X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
Odpowiedz

Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)

Oceń ten wątek:
  • Jusia88 Autorytet
    Postów: 3053 3561

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuki87 wrote:
    Cześc dziewczyny.
    Jeszcze tydzień temu cieszyłam sie z ciązy a w piątek u lakarza wyszło, że to ciąza pozamaciczna :(
    Szybka reakcja, szpital usuniecie ciąży i lewego jajowodu :( ( Rok temu poronienie.
    I co teraz??? Jakie lececznie teraz podjąć? Jak to było u was na jakie badania skierował Was lekarz prowadzący?
    Ja wizytę, kontrolną mam za tydzień.
    Wcześniej nie robiłam żadnych badań, o po pierwszym poronieniu nie było wskazań.
    Podpowiedzcie mi jak było u was? Po jaki czasie udało was sie zajść w kolejną ciąże?
    Zastanawiam sie czy jakies genetyczne badania zrobić? Sama nie wiem:(:(

    Przykro mi ze i Ciebie to spotkało :( teraz trzeba się zregenerować , myśle ze zanim wróci wszystko do normy to trzy miesiące i można znów próbować . Mi jajowod zachowali , wczoraj doktor zrobiła mi wymaz z cewki moczowej na bakterie : mykoplazma , ureoplazma i jeszcze jakieś, idę tez na monitoring owulacji w maju będzie trzeci cykl od Cp i lekarz dał zielone światło na starania , także głowa do góry :) i ryzyko kolejnej CP jest ale nie jakieś mega duże . Regeneruj się i daj organizmowi czasu . Pozdrawiam i życzę zdrówka

    Starania od 2019 🚼
    👱🏼‍♀️33👱🏻‍♂️34
    ▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
    ( operacja jajowód zachowany )
    ▪️Maj 2021 klinika w De
    Endometrioza
    Zrost lewego jajnika z macicą
    Lewy jajowód niedrożny
    ▪️Sierpień 2021 IVF
    Protokół długi
    19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
    Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
    24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
    Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
    Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
    Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
    Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
    13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
    20.09 Mamy ❤️
    12.10 Wizyta 👩🏼‍⚕️ CRL 3cm 😍
    03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
    04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
    17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙

    Marcel 23.04.2022 16:51
    Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
    2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰

    202204235378.png
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny

    Przez tydzirn pobytu w szpitalu Dostałam 3 dawki metatrexanu z mizernym efektem , beta rosła do końca, choć ostatnie 2 dni juz wolniej. W końcu na poniedziałkowym USG lekarz bez ogródek stwierdził, ze jeśli mi nie zrobi dość ryzykownego zabiegu to będzie już coraz gorzej, bo ciąża jest wciąż żywa i codziennie większa. W środę trafiłam na blok ze względu na ryzyko rozejścia sue szwu musiałam podpisać zgodę i ba zabieg i operacje gdyby w trakcie doszło do pęknięcia Macicy . Dużo osób się zebralo na sali, bo byłam jak sami mi powtarzali lekarze „ciekawym przypadkiem” . Nie dało się zrobić tego tylko na znieczuleniu popajeczynowkowym. Distalam napadu paniki , zaczelam się dusić i mnie uśpili. Obudziłam się po wszystkim . Na szczęście wszystko poszło w miarę ok. Jestem obolała dużo bardziej niż po łyżeczkowaniu i słabsza i jeszcze nawet nie dobiłam do ciśnienia powyżej 100 ale geberalnie nie jest złe. Wczoraj już mnie puścili do domu. Dostałam duża dawkę żelaza do suplementacj (aktualnie hemoglobina 5.3 , ale myśle ze tu duży wpływ na wyniki miały kroplówki z meta, to przecież rodzaj chemii jak mi tłumaczyli w szpitalu :/ ) klasycznie antybiotyk i za tydzień do kontroli z wynikiem beta i morfologii , wczoraj Beta przy wypisie prawie 4000 wiec spadła bardzo. Odpoczywam , jestem jeszcze bardzo słaba , generalnie gorzej się czuje niż po normalnym łyżeczkowaniu, ale jest ok. Myśle, ze za kilka dni będzie już lepiej. Dostałam zwolnienie na miesiąc i teraz będę się pomału zbierać. Zalecenia takie ze przerwa od staran to min. Pół roku, ale teraz nie jestem jeszcze kompletnie na to gotowa. Nie wiem, czy w ogóle będę próbować , muszę to sobie wszystko na spokojnie poukładać w głowie i odpocząć.

    Wysyłam Wam dużo wsparcia i ciepła i trzymam kciuki za kazda z Was ❤️

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 14:06

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 14:06

  • zania Znajoma
    Postów: 24 13

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuki87 ja w cp bylam w listopadzie , metotreksat 27.11 kazali 3 miesiace odczekac I teraz znowu jestem w ciazy . W srode bede 6+2 I wtedy sie dowiem
    Czy cp czy oczekujemy dzidziusia. Mieszkam w UK w moim miasteczku jedyne prywatne lab nie zrobi mi bety przez panujacy covid 19
    Wiec czekam cierpiliwie....I tu mam pytanie do Was dziewczyny - juz jedna cp przeszłam startowałam z niska beta i 4 dni po pozytywnym teście juz krwawiłam . Teraz testy domowe pokazywały ze moja beta rosła „prawidlowo” ( niestety testy domowe wiec nie moge byc pewna) i jak do tej pory żadnego plamienia czy krwawienia, troszke białych uplawow. Czy jesli ktos miał jedna cp po drugiej to przebiegały one tak samo? Czy były to totalnie różne ciąże ?

    11.2013 - narodziny Jasia 👶
    11.2019 - cp
    10.04.2020 - dwie kreseczki
    29.04.2020 - bijące serduszko ❤️
  • Anetaaa7 Przyjaciółka
    Postów: 161 37

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po laparo nie miałam zaleceń żeby odczekać. Robiłam wymazy na chlamydię, mykoplasmę i ureaplasmę. W ciążę zaszłam w pierwszym cyklu. Z tym, że miałam długą przerwę w staraniach, bo nie mogłam się pozbierać. Kiedyś usłyszałam od takiej starszej pani gin, że "w calej swojej 40 letniej karierze tylko raz spotkała się z przypadkiem powtórnej cp". Cała reszta miała dzieci.

    Jusia88, Martuśka82 lubią tę wiadomość

  • Jusia88 Autorytet
    Postów: 3053 3561

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocur wrote:
    Hej dziewczyny

    Przez tydzirn pobytu w szpitalu Dostałam 3 dawki metatrexanu z mizernym efektem , beta rosła do końca, choć ostatnie 2 dni juz wolniej. W końcu na poniedziałkowym USG lekarz bez ogródek stwierdził, ze jeśli mi nie zrobi dość ryzykownego zabiegu to będzie już coraz gorzej, bo ciąża jest wciąż żywa i codziennie większa. W środę trafiłam na blok ze względu na ryzyko rozejścia sue szwu musiałam podpisać zgodę i ba zabieg i operacje gdyby w trakcie doszło do pęknięcia Macicy . Dużo osób się zebralo na sali, bo byłam jak sami mi powtarzali lekarze „ciekawym przypadkiem” . Nie dało się zrobić tego tylko na znieczuleniu popajeczynowkowym. Distalam napadu paniki , zaczelam się dusić i mnie uśpili. Obudziłam się po wszystkim . Na szczęście wszystko poszło w miarę ok. Jestem obolała dużo bardziej niż po łyżeczkowaniu i słabsza i jeszcze nawet nie dobiłam do ciśnienia powyżej 100 ale geberalnie nie jest złe. Wczoraj już mnie puścili do domu. Dostałam duża dawkę żelaza do suplementacj (aktualnie hemoglobina 5.3 , ale myśle ze tu duży wpływ na wyniki miały kroplówki z meta, to przecież rodzaj chemii jak mi tłumaczyli w szpitalu :/ ) klasycznie antybiotyk i za tydzień do kontroli z wynikiem beta i morfologii , wczoraj Beta przy wypisie prawie 4000 wiec spadła bardzo. Odpoczywam , jestem jeszcze bardzo słaba , generalnie gorzej się czuje niż po normalnym łyżeczkowaniu, ale jest ok. Myśle, ze za kilka dni będzie już lepiej. Dostałam zwolnienie na miesiąc i teraz będę się pomału zbierać. Zalecenia takie ze przerwa od staran to min. Pół roku, ale teraz nie jestem jeszcze kompletnie na to gotowa. Nie wiem, czy w ogóle będę próbować , muszę to sobie wszystko na spokojnie poukładać w głowie i odpocząć.

    Wysyłam Wam dużo wsparcia i ciepła i trzymam kciuki za kazda z Was ❤️


    Kochana życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) odpoczywaj

    Starania od 2019 🚼
    👱🏼‍♀️33👱🏻‍♂️34
    ▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
    ( operacja jajowód zachowany )
    ▪️Maj 2021 klinika w De
    Endometrioza
    Zrost lewego jajnika z macicą
    Lewy jajowód niedrożny
    ▪️Sierpień 2021 IVF
    Protokół długi
    19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
    Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
    24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
    Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
    Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
    Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
    Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
    13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
    20.09 Mamy ❤️
    12.10 Wizyta 👩🏼‍⚕️ CRL 3cm 😍
    03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
    04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
    17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙

    Marcel 23.04.2022 16:51
    Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
    2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰

    202204235378.png
  • Jusia88 Autorytet
    Postów: 3053 3561

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zania wrote:
    Kuki87 ja w cp bylam w listopadzie , metotreksat 27.11 kazali 3 miesiace odczekac I teraz znowu jestem w ciazy . W srode bede 6+2 I wtedy sie dowiem
    Czy cp czy oczekujemy dzidziusia. Mieszkam w UK w moim miasteczku jedyne prywatne lab nie zrobi mi bety przez panujacy covid 19
    Wiec czekam cierpiliwie....I tu mam pytanie do Was dziewczyny - juz jedna cp przeszłam startowałam z niska beta i 4 dni po pozytywnym teście juz krwawiłam . Teraz testy domowe pokazywały ze moja beta rosła „prawidlowo” ( niestety testy domowe wiec nie moge byc pewna) i jak do tej pory żadnego plamienia czy krwawienia, troszke białych uplawow. Czy jesli ktos miał jedna cp po drugiej to przebiegały one tak samo? Czy były to totalnie różne ciąże ?

    Będzie dobrze daj znać po wizycie :) trzymaj się

    Starania od 2019 🚼
    👱🏼‍♀️33👱🏻‍♂️34
    ▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
    ( operacja jajowód zachowany )
    ▪️Maj 2021 klinika w De
    Endometrioza
    Zrost lewego jajnika z macicą
    Lewy jajowód niedrożny
    ▪️Sierpień 2021 IVF
    Protokół długi
    19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
    Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
    24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
    Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
    Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
    Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
    Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
    13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
    20.09 Mamy ❤️
    12.10 Wizyta 👩🏼‍⚕️ CRL 3cm 😍
    03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
    04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
    17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙

    Marcel 23.04.2022 16:51
    Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
    2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰

    202204235378.png
  • Anetaaa7 Przyjaciółka
    Postów: 161 37

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zania wrote:
    Kuki87 ja w cp bylam w listopadzie , metotreksat 27.11 kazali 3 miesiace odczekac I teraz znowu jestem w ciazy . W srode bede 6+2 I wtedy sie dowiem
    Czy cp czy oczekujemy dzidziusia. Mieszkam w UK w moim miasteczku jedyne prywatne lab nie zrobi mi bety przez panujacy covid 19
    Wiec czekam cierpiliwie....I tu mam pytanie do Was dziewczyny - juz jedna cp przeszłam startowałam z niska beta i 4 dni po pozytywnym teście juz krwawiłam . Teraz testy domowe pokazywały ze moja beta rosła „prawidlowo” ( niestety testy domowe wiec nie moge byc pewna) i jak do tej pory żadnego plamienia czy krwawienia, troszke białych uplawow. Czy jesli ktos miał jedna cp po drugiej to przebiegały one tak samo? Czy były to totalnie różne ciąże ?
    Totalnie różne. W cp też miałam ma poczatku plamienie, które ustało i po kilku dniach wróciło. Od początku czułam wielki lęk ( podobno to jeden z objawów) beta rosła mi prawidłowo tylko progesteron miałam niski. W 2giej ciazy 0 plamienia wzrost bety jeszcze wyższy.

  • Asia11 Autorytet
    Postów: 961 1173

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja pierwsza cp była zupełnie bezobjawowa, betę miałam wysoką i aż do laparoskopii (zrobionej w 8 tyg.)rosła . W drugiej cp na początku 5 tyg. pojawił się silny ból, krwawienie trwające 2 dni i beta spadała. Finał 1 i 2 taki sam-poronienie trąbkowe.

  • Jusia88 Autorytet
    Postów: 3053 3561

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też miałam bezobjawową zaniepokoił mnie okres który trwał pare dni dłużej robiłam betę przed okresem i w dniu okresu test był negatywny( a byłam już wtedy w ciąży )i od tej pory czułam niepokój później zaczęłam robić testy owulacyjne które cały czas wychodziły pozytywne wiec zrobiłam ciążowy i okazało się ze ciąża beta wysoka i rosła aż do laparoskopii .

    Starania od 2019 🚼
    👱🏼‍♀️33👱🏻‍♂️34
    ▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
    ( operacja jajowód zachowany )
    ▪️Maj 2021 klinika w De
    Endometrioza
    Zrost lewego jajnika z macicą
    Lewy jajowód niedrożny
    ▪️Sierpień 2021 IVF
    Protokół długi
    19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
    Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
    24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
    Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
    Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
    Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
    Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
    13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
    20.09 Mamy ❤️
    12.10 Wizyta 👩🏼‍⚕️ CRL 3cm 😍
    03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
    04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
    17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙

    Marcel 23.04.2022 16:51
    Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
    2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰

    202204235378.png
  • Asia11 Autorytet
    Postów: 961 1173

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie za każdym razem beta od razu wysoka i test wychodził pozytywnie. Za 2 razem już parę dni przed terminem miesiączki. Zrobiłam test tak szybko, bo intuicja mi podpowiadała, że coś nie tak (mimo że to już był któryś miesiąc z kolei starań i brak jakichkolwiek objawów). My kobiety jednak mamy dobre przeczucia 😉 Dlatego w sumie jakoś nie załamuje się całą sytuacją, bo czuję że finalnie będzie wszystko ok 😊 obym się nie myliła

    Anetaaa7 lubi tę wiadomość

  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od połączątku tez miałam lęk i jakby „złe przeczucia”. Tłumaczyłam sobie tym ze 4 miesiące wcześniej poroniłam i dlatego. Miałam bolesna owulacje i ostre bóle na przełomie 4/5 tygidnia. W 28 dc wyszedł mi bardzo blady pozytywny test , potem każdego dnia jakby mocniejsza kreska ale wciąż w moim odczuciu blada. W 35 dc beta 150- niska , Progesteron 11.2, już mi się zapaliła czerwona lampka , ale o dziwo rosła w granicach normy. Plamienia bardzo skąpe i najpierw 31i32 dc a porem dopiero po skończonym 6 tc. W równo skończonym 7 Tc dowiedziałam się ze ciąża rośnie w bliźnie po cc i na drugi dzień już szpital.

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • Asia11 Autorytet
    Postów: 961 1173

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze, jak już kiedyś wspominałam, miałam wieczne uczucie parcia na odbyt (po owulacji, aż do finału). Jakby ktoś wsadził mi coś w tyłek. Dosłownie. Miałam tak przy obydwu cp. To podobno charakterystyczne przy drażnieniu otrzewnej, więc coś mi podkrwawiało. No i przy drugim razie w okolicach owulacji czułam dosyć silny ból przy stosunku, czego wcześniej nie miałam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2020, 23:15

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 14:06

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 14:07

  • zania Znajoma
    Postów: 24 13

    Wysłany: 24 kwietnia 2020, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurde :( sama nie wiem co teraz myśleć ... pozostaje czekac do środy

    11.2013 - narodziny Jasia 👶
    11.2019 - cp
    10.04.2020 - dwie kreseczki
    29.04.2020 - bijące serduszko ❤️
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1572 1659

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zania - trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze ❤️ prawdopodobienstwo kolejnej cp jest bardzo male , oby wszystko bylo dobrze u Ciebie 💪🏼❤️

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc
    202406105056.png
  • Kuki87 Koleżanka
    Postów: 77 1

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a czy robiłyscie drożność jajowodów?
    Bo ja najbardziej boje się żeby sytuacja się nie powtórzyła, bo został mi jeden jajowód i gdybym tam doszło znowu do cp to już nic mi nie zostanie 😖😖😖 z macierzyństwem mogę się pożegnać 😩
    Teraz chciałabym zrobić wszystkie badania jakie są możliwe żeby tego uniknąć. Ale zobaczymy co mój ginekolog mi zaproponuje.

    czerwiec 2019- poronienie samoistne/ łyżeczkowanie
    kwiecień 2020- cp/ usunięcie lewego jajowodu
    Czerwiec 2020- leczenie metrotreksatem pozostałości po cp
  • Kuki87 Koleżanka
    Postów: 77 1

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia11 wrote:
    Trudne pytanie po jakim czasie udało się zajść w ciążę. Każdej z nas historia jest inna. Mi akurat nie usunęli jajowodu, w kolejną ciążę zaszłam po niecałym roku z drugiego jajowodu, ale znowu w ciążę pozamaciczną. Innym dziewczynom szybko udało się zajść w prawidłową, a jeszcze innym wcale. Nie ma reguły, każda z Nas to inna historia. Przykro mi, że Cię to spotkało, ale każda z Nas to przeżywała i to jeszcze nie koniec świata (chociaż wiem, że teraz tak uważasz) 😘 na początek to myślę, że musisz odczekać z 2-3 miesiące, aż wszystko się wygoi i zdecyduj z lekarzem co dalej. Może HSG, posiewy. Ja bym próbowała jeszcze bez tego, bo duże prawdopodobieństwo, że z drugim jajowodem jest wszystko w porządku, felernego już nie masz, a ta sytuacja to czysty pech (Nie każda jest taką szczęściarą jak ja i miała drugi raz cp 🤪 )Trzymaj się!
    Dzięki za słowa otuchy. Właśnie czytam że nie do końca też polecając zrobić drożność jajowodów odrazu, ponoć to już jest któryś etap leczenia. Właśnie nie chcę tym razem znowu ryzykować bo został mi jeden jajowód i jeśli znowu będzie "pech" to pozostane bez niczego. Mój lekarz tym razem powiedział też to pech, ale poronienie pech, co pech no ile można.

    czerwiec 2019- poronienie samoistne/ łyżeczkowanie
    kwiecień 2020- cp/ usunięcie lewego jajowodu
    Czerwiec 2020- leczenie metrotreksatem pozostałości po cp
‹‹ 275 276 277 278 279 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ