Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Jak szybko udalm sie zajść w ciąże po łyzeczkowaniu?
Odpowiedz

Jak szybko udalm sie zajść w ciąże po łyzeczkowaniu?

Oceń ten wątek:
  • Agnieszka0812 Autorytet
    Postów: 4434 5130

    Wysłany: 27 maja 2015, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka, ja miałam zabieg w piątek, przy wypisie w sobotę lekarz uprzedził mnie, żebym się nie zdziwiła,że za kilka dni ponownie zacznę krwawić, że to normalne. Dobrze, że mnie uprzedził, bo faktycznie w środę zaczęłam krwawić, ze skrzepami właśnie i trwało to gdzieś do niedzieli.

    Franio 2008 <3
    Wojtuś 2010 <3
    Ania 2016 <3
    Aniołek 11tc 10.04.15
  • Agnieszka0812 Autorytet
    Postów: 4434 5130

    Wysłany: 27 maja 2015, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werka84:) do końca lipca to chyba wytrzymam ;) w poniedziałek idę na kolejną wizytę, to napiszę co mi powiedział...Miałam poronienie indukowane cytotekiem i dostałam antybiotyk, bo miałam podwyższone CRP,jakiś wirus się przyplątał i prawdopodobnie on się przyczynił do takiego zakończenia...

    Franio 2008 <3
    Wojtuś 2010 <3
    Ania 2016 <3
    Aniołek 11tc 10.04.15
  • niezapominajka Autorytet
    Postów: 1239 1886

    Wysłany: 27 maja 2015, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga, mnie też uprzedził, ale myślałam, ze jak zaraz po było tylko plamienie, to, że to na tyle, a dzisiaj ten kawał mięcha mnie trochę przeraził

    1usajw4zj5vrwf30.png
  • Agnieszka0812 Autorytet
    Postów: 4434 5130

    Wysłany: 27 maja 2015, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jak Wy dziewczyny, ale ja pierwszy @ po zabiegu miałam gigantyczny, nosiłam po dwie podpaski "na noc", zawsze miałam duży, ale ten to był szczególny, moja gin stwierdziła, że to dobrze, bo wszystko się oczyściło i wraca do normy.Na ostatnim badaniu powiedziała "ameryka", więc dobrze, że prawidłowo się goiło, chociaż to jest pocieszające, teraz jeszcze czekam na te wyniki

    Franio 2008 <3
    Wojtuś 2010 <3
    Ania 2016 <3
    Aniołek 11tc 10.04.15
  • niezapominajka Autorytet
    Postów: 1239 1886

    Wysłany: 27 maja 2015, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale czy to co przezywam teraz to ta pierwsza @ po zabiegu? czy dopiero to krwawienie, ktore ma byc po 4-6 tyg od zabiegu?
    10.06 mam wizytę u gina, bo mi się zwolnienie kończy, za 3 tyg mam przyjechac do szpitala po wyniki hpi z nimi kontrola 25.06, równo miesiąc po zabiegu. Mam nadzieję, ze od lipca juz wrócimy do starań

    1usajw4zj5vrwf30.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2015, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka z tego co lekarz mi mówił to nie jest @. Teraz przechodzisz czyszczenie być może coś się zatkało i odetkało a przy tym wyleciało. Tak jest po zabiegu. Obserwuj i notuj. zawsze możesz zadzwonić do gin .....

    Agnieszka0812 lubi tę wiadomość

  • niezapominajka Autorytet
    Postów: 1239 1886

    Wysłany: 27 maja 2015, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żabko, mi lekarz też coś tam tłumaczył, ale powiem szczerze, że dużo z tego nie pamiętam, Emocje wzięły górę, choć w szpitalu nie uroniłam jednej łzy. Płakałam cała w środku i niewiele do mnie docierało. Sądziłam, że przy łyżeczkowaniu "ręcznie" lekarz czyści jamę macicy... Widocznie wygląda to, jak po naturalnym porodzie... A to co mi dzisiaj wypadło trochę przypominało łożysko, nie wiem tylko, czy to możliwe po 10tc. Za 2tyg idę do gina więc zasypię ją pytaniami :)

    1usajw4zj5vrwf30.png
  • Agnieszka0812 Autorytet
    Postów: 4434 5130

    Wysłany: 28 maja 2015, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka, żabka ma rację. Po prostu nadal się oczyszczasz, pierwszą @ możesz dostać dopiero po 4-6 tygodniach, nie raz nawet dłużej, ja akurat miałam 4 tygodnie i 3 dni po zabiegu.

    Franio 2008 <3
    Wojtuś 2010 <3
    Ania 2016 <3
    Aniołek 11tc 10.04.15
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 28 maja 2015, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka, miałam dokładnie tak samo - po zabiegu przez dwa dni niewielkie plamienie, potem 3 dni cisza, a potem jak ruszyło, to leciało przez tydzień i to właśnie z takimi wielkimi skrzepami. Byłam na kontroli u gina, podobno tak się często zdarza, że podczas zabiegu coś tam jest naruszone, ale nie kompletnie oczyszczone i organizm sam kończy robotę, dlatego sprawdzają dopiero po pierwszym okresie, czy wszystko jest już ok.

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • juju27 Przyjaciółka
    Postów: 76 37

    Wysłany: 28 maja 2015, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka tak jestem juz w domu :)
    Dziewczyny ja tez tak miałam po zabiegu, nie martwcie sie na zapas. Ze mnie ciekło dwa tygodnie ale z przerwami.

  • Agnieszka0812 Autorytet
    Postów: 4434 5130

    Wysłany: 2 czerwca 2015, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Hej dziewczyny!:) Wczoraj byłam u gina, 13 maja miałam pierwszą @ po zabiegu. Wszystko jest ok, mam dobre wyniki. Możemy starać się o po drugiej @
    Mam zażywać 2x400 kwasu foliowego, 1x2000 witaminy D3 oraz 500-1000 witaminy C.
    Witaminy D3i C mam zażywać cały czas do ewentualnego zajścia oraz po, aż do rozwiązania, a kwas co najmniej do zakończenia pierwszego trymestru. Więc już nie mogę się doczekać :)

    Franio 2008 <3
    Wojtuś 2010 <3
    Ania 2016 <3
    Aniołek 11tc 10.04.15
  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 2 czerwca 2015, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, a ja sobie zbadałam prolaktynę i mam 700 mIU/l (norma 102-496).
    Podobno to się zbija lekami, bo z taką wysoką nie ma szans zajścia w ciążę. Teraz wiem dlaczego nasze starania były takie długie. Jaka ja byłam głupia, zenie zrobiłam tych badań wcześniej. Może nie doszłoby do tego poronienia...:(
    Jestem zmęczona tymi wszystkimi trudnościami:( Tracę nadzieję, że kiedyś będę mamą :(

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • Agnieszka0812 Autorytet
    Postów: 4434 5130

    Wysłany: 2 czerwca 2015, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nigdy prolaktyny nie badałam :( lekarz Ci zlecił czy sama na to wpadłaś?Bo ja nigdy nawet o tym nie myślałam....

    Franio 2008 <3
    Wojtuś 2010 <3
    Ania 2016 <3
    Aniołek 11tc 10.04.15
  • juju27 Przyjaciółka
    Postów: 76 37

    Wysłany: 3 czerwca 2015, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzat ja też miałam problem z prolaktyną. Po odstawieniu tabletek anty wogole nie dostałam okresu co jakiś czas był wywoływany lutkiem i przychodził przez kolejne dwa miesiace i znow zanikała. Ginekolog do ktorej chodziłam twierdziała ze tak może być ale coś nie dawało mi spokoju i sama zrobiłam sobie badania na prolaktyne no i okazało się że jest podwyższona. Zmieniłam lekarza i przepisał mi bromeron po 3 tabletkach dostałam okres no ale problem się nie skończył bo na wynikach kontrolnych po skonczeniu brania bromka moja prolaktyna poszła jeszcze bardziej w górę. Wtedy mój gin odesłał mnie do endokrynologa, no i tam kolejne badania test na hiperprolaktynemię i rezonans magnetyczny. Okazało się że mam mikrogruczolaka który może powodować skoki tej prolaktyny. Dodam jeszcze że mam problem z nadmiernym owłosieniem, ale jakoś sobie z tym radze. Postanowiliśmy nie czekać z dzieckiem no i beż zadnych leków udało się za pierwszym razem, w grudniu zaszłam w ciąże a w lutym poroniłam. Po zabiegu długo nie dostawałam okresu no i oczywiście znów badanie kontrolne prolaktyny no i znów prolaktyna podwyższona dość bardzo. Znów dostałam bromka jednak była lekko zawiedziona bo jak już pisałam kiedyś po 3 tabletce dostałam okres a teraz cisza no i jak sie okazało brałam bromka nie potrzebnie bo zaszłam w ciaze a i jeszcze między czasie po raz drugi zrobiłam rezonans żeby sprawidzić czy to moje mikro coś nie rośnie. Także dziewczyny radze się badać ale ja widzicie na moim przykładzie nie zawsze prolaktyna utrudnia zajscie w ciaze.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2015, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak juju27 trzeba się badać. Nie zwlekajcie!!!
    Ja odebrałam dziś wyniki histopatologiczne.
    Diagnoza: Graviditas tubaria haemorrhagica sine villi.
    Szukam i szukam i nic nie mogę znaleźć a ciekawość mnie zżera:):)
    Za godz wizyta kontrolna u gina zobaczymy co powie. Od rana czuje jakiś niepokój:(:(
    Ciekawe co tam ze mną mam jakiegoś cykora:)I jeszcze ta diagnoza wielka nie wiadoma!!!
    Dziewczyny ja też nie badałam prolaktyny ......raczej tak jak Agnieszka nigdy o tym nie myślałam.
    skrzat przestań się obwiniać!To nie twoja wina a gin to przepraszam od czego jest przecież my wszystkiego nie wiemy to lekarze są od tego żeby kierować nas i badać. Takie jest moje zdanie. Tak miało być!!!To natura zadecydowała i ten na górze więc głowa do góry następnym razem się uda. Juju ma racje. Nie zawsze prolaktyna utrudnia :)Ja ostatnio zaszłam z tsh 3,98 i tez jest za wysoki na ciąże!!!!!
    Agnieszka i skrzat trzymamy kciuki!!!!!
    Idę do potem.......

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2015, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem bezsilna........brak słów.
    Byłam na wizycie u gina wszystko ok. Oczekiwać na @.
    Za kilka m-cy można się starać o fasolkę.
    Pytałam o jakieś badania co robić żeby uniknąć kolejnego rozczarowania a on mi na to że nie trzeba taka była kolej rzeczy-natura. Mam wyluzować i się nie nakręcać , wręcz odpoczywać a potem na spontana. Przedłużył zwolnienie przynajmniej nie będę oglądać ludzi w pracy i się stresować chociaż codziennie mam koszmary związane z pracą....
    Ahhh już nie wiem co chodzi.
    Ale doła załapałam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2015, 17:51

  • juju27 Przyjaciółka
    Postów: 76 37

    Wysłany: 5 czerwca 2015, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabka dobrze że wszystko jest ok :)czekaj spokojnie na @ i będzie dobrze :)
    Dobrze że jesteś na zwolnieniu, ja też nie miałam siły wracać do pracy.
    Dziś ide na badania prenatalne, mam nadzieję że z moją dzidzią będzie zdrowa, nie ma innej opcji. Bardzo się boję i jednocześnie nie mogę się doczekać aż zobacze na monitorze moje maleństwo.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2015, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juju dziękuję za dobre słowa.
    Będzie dobrze tylko mnie martwi że nie chce mój gin robić mi żadnych badań. On twierdzi że raz poroniłam zwalił na naturę a druga ciąża to pozamaciczna która była zdrowa ale źle się umiejscowiła. Więc nic mi nie jest. Tylko spontan mi zostaje.
    Nic zarejestruje się do innego mojego poprzedniego gina, chciałabym usłyszeć co on powie jaka jest jego diagnoza. Zobaczymy......
    Kochana będzie dobrze i u ciebie. Na pewno zobaczysz swojego dzidziusia. Oczywiście że nie ma innej opcji i tego się trzymaj:) Musisz myśleć pozytywnie wasz dzidziuś tylko takie nastroje lubi:) Dasz radę będzie dobrze.
    Dziś widziałam się z koleżanką co ci opowiadałam u niej jest w szpitalu z powodu wysokiego ciśnienia odpoczywa sobie ona się cieszy że jest tam bo wie że ma opiekę w razie czego. powiedziała mi dzisiaj że dopóki małej nie będzie trzymać na rękach to lęk będzie i jest zawsze. To prawda juju ale nie możesz przyjąć innej wersji jak tylko ta dobrą a nawet najlepszą.
    Czekamy na relacje......
    niezapominajka, agnieszka, werka, kehlana i inne dziewczyny co tam u was????????
    coś ucichło te forum:)

  • juju27 Przyjaciółka
    Postów: 76 37

    Wysłany: 5 czerwca 2015, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po badaniu. Z dzidzią wszystko ok, jest bardzo ruchliwe i klaszcze ahh taki mój mały słodziak :)

    Agnieszka0812 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 czerwca 2015, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :):)juju cudownie!!!!!!Super!!!!:):):)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2015, 10:11

‹‹ 26 27 28 29 30 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ