X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Jak szybko udalm sie zajść w ciąże po łyzeczkowaniu?
Odpowiedz

Jak szybko udalm sie zajść w ciąże po łyzeczkowaniu?

Oceń ten wątek:
  • palma Autorytet
    Postów: 1203 925

    Wysłany: 4 lutego 2016, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nie miałam ani żadnych obajwow ciąży ani objawów ze cos sie zlego dzieje...to bardzo przykre
    ja czekam na pierwszą @ i działamy...nie ma po co czekac i sie dolować. Mam tylko nadzieje że brak tego genu nie zdarza się dwa razy...
    ja do wizyty mam jeszcze dużo czasu, myślę czy się nie przepisać wcześniej

    aniołek 9tc (2015rok)
    aniołek 6tc (2018rok)
    f2w33e3k8s0hlqj8.png
  • kaasik Koleżanka
    Postów: 143 14

    Wysłany: 4 lutego 2016, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny
    ja też nie miałam żadnych objawów żadnych plamień bóli itd. ale też nie miałam mdłości czy innych historii jakoś tak dziwnie. U mnie usg wykazało, że to koniec. Teraz dostałam @ po 7 tyg. od zabiegu. Już się normalnie odzwyczaiłam od @, bo ostatnia była 17.10.15.
    U mnie lekarz mówił, że to może być wada genetyczna, ale jest coś jednak z naszą intuicją i zrobiłam badania na toxo i wyszło mi dodatnie IGM, lekarz w szoku ja też. Wcześniej nie miałam toxo, negatywne. Muszę powtórzyć badanie za parę tygodni....
    chyba zaszłam w ciąże i załapałam toxo :-(((

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 12:25

    Aniołek [*] 12.2015 8tc
    Córeczka [*] 09.2016 10tc
    IO, hashi, niedobór VitD
  • palma Autorytet
    Postów: 1203 925

    Wysłany: 4 lutego 2016, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaasik ja kompletnie nie wiem jakie badania zrobic, w szpitalu morfologia wyszla mi ok, ale reszta? nie mam pojecia
    i czuje ze lekarz sam mi nic nie zleci bo to byla moja pierwsza ciąza i poronienie, a najczesciej przy kolejnych dopiero sie zleca badania

    kaasik lubi tę wiadomość

    aniołek 9tc (2015rok)
    aniołek 6tc (2018rok)
    f2w33e3k8s0hlqj8.png
  • kaasik Koleżanka
    Postów: 143 14

    Wysłany: 4 lutego 2016, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak wiem, mi też lekarz powiedział żadnych badań.
    Ale my od 3 lat mieszkamy na wsi ;-) koty się kręcą, lezą na tarasie takie są półdzikie, głaszcze je czasami i dokarmiam. Sama jestem z tych co jedzą czasami tatara i sushi. Badania na toxo zrobiłam prywatnie tak sobie po rozmowie z moim mężem, który któregoś wieczora mówi do mnie "...a może ty toxo podłapałaś..." a ja eee ... tam ale poszłam zrobiłam i szokkkkk. Dwa lata wcześniej negativ. Lekarz mój powiedział "ale pech że się to zbiegło". U mnie może być ta przyczyna, ale wyć mi się chce, bo tyle lat bez ciąży i jak już się udało to toxo jest dodatnie czyli zakażenie w pełni. Teraz nie wiem ile to będzie trwało :-(
    Mój lekarz powiedział mi,że na toxo to by dał skierowanie przy 3 poronieniu, a to moje pierwsze było.
    Byłam w miedzy czasie u lekarza na NFZ, ale też powiedziała mi żadnych badań innych.

    Aniołek [*] 12.2015 8tc
    Córeczka [*] 09.2016 10tc
    IO, hashi, niedobór VitD
  • palma Autorytet
    Postów: 1203 925

    Wysłany: 4 lutego 2016, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no właśnie kaasik dokładnie tak jest, dopiero jak sie 3 raz poroni to oni daja skierowania, a powinno sie tak odrazu robic zeby zapobiegac kolejnym tragediom...ten kraj zawsze byl dziwny
    na własną rękę nie chce robic wszystkich badan bo to majątek wyniesie :(

    aniołek 9tc (2015rok)
    aniołek 6tc (2018rok)
    f2w33e3k8s0hlqj8.png
  • palma Autorytet
    Postów: 1203 925

    Wysłany: 4 lutego 2016, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia85 ja nie dostałam nic takiego ;/ wymusze takie badania jak pójde 23.02. Niech mi daje i tyle, bo ja nie chce przechodzic drugi raz ciąży obumarłej

    aniołek 9tc (2015rok)
    aniołek 6tc (2018rok)
    f2w33e3k8s0hlqj8.png
  • palma Autorytet
    Postów: 1203 925

    Wysłany: 4 lutego 2016, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    widzę że te sprawy z badaniami trzeba wziąć w swoje ręce, bo lekarze to nic nie robią, chyba ze sie urodzi pare razy martwe dziecko....;/

    aniołek 9tc (2015rok)
    aniołek 6tc (2018rok)
    f2w33e3k8s0hlqj8.png
  • gama Autorytet
    Postów: 630 343

    Wysłany: 5 lutego 2016, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a prywatnie to ile kosztuje badanie na toxo?

    08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
    jox6h3714iyy07ei.png
  • gama Autorytet
    Postów: 630 343

    Wysłany: 5 lutego 2016, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bo ja z kotami sie sie racej nie nie kumam, ale przez lato jeździłam do kotów z bratanicą męza......

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 18:38

    08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
    jox6h3714iyy07ei.png
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 5 lutego 2016, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny... dziś dowiedziałam się, że mój bąbelek przestał się rozwijać - czekam teraz na krwawienie...lub zabieg...betę dziś miałam 1700 a prog 30 ...dziś odstawiam luteinę myślicie, że długo poczekam na naturalne oczyszczenie?

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Arleta Autorytet
    Postów: 1033 687

    Wysłany: 5 lutego 2016, 23:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka wrote:
    Cześć dziewczyny... dziś dowiedziałam się, że mój bąbelek przestał się rozwijać - czekam teraz na krwawienie...lub zabieg...betę dziś miałam 1700 a prog 30 ...dziś odstawiam luteinę myślicie, że długo poczekam na naturalne oczyszczenie?
    Kochana M@linko,
    do niedawna forum wrześniówek,było też moim forum,do którego należałam,tak naprawdę odczuwałam potrzebę bycia tam, bo strasznie mi było żal że nie jest mi już dane tam się udzielać..,wiadomo z jakich przyczyn,niezależnych od nas.
    Też trzymałam dziś mocno za Ciebie kciuki i miałam nadzieję że Twoja kruszynka jednak da radę..
    Musisz teraz jeszcze bardziej wziąść się w garść niż dotychczas i być silna jak nigdy dotąd.Ja zabieg miałam niecałe 2 tyg.temu i miałam tydzień żeby oswoić się z tą myślą,że już po wszystkim,jak serduszko przestało bić..przygotowałam się troszkę psychicznie i jakoś dałam radę w szpitalu,nie tak jak za pierwszym razem,jak myślałam że już nie dam rady..
    Pózniej od razu chciałam znowu spróbować,udało się dopiero w 4cyklu.Miałam przeczucie że wszystko będzie ok,bo przecież 2 poronienia pod rząd?nawet nie pomyślałabym..
    myślałam że jestem zdrowa,mam synka..
    Teraz sama niewiem czy to wszystko przypadek czy może jednak nie?
    Jak to u Ciebie wyglądało,po tym drugim poronieniu?Robiłaś już wtedy jakieś badania?
    Bo ja jestem mówiąc szczerze trochę przerażona tą genetyką,tymi wszystkimi badaniami, mutacjami i brakiem odpowiedzi na wiele pytań..
    Muszę to sobie poukładać,bo niewiadomo tak naprawdę od czego zacząć,nawet dajmy na to,zrobię te kariotypy,to nawet niewiem,czy jesli wyszłoby w nich coś nie tak,to co wtedy,przecież tego nie da się wyleczyć,można tylko próbować do skutku i liczyć na szczęście,że dziecko będzie zdrowe?
    Niewiem sama,ale jeśli mogę coś ci doradzić,to idz do lekarza,jeśli wszystko potwierdzi to umów się na zabieg i powiedz że chcesz zrobić te badania genetyczne kosmówki..ja tak zrobiłam,zawiozłam na drugi dzień po zabiegu do Krakowa,wynik ma być od 2-4tyg.,przynajmniej będę wiedzieć czy to przypadek,czy też trzeba szukać innej przyczyny..
    Musiałam ci to wszystko napisać,ja też tak jak Ty co chwilę sprawdzałam betę,u mnie była już na poziomie 40 000 i tez nic to nie dało że na usg chodziłam co 1,5 tyg..
    masz rację z tym,że w następnej ciąży,jak nam dane będzie,to dopiero gdzieś koło 8 tyg.trzeba się będzie pokazać,ale z zapasem Duphastonu i luteiny oczywiście
    M@linko trzymaj się jeszcze raz i daj znać co i jak

    Synek 2008
    [ * * * * ]
    leczenie Łódz, mlr 32,2%,trombofilia, nk, IO, p/c przeciwplemnikowe,hiperprolaktynemia
    zaczynam
    9a63a08b68.png
    u81xgmb.png

  • s1985 Autorytet
    Postów: 6110 5586

    Wysłany: 6 lutego 2016, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka wrote:
    Cześć dziewczyny... dziś dowiedziałam się, że mój bąbelek przestał się rozwijać - czekam teraz na krwawienie...lub zabieg...betę dziś miałam 1700 a prog 30 ...dziś odstawiam luteinę myślicie, że długo poczekam na naturalne oczyszczenie?
    Miałaś jakieś badania robione genetyke itp?

    2004 - Agnieszka
    2010 - Filip moje skarby
    15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
    NEVER GIVE UP
    Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
  • Arleta Autorytet
    Postów: 1033 687

    Wysłany: 6 lutego 2016, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak myślicie,bo mam dziś chwilę czasu,mogłabym zrobić wymaz na te bakterie i te mykostatyczne niecałe dwa tygodnie po zabiegu?
    i czy od razu można by było jeszcze coś?

    s1985
    a jak ty się trzymasz?czytałam kiedyś Twoją historię..kurde ile razy będziemy musiały jeszcze to przeżyć?
    masz teraz jakiś plan? powiedz mi,co oznacza u Ciebie ta mutacja? można zrobić badania na mutacje w zwykłej Diagnostyce?

    Synek 2008
    [ * * * * ]
    leczenie Łódz, mlr 32,2%,trombofilia, nk, IO, p/c przeciwplemnikowe,hiperprolaktynemia
    zaczynam
    9a63a08b68.png
    u81xgmb.png

  • s1985 Autorytet
    Postów: 6110 5586

    Wysłany: 6 lutego 2016, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arleta wrote:
    Dziewczyny a jak myślicie,bo mam dziś chwilę czasu,mogłabym zrobić wymaz na te bakterie i te mykostatyczne niecałe dwa tygodnie po zabiegu?
    i czy od razu można by było jeszcze coś?

    s1985
    a jak ty się trzymasz?czytałam kiedyś Twoją historię..kurde ile razy będziemy musiały jeszcze to przeżyć?
    masz teraz jakiś plan? powiedz mi,co oznacza u Ciebie ta mutacja? można zrobić badania na mutacje w zwykłej Diagnostyce?
    Moja to że krew gestnieje za bardzo i się strzępy robią, mnie skierowali do genetyka i to on zalecal odpowiednie badania robić, i wyszła mi ta mutacja, z tego co czytałam jest rzadka, ok 5 % Polaków ja ma

    2004 - Agnieszka
    2010 - Filip moje skarby
    15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
    NEVER GIVE UP
    Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
  • gama Autorytet
    Postów: 630 343

    Wysłany: 6 lutego 2016, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak, gin dał na pierwszej wizycie w ciązy, ale nie zdązylam zrobic....
    to sie poorientuje i warto by zrobic,

    08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
    jox6h3714iyy07ei.png
  • gama Autorytet
    Postów: 630 343

    Wysłany: 6 lutego 2016, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m@linko przykro mi:(


    ja pierwsza odpadłam wrześniówek, a juz minął miesiąc i jest nas niestety więcej:(
    dzis dostalam @ i napawam się nadzieją.....

    08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
    jox6h3714iyy07ei.png
  • palma Autorytet
    Postów: 1203 925

    Wysłany: 8 lutego 2016, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m@linko jesteśmy z Tobą :* trzymaj się! każda z nas to przeszła więc doskonale rozumiemy że nasze słowa nie pomogą ale wiedz że zawsze raźniej wiedząc że nie jesteś sama.


    u mnie dziewczyny pobolewanie podbrzusza i kłucie jajnika, ciekawe czy owu się pojawi po zabiegu...zobaczymy ale i tak dopiero po @ zaczniemy działać :D

    M@linka lubi tę wiadomość

    aniołek 9tc (2015rok)
    aniołek 6tc (2018rok)
    f2w33e3k8s0hlqj8.png
  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 8 lutego 2016, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Jestem wlasnie po zabiegu i czekam na 1 normalna @....tak bym chciala juz zaczac starania ;( ile wy odczekiwalyscie przed staraniami? Najlepiej jakby sie udalo dostac zielone swiatlo od gina po 1 @ ale jakos w to watpie...stracilam ogolnie nadzieje szukam jakiegos wsparcia ;/ niby chce...bardzo bym chciala ale teraz tak sie boje mam uczucie takiej niepewnosci boje sie komplikacji kolejnych po zabiegu..typu za cienkie endometrium przerosniete lozysko itd...albo co gorsza powtorka z rozrywki ;/

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • zuzkaa Przyjaciółka
    Postów: 103 21

    Wysłany: 9 lutego 2016, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny jak tak czytam wszystkie te historie to myśle sobie , że wszystkie mamy jeden scenariusz... Wszystkim Wam współczuję, ale wierzcie mi czas naprawde leczy rany ja zabieg mialam 31.10 i teraz czekam na trzecią @ i też zaczniemy się starac ale powiem Wam, że warto troszke odczekac gdyż mam różnicę swojej kondycji psychicznej jeszcze dwa msc temu a teraz. Jest już lepiej. teraz już tlumacze sobie, że stało się i teraz trzeba myśleć o nowych staraniach i teraz bedzie wszytsko dobrze, musi a jeszcze 2 msc temu dziewczyny uwierzcie mi żyłam ,,żałobą" zadawalam pytania dlaczego ja? co zrobilam nie tak? doczytywalam się przyczyn? w ogóle balam sie probowac, zreszta jak zobaczycie sobie pare watkow wstecz to non stop pisalam ze chce dzidziusia ale sie boje i pytalam Was co jesli znowu mi sie to przytrafi, nie umialam myśleć pozytywnie tylko caly czas myśli dlaczego akurat to spotkalo mnie-poronienie, że pewnie znowu sie przytrafi, dlaczego itd... dlatego warto odczekac, ja nawet odczekuje te 3 cykle co mi lekarz kazał i wiecie co mysle pozytywnie: Robie tak jak lekarz mowil, po zabiegu bedzie wtedy 4 msc a 3 cykle, czuje że wszystko sie unormowalo wiec dlczego ma byc teraz cos nie tak:) dziewczeta psychika w tym momencie jest bardzo ważna naprawde i grunt pozytywne myślenie...;) buziaki kochane

    kaasik, Greetta lubią tę wiadomość

    Zuzka
  • palma Autorytet
    Postów: 1203 925

    Wysłany: 9 lutego 2016, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej laski
    a wiecie co ja Wam powiem, ze juz zaczynam szukać przyczyny dlaczego ciąża obumarła, i powiem Wam że po pierwsze jak byłam na pierwszym USG to lekarz powiedział że to 7 tydzien i jest serce ok ale nie powiedział(byc moze nie sprawdził) czy bije prawidlowo, tydzien po wizycie ciaza obumarla wiec mam wrazenie ze gdyby cos bylo nie ta to chyba lekarz powienin byl to zauwazyc

    po drugie..przypomnialo mi sie że na początku ciąży ja dostałam jakies alergii chyba, bo na brzuchu rekach i nogach wyskakiwały mi malutkie krotstki ktore swedziały, nie bylo ich duzo doslownie pojedyncze pozniej na dekolcie i twarzy tez zaczelo swędziec...nie wiem czy to jest powiązane, ale juz mi rece opadaja bo nie wiem co bylo przyczyna. Zastanawiam się czy nie isc do innego lekarza

    aniołek 9tc (2015rok)
    aniołek 6tc (2018rok)
    f2w33e3k8s0hlqj8.png
‹‹ 53 54 55 56 57 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ