tydzień.
Wcześniej nie robiłam żadnych badań, o po pierwszym poronieniu nie było wskazań.
Podpowiedzcie mi jak było u was? Po jaki czasie udało was sie zajść w kolejną ciąże?
Zastanawiam sie czy jakies genetyczne badania zrobić? Sama nie wiem:(
Przykro mi ze i Ciebie to spotkało teraz trzeba się zregenerować , myśle ze zanim wróci wszystko do normy to trzy miesiące i można znów próbować . Mi jajowod zachowali , wczoraj doktor zrobiła mi wymaz z cewki moczowej na bakterie : mykoplazma , ureoplazma i jeszcze jakieś, idę tez na monitoring owulacji w maju będzie trzeci cykl od Cp i lekarz dał zielone światło na starania , także głowa do góry i ryzyko kolejnej CP jest ale nie jakieś mega duże . Regeneruj się i daj organizmowi czasu . Pozdrawiam i życzę zdrówka
Starania od 2019 🚼
👱🏼♀️33👱🏻♂️34
▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
( operacja jajowód zachowany )
▪️Maj 2021 klinika w De
Endometrioza
Zrost lewego jajnika z macicą
Lewy jajowód niedrożny
▪️Sierpień 2021 IVF
Protokół długi
19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
20.09 Mamy ❤️
12.10 Wizyta 👩🏼⚕️ CRL 3cm 😍
03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙
Marcel 23.04.2022 16:51
Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰
-
Hej dziewczyny
Przez tydzirn pobytu w szpitalu Dostałam 3 dawki metatrexanu z mizernym efektem , beta rosła do końca, choć ostatnie 2 dni juz wolniej. W końcu na poniedziałkowym USG lekarz bez ogródek stwierdził, ze jeśli mi nie zrobi dość ryzykownego zabiegu to będzie już coraz gorzej, bo ciąża jest wciąż żywa i codziennie większa. W środę trafiłam na blok ze względu na ryzyko rozejścia sue szwu musiałam podpisać zgodę i ba zabieg i operacje gdyby w trakcie doszło do pęknięcia Macicy . Dużo osób się zebralo na sali, bo byłam jak sami mi powtarzali lekarze „ciekawym przypadkiem” . Nie dało się zrobić tego tylko na znieczuleniu popajeczynowkowym. Distalam napadu paniki , zaczelam się dusić i mnie uśpili. Obudziłam się po wszystkim . Na szczęście wszystko poszło w miarę ok. Jestem obolała dużo bardziej niż po łyżeczkowaniu i słabsza i jeszcze nawet nie dobiłam do ciśnienia powyżej 100 ale geberalnie nie jest złe. Wczoraj już mnie puścili do domu. Dostałam duża dawkę żelaza do suplementacj (aktualnie hemoglobina 5.3 , ale myśle ze tu duży wpływ na wyniki miały kroplówki z meta, to przecież rodzaj chemii jak mi tłumaczyli w szpitalu ) klasycznie antybiotyk i za tydzień do kontroli z wynikiem beta i morfologii , wczoraj Beta przy wypisie prawie 4000 wiec spadła bardzo. Odpoczywam , jestem jeszcze bardzo słaba , generalnie gorzej się czuje niż po normalnym łyżeczkowaniu, ale jest ok. Myśle, ze za kilka dni będzie już lepiej. Dostałam zwolnienie na miesiąc i teraz będę się pomału zbierać. Zalecenia takie ze przerwa od staran to min. Pół roku, ale teraz nie jestem jeszcze kompletnie na to gotowa. Nie wiem, czy w ogóle będę próbować , muszę to sobie wszystko na spokojnie poukładać w głowie i odpocząć.
Wysyłam Wam dużo wsparcia i ciepła i trzymam kciuki za kazda z Was ❤️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kuki87 ja w cp bylam w listopadzie , metotreksat 27.11 kazali 3 miesiace odczekac I teraz znowu jestem w ciazy . W srode bede 6+2 I wtedy sie dowiem
Czy cp czy oczekujemy dzidziusia. Mieszkam w UK w moim miasteczku jedyne prywatne lab nie zrobi mi bety przez panujacy covid 19
Wiec czekam cierpiliwie....I tu mam pytanie do Was dziewczyny - juz jedna cp przeszłam startowałam z niska beta i 4 dni po pozytywnym teście juz krwawiłam . Teraz testy domowe pokazywały ze moja beta rosła „prawidlowo” ( niestety testy domowe wiec nie moge byc pewna) i jak do tej pory żadnego plamienia czy krwawienia, troszke białych uplawow. Czy jesli ktos miał jedna cp po drugiej to przebiegały one tak samo? Czy były to totalnie różne ciąże ?
11.2013 - narodziny Jasia 👶
11.2019 - cp
10.04.2020 - dwie kreseczki
29.04.2020 - bijące serduszko ❤️ -
Ja po laparo nie miałam zaleceń żeby odczekać. Robiłam wymazy na chlamydię, mykoplasmę i ureaplasmę. W ciążę zaszłam w pierwszym cyklu. Z tym, że miałam długą przerwę w staraniach, bo nie mogłam się pozbierać. Kiedyś usłyszałam od takiej starszej pani gin, że "w calej swojej 40 letniej karierze tylko raz spotkała się z przypadkiem powtórnej cp". Cała reszta miała dzieci.
Jusia88, Martuśka82 lubią tę wiadomość
-
Kocur wrote:Hej dziewczyny
Przez tydzirn pobytu w szpitalu Dostałam 3 dawki metatrexanu z mizernym efektem , beta rosła do końca, choć ostatnie 2 dni juz wolniej. W końcu na poniedziałkowym USG lekarz bez ogródek stwierdził, ze jeśli mi nie zrobi dość ryzykownego zabiegu to będzie już coraz gorzej, bo ciąża jest wciąż żywa i codziennie większa. W środę trafiłam na blok ze względu na ryzyko rozejścia sue szwu musiałam podpisać zgodę i ba zabieg i operacje gdyby w trakcie doszło do pęknięcia Macicy . Dużo osób się zebralo na sali, bo byłam jak sami mi powtarzali lekarze „ciekawym przypadkiem” . Nie dało się zrobić tego tylko na znieczuleniu popajeczynowkowym. Distalam napadu paniki , zaczelam się dusić i mnie uśpili. Obudziłam się po wszystkim . Na szczęście wszystko poszło w miarę ok. Jestem obolała dużo bardziej niż po łyżeczkowaniu i słabsza i jeszcze nawet nie dobiłam do ciśnienia powyżej 100 ale geberalnie nie jest złe. Wczoraj już mnie puścili do domu. Dostałam duża dawkę żelaza do suplementacj (aktualnie hemoglobina 5.3 , ale myśle ze tu duży wpływ na wyniki miały kroplówki z meta, to przecież rodzaj chemii jak mi tłumaczyli w szpitalu ) klasycznie antybiotyk i za tydzień do kontroli z wynikiem beta i morfologii , wczoraj Beta przy wypisie prawie 4000 wiec spadła bardzo. Odpoczywam , jestem jeszcze bardzo słaba , generalnie gorzej się czuje niż po normalnym łyżeczkowaniu, ale jest ok. Myśle, ze za kilka dni będzie już lepiej. Dostałam zwolnienie na miesiąc i teraz będę się pomału zbierać. Zalecenia takie ze przerwa od staran to min. Pół roku, ale teraz nie jestem jeszcze kompletnie na to gotowa. Nie wiem, czy w ogóle będę próbować , muszę to sobie wszystko na spokojnie poukładać w głowie i odpocząć.
Wysyłam Wam dużo wsparcia i ciepła i trzymam kciuki za kazda z Was ❤️
Kochana życzę szybkiego powrotu do zdrowia odpoczywaj
Starania od 2019 🚼
👱🏼♀️33👱🏻♂️34
▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
( operacja jajowód zachowany )
▪️Maj 2021 klinika w De
Endometrioza
Zrost lewego jajnika z macicą
Lewy jajowód niedrożny
▪️Sierpień 2021 IVF
Protokół długi
19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
20.09 Mamy ❤️
12.10 Wizyta 👩🏼⚕️ CRL 3cm 😍
03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙
Marcel 23.04.2022 16:51
Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰
-
zania wrote:Kuki87 ja w cp bylam w listopadzie , metotreksat 27.11 kazali 3 miesiace odczekac I teraz znowu jestem w ciazy . W srode bede 6+2 I wtedy sie dowiem
Czy cp czy oczekujemy dzidziusia. Mieszkam w UK w moim miasteczku jedyne prywatne lab nie zrobi mi bety przez panujacy covid 19
Wiec czekam cierpiliwie....I tu mam pytanie do Was dziewczyny - juz jedna cp przeszłam startowałam z niska beta i 4 dni po pozytywnym teście juz krwawiłam . Teraz testy domowe pokazywały ze moja beta rosła „prawidlowo” ( niestety testy domowe wiec nie moge byc pewna) i jak do tej pory żadnego plamienia czy krwawienia, troszke białych uplawow. Czy jesli ktos miał jedna cp po drugiej to przebiegały one tak samo? Czy były to totalnie różne ciąże ?
Będzie dobrze daj znać po wizycie trzymaj się
Starania od 2019 🚼
👱🏼♀️33👱🏻♂️34
▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
( operacja jajowód zachowany )
▪️Maj 2021 klinika w De
Endometrioza
Zrost lewego jajnika z macicą
Lewy jajowód niedrożny
▪️Sierpień 2021 IVF
Protokół długi
19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
20.09 Mamy ❤️
12.10 Wizyta 👩🏼⚕️ CRL 3cm 😍
03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙
Marcel 23.04.2022 16:51
Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰
-
zania wrote:Kuki87 ja w cp bylam w listopadzie , metotreksat 27.11 kazali 3 miesiace odczekac I teraz znowu jestem w ciazy . W srode bede 6+2 I wtedy sie dowiem
Czy cp czy oczekujemy dzidziusia. Mieszkam w UK w moim miasteczku jedyne prywatne lab nie zrobi mi bety przez panujacy covid 19
Wiec czekam cierpiliwie....I tu mam pytanie do Was dziewczyny - juz jedna cp przeszłam startowałam z niska beta i 4 dni po pozytywnym teście juz krwawiłam . Teraz testy domowe pokazywały ze moja beta rosła „prawidlowo” ( niestety testy domowe wiec nie moge byc pewna) i jak do tej pory żadnego plamienia czy krwawienia, troszke białych uplawow. Czy jesli ktos miał jedna cp po drugiej to przebiegały one tak samo? Czy były to totalnie różne ciąże ? -
Moja pierwsza cp była zupełnie bezobjawowa, betę miałam wysoką i aż do laparoskopii (zrobionej w 8 tyg.)rosła . W drugiej cp na początku 5 tyg. pojawił się silny ból, krwawienie trwające 2 dni i beta spadała. Finał 1 i 2 taki sam-poronienie trąbkowe.
-
Ja też miałam bezobjawową zaniepokoił mnie okres który trwał pare dni dłużej robiłam betę przed okresem i w dniu okresu test był negatywny( a byłam już wtedy w ciąży )i od tej pory czułam niepokój później zaczęłam robić testy owulacyjne które cały czas wychodziły pozytywne wiec zrobiłam ciążowy i okazało się ze ciąża beta wysoka i rosła aż do laparoskopii .Starania od 2019 🚼
👱🏼♀️33👱🏻♂️34
▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
( operacja jajowód zachowany )
▪️Maj 2021 klinika w De
Endometrioza
Zrost lewego jajnika z macicą
Lewy jajowód niedrożny
▪️Sierpień 2021 IVF
Protokół długi
19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
20.09 Mamy ❤️
12.10 Wizyta 👩🏼⚕️ CRL 3cm 😍
03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙
Marcel 23.04.2022 16:51
Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰
-
U mnie za każdym razem beta od razu wysoka i test wychodził pozytywnie. Za 2 razem już parę dni przed terminem miesiączki. Zrobiłam test tak szybko, bo intuicja mi podpowiadała, że coś nie tak (mimo że to już był któryś miesiąc z kolei starań i brak jakichkolwiek objawów). My kobiety jednak mamy dobre przeczucia 😉 Dlatego w sumie jakoś nie załamuje się całą sytuacją, bo czuję że finalnie będzie wszystko ok 😊 obym się nie myliła
Anetaaa7 lubi tę wiadomość
-
Ja od połączątku tez miałam lęk i jakby „złe przeczucia”. Tłumaczyłam sobie tym ze 4 miesiące wcześniej poroniłam i dlatego. Miałam bolesna owulacje i ostre bóle na przełomie 4/5 tygidnia. W 28 dc wyszedł mi bardzo blady pozytywny test , potem każdego dnia jakby mocniejsza kreska ale wciąż w moim odczuciu blada. W 35 dc beta 150- niska , Progesteron 11.2, już mi się zapaliła czerwona lampka , ale o dziwo rosła w granicach normy. Plamienia bardzo skąpe i najpierw 31i32 dc a porem dopiero po skończonym 6 tc. W równo skończonym 7 Tc dowiedziałam się ze ciąża rośnie w bliźnie po cc i na drugi dzień już szpital.
-
Ja jeszcze, jak już kiedyś wspominałam, miałam wieczne uczucie parcia na odbyt (po owulacji, aż do finału). Jakby ktoś wsadził mi coś w tyłek. Dosłownie. Miałam tak przy obydwu cp. To podobno charakterystyczne przy drażnieniu otrzewnej, więc coś mi podkrwawiało. No i przy drugim razie w okolicach owulacji czułam dosyć silny ból przy stosunku, czego wcześniej nie miałam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2020, 23:15
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zania - trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze ❤️ prawdopodobienstwo kolejnej cp jest bardzo male , oby wszystko bylo dobrze u Ciebie 💪🏼❤️
-
Dziewczyny a czy robiłyscie drożność jajowodów?
Bo ja najbardziej boje się żeby sytuacja się nie powtórzyła, bo został mi jeden jajowód i gdybym tam doszło znowu do cp to już nic mi nie zostanie 😖😖😖 z macierzyństwem mogę się pożegnać 😩
Teraz chciałabym zrobić wszystkie badania jakie są możliwe żeby tego uniknąć. Ale zobaczymy co mój ginekolog mi zaproponuje.czerwiec 2019- poronienie samoistne/ łyżeczkowanie
kwiecień 2020- cp/ usunięcie lewego jajowodu
Czerwiec 2020- leczenie metrotreksatem pozostałości po cp -
Asia11 wrote:Trudne pytanie po jakim czasie udało się zajść w ciążę. Każdej z nas historia jest inna. Mi akurat nie usunęli jajowodu, w kolejną ciążę zaszłam po niecałym roku z drugiego jajowodu, ale znowu w ciążę pozamaciczną. Innym dziewczynom szybko udało się zajść w prawidłową, a jeszcze innym wcale. Nie ma reguły, każda z Nas to inna historia. Przykro mi, że Cię to spotkało, ale każda z Nas to przeżywała i to jeszcze nie koniec świata (chociaż wiem, że teraz tak uważasz) 😘 na początek to myślę, że musisz odczekać z 2-3 miesiące, aż wszystko się wygoi i zdecyduj z lekarzem co dalej. Może HSG, posiewy. Ja bym próbowała jeszcze bez tego, bo duże prawdopodobieństwo, że z drugim jajowodem jest wszystko w porządku, felernego już nie masz, a ta sytuacja to czysty pech (Nie każda jest taką szczęściarą jak ja i miała drugi raz cp 🤪 )Trzymaj się!
czerwiec 2019- poronienie samoistne/ łyżeczkowanie
kwiecień 2020- cp/ usunięcie lewego jajowodu
Czerwiec 2020- leczenie metrotreksatem pozostałości po cp