Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Martuśka82 wrote:Zapytałam na obchodzie ordynatora o ten płyn, czy jest niepokojący. Powiedział, że przy spadającym HCG nie powinien być, ale właśnie , tego powodu mimo, że HCG spada trzymają mnie jeszcze.11.2016 💔 9tc
06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.
CD138 ✅ brak stanu zapalnego
Diagnostyka immuno ✅ OK
Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)
16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki
19.04 transfer ET z 3 doby
⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.
06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
7dpt beta <2.30❌
04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
7dpt beta <2.30 ❌
Koniec pierwszej procedury.
Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB
Angelius Provita M.P. ❤️ -
Agula wrote:No to nie pozostało Ci nic innego jak czekać do poniedziałku 😕 swoją drogą kobiety z cp nie dość, że mają cios z tym jak przebiega ciąża to z drugiej tyle czasu trzeba spędzić w szpitalu. Ja w sumie łącznie spędziłam 13 dni (5,6 i 2) ale dla mnie w pobyt w szpitalu to jakiś koszmar. Nie wiem jakbym się odnalazła leżeć tyle czasu.. Zwlasza teraz jak jest zakaz odwiedzin, brak możliwości wyjścia na zewnątrz. Masakra. I jeszcze to jedzenie szpitalne 🤢 Ja miałam tyle dobrze, jak leżałam to teściowa gotowała mi obiady a mój mi codziennie przywoził i podawał a i tak wyszłam dwa razy lżejsza o 2 kg
Jej ja mam podobne odczucia. Sama się sobie dziwie jak wytrzymałam te 3 tyg. ale jak mus to mus. Ja też miałam swoje jedzenie od chleba po obiady mąż mi dostarczał prawie codziennie. Ze szpitalnego nic nie ruszyłam.
Miejmy nadzieje Martuska, ze tym razem szybciej się wszystko wyjasni. Jak się czujesz?
endometrioza IV
starania od 2016 r.
Marzec 2019 ICSI
Marzec 2020 CP
usunięty prawy jajowód -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Martuśka82 wrote:Ogólnie to od wczoraj mam doła. Wypłakałam sporo, emocjonalnie czuje taki ciężar. To przez mojego partnera, ale nawet nie chce mi się o tym opowiadac. Dziś od niego telefonu nie odbieram, potrzebuje trochę dystansu.
Ogólnie czuje się pusta w środku, mam wszystkiego dość, nic mi się nie chce. Zobojętniałam na wszystko. 😔
Niestety te huśtawki emocjonalne przy dłuższym pobycie w szpitalu są, bo też tak miałam. Nie dość, że niepewność co dalej to jeszcze brak wsparcia, jakiego by się oczekiwało. Ja się czułam strasznie samotna z tym wszystkim, siedziałam 19 dni na tym łóżku szpitalnym i wielokrotnie płakałam, niestety mój dokładał mi stresów.
Nie chcę Ci dodatkowo dołować, ale wiem jak jest Ci trudno. Trzymaj się cieplutko, i pamiętaj, że nie jesteś samaMartuśka82, Agula lubią tę wiadomość
PCOS, insulinooporność, PAI-1, MTHFR 1298 AC, ANA 2 -
Przykro mi, że nie czujesz wsparcia w partnerze. Tym bardziej Cię rozumiem, bo przechodziłam to samo z moim. W takiej sytuacji jak kobieta się znajduje tym bardziej potrzebuje bliskości i spokoju.
Dobrze, że jest możliwość dostarczania tych paczek. W pierwszym szpitalu jak byłam to było no limit. Można było odbierać paczki nawet kilka razy dziennie i nawet osobiście wychodziłam z oddziału i szłam na portiernie przy ochronie obok wejścia do szpitala. A w drugim zaś jak leżałam to można było paczki tylko raz w tygodniu w soboty. Też dla mnie było to nie wyobrażalne bo mi co chwilę czegoś brakowało. W pierwszym szpitalu można było też zejść do sklepu szpitalnego i jak czegoś brakowało to iść kupić a w tym drugim był zakaz wyjścia z sali, nie mówiąc już o oddziale. Ale spędziłam tam tylko 2 dni i leżąc po operacji więc jakoś to zniosłam.
Noo i największy hit to płatna tv w szpitalach 🤦Żeby to jeszcze były jakieś groszowe sprawy to spoko, ale zdzierają na tym niemiłosiernie.11.2016 💔 9tc
06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.
CD138 ✅ brak stanu zapalnego
Diagnostyka immuno ✅ OK
Procedura I 04.2024 - protokół krótki (Gonal i menopur)
16.04 - punkcja; pobrano 15 🥚 zapłodnionych 9, - 3 zarodki
19.04 transfer ET z 3 doby
⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.
06.09.2024 FET cykl sztuczny 4AB
7dpt beta <2.30❌
04.10.2024 FET cykl naturalny 4BB
7dpt beta <2.30 ❌
Koniec pierwszej procedury.
Procedura II 10.2024 - protokół krótki (Rekovelle i menopur)
30.10 punkcja; pobrano 12🥚 zapłodnionych 7, - ❄️4AA, 4AA, 4BB, 3AB
Angelius Provita M.P. ❤️ -
Dziewczyny, czy to możliwe że w macicy może być jakis pseudopecherzyk, a w rzeczywistości ciąża jest pozamaciczna? U mnie niby coś wykryli, ale obraz rozmazany... pęcherzyk nieprawidłowy..
Beta mi skacze...
29.07 - 2500
30.07 - 2431
1.08 - 2779
Co mam o tym myśleć... Nie chcą mi zrobić USG, bo twierdzą że nie ma potrzeby. Prosiłam 2 razy..
Chcą powtarzać betę jutro i w poniedziałek... leżę w szpitalu i już na prawdę świruję.. zapewniają, że pęcherzyk jest w macicy, ale jakoś nie widzę 100% przekonania, że nie ma jakiegoś innego nigdzie indziej..
Cholernie się boję.. sama nie wiem, nie chce ich pouczać, ale wiecie jak to jest z lekarzami... każdy mówi co innego i przez to totalnie im nie ufam..
Nie mam żadnych plamień ani bólu brzucha... czemu beta skacze...
Co myślicie? 😭 -
nick nieaktualny
-
Natka95 wrote:Dziewczyny, czy to możliwe że w macicy może być jakis pseudopecherzyk, a w rzeczywistości ciąża jest pozamaciczna? U mnie niby coś wykryli, ale obraz rozmazany... pęcherzyk nieprawidłowy..
Beta mi skacze...
29.07 - 2500
30.07 - 2431
1.08 - 2779
Co mam o tym myśleć... Nie chcą mi zrobić USG, bo twierdzą że nie ma potrzeby. Prosiłam 2 razy..
Chcą powtarzać betę jutro i w poniedziałek... leżę w szpitalu i już na prawdę świruję.. zapewniają, że pęcherzyk jest w macicy, ale jakoś nie widzę 100% przekonania, że nie ma jakiegoś innego nigdzie indziej..
Cholernie się boję.. sama nie wiem, nie chce ich pouczać, ale wiecie jak to jest z lekarzami... każdy mówi co innego i przez to totalnie im nie ufam..
Nie mam żadnych plamień ani bólu brzucha... czemu beta skacze...
Co myślicie? 😭
Beta nie może maleć a potem rosnąć jeśli jest prawidłowa ciąża. Jeśli ma być poronienie ciąży, która jest zlokalizowana w macicy to jest spadek bety, ja tak miałam dwa razy. A co lekarze Ci mówią? W którym jesteś szpitalu?
PCOS, insulinooporność, PAI-1, MTHFR 1298 AC, ANA 2 -
nick nieaktualny
-
Capsella wrote:Beta nie może maleć a potem rosnąć jeśli jest prawidłowa ciąża. Jeśli ma być poronienie ciąży, która jest zlokalizowana w macicy to jest spadek bety, ja tak miałam dwa razy. A co lekarze Ci mówią? W którym jesteś szpitalu?
Lekarze mówią, że sytuacja jest niejednoznaczna i nie mogą podjąć się zabiegu jeśli beta urosła. Pęcherzyk niby jest w macicy, ale mały wygląda na 5 tydzień, a powinien być 7+3.. wg OM.
Wiem, że ciąża nie jest prawidłowa.. wcześniejsze bety możecie zobaczyć w stopce... ale chciałabym żeby już coś zdecydowali... to czekanie mnie dobija.. -
nick nieaktualny
-
Natka95 wrote:Dziewczyny, czy to możliwe że w macicy może być jakis pseudopecherzyk, a w rzeczywistości ciąża jest pozamaciczna? U mnie niby coś wykryli, ale obraz rozmazany... pęcherzyk nieprawidłowy..
Beta mi skacze...
29.07 - 2500
30.07 - 2431
1.08 - 2779
Co mam o tym myśleć... Nie chcą mi zrobić USG, bo twierdzą że nie ma potrzeby. Prosiłam 2 razy..
Chcą powtarzać betę jutro i w poniedziałek... leżę w szpitalu i już na prawdę świruję.. zapewniają, że pęcherzyk jest w macicy, ale jakoś nie widzę 100% przekonania, że nie ma jakiegoś innego nigdzie indziej..
Cholernie się boję.. sama nie wiem, nie chce ich pouczać, ale wiecie jak to jest z lekarzami... każdy mówi co innego i przez to totalnie im nie ufam..
Nie mam żadnych plamień ani bólu brzucha... czemu beta skacze...
Co myślicie? 😭
Możliwe, że jest w macicy i dopiero teraz udało się go zobaczyć.
Nie chce straszyć ale powiem Ci jak było u mnie. Przez 2 dni był pecherzyk w macicy. Jednak jak pytałam lekarzy to kiwali głowami sama nie wiedziałam o co chodzi. Potem się okazało, że to pseudopecherzyk, który czasem pojawia się przy cp.
U mnie jednak beta nie skakała cały czas rosła i co dziwne te przyrosty były w miarę prawidłowe.
Wiem, że to bardzo ciężkie ale musisz czekać do kolejnego usg i bety. Nie musi to być cp...
A coś więcej mówili o tym, że obraz jest rozmazany?endometrioza IV
starania od 2016 r.
Marzec 2019 ICSI
Marzec 2020 CP
usunięty prawy jajowód -
Natka95 wrote:Lekarze mówią, że sytuacja jest niejednoznaczna i nie mogą podjąć się zabiegu jeśli beta urosła. Pęcherzyk niby jest w macicy, ale mały wygląda na 5 tydzień, a powinien być 7+3.. wg OM.
Wiem, że ciąża nie jest prawidłowa.. wcześniejsze bety możecie zobaczyć w stopce... ale chciałabym żeby już coś zdecydowali... to czekanie mnie dobija..
To czekanie na decyzję lekarzy, skąd ja to znam. Siedziałam jak na szpilkach co się jutro wydarzy, jaka będzie beta i co zobaczą na USG i co ze mną zrobię. Najważniejsze, że jesteś w szpitalu i jakby się coś działo to masz specjalistów pod ręką. Trudno sobie radzić w takiej chwili z emocjami, a to czekanie co dalej nie pomaga..
Trzymaj się kochana i życzę dużo siły..PCOS, insulinooporność, PAI-1, MTHFR 1298 AC, ANA 2 -
nick nieaktualny
-
Martuśka82 wrote:A powiedz, krwawilas może?
To było takie bardziej brudzenie ciemnego koloru. Pierwsze badanie progesteronu było na poziomie 26 przy becie 170. Drugie badanie progesteronu to było 16, dlatego dostałam Duphaston i Luteinę dopochwową i wtedy ustąpiło. Potem od czasu do czasu miałam takie delikatne plamienie. A Ty masz krawaienie?PCOS, insulinooporność, PAI-1, MTHFR 1298 AC, ANA 2