Jak szybko udalm sie zajść w ciąże po łyzeczkowaniu?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitajcie Dziewczyny, u mnie nadal cisza @ się nie rozkręciła i nic tego nie zapowiada. To już 44dc, martwię sie, dziś robiłam nawet test ale wyszedł negatywny. Muszę teraz czekać do wtorku bo tak przyjmuje mój gin. Boję się że to coś złego. Jestem przewrażliwiona po stracie dziecka i ciężko mi myśleć pozytywnie.
Natasza a jak u Ciebie? -
Kochana niektóre kobiety bardzo szybko dostają inne natomiast dopiero nawet po 1.5 msc. Myślę że po prostu o tym myślisz. Stresujesz się i to też dodatkowo wplywa negatywnie na @ a raczej jej brak
Myśl pozytywnie wyluzuj się a na pewno przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie.Zuzka -
bobo_frut wrote:Mi wychodzi,ze do pracy wrócę po ok. 4tyg.bo teraz ferie będą, ciekawe czy dam radę psychicznie z tym powrotem,bo teraz ledwo co wychodzę ogólnie z domu...
Co do współżycia to zobaczę co w pt powie mi gin,jak da zielone światełko to spróbujemy z przytulankami
bobo frut i jak tam? co powiedział gin?
08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
-
nick nieaktualnygama wrote:bobo frut i jak tam? co powiedział gin?
mam odczekać dwie @ ze staraniami (choć mam w planach odczekać jedną - jestem po zabiegu łyżeczkowania, plamić przestałam po czterech dniach).
pytałam o współżycie to teraz się dowiedziałam, że dopiero po pierwszej @ (w szpitalu od lekarza, który przeprowadzał zabieg dowiedziałam się, że po dwóch tyg. już można - do tego się zastosuję ).
Nic nawet mi nie powiedziała, że mam przyjść na kontrolę po zabiegu, bo teraz mi nie robiła USG. Z badań zaproponowała tylko Toxo. Więcej badań od internisty tego samego dnia dostałam do zrobienia. Poza tym nawet nie spytała czy zwolnienie mi dać, a to był dopiero tydzień po zabiegu (internista na dwa tyg. od razu zaproponował...). Dodam, że u gina byłam prywatnie w Medicoverze, a u internisty w przychodni na NFZ.
-
bobo_frut wrote:gin za wiele mądrego nie powiedziała...
mam odczekać dwie @ ze staraniami (choć mam w planach odczekać jedną - jestem po zabiegu łyżeczkowania, plamić przestałam po czterech dniach).
pytałam o współżycie to teraz się dowiedziałam, że dopiero po pierwszej @ (w szpitalu od lekarza, który przeprowadzał zabieg dowiedziałam się, że po dwóch tyg. już można - do tego się zastosuję ).
Nic nawet mi nie powiedziała, że mam przyjść na kontrolę po zabiegu, bo teraz mi nie robiła USG. Z badań zaproponowała tylko Toxo. Więcej badań od internisty tego samego dnia dostałam do zrobienia. Poza tym nawet nie spytała czy zwolnienie mi dać, a to był dopiero tydzień po zabiegu (internista na dwa tyg. od razu zaproponował...). Dodam, że u gina byłam prywatnie w Medicoverze, a u internisty w przychodni na NFZ.bobo_frut, Greetta lubią tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
ja w szpitalu (co prawda ) po poronieniu samoistnym dostałam zalecenie, żeby współżyć po 2-3 miesiącach, u jednej gin jak poszłam po w Luxmedzie to powiedziała, że od razu można się starać, u drugiego mojego takiego gin to też dostałam zielone światło od razu, no tak po tygodniu czy półtora, żeby dać się organizmowi zregenerować... więc to w sumie zależy dużo od psychiki kto jak się czuje
odczekaliśmy 1,5 tyg i już się zbliżyliśmy kilkakrotnie
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
My po miesiącu od zabiegu, wcześniej gin nie pozwalał i brzuch mnie pobolewał. Po @ pierwszej rozpoczęliśmy starania ale bez sukcesu, jestem już nawet do drugiej jednak wdała się infekcja intymna bo trochę antybiotyków po zabiegu dostałam no i jesteśmy zblokowani ze staraniami na miesiąc źle to zadziałało na moją psychikę.
Próbowałam się jakoś "nakręcać" cieszyć chwilą i bliskością ale nie potrafię nie odczuwam przyjemności ani ochoty na zbliżenie. Mam nadzieję, że to minie bo w takich emocjach nie uda mi się osiągnąć upragnionego celu.
Tak więc widać, że to sprawa jak najbardziej indywidualna i trzeba postępować według swoich odczuć
s1985 co u Ciebie? dawno tu nie zaglądałaś. Jak samopoczucie i fasolek
Synio 02.02.2006 31tc cc Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 Synio 05.01.18 39tc sn
-
nick nieaktualnyi tak sobie myślę jeszcze o tych ponownych starankach, że mąż i tak wyjeżdża w lutym i będzie dopiero jakoś 04.03 przez m-c, a później dopiero przyjedzie na początku maja, więc nie będę czekała aż do maja z ponownymi staraniami tym bardziej, że i tak nie ma stuprocentowego prawdopodobieństwa, że zajdę za pierwszym "podejściem" (za pierwszym razem udało się nam w 3cs...).
-
bobo_frut wrote:i tak sobie myślę jeszcze o tych ponownych starankach, że mąż i tak wyjeżdża w lutym i będzie dopiero jakoś 04.03 przez m-c, a później dopiero przyjedzie na początku maja, więc nie będę czekała aż do maja z ponownymi staraniami tym bardziej, że i tak nie ma stuprocentowego prawdopodobieństwa, że zajdę za pierwszym "podejściem" (za pierwszym razem udało się nam w 3cs...).
bobo_frut lubi tę wiadomość
18.11.2015 Aniołek - W -
Żuczek wrote:Witajcie Dziewczyny, u mnie nadal cisza @ się nie rozkręciła i nic tego nie zapowiada. To już 44dc, martwię sie, dziś robiłam nawet test ale wyszedł negatywny. Muszę teraz czekać do wtorku bo tak przyjmuje mój gin. Boję się że to coś złego. Jestem przewrażliwiona po stracie dziecka i ciężko mi myśleć pozytywnie.
Natasza a jak u Ciebie?
A jesli chodzi przytulanie to mam wieksza ochotę juz wczesniej korzystamy sobie, a co!starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
nick nieaktualny
-
Monia85 wrote:Hejka, ja jutro idę na kontrolę w 11 dniu nowego cyklu. Ale mam pietra... Najbardziej boję się, że się poryczę i nie będę w stanie rozmawiać...
czuje to samo,
a ile mam pytań!!! chyba sobie zrobie liste spraw, które chce poruszyc08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
-
nick nieaktualny
-
Zuczku koniecznie daj znac czy przyszla @
Lista to super pomysł, ja zawsze robię listę, bo wizyta to nie lada emocje i polowy nie pamiętam.
Dziewczyny napiszcie jutro jak po wizytach.starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Greetta wrote:My po miesiącu od zabiegu, wcześniej gin nie pozwalał i brzuch mnie pobolewał. Po @ pierwszej rozpoczęliśmy starania ale bez sukcesu, jestem już nawet do drugiej jednak wdała się infekcja intymna bo trochę antybiotyków po zabiegu dostałam no i jesteśmy zblokowani ze staraniami na miesiąc źle to zadziałało na moją psychikę.
Próbowałam się jakoś "nakręcać" cieszyć chwilą i bliskością ale nie potrafię nie odczuwam przyjemności ani ochoty na zbliżenie. Mam nadzieję, że to minie bo w takich emocjach nie uda mi się osiągnąć upragnionego celu.
Tak więc widać, że to sprawa jak najbardziej indywidualna i trzeba postępować według swoich odczuć
s1985 co u Ciebie? dawno tu nie zaglądałaś. Jak samopoczucie i fasolekbobo_frut lubi tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
S1985 trzymam za Ciebie, Was kciuki. Muszę Ci powiedzieć że od samego początku mi zaimponowałaś swoją determinacją w działaniu dlatego też tak dopytuję o Was i mam nadzieję że od czasu do czasu zaglądniesz aby podzielić się dobrymi nowinami bo to po tej stronie pozwala mieć nadziejęSynio 02.02.2006 31tc cc Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 Synio 05.01.18 39tc sn