Czekam na Ciebie👶 kontynuacja wątku " Zaczynamy znowu starania"
-
WIADOMOŚĆ
-
Eh, wreszcie znalazłam chwilę żeby coś napisać. Ostatnio u nas straszy młyn i ciężko mi nawet chwilkę znaleźć.
Zula ja nie dawałam kaszki w butelce. Tzn. nie dawałam do tej pory, ale od kilku dni już daję... No ale od początku. Ja zaczęłam od kaszki ryżowej bezmlecznej. Robiłam na początku na moim mleku małe porcje tak do spróbowania na łyżeczkę. Stopniowo zwiększałam wielkość porcji, ale moje mleko stopniowo zastępowałam mm i wodą. Dodatkowo zmniejszałam ilość kaszki ryżowej na konto zbożowej ale mlecznej i wtedy już na wodzie bez mm. Teraz jemy już raczej te zbożowe, a ryżowej już nie. Z czasem zaczęłam dodawać banana, jakiś mus owocowy i wyszedł nam całkiem fajny posiłek jedzony łyżeczką tak koło południa. Pewnie byśmy tak jedli do tej pory, ale Dominik strasznie zaczął się budzić w nocy i jeść cyca co dwie godziny albo częściej więc pomyślałam, żeby dać mu kaszkę na noc. Wcześniej na noc jadł butlę i ładnie się przy niej wyciszał, ale kaszka w misce tylko go wybudzała, więc skapitulowałam. No i jemy kasze z butelki 😒 Na szczęście tylko na noc, w dzień czasem dam mu łyżeczką, żeby nie zapomniał że tak też można. Ale fakt faktem, Dominik śpi od 20:00 do 2, 3, czasem 4... No to jest dla mnie jakby luksusowo 😁
Baksia u nas dalej cyc na żądanie, rano butla, w południe obiadek, koło 18.00 jakieś owoce albo musik z jogurtem i wieczorem kasza. Prawie regularne już mamy te posiłki ☺️ A podajesz najpierw cyc czy najpierw posiłek? Ja ostatnio słyszałam, że jak najpierw poda się posiłek to dziecko szybciej się przyzwyczai, że tym można się najeść zamiast mleka. Jeśli po tym jest dalej głodne, to dojada cycem. Tylko tym sposobem zamieniasz jedno karmienie mlekiem na posiłek stały.
Wodę pijemy z kubeczka doidy, tzn. na razie głównie wylewamy za kołnierz ale idzie coraz lepiej.
Poza tym trochę u nas stresu, fizjo na ostatniej wizycie wyczuła jakieś narośle na stopkach małego, nie wiadomo co to ale musimy iść do ortopedy. Dodatkowo podobno kręgosłup nie do końca jest w takiej krzywiźnie jak powinien. A właściwie jest za prosty i też mamy to skontrolować. Eh, ciągle coś.
Dodatkowo matka się rozpada. Padł mi kręgosłup, kolana, stopy i sama muszę chodzić do fizjo. Na szczęście już jest trochę lepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2021, 10:56
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Trodde, Kochana wspokczuje stresów 😟 mam nadzieję, że z Dominikiem będzie wszystko dobrze ❤️
Przykro mi również, że u Ciebie zdrowie padło 😟
Co do posiłków to ja podaje najpierw cyca, a po ok 1h posiłek. Tak mi powiedziała pediatra + w książkach na temat rozszerzania diety też tak jest 🤷🏼♀️Maybelle lubi tę wiadomość
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Baksia tak - generalnie najpierw zawsze cyc albo butla, później stały posiłek. Mi chodzi bardziej o sytuację, gdzie chcesz już jedno karmienie zastępować zupełnie posiłkiem stałym a maluch nie bardzo jeszcze łapie, że można się najeść czymś poza mlekiem
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Trodde Oj to u nas jeszcze nie jest ten etap 😅🙈 jak na razie Natalia próbuje smaki, a i tak dosyć powolnie nam to idzie, bo czasami więcej ulewa i muszę dochodzić czy to ja coś zjadłam czy ona czy to może przez zęby 😑
23.03.2019 Aniołek ❤️ - 9 tc Poronienie zatrzymane
6.06.2019 - puste jajo płodowe
12.11.2019 Aniołek ❤️ - 8tc poronienie zatrzymane
Problemy immunologiczne-szczepienia limfocytami
Pomorskie -
Zula dzięki, że pytasz o samopoczucie. Pomału wracam do siebie. Ogólnie przeszłam to w miarę łagodnie, żadnych duszności czy bardzo męczącego kaszlu. Saturaxja też ładna, bo mam w domu pulsoksymetr. Niestety smak i węch nadal jeszcze, mimo 2 tyg, nie wróciły, choć zauważam progres od ostatnich 3 dni, wcześniej kompletnie nic, wszystko smakowało jak papier. No i plecy, nadal bolą, a noszenie Frania nie pomaga. Dobrze, że w nocy mąż dużo mnie wyręcza, synek ostatnio budzi się ok 4 nad ranem i nie może od razu zasnąć po karmieniu, tylko trzeba go trochę ponosić. W ciągu dnia też ma szybkie drzemki, chyba, że jest w wózku na dworze to pospi dłużej - przynajmniej 2h.
Dzieci w przyszylym tyg kończą kwarantannę i po prawie 3 tyg wrócą do przedszkola.. Oj ciężko się choruje z trójką malych dzieci w domu. A najlepiej jak ktoś dzwoni i daje rady typu - Ty to musisz koniecznie wylezec! No tak 😂
Podobnie jak po ciąży z córką na tym etapie zaczęły mi wypadać włosy. No i z wagi szybko lecę, ważę już 2 kg mniej niż przed ciążą, a nie potrzebuje już chudnac 😔
Franio zaczal się obracać na boki, śmieje się pięknie w głos, trzy razy sam się przewrócił z pleckow na brzuszek. Jest taki kochany 🥰 i super reaguje na starszego brata, od razu mu się buzia uśmiecha jak go widzi ❤️Malina, Bella01, Zula37 lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Agulineczka współczuję, ale to prawda rola matki w sytuacji gdy choruje jest tak niewdzięczna... Wyleżeć dobre sobie. Dobrze, że w miarę łagodnie przechodziłaś. Mąż miał wolne czy zdalnie pracował?
A jak córcia reaguje na braciszka?
Zdrówka życzę, dużo siły ❤
Moi sie tak kochają, że miło patrzeć. Szymek wpatrzony w siostrę i dosłownie wszystko po niej powtarza. Mam wrażenie, że dzieki temu bardzo sie rozwija i sporo już mówi, układy taneczne nawet potrafi, bo Wiki uwielbia tańczyć.
Mi jakoś łatwiej i lepiej być mama trójki odkąd wróciłam do pracy 😉 Dużo wiecej chce mi sie organizować. Odżyłam bardzo, imprezy firmowe co jakiś czas mamy. Nawet teście sa tak chetni do pomocy w weekendy bo przecież jesteśmy przemęczeni, wiec i z mężem co jakiś czas randkujemy.
Zdrówka dla wszystkich.
Bella01 lubi tę wiadomość
-
Kochane Mamusie,
Co u Was słychać🤔🥰 Jak się czujecie i jak Wasze najukochańsze Malenstwa🤗
Lady,
mam nadzieje, ze już lepiej się czujesz💪🏻
Agulineczka,
bardzo się cieszę, ze udało Wam się przejść to paskudztwo łagodnie. I ze przede wszystkim układ immunologiczny Frania sobie bardzo dobrze poradził🙏🥰 Jak słyszę o tych wszystkich niemowlakach pod respiratorami to za każdym razem łzy lecą mi po policzkach. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić cierpienia tych matek😭
Trodde,
przykro mi, ze masz problemy zdrowotne. Mam jednak nadzieję, ze szybko sobie z nimi poradzisz🙏
U nas czas szybko ucieka. Alan co dziennie zaskakuje nas czymś nowym. Obecnie chwytamy zabawki☺️🥰 Jest bardzo pogodny i ciagle się uśmiecha😍 Bezcenne uczucie i szczęście nie do opisania❤️ Moglibyśmy na niego patrzeć bez końca już nie mówiąc o tym ze caly czas mogłabym go przytulać i ciagle całować🙈 przez co przyzwyczaiłam sie już do bałaganu w kuchni😂 i przez co trochę zaniedbuje ćwiczenia🙄 a jednak muszę ćwiczyć żeby zamknąć krese i pozbyć się brzuszka. Bo mimo iż minęły dwa miesiące jest on jeszcze trochę widoczny😩 ale w sumie to mało istotne, bo najważniejsze ze mam takie szczecie obok siebie🥰
Dziś w końcu się zaszczepiłam💪🏻 Tak próbowałam się wstrzelić w lukę pomiędzy szczepieniami Alana, żeby nie obciążać zbytnio jego układu immunologicznego. Choć niby to nie ma znaczenia🤷♀️ Kochane chciałam Was zapytać, pamiętacie może jakie miałyście przerwy pomiędzy szczepieniami 6w1🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2021, 16:18
-
Hej dziewczyny, nadrobiłam
U nas idą zęby, więc ciężki czas 😬 do tego wciąż szukamy przyczyny naszych brzydkich kup i brzuszkowych problemów... Testujemy różne mleka i końca nie widać. Dodatkowo nasilil nam się refluks i małego bardzo to denerwuje... Być może właśnie przyczyniło się do tego ząbkowanie..
Powoli myślę o RD, ale na razie dla mnie to czarna magia, nie wiem nawet od czego zacząć - kaszki, czy warzywa? Jak to wgl zrobić? 🙉
Ksawery pozdrawia wszystkie ciocie
Malina, Żonkil, baksia, Foto80, Zula36, Maybelle, Lady_Dior lubią tę wiadomość
-
Jejku Agulineczka 2 kg mniej niż przed porodem... Ja ważę obecnie 64.5 a przed ciążą było 56...O brzuchu nie wspomnę... Ciąża mi przeorała ciało, widok siebie w lustrze mnie dołuje. Nie mniej jednak wiadomo, że nie żałuję, każdą cenę bym poniosła. Nie mniej jednak fajnie byłoby nie wyglądać tak grubo. Do tego włosy się sypią, przetłuszczają turbo szybko...
Malina tak, niech kuchnia będzie zabałaganiona, ważne żeby dziecku czas poświęcić
Natka współczuję ząbkowania, no ale taka kolej rzeczy A to dopiero początek, jak słucham moich koleżanek które mają już ostatnie ząbki do wyjścia... Chociaż to chyba różnie, niektórzy mówią, że te pierwsze są najgorsze, a potem już dziecko się przyzwyczaja.
U nas nie wiem, regres snu czy coś... Wstajemy o 5:30, pierwsze karmienie jest mega trudne bo wszystko ciekawsze od cyca, no jakbym krokodyla ujarzmiała. A potem drzemeczki po 45 min. Miałam plan wstawać wcześniej przed nią by coś porobić... Jej pobudki o 5:30 pokrzyżowały te plany A wieczorem jak ona pójdzie spać, to ja już też jestem padnięta. Wczoraj 21:00 i ja już w łóżku. -
Żonkil, tak waga mi szybko leci. Przy poprzednim dziecku miałam to samo. Niestety żołądek nie pomaga, do tego karmienie piersią i chyba geny 😉A to że ważę mniej to wcale nie za dobrze. Ja mam 170cm wzrostu i najlepiej się czuje ważąc 61-63kg, teraz mam 58,5. Niestety brzuch nie wygląda dobrze, tzn odstaje sporo, nie mam zadnych rozstępów ani sflaczalej skóry, ale daaaleko mu do płaskiego. Tylko czego tu się spodziewać po trzech ciążach, w które zachodziłam w 2 lata po porodzie? Tu u mnie nie trzeba diety, ale fitnessu, niestety ja nie mam siły poćwiczyć. Trójka dzieci w domu do ogarnięcia, jutro w końcu po 3 tyg ruszą do przedszkola, ale Mały słabo śpi w dzień, a tu obiad trzeba zrobić i coś ogarnąć w domu. Udało mi sieostatnio pociwczyc po 21:00 serie zdrowy kręgosłup. Dzisiaj mialam takie bóle pleców w nocy... Pewnie przez covid jeszcze. Nawet ręce mi dretwialy 😔 A mały obudził się o 1:20 i do 4 nie spał wcale. Dobrze, że mąż go ponosił trochę, bo ja bym nie dała rady z tymi plecami. Chyba go brzuszek męczyl. Do tej pory spał w nocy całkiem niezle, naprawdę nie narzekałam, miał max 2 pobudki na jedzenie, budził się rano przed 8, więc w miarę się wysypialam, a ostatni tydzień to jakiś dramat. Pobudki co 2h... Nie wiem czy regres snu, czy brzuszek, czy może covid też jakoś na niego wpłynął. Coś się meczy i tak jak kupki robił codziennie, tak teraz robi co 3 dni.
Co do włosów to mi teraz lecą na potęgę i też strasznie się przetłuszczaja. Ratuje się suchym szamponem, żeby jakoś wyglądać... Muszę kupić Vitapil Mama, po ciąży z córka pomógł mi przy wypadaniu włosów.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Mamusie...powiedzcie mi czy u was też był problem ze spaniem w ciągu dnia😥 u mnie mała w nocy przespi 5/6 godzin, ale w ciągu dnia może z 1.5 godziny jak zlicze wszystkie turbodrzemki. Zaraz Po karmieniu zawsze mi się pręży, jak zasypia to pospi z 15/20 min I zaczyna się wyginanie I prężnie😓😓 ogolnie kupki robi ladne poza sluzem I dużo się śmieje w ciągu dnia,więc nie wiem czy mam coś z tym zrobić czy po prostu przeczekać ten czas.Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"
-
Dziękuję dziewczyny za odpowiedź, Maybelle, bardzo mnie to ucieszylo 😁jak to normalne to się nie będę martwić. To,że nic się nie da zrobić to już trudno, ale bałam się czy tego snu u niej nie za mało, bo w sumie wychodzi około 9/10 godzin na dobę. Też wlasnie próbuje już wszystkiego, z domu na spacer wychodzę 10 razy dziennie, a jak wracam ze śpiącym dzieckiem I wkładam klucz do bramy to oczy jak 5 zł, normalnie radar ma to dziecko, mój wróci z pracy, jest Wow bo Laura śpi, kładę obiad na stol I co?....radar 🥴🥴 od miesiąca nie zjadłam z nim objadu jeszcze😂 no cóż będę czekać do roku, może wtedy jej się zmieni I będę mogła wziąść prysznic o 20.00 a nie o 2.00🥴Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"
-
O matko dziewczyny, z tymi przetłuszczającymi się włosami myślałam, ze tylko ja tak mam. Dobrze wiedzieć, ze jest nas więcej i nie jestem osamotniona w ciągłym myciu głowy🤦♀️🙄 teraz to jakiś koszmar, przed ciąża myłam co 2-3dni dlatego tylko ze wg mnie wymagały ułożenia, w ciąży luksus bo co 2 nawet co 3 tygodnie i to tylko dlatego ze nie pamiętałam kiedy ostatnio myłam głowę, bo zawsze były lśniące i fajnie się same układały, a teraz, o zgrozo właściwie to powinnam myć co 2 dzień😱 przy 3 to koniecznie suchy szampon - chwala jego wynalazcy- i czapka na głowę😂 dobrze, ze jest sezon zimowy😅
Z kolei z brzuszkiem no coz, widzę ze nie należymy do insta mamusiek, które na drugi dzień po porodzie maja fit figurę🙈 dobrze, ze istnieją normalne celebrytki które nie wstydzą się pokazac ze ciało po ciąży długo nie jest idealne i potrzeba czasu. Położna mi mówiła, ze ciało kobiety potrzebuje 12-14 miesięcy żeby zregenerować się po ciąży. A brzuszek tez przecież rośnie 9miesiecy wiec po 2 nie zniknie. Wiec kochane uważam ze to kwestia czasu jak nasze figury i wagi będą idealne🤗 do lata mamy przecież jeszcze trochę czasu☺️
Poza tym tak myśle, ze każdy nadprogramowy kilogram czy centymetr powinnismy nosić dumnie, niczym nasze trofea, bo dzieki nim mogłyśmy nosić szczęście pod sercem❤️
Gela, co do snu Alana w ciągu dnia, to tez nie należy do dzieci przesypiajacych książkowe 16-20h na dobę🙈 jest bardzo aktywny i stwierdzenie typu „do 3 miesięcy dziecko je i śpi” uważam za jakiś mit☺️🙈
Podobnie jak Wasze dzieciaczki ma pare drzemek po 10-30 minut. Wczoraj nawinie wierząc, ze uda mi się pospać z nim chociaż te 30 minut, położyłam się z nim w sypialni. Po uwaga… 7minutach.. wstaliśmy🙈 i uwierzcie, ze tylko jedno z nas było gotowe do zabawy😅 Gela przynajmniej na spacerach Twoja kruszynka pospi, bo u nas nie zawsze i przez cały spacer Alan potrafi bacznie obserwować niebo i drzewa😀 Tylko, ze u nas w czasie swojej aktywności Mały potrafi a wręcz czasami się domaga, aby pobyć samemu i pobawić się rączkami czy samemu pochwytac zabawki. Wiec leży grzecznie w hagu tak żebym miała na niego cały czas oko i zajmuje się sobą, a ja w tym czasie na prawdę mogę dużo zrobić bo i ogarnę siebie i trochę dom i nawet czasami obiad uda mi sie caly przygotować. Ale są tez i takie dni, ze chciałby je całe spędzać ze mną wtedy praktycznie mam dzień w pidzamsie przynajmniej do czasu powrotu męża🤦♀️ Zasypia ładnie, bo o 19 się kapiemy, pozniej jemy i od razu zasypia. Także od 20 mam czas dla siebie. Z tym ze czasami o 21 padam wiec mało co korzystam 🙈 Ostatnio tez noce nam się trochę popsuły, nie wiem czemu, widocznie Alan ma potrzebę przytulania, bo często łapie cycka i od razy zasypia. Wiec teraz zamiast 2 pobudek, mamy 3 - pierwsza koło 23-24, następna 2-3 i ostatnia 5-7 nad ranem. Wiec czasami mamy 2h snu a czasami jak się uda to i 4h. Mam tylko nadzieje, ze niedługo powrócimy do karmien 24-4-8. Bo wtedy bardziej się wysypiałam☺️ Choć tak Was czytam to przed nami bardziej prawdopodobny regres snu niż ladne spanie😅
Co do RD widzę, ze to tez wyzwanie i tak myśle, ze może powoli zacznę coś czytać, zanim pediatra mnie zaskoczy ze możemy już wprowadzać jakieś produkty😅 póki co to dla mnie czarna magia, a biorąc pod uwagę szybko upływający czas to nie zostało nam już dużo🙈