Czekając na poronienie - styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
sandy93 wrote:Hej Kochane
Jak się czujecie?
Ja już po wszystkim, udało się samoistnie w domu. Cały weekend wyjęty z życia, ale jakbym miała cofnąć się w czasie to podjęłabym drugi raz dokładnie taką samą decyzję, że przechodzę to w domu.
Czekam teraz na lekarza i badania.
Mam nadzieję, że uda się ponownie i tym razem naprawdę zostanę mamą ❤️
Również Wam tego życzę ❤️
Jeśli mogę to tak nazwać to cieszę się, że jesteś juz po ❤ Mam nadzieję, że jest lżej. Ja znowu zapytam, po jakim czasie od obumarcia płodu nastąpiło poronienie ?sandy93 lubi tę wiadomość
29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
09.12 874 g 🩷
23.12 1119 g 👸
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Ewa89_89 wrote:No właśnie ja też tak sobie jakoś to tłumaczę, że może serduszko przestało bić bo było za słabe i gdyby ta ciąża trwała dłużej i by przestało bić przed porodem? Albo dziecko by się urodziło, spędziło 2 lata życia w szpitalu od operacji do operacji, przyłączone do kabli i cierpiące? To też nie chciałabym dla niego takiego losu.
A sytuacja o której piszesz to już dla mnie jakoś horror. Od kiedy jest ta ustawa antyaborcyjna to niestety nie jest już pojedynczy przypadek. Kobiety albo wyjeżdżają za granicę albo tak cierpią, a jak cierpią te dzieci w łonie to o tym nikt nie mówi.
Dziewczyny ja dziś Zadzwoniłam do psychologa z fundacji ernesta i ubeczalam się jak głupia ale dziś mi to pomogło. Taki upuszczenie emocji... A Pani mówiła że mam prawo do wszystkiego od płaczu po śmiech, od żalu po gniew, do tego żeby być niemiła i do tego żeby leżeć i nic nie robić gapiąc się właśnie w jeden punkt i to wszystko jest dla mnie dobre dopóki mi pomaga uporać się ze stratą i emocjami. Jeśli potrzebujecie to nie bójcie się zadzwonić, nie każdy musi rozmawiać na żywo, można skorzystać z czatu lub maila.
Powiem szczerze, że miałam zadzwonić ale nie znalazłam jeszcze odwagi. Może opcja czatu jest dla mnie wyjściem.29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
09.12 874 g 🩷
23.12 1119 g 👸
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Ruzgar, Sandy cieszę się, że już najgorsze za Wami. Wracajcie Twraz do zdrówka.
Syska z telefonem to wiadomo, że nie każdy będzie umiał rozmawiać, ja nigdy nie miałam problemu w rozmowach więc spróbowałam ale następną opcję też wybiorę pisemną bo jednak łatwiej utrzymać emocje na wodzy.
Ale warto. Naprawdę.
Choć jesteśmy tu razem i to też mi dużo pomaga. Zamiast gapić się ślepo w punkt to wolę napisać coś do Was.
Wierze ze z a jakiś czas pogadamy co robimy na obiad, a później o staraniach.
Apropo to ja dziś planuje zbliżyć się do męża. Zaraz idę do sklepu po cole, whisky już się chłodzi. Na trzeźwo chyba nie mam odwagi ale mimo wszystko chce już spróbować.Pinkflower, sandy93, ruzgar lubią tę wiadomość
⏳
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
Cross match 54%, reszta immuno ok
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
Ewa89_89 wrote:Ruzgar, Sandy cieszę się, że już najgorsze za Wami. Wracajcie Twraz do zdrówka.
Syska z telefonem to wiadomo, że nie każdy będzie umiał rozmawiać, ja nigdy nie miałam problemu w rozmowach więc spróbowałam ale następną opcję też wybiorę pisemną bo jednak łatwiej utrzymać emocje na wodzy.
Ale warto. Naprawdę.
Choć jesteśmy tu razem i to też mi dużo pomaga. Zamiast gapić się ślepo w punkt to wolę napisać coś do Was.
Wierze ze z a jakiś czas pogadamy co robimy na obiad, a później o staraniach.
Apropo to ja dziś planuje zbliżyć się do męża. Zaraz idę do sklepu po cole, whisky już się chłodzi. Na trzeźwo chyba nie mam odwagi ale mimo wszystko chce już spróbować.
Trzymam kciuki za owocny wieczór 🤞. Myślę, że w tym wypadku jeden czy dwa drinki na rozluźnienie bardzo pomogą.👩🏻32 & 👨🏻38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG 3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰
4 grudnia 2024 - mamy zarodek z serduszkiem ❤️🎁
19 grudnia 2024 - 2.06cm Bobasa 🥰
-
syska wrote:Jeśli mogę to tak nazwać to cieszę się, że jesteś juz po ❤ Mam nadzieję, że jest lżej. Ja znowu zapytam, po jakim czasie od obumarcia płodu nastąpiło poronienie ?
Kochana u mnie to było trochę skomplikowane. Każdy przypadek jest inny.
Może opisze to po kolei:
4.01 bHCG 646,8 (trzeci książkowy przyrost) - miałam już nie robić, ale miałam dziwne przeczucia i poszłam zrobić
9.01 bHCG 1801,40 - zły przyrost
Lekarz tego samego dnia - usg i uwidocznieniony piękny pęcherzyk idealny do wieku ciąży (4+6)
Lekarz powiedział, że jeden zły przyrost o niczym nie świadczy i widzimy się za tydzień
11.01 bHCG 3480 (No nie jest idealnie, ale jest dobrze, uspokoiłam się i więcej bety postanowiłam nie robić)
16.01 USG 5+6 jest zarodek z tętnem - idealny do wieku ciąży. Zlecenie badań i wizyta za 2 tygodnie.
Cały tydzień jakieś zle przeczucia
24.01 poszłam na badania krwi i nie mogłam sobie darować - zrobiłam bHCG całkiem pewna, ze zobaczę wysoki wynik, w ten dzień bHCG 2480 😳
Biegiem lekarz.
Usg - zarodek 7,8mm i piękne serduszko
Co się stało? Lekarz mówi ze być może błąd labo bo z usg wszystko jest ok
Kłócimy się z labo i wymuszamy powtórzenie badań na ich koszt
27.01 Beta powtórzona 3200
Usg - zarodek rośnie ma 9,5mm i serce 152 uderzenia
Ale ja cały czas czułam, że coś jest nie tak. Wiedziałam, wewnętrznie wiedziałam, ze czekam na najgorsze.
W międzyczasie miałam bóle podbrzusza i plamienia.
29.01 lekkie plamienie, ale tłumaczyłam sobie ze uszkodziłam się aplikatorem do luteiny
Tego samego dnia wieczorem ból podbrzusza jak na miesiączkę
30.01 mocniejsze plamienie, już bardziej krew, silniejsze bóle - USG zarodek 13,76mm ale serduszko nie bije
Cały tydzień bóle brzucha i plamienie
3.02 silniejsze skurcze, bardzo mocne osłabienie
4.02 rano całkiem ok, lekki ból brzucha, brak plamienia - ok godz. 14:00 takie osłabienie, ze leciałam z krzesła, nasilał się ból brzucha
21:30 zaczęły się silne skurcze, trwały ok 4h, bardzo mocny ból, ruszyło mocne krwawienie ze skrzepami, ok 2:00 wypadło jajo płodowe, ból przeszedł jak ręka odjął, krwawienie się uspokoiło, mogłam iść spać
5.02 wstałam w całkiem dobrej formie
Ok. 11:00 wróciły bóle które przybierały na sile, ok 14:00 miałam takie bóle ze myślałam ze zejdę z tego świata i krew poszła ze skrzepami i kij wie czym jeszcze jakby kran z wodą odkręcić, trwało to ok 40 minut, ale to było straszne, myśle, że to było łożysko właśnie
Kolejna akcja ale już mniejszy ból ok 22:00 tego samego dnia i to był koniec.
Od poniedziałku lekkie krwawienie, które powoli się uspokaja. Jakieś drobne bóle czy zakłucia w podbrzuszu, takie uczucie jakby nagrywać sobie strupek na skórze.
Lekarz jutro, ale rozmawiałam z nim przez telefon i zapewnił, że jak nie będzie silnych bóli i nie wróci krwawienie to raczej jest wszystko ok. Mam dużo odpoczywać i oszczędzać się do wizyty.
To cała historia.
Mam nadzieje, że więcej się nie powtórzy i kolejna ciąża będzie tą szczęśliwą ❤️
Aha jeszcze dodam, że bóle były silne tylko w tych najgorszych chwilach kiedy to wszystko schodziło. Pozostały czas było znośnie, jak przy miesiączce. Cały proces przeszłam łącznie o 4 tabletkach przeciwbólowych - brałam ketokaps, jedne z silniejszych dostępnych bez recepty.
Tak jak wspomniałam, gdybym miała cofnąć czas i podejmować tą decyzje jeszcze raz, podjęłabym dokładnie taką samą.
Jakkolwiek to nie zabrzmi jestem ogromnie szczęśliwa, że mogłam to przejść w domu, być w bezpiecznym dla mnie miejscu, popłakać sobie w spokoju, pokrzyczeć, wtulić w kocyk, w partnera czy w kota. Psychicznie dość dobrze to zniosłam. Mogłam się pożegnać po swojemu, tak jak chciałam.
Jeżeli nie macie przeciwskazan do czekania i czujecie, że to jest dla Was dobre, to czekajcie.
Dla mnie to było właśnie najlepsze.
Czuje się fantastycznie z tym, że zaczekałam i wiem, że już niebawem uda się, tylko będę bardziej gotowa z pakietem badań w ręce.
Kochane wojowniczki nie poddawajcie się! ❤️
W żadnej kobiecie nie ma tyle siły i miłości, co w tej, która przeżyła stratę i los nam ześle nasze szczęścia ❤️Pinkflower, ruzgar lubią tę wiadomość
-
sandy93 wrote:Kochana u mnie to było trochę skomplikowane. Każdy przypadek jest inny.
Może opisze to po kolei:
4.01 bHCG 646,8 (trzeci książkowy przyrost) - miałam już nie robić, ale miałam dziwne przeczucia i poszłam zrobić
9.01 bHCG 1801,40 - zły przyrost
Lekarz tego samego dnia - usg i uwidocznieniony piękny pęcherzyk idealny do wieku ciąży (4+6)
Lekarz powiedział, że jeden zły przyrost o niczym nie świadczy i widzimy się za tydzień
11.01 bHCG 3480 (No nie jest idealnie, ale jest dobrze, uspokoiłam się i więcej bety postanowiłam nie robić)
16.01 USG 5+6 jest zarodek z tętnem - idealny do wieku ciąży. Zlecenie badań i wizyta za 2 tygodnie.
Cały tydzień jakieś zle przeczucia
24.01 poszłam na badania krwi i nie mogłam sobie darować - zrobiłam bHCG całkiem pewna, ze zobaczę wysoki wynik, w ten dzień bHCG 2480 😳
Biegiem lekarz.
Usg - zarodek 7,8mm i piękne serduszko
Co się stało? Lekarz mówi ze być może błąd labo bo z usg wszystko jest ok
Kłócimy się z labo i wymuszamy powtórzenie badań na ich koszt
27.01 Beta powtórzona 3200
Usg - zarodek rośnie ma 9,5mm i serce 152 uderzenia
Ale ja cały czas czułam, że coś jest nie tak. Wiedziałam, wewnętrznie wiedziałam, ze czekam na najgorsze.
W międzyczasie miałam bóle podbrzusza i plamienia.
29.01 lekkie plamienie, ale tłumaczyłam sobie ze uszkodziłam się aplikatorem do luteiny
Tego samego dnia wieczorem ból podbrzusza jak na miesiączkę
30.01 mocniejsze plamienie, już bardziej krew, silniejsze bóle - USG zarodek 13,76mm ale serduszko nie bije
Cały tydzień bóle brzucha i plamienie
3.02 silniejsze skurcze, bardzo mocne osłabienie
4.02 rano całkiem ok, lekki ból brzucha, brak plamienia - ok godz. 14:00 takie osłabienie, ze leciałam z krzesła, nasilał się ból brzucha
21:30 zaczęły się silne skurcze, trwały ok 4h, bardzo mocny ból, ruszyło mocne krwawienie ze skrzepami, ok 2:00 wypadło jajo płodowe, ból przeszedł jak ręka odjął, krwawienie się uspokoiło, mogłam iść spać
5.02 wstałam w całkiem dobrej formie
Ok. 11:00 wróciły bóle które przybierały na sile, ok 14:00 miałam takie bóle ze myślałam ze zejdę z tego świata i krew poszła ze skrzepami i kij wie czym jeszcze jakby kran z wodą odkręcić, trwało to ok 40 minut, ale to było straszne, myśle, że to było łożysko właśnie
Kolejna akcja ale już mniejszy ból ok 22:00 tego samego dnia i to był koniec.
Od poniedziałku lekkie krwawienie, które powoli się uspokaja. Jakieś drobne bóle czy zakłucia w podbrzuszu, takie uczucie jakby nagrywać sobie strupek na skórze.
Lekarz jutro, ale rozmawiałam z nim przez telefon i zapewnił, że jak nie będzie silnych bóli i nie wróci krwawienie to raczej jest wszystko ok. Mam dużo odpoczywać i oszczędzać się do wizyty.
To cała historia.
Mam nadzieje, że więcej się nie powtórzy i kolejna ciąża będzie tą szczęśliwą ❤️
Aha jeszcze dodam, że bóle były silne tylko w tych najgorszych chwilach kiedy to wszystko schodziło. Pozostały czas było znośnie, jak przy miesiączce. Cały proces przeszłam łącznie o 4 tabletkach przeciwbólowych - brałam ketokaps, jedne z silniejszych dostępnych bez recepty.
Tak jak wspomniałam, gdybym miała cofnąć czas i podejmować tą decyzje jeszcze raz, podjęłabym dokładnie taką samą.
Jakkolwiek to nie zabrzmi jestem ogromnie szczęśliwa, że mogłam to przejść w domu, być w bezpiecznym dla mnie miejscu, popłakać sobie w spokoju, pokrzyczeć, wtulić w kocyk, w partnera czy w kota. Psychicznie dość dobrze to zniosłam. Mogłam się pożegnać po swojemu, tak jak chciałam.
Jeżeli nie macie przeciwskazan do czekania i czujecie, że to jest dla Was dobre, to czekajcie.
Dla mnie to było właśnie najlepsze.
Czuje się fantastycznie z tym, że zaczekałam i wiem, że już niebawem uda się, tylko będę bardziej gotowa z pakietem badań w ręce.
Kochane wojowniczki nie poddawajcie się! ❤️
W żadnej kobiecie nie ma tyle siły i miłości, co w tej, która przeżyła stratę i los nam ześle nasze szczęścia ❤️
Dziękuję za podzielenie się Twoją historia ❤
Cieszę się że jesteś po i życzę wszystkiego dobrego 😘29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
09.12 874 g 🩷
23.12 1119 g 👸
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Dziewczyny, to może być głupie pytanie ale jak coś wylatywało to spłukiwałyście wszystko w toalecie?29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
09.12 874 g 🩷
23.12 1119 g 👸
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
syska wrote:Dziewczyny, to może być głupie pytanie ale jak coś wylatywało to spłukiwałyście wszystko w toalecie?
Tak. Robiłam tylko zdjęcia jaja płodowego i kosmówki dla lekarza, ale później wszystko spłukiwałam w toalecie, jakoś tak wydawało mi się, że to najlepsza opcja.Pinkflower lubi tę wiadomość
👩🏻32 & 👨🏻38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG 3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰
4 grudnia 2024 - mamy zarodek z serduszkiem ❤️🎁
19 grudnia 2024 - 2.06cm Bobasa 🥰
-
No tak bo właściwie co bym miała z nim zrobić 😭 Robie wszystko co mogę, pół dnia sprzątałam, wynosiłam jakieś rzeczy po schodach, byłam na spacerze, masowałam brzuch. Zaczynam jeszcze pić napar z kwiatu malwy, na wywołanie okresu pomagało. Już nie wiem co mogę więcej. Siedzi we mnie bardzo mocno 😔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2023, 18:34
29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
09.12 874 g 🩷
23.12 1119 g 👸
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
syska wrote:No tak bo właściwie co bym miała z nim zrobić 😭 Robie wszystko co mogę, pół dnia sprzątałam, wynosiłam jakieś rzeczy po schodach, byłam na spacerze, masowałam brzuch. Zaczynam jeszcze pić napar z kwiatu malwy, na wywołanie okresu pomagało. Już nie wiem co mogę więcej. Siedzi we mnie bardzo mocno 😔
A seks z mężem? Albo spróbuj załatwić to sama? Wiem, że to pewnie ostatnia rzecz o której teraz myślisz, ale na pewno pobudza skurcze macicy. No i nie przejmuj się tym, że tyle zrobiłaś, a nic się nie rusza, bo nawet jeśli zadziała to nie po 5minutach, tylko po paru godzinach 😊.Pinkflower lubi tę wiadomość
👩🏻32 & 👨🏻38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG 3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰
4 grudnia 2024 - mamy zarodek z serduszkiem ❤️🎁
19 grudnia 2024 - 2.06cm Bobasa 🥰
-
Niemampomyslunanick wrote:A seks z mężem? Albo spróbuj załatwić to sama? Wiem, że to pewnie ostatnia rzecz o której teraz myślisz, ale na pewno pobudza skurcze macicy. No i nie przejmuj się tym, że tyle zrobiłaś, a nic się nie rusza, bo nawet jeśli zadziała to nie po 5minutach, tylko po paru godzinach 😊.
Zmuszamy się co jakiś czas bo jeśli to by miało pomóc. 😒 Dzięki za wsparcie ❤ A Ty jak dziś?29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
09.12 874 g 🩷
23.12 1119 g 👸
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
syska wrote:Zmuszamy się co jakiś czas bo jeśli to by miało pomóc. 😒 Dzięki za wsparcie ❤ A Ty jak dziś?
Trzymam kciuki żeby się w końcu u Ciebie ruszyło! Bo się tak biedna męczysz 😞.
U mnie tylko lekkie krwawienie, w sumie nawet na podpasce nic nie ma, tylko na papierze... Jutro chyba całe mieszkanie wysprzątam, a w sobotę remont żeby jakoś się ruszyć i te skurcze wywołać 🙄. My niestety bez seksu, bo jak ta szyjka cały czas otwarta to nie chcę ryzykować jakiejś infekcji, chociaż ludzie uprawiają seks w okres i nic im nie jest 😁.Pinkflower lubi tę wiadomość
👩🏻32 & 👨🏻38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG 3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰
4 grudnia 2024 - mamy zarodek z serduszkiem ❤️🎁
19 grudnia 2024 - 2.06cm Bobasa 🥰
-
syska wrote:No tak bo właściwie co bym miała z nim zrobić 😭 Robie wszystko co mogę, pół dnia sprzątałam, wynosiłam jakieś rzeczy po schodach, byłam na spacerze, masowałam brzuch. Zaczynam jeszcze pić napar z kwiatu malwy, na wywołanie okresu pomagało. Już nie wiem co mogę więcej. Siedzi we mnie bardzo mocno 😔
ja piłam lampkę czerwonego wina póki nie dostałam leków na nerwy, do tego zioła ojca sroki (bo tam jest ziele ruty), zaparzałam tymianek, i kolendra do jedzenia... że to niby takie zielska wywołujące skurcze macicy i mogące doprowadzić do poronienia, po takim zestawie zaczęły się u mnie delikatne plamienia... ogólnie też mocno wszystko siedziało... po 2 tygodniach od obumarcia dopiero jakby jajo płodowe się odklejało od macicy, ale pęcherz ciążowy i tak nie pękał... ogólnie nie wydaje mi się żeby to coś działało te zielska, może to zależy od organizmu albo stężenia/esencji takiego... może w necie coś jeszcze znajdziesz jakieś ziołowe porady, ale nie odkryłam żadnych myków...Pinkflower lubi tę wiadomość
-
Ja podnosiłam ciężki rzeczy, akurat mieliśmy w firmie dostawy i przyjechały paczki z jedzeniem i żwirkiem dla kota, nie wiem czy to coś dało, No ale finalnie u mnie ruszyło jak opisywałam wcześniej.
Aha i za radą dziewczyn - ciepłe kąpiele.Pinkflower lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, obudziłam się i stwierdziłam, ze nie dam rady. Umówiłam się na dziś do mojej ginekolog. Zastanawiam się też, czy nie wziąć L4 dalej na przyszły tydzień. Bo jak będę 8 godzin dziennie siedzieć tylko przy laptopie to prawie nie będę się ruszać. Wtedy już zupełnie nic nie ruszy. A może jak ma się samo zacząć to i tak nie mam na to wpływu ? 😪😢😰😭29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
09.12 874 g 🩷
23.12 1119 g 👸
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
syska wrote:Hej dziewczyny, obudziłam się i stwierdziłam, ze nie dam rady. Umówiłam się na dziś do mojej ginekolog. Zastanawiam się też, czy nie wziąć L4 dalej na przyszły tydzień. Bo jak będę 8 godzin dziennie siedzieć tylko przy laptopie to prawie nie będę się ruszać. Wtedy już zupełnie nic nie ruszy. A może jak ma się samo zacząć to i tak nie mam na to wpływu ? 😪😢😰😭
I dobrze, pójdź do lekarza i zobacz czy coś się już w środku ruszyło. L4 koniecznie przedłuż, bo jak się zacznie to i tak nie będziesz miała siły pracować. Przytulam Cię mocno 🤗.
U mnie się zaczęło tak naprawdę samo z siebie, w poniedziałek wieczorem wizyta, cały dzień nic nie robiłam, a we wtorek od rana bóle. I jak zaczęło już boleć to zaczęłam się więcej ruszać i brać gorące prysznice.
Idziesz tylko na wizytę czy będziesz chciała tabletki albo do szpitala?👩🏻32 & 👨🏻38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG 3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰
4 grudnia 2024 - mamy zarodek z serduszkiem ❤️🎁
19 grudnia 2024 - 2.06cm Bobasa 🥰
-
Syska i tak długo dałaś radę pracując. Jak tylko możesz to zmykaj na l4.
Daj znać jak po wizycie⏳
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
Cross match 54%, reszta immuno ok
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
Niemampomyslunanick wrote:I dobrze, pójdź do lekarza i zobacz czy coś się już w środku ruszyło. L4 koniecznie przedłuż, bo jak się zacznie to i tak nie będziesz miała siły pracować. Przytulam Cię mocno 🤗.
U mnie się zaczęło tak naprawdę samo z siebie, w poniedziałek wieczorem wizyta, cały dzień nic nie robiłam, a we wtorek od rana bóle. I jak zaczęło już boleć to zaczęłam się więcej ruszać i brać gorące prysznice.
Idziesz tylko na wizytę czy będziesz chciała tabletki albo do szpitala?
Idę tylko na wizytę żeby zobaczyć czy coś idzie do przodu i jak się zdecyduję to też po L4. Ogólnie jesdem niecierpliwa osobą a w tej sytuacji się wykańczam, jestem bezsilna. Do szpitala bardzo nie chcę 😭 ale wiem, że dłużej niż do 20 nie wytrzymam. Jest ze mną bardzo źle psychicznie tzn raz jest ok a zaraz załamanie. Chciałabym juz bardzo móc zamknąć ten rozdział za sobą.
Ewa89_89 dam znać na pewno po wizycie.
Dziękuję że jesteście ❤29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
09.12 874 g 🩷
23.12 1119 g 👸
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150
-
Dużo sił kochana! Ja pracowałam cały czas i tez po prostu przyszło samo w końcu, wiec i Ty się doczekasz 😍
Pinkflower lubi tę wiadomość
Starania od 09.18
Angelius Provita od 02.19
07.19 pierwsza iui na naturalnym
09.19 2 iui z clo - cb
11.19 3 iui z clo
12.19 naturalna cb + wykryte bakterie e-coli w nasieniu
KIR AA-brak wszystkich kirów implantacyjnych
02.20 - ❤️naturalny cud, accofil włączony po pozytywnej becie, poród zdrowej dziewczynki👧
2022 - rozpoczęcie kolejnych starań
01.2023 - poronienie zatrzymane 7/12 tydz. 💔
Nieudane 2 iui
Amh 0,6
10.2024 I procedura invi -
Jestem po wizycie, lekarka powiedziała że tam się za bardzo nic nie dzieje. Była w szoku, że ja nie jestem jeszcze po zabiegu. Tylko ona nie pracuje w szpitalu. Pracowała x lat temu i mówiła, że takie zabiegi wykonywało się szybciej żeby oszczędzić kobiecie traumy psychicznej. A mi w 2 szpitalach przedstawiono to tak, że zabieg to najgorsze co może być i żeby czekać.29🙋♀️ 31🙋♂️
2023-2 💔
05.2024- powrót do starań
06.2024 stymulacja, clostilbegyt 5-9 dc
13.07 ⏸️
22.07 pęcherzyk w macicy
31.07, 5+6 ❤️
07.08, 6+6, CRL 9mm, ❤️ 138
19.08 CRL 22mm bobusia🥰, ❤️ 176
26.08 CRL 3 cm, ❤️ 178
10.09 USG prenatalne, wszystko ok 🥳
17.09 wyniki pappa, ryzyka niskie 🥰
25.09 8.6 cm, 95 gram szczęścia 🥳
16.10 205 gram księżniczki 🩷
18.10 Veracity, ryzyka niskie ☘️🩷
05.11 połówkowe, 360 g dziewczynki 👶
18.11 544 g słodkiej 🍓
09.12 874 g 🩷
23.12 1119 g 👸
Zostań proszę 🙏🙏🙏
Tak bardzo na Ciebie czekamy kochanie 🌈
Kir bx: brak implantacyjnych i kiry hamujące
💉accofil, neoparin, encorton, acard, cyclogest, glucophage, euthyrox, norprolac
Aktualnie: euthyrox 50, neoparin 0.6, cyclogest 2x400, acard 150