Magiczny Wątek - Czarowna Jesień
-
WIADOMOŚĆ
-
missbum wrote:Majówka, Alicja - leżeć, nie narzekać!
Ja poleguję profilaktycznie, jak dla mnie to mogę i 9 miesięcy leżeć i się nudzić jak mops. Przy poprzedniej ciąży cały czas narzekałam, jak to się nudzę, jak to nie chcę leżeć, jak to muszę wrócić do pracy bo beze mnie to się normalnie firma zawali... Teraz mam wszystko gdzieś, póki mam urlop to na pewno będę nic tylko się relaksowała, absolutnie mi nie przeszkadza że mąż dookoła mnie skacze. Nawet kurze pod szafkami, które widzę teraz z perspektywy sofy mam gdzieś. Ewidentnie poronienie wyleczyło mnie z perfekcjonizmo-pracoholizmu 
Missbum, doskonale Cię rozumiem, mam to samo. W pierwszej ciąży też się martwiłam, jak sobie beze mnie w pracy poradzą, co z moją karierą i tego typu sprawy. Poronienie mnie też z tego wyleczyło, teraz tak długo jak będę miała pieniądze na ratę kredytu i jedzenie, reszta mnie nie obchodzi, byle tylko kolejna ciąża zakończyła sie szczęśliwie. Trzymam na razie kciuki za Twoją fasolkę i wszystkie inne na forum
s1985, missbum lubią tę wiadomość


5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualny
-
bidulka <przytulam>Renia7910 wrote:Dziewczyny ja tak samo, praca zawsze będzie jakaś. Dzisiaj ciężki dzień - złamałam rękę w nadgarstku, mam juz dość tego roku...
Renia7910 lubi tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
ilonia1984 wrote:Hej dziewczynki obawiam sie strasznie tego jutrzejszego testowania...uczucia mam mieszan,boje sie,ze nic z tego...wczoraj wypilam 3 piwka wiec mozliwe,ze tempka 37 z rana byla zawyzona prze to i przez niewyspanie,ni zobaczymy jutro...trzymajcie kciuki :*
E tam... bedzie fasola!
ilonia1984 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczynki, nie pisałam wczoraj bo wieczór panienski przygotowywałam koleżance. Oczywiście jedna dziewczyna w ciąży, 8 tydzień. Jestem straszny zazdrośnik, od razu mi się na imprezie przestało podobać. A tu lipa, nawet upić mi się nie udało.
A tak z fajnych rzeczy - moja sis dzisiaj urodziła śliczną, zdrową dziewczynkę - Anię
W sumie paradoksalnie takim optymizmem mnie to napełniło że mimo zmęczenia myślę tylko o przytulanku
U mnie owu koło 5 sierpnia powinno być, no ale zobaczymy.
Ilonka będzie dobrze, zobaczysz te dwie kreseczki upragnione.
Missbum masz racje, leżeć i nie narzekać. Ja bardzo chętnie poleżę byle bym tylko miała okazję
Także Ala i Majówka, proszę wypoczywać. Ty Justynko też
ilonia1984, Justine M lubią tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Dzieki dziewczynki,przydala by sie wkoncu dobra jakas wiadomosc a zwlaszcza taka a nie calczas jakos ostatnio pod gorke..aj mama moja chora strasznie
z chlopem sie moim cos dogadac nie moge tez,jakas ciemna chmura nadciagla,fosilka by zmienila wszystko,ja to wiem...mam nadzieje,ze jest juz tam w brzusiu i sie mocno zagnoezdzila juz i czeka na ujawnienie
Justine M lubi tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
Jej wiem jak to jest,moja przyjaciolka ma syna 6 miesiecznego,zaszla 2 miesiace po zabiegu lyzeczkowania,bo 1 dziciatko niestety poronila,ona.mi taka nadzieje dawala,ze mozna zaraz po zajsc,ale tak bardzo jej zazdroszcze,jak go biore na raczki przytulam,to czasem lzy mam w oczach,tak bardzo bym chciala przytulic swojego bobaska tak,to nie jest jakas zla zazdrosc,to jest taki smutek i zal,niezapominajko niebawem my tez bedziemy mialy swoje szczescianiezapominajka wrote:Moja psiapsióła (38 lat) tez dzisiaj urodziła pierwsze dziecko - Zosię... i chociaż sie bardzo cieszę, to jest mi tak bardzo źle... Miałaby wlaśnie półmetek ciąży

Justine M lubi tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia 
wkoncu z nami
16.04.2016
-
ehh ja właśnie przed chwila dowiedziałam się że znajomy mojego męża się w tamtym tygodniu powiesił
młody chłopak całe życie przed nim otworem stało ;( a dwa tygodnie temu jeszcze go widziałam, taki szczęśliwy radosny ;/
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Witajcie laski. Jak tam niedziela Wam mija?
Ilonia bardzo obiecujący twój wykres
Wydaje mi się że może coś być na rzeczy 
s1985 kurcze masakra z tym znajomym
Wyobrażam sobie jak ci musi być ciężko. Takie imformacje potrafią mocno dotknąć człowieka. I dodatkowo męża nie masz przy sobie. Dojechał szczęśliwe bez problemów?
Majówka bardzo dobrze cię rozumiem. Też miewam okropne doły lękowe. Ja o tym mówię że mam schizy. Nie wiem co ci poradzić bo mnie nie pomaga nawet praca. Jest ciut lepiej jak oglądam tv, bo to bardzo odmóżdża. Początkowo pochłaniałam książki, ale teraz mi to nie pomaga.
Wróciłam po urlopie i dopadła mnie szara rzeczywistość. Od jutra praca. Ja pracuję w domu, ale mąż znowu w nocy wstaje. Najlepsze w tym urlopie było to że miałam męża calusienki tydzień przy sobie, i był tylko dla mnie. Szwagierka rodzi za miesiąc
i tak mnie to boli
Jak bym była w ciąży to może bym to lepiej znosiła - nie wiem.
Jak ruszyliśmy nad morze, wstąpiliśmy na cmentarz. Dostałam takiego ataku chisteri i płaczu że mąż nie wiedział jak mnie uspokoić. Pobeczałam i mi przeszło. Nie tak miało wyglądać tegoroczne lato. Jeszcze na fb ludzie się rozmażają jak króliki. Nad tym morzem to z takimi maleństwami ludzie byli, same wózki same noworodki no masakra jakaś. Dobrze że traciłam siły na spacery i
bo nic tylko się pochlastać.
Justine M lubi tę wiadomość


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
tak mąż szczęśliwie dojechał , zmęczony ale cały, no troche wiadomość mnie przybiła i jego chyba też,marzusiax wrote:Witajcie laski. Jak tam niedziela Wam mija?
Ilonia bardzo obiecujący twój wykres
Wydaje mi się że może coś być na rzeczy 
s1985 kurcze masakra z tym znajomym
Wyobrażam sobie jak ci musi być ciężko. Takie imformacje potrafią mocno dotknąć człowieka. I dodatkowo męża nie masz przy sobie. Dojechał szczęśliwe bez problemów?
Majówka bardzo dobrze cię rozumiem. Też miewam okropne doły lękowe. Ja o tym mówię że mam schizy. Nie wiem co ci poradzić bo mnie nie pomaga nawet praca. Jest ciut lepiej jak oglądam tv, bo to bardzo odmóżdża. Początkowo pochłaniałam książki, ale teraz mi to nie pomaga.
Wróciłam po urlopie i dopadła mnie szara rzeczywistość. Od jutra praca. Ja pracuję w domu, ale mąż znowu w nocy wstaje. Najlepsze w tym urlopie było to że miałam męża calusienki tydzień przy sobie, i był tylko dla mnie. Szwagierka rodzi za miesiąc
i tak mnie to boli
Jak bym była w ciąży to może bym to lepiej znosiła - nie wiem.
Jak ruszyliśmy nad morze, wstąpiliśmy na cmentarz. Dostałam takiego ataku chisteri i płaczu że mąż nie wiedział jak mnie uspokoić. Pobeczałam i mi przeszło. Nie tak miało wyglądać tegoroczne lato. Jeszcze na fb ludzie się rozmażają jak króliki. Nad tym morzem to z takimi maleństwami ludzie byli, same wózki same noworodki no masakra jakaś. Dobrze że traciłam siły na spacery i
bo nic tylko się pochlastać.
a nóż widelec za rok my z naszymy nowymi pociechami na urlopie bedziemy sie smazyc ;]2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
To dobrze ze szczesliwie zajechal. Ja juz nic nie planuje. Takie piekne plany mialam na ten rok i wszystko poszlo w las. Postanowilam ze jak by sie udalo szczeliwie zajsc w ciaze i urodzic to cokolwiek dla dziecka szykowac bedzie maz jak juz bede po porodzie w szpitalu. Nic wczesniej nie dotkne. Zakupy ubraniowe bede musiala zrobic ale prania i prasowania, i wyciagania czegikolwiek sie nie chwyce. Luzeczko w pokoju zdarzylo postac pare dni i trzeba bylo go wyniesc.


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Ty juz mialas niemowle w domu to ubranka itp masz. Ja duzp rzeczy musialam oddac dalej i musze dokupic. Ale na 'dzien dobry' co nie co mam
duzo na lumpkach kupilam, bo ceny w sklepach to dla mnie jakis kosmos. Nie wiem czy 500 zl na ubranka by styknelo. A tak za 50 zl mam duuuuza siate na wage


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
kochana ja tez w lumpach kupuje, wózek od siostry dostałam łówzecko z ogłoszenia, turystyczne po synku mi zostalo, a lezczki kupilam, a jak po zabiegu wróciłam do domu tego samego dnia wszystko powynosiłam do piwnicy i tak leza do dzismarzusiax wrote:Ty juz mialas niemowle w domu to ubranka itp masz. Ja duzp rzeczy musialam oddac dalej i musze dokupic. Ale na 'dzien dobry' co nie co mam
duzo na lumpkach kupilam, bo ceny w sklepach to dla mnie jakis kosmos. Nie wiem czy 500 zl na ubranka by styknelo. A tak za 50 zl mam duuuuza siate na wage
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Znajomi ostatnio kupili lozeczko i komode dla dziecka i zaplacili niecale 400zl wiec to nie jest jakis duzy koszt. Wozek mi mama obiecala ze kupi. Tylko jedego brakuje do planu - bobasa.
Doczekaja sie te twoje pochowane rzeczy. Ciekawe jak by twoj maz zaagowal jak bys mu zadzwonila ze 2 kreski zobaczylas
pewnie by przylecial jak na skrzydlach do pl:-)


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
ja to sie zastanawiam w jaki sposób mu to powiemmarzusiax wrote:Znajomi ostatnio kupili lozeczko i komode dla dziecka i zaplacili niecale 400zl wiec to nie jest jakis duzy koszt. Wozek mi mama obiecala ze kupi. Tylko jedego brakuje do planu - bobasa.
Doczekaja sie te twoje pochowane rzeczy. Ciekawe jak by twoj maz zaagowal jak bys mu zadzwonila ze 2 kreski zobaczylas
pewnie by przylecial jak na skrzydlach do pl:-)
już mam parę pomysłów, oczywiście test musi być pozytywny ;p
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18






