Jakie badania po poronieniu?
-
WIADOMOŚĆ
-
dzięki dziewuszki za odp.
Pragnienie dziecka jest silniejsze niż cokolwiek innego.
Tyle, że nie chce się łudzić. Brak bólu piersi, skurcze macicy (pochwy), brązowe plamienie...
Piersi mam obrzmiałe, ale nie bolą w ogóle...
Plamienie nie ustaje od tylu dni...
Skurcze mimo, iż normalne na początku ciąży,niepokoją mnie.
Przepłakałam wczoraj cały wieczór i dzisiejszy poranek.
Między 11-15:00 będzie wynik. Wówczas zadzwonię niezwłocznie do lekarza.
Wcześniej nie ma to sensu (jak dzwoniłam do Niego w środę, powiedział, że mam wykonać wynik bety i skontaktować się z Nim).
Zawsze jest nadzieja
-
Lilianka plamienia na początku ciąży zdarzają się!! bądź dobrej myśli i do lekarza pędź niech zobaczy co i jak. Trzymam kciuki żeby jednak było wszystko ok.
Jeżeli jednak ... to ja bym pomyślała o badania nasienia męża razem z posiewem i genetycznych.
Ja jednak myślę, że za szybko wyrokujesz . Szybko nam napisz jak będziesz miała nową bete.liliana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNajważniejsze dostać się do dobrego lekarza ja próbowałam w ośrodku ale to porażka...totalny olew..Jak tak można? Jedynie prywatnie mam dwie doktorki niezłe, i tam idę tylko wtedy ten progesteron czy inne na 100% Zaczynam nowy cykl i badania w 4 dniu cyklu zrobię plus na krzepnięcia APTT i inne.
liliana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyliliana wrote:dzięki dziewuszki za odp.
Pragnienie dziecka jest silniejsze niż cokolwiek innego.
Tyle, że nie chce się łudzić. Brak bólu piersi, skurcze macicy (pochwy), brązowe plamienie...
Piersi mam obrzmiałe, ale nie bolą w ogóle...
Plamienie nie ustaje od tylu dni...
Skurcze mimo, iż normalne na początku ciąży,niepokoją mnie.
Przepłakałam wczoraj cały wieczór i dzisiejszy poranek.
Między 11-15:00 będzie wynik. Wówczas zadzwonię niezwłocznie do lekarza.
Wcześniej nie ma to sensu (jak dzwoniłam do Niego w środę, powiedział, że mam wykonać wynik bety i skontaktować się z Nim).
Zawsze jest nadzieja
liliana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Liliana wiem że trudno powstrzymać stres szczególnie gdy spodziewasz się usłyszeć to czego nie chcesz - bądź jednak silna i dobrej myśli!
Koniecznie daj znać jak wyniki i powiedział lekarz! Od kiedy przyjmujesz luteinę?
U mnie jak zaczęło się plamienie to też nie wiedziałam co się dzieje, później było więcej brązowej wydzieliny a jak odstawiłam luteinę to zaczęło się poronienie ale każda z nas jest inna - Ty masz te plamienia na początku ciąży a to zdarza się bardzo często! Moje plamienia pojawiły się w 7 tyg więc duuużo później co wskazywało raczej na poronienie. Bądź dobrej myśli -
Ewelciu, luteinę przyjmuję 2 x dziennie dopochwowo od soboty.
W sumie dziś rano wzięłam 2 x 50, bo do lekarza stwierdziłam,że zadzwonię później, po odebraniu wyników.
Skąd dziewczyny biorą się ciemnobrązowe plamienia? mam na myśli kolor...przecież krew jest czerwona/bordowa... -
Moje wyniki:
HCG: 228,8
TSH 1,82 (pięknie spadło przez miesiąc z 2,66) normy (0,55-4,78)
FT4 1,28 (0,89-1,76)
Ob 10 (<12)
leukocyty, których miałam niedobór podskoczyły i są w normie.
Zadzwoniłam do lekarza. Powiedział,żeby zwiększyć dawkę luteiny (3 x 2 tabletki).
Wynik hcg w porządku. We środę mam jechać na wizytę.
"Zobaczy gdzie ta ciąża się umiejscowiła i co jest przyczyną plamienia."
Swoją drogą, chyba powtórzę jeszcze betę przed wizytą...
Dziewczyny, ryczałam wczoraj i dziś. To jest wszystko tak niepewne.
Nie mogę się pogodzić z faktem,że Bóg ofiaruję Ci nadzieję,a potem nagle ją odbiera...
Dlatego też wymodlę się właśnie o to,aby to "światełko rozświetlające mą duszę" świeciło swym blaskiem przez równe 9 miesięcy (teraz trochę krócej)...
I aby nadszedł ból piersi (nie mam ich) i ustąpiły plamienia
A tak swoją drogą, miałam troszkę intensywny okres ostatnio (dużo ruchu,stania, przemieszczania się z miejsca w miejsce). Może właśnie to się w jakiś sposób przyczyniło...
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny,
z czystej ciekawości spytam: czy te normy w ciąży podają od owulacji, czy w standardzie od dnia miesiączki?
Jeśli od owulacji, byłabym w przedziale 2-3...
Ciaza:
1 tydz. 5 - 50
1 - 2 tydz. 50 - 500
2 - 3 tydz. 100 - 5000
3 - 4 tydz. 500 - 10000
4 - 5 tydz. 1000 - 50000
5 - 6 tydz. 10000 - 100000
6 - 8 tydz. 15000 - 200000
2 - 3 m-c. 10000 - 100000 -
Lilianka super,ze rosnie na belly w kalturatorach wpisz sobie i wyliczy ci czy wdzystko ok. Teraz duzo odpoczynku i spokoju i czekamy na srode
liliana lubi tę wiadomość
-
Wiem Świnko Peppo staram się luzować, czytać kawały, pisać piękne artykuły na mojego bloga...
ale Wy same wiecie, jak tu się nie stresować, gdy w grę wchodzi ciąża i maleństwo o które tak długo walczymy.
W końcu jesteśmy WOJOWNICZKAMI (ostatnio wyraz bardzo trendy szczególnie na warsztatach u słynnej Ewy Ch.).
Ok, postaram się stresować jak najmniej -
Dziewczynki,
sorki za zaśmiecam forum coraz to nowymi info, ale odebrałam wynik progesteronu:
> 60,00 ng/ml
faza folikularna: 0,15 - 1,4
faza owulacyjna: 4,44 - 28,03
faza lutealna: 3,34 - 24,56
menopauza: 0 - 0,73
ciaza I trymestr: 11,22 - 90
ciaza II trymestr: 25,55 - 89,40
ciaza III trymestr: 48,40 - 422,90 -
Liliana normy są po owulacji bo przed masz betę >1 Nie widzę Twojego wykresu więc nie wiemy kiedy owulacja i czy mogła wystąpić później ale skoro mówisz że stresujący okres to może się przesunęło wszystko Ten wynik 228 to który dzień po owulacji?
Będzie dobrze, pomyśl o czymś przyjemnym, zrób coś dla siebie i odpoczywaj! Musisz dużo odpoczywać. Poczekaj i maszeruj na USG wtedy będzie jasne co i jak
A progesteron też ciążowy więc musi być dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2014, 15:12
-
Lilianko ściskam Cię mocno i trzymam kciuki:* progesteton masz ekstra moim zdaniem
ja miałam 10,23 bardzo słaby
ale Twój jest super
odpoczywaj teraz, nie stresuj się
powiedz proszę ile czekałaś po starcie do następnych starań i jak długo wam to zajęło i czy brałaś dupka lub luteinę przed zajściem w ciążę? -
Gosiu,
Oto moja historia:
sierpień 2013 - odstawienie tabletek anty
wrzesień 2013 - początek starań
grudzień 2013 - ciąża (bez żadnych wspomagaczy)
styczeń 2014 - poronienie (10 tc, puste jajo, żadnych wspomagaczy)
styczeń-maj 2014 - przerwa (3 cykle), podczas której wykonałam szereg badań.
Wyszło mi wysokie TSH (jak dla kobiet starających się) - ok. 3
Poszłam do endo. Dostałam tyroksynę, (przy okazji) zalecenie przebywania na słońcu (wit D3) i dietę bogatą w wapń.
maj 2014 - 10 dc wizyta u lekarza. Pęcherzyk 17 mm i nakaz przytulania za następnych kilka dni
od owulacji ciągły ból podbrzusza, złe samopoczucie, lekkie mleczno-brązowe plamienie
W między czasie: 10 dpo zrobiłam betę: 11,3,
dzień przed i w trakcie planowanej miesiączki: test pozytywny + ciemnobrązowe plamienia, które trwają do dziś.
Podczas starań nie brałam żadnych wiesiołków, progesteronu i innych leków wspomagających.
Jedynie wzbogaciłam swoją dietę w siemię lniane i dużą ilość wapnia.
aaa luteinę przyjmuję 1. raz w życiu. Mam nadzieję,że okaże się pomocna.
Tak to mniej więcej wygląda
Mam nadzieję,że moja historia coś wniesie...