Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Pierwszy cykl po poronieniu.
Odpowiedz

Pierwszy cykl po poronieniu.

Oceń ten wątek:
  • marusa_31 Koleżanka
    Postów: 33 7

    Wysłany: 27 listopada 2015, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magda.h bardzo mi przykro, że dwa razy przez to przechodziłaś :( I to w 20 tc :(

    A jeśli mogę zapytać- dlaczego w kwietniu zdecydowałaś się na zabieg? Też czekałaś najpierw na samoistne poronienie czy od razu podjęłaś decyzję o zabiegu?

    Chyba na wszelki wypadek poczytam gdzieś na forach do którego szpitala udać się w moim mieście, bo tak jak mówisz- od lekarza dużo zależy. Mój ginekolog niestety nie pracuje już od jakiegoś czasu w żadnym szpitalu, a szkoda bo w miarę jej ufam :(

    Mój Kropek 02.12.2015 7/8tc
    16 stycznia 2017 - szczęśliwy dzień :)
  • magda.h Koleżanka
    Postów: 40 14

    Wysłany: 27 listopada 2015, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdecydowałam sie bo chciałam mieć to szybko za soba i wrócić do syna którego mam juz w domu i znow zajść ciążę .W kwietniu okazało się ze nie ma zarodka na wizycie usg na drugi dzień i szpital chcieli dać tabletki i czekać a ja na to czy nie da sie inaczej , szybciej ? Lekarz zapytał odporna jest Pani na ból ( na co ja ze tak) to robimy zabieg o 9 byłam w szpitalu a po 17 juz w domu. Tamten pobyt 1-dniowy wspominam dobrze ( chodzi mi o lekarzy) ten październikowy już średnio bo komu rbi sie 3 zabieg po rząd i twierdząc ze nie wiadomo co we mnie zostało wypuszcza do domu z tekstem ( jak dostanie Pani krwotoku to proszę przyjechać)

    FIlip♥ 16.10.2015 / 20 tc
  • anusiaczek11 Koleżanka
    Postów: 64 15

    Wysłany: 27 listopada 2015, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na wizycie dowiedzialam sie ze dziecko nie zyje od dwoch tyg.Od razu chcialam skierowanie i w ten sam dzien do szpitala ale musialam noc spedzic w domu.Zabieg nievjest taki straszny bo najpierw lekami przygotowuja szyjke.Potem jest pod narkoza.Takze w takich okolicznosciach zabieg nie przeszkadza w koejnej ciazy.Co innego jak robia bez przygotowania szyjki...

    15.10.2010❤ Aniolek 6 tc
    20.03.2012 szczesliwy porod Coreczki
    06.02.2014 szczesliwy porod Synka
    04.11.2015❤ Aniolek 10/12 tc
  • marusa_31 Koleżanka
    Postów: 33 7

    Wysłany: 27 listopada 2015, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ten tekst lekarzy jak wychodziłaś był na prawdę bezczelny. I to po tym co przeszłaś- 3 zabiegi! Ale niestety część lekarzy nie ma w sobie za grosz empatii. Na szczęście są też tacy z prawdziwego powołania i obyśmy tylko na takich trafiały w swoim życiu.

    Mój Kropek 02.12.2015 7/8tc
    16 stycznia 2017 - szczęśliwy dzień :)
  • anusiaczek11 Koleżanka
    Postów: 64 15

    Wysłany: 27 listopada 2015, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak teraz bylam na kontroli u swojego gin.na dyzurze to zbadal mnie tylko ginekol. I nie robil usg.Powiedzial ze jest dobrze.Przyplatala mi sie jakas infekcja Swedzenie, pieczenie...ale to chyba przez zanurzenia hormonalne.

    15.10.2010❤ Aniolek 6 tc
    20.03.2012 szczesliwy porod Coreczki
    06.02.2014 szczesliwy porod Synka
    04.11.2015❤ Aniolek 10/12 tc
  • marusa_31 Koleżanka
    Postów: 33 7

    Wysłany: 27 listopada 2015, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anusiaczek11 przykro mi, że ty również przez to przeszłaś :( Powoli dociera do mnie, że jest nas całkiem sporo :(

    Dziękuję dziewczyny, że piszecie jak to u Was wyglądało. Pozwoli mi to podjąć jakąś decyzję w najbliższym czasie. Bo znam siebie i wiem, że długo już nie dam rady tak czekać..

    Anusiaczek11 - a spotkałaś się z informacją, że komuś zrobili zabieg bez przygotowania szyjki? Czy to w ogóle jest "legalne"?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 17:52

    Mój Kropek 02.12.2015 7/8tc
    16 stycznia 2017 - szczęśliwy dzień :)
  • magda.h Koleżanka
    Postów: 40 14

    Wysłany: 27 listopada 2015, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anusiaczek11 nie zawsze pod pełną narkoza myśląc o sobie miałam 3 zabiegi w znieczuleniu tylko wszystko czułam. Ja też teraz byłam u gina wczoraj i w sumie podszedł średnio rozmowy ze mną ale pobrał wymaz na bakterie i czekam na wyniki i wyzte za 2 tyg. Też chyba mam jakąś infekcje bo coś tam piecze ale gin powiedział ze to normalne. U lekarzy wszystko jest "normalne" !!

    Marusa_31 mam nadzieje ze kiedyś taki z powołania sie znajdzie albo bynajmniej ot co z powalaniem ale z pozytywnym nastawieniem do pacjentki.

    FIlip♥ 16.10.2015 / 20 tc
  • Palinas89 Autorytet
    Postów: 401 566

    Wysłany: 27 listopada 2015, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo wam współczuję dziewczyny, tylko kobiety które przeszły tą tragedię mogą zrozumieć ten ból. Ja miałam od razu skierowanie na zabieg - to był 8tydz 4 dzień ciąży, a zatrzymała się na 6 tygodniu, serduszko nawet nie zabiło.

    Lekarz dał mi wybór- mogę czekać na poronienie samoistne- ale nie wiem kiedy to nastąpi, ile będę na to czekać no i jak to się potoczy. Albo bezbolesny zabieg.

    Zabieg może mieć powikłania- przebicie macicy, zapalenie macicy, pozostawienie resztek ( co skutkuje często zapaleniem) usunięcie macicy (!) i jeszcze inne których już nie pamietam... ciemno mi się przed oczami zrobiło jak podpisywałam zgodę na zabieg!

    Większej traumy w życiu nie przeszłam, jeszcze czekałam 10 min na anestezjologa na sali już rozkraczona i łzy lały sie strumieniami - a pani doktor jescze mnie opieprzyła, że czemu jej nie powiedziałam, że biore euthyrox!! chociaż mówiłam jej 2 razy!! masakryczna ona była :( i jeszcze mówią mi " niech się pani nie boi!! zaraz panią uśpimy a to taaaakie faaajne uczucie jak się usypia!"

    no rzeczywiście fajne, zwłaszcza jak zaraz mają odebrać Ci Twoje jedno maleńkie życie.. trauma - instystut centrum zrowia matki polki w Łodzi.

    <3 Aniołek <3 7.10.2015 6/8 tc
  • Palinas89 Autorytet
    Postów: 401 566

    Wysłany: 27 listopada 2015, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam napisać jak na wizycie

    Gin był zaskoczony ciążą! Na USG widziałam póki co okrągły, regularny pęcherzyk o grubych ścianach( nie wiem ile mierzył bo zestresowałam się i nie spojrzłąam nawet)
    Nie ma żadnego krwiaka na szczęście ( w pierwszej ciąży na USG był mega krwiak na około pęcherzyka i gin od razu powiedział, że mu przykro.. i ciąża nie rokuje dobrze)

    z USG ciąża jest 4 tygodniowa, za tydzien kolejna wizyta i powiedział ze może zobacyzmy już serduszko, ale chyba panu doktorowi się coś pomyliło, bo to przecież za wcześnie ;))

    a no i dał 3x duphaston na podtrzymanie

    agnieszka1290 lubi tę wiadomość

    <3 Aniołek <3 7.10.2015 6/8 tc
  • magda.h Koleżanka
    Postów: 40 14

    Wysłany: 27 listopada 2015, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No chyba każdy lekarz by był heh ale pozytywnie zapewne :) dobrze ze teraz jest pęcherzyk bez innych dolegliwości. Trzymam kciuki za następną wizytę i za serduszko juz niedługo :)

    Palinas89 lubi tę wiadomość

    FIlip♥ 16.10.2015 / 20 tc
  • marusa_31 Koleżanka
    Postów: 33 7

    Wysłany: 27 listopada 2015, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinas89- podejście lekarzy do pacjentek na położniczym lub patologii ciąży w matce polce obrosło już legendą. Wygląda na to, że pracują tam najmniej empatyczni lekarze i położne. Też jestem z Łodzi. Tą babę co Cię tak potraktowała to tylko w łeb strzelić...

    Dobrze widzę, że miesiąc po zabiegu jesteś już w ciąży? :) Gratuluję! Będę trzymać kciuki żeby wszystko było dobrze :)

    Palinas89 lubi tę wiadomość

    Mój Kropek 02.12.2015 7/8tc
    16 stycznia 2017 - szczęśliwy dzień :)
  • agnieszka1290 Ekspertka
    Postów: 238 74

    Wysłany: 27 listopada 2015, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinas 89 to bardzo dobra wiadomość !!!♥♥♥ oby teraz jak najszybciej zobaczyć serduszko :-)


    A co do lekarzy to ja ich unikam jak ognia.. Też nie najlepiej przeżyłam ten zabieg :-( a jak mnie usypiali to zaczęłam płakać bo mnie dusiło , ciężko mi było złapać powietrze!. Po prostu byłam przerażona. Po zabiegu pielęgniarka stała nade mną i mnie budziła co chwila...

    Palinas89 lubi tę wiadomość

  • Palinas89 Autorytet
    Postów: 401 566

    Wysłany: 27 listopada 2015, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marusa ja jestem z Tomaszowa Mazowieckiego :) ale u nas w szpitalu jest jeszcze gorzej! także mój gin wysłał mnie do matki polki.

    Ja akurat trafiłam na bardzo miłe położne na patologi ciąży, a salowa kobieta do rany przyłóż! Tyko pani doktor tragiczna.. taka blondynka z wrednym wyrazem twarzy, koło 50tki.

    Hitem i tak było śniadanie z liściem sałaty całym w piachu i mszycach :D koleżanka z sali by to zjadla hehe ;)

    Co do ciąży to tak wyszło, że owulacja opóźniła się po zabiegu 14-16 dni i miałam ją, w terminie, kiedy powinnam normalnie dostać okres w 31-32 dniu cyklu.
    No i jest młoda ciąża, mam nadzieję, że się rozwinie, bo pęcherzyk był ładny i ginekolog też pogodnie do mnie mówił, a nie owija w bawełnę jak coś może być nie tak.

    <3 Aniołek <3 7.10.2015 6/8 tc
  • agnieszka1290 Ekspertka
    Postów: 238 74

    Wysłany: 27 listopada 2015, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powinno być tak wszędzie , że lekarze mówią wszystko i wprost. A jak się chce pocieszenie to do psychologa. Ja lubię wiedzieć na czym stoję.

    Jak moja ciąża obumarła lekarz od razu mi powiedział , że nie widzi serduszka i na 99 % ciąża obumarła. A inny lekarz by trzymał w niepewności kazał zrobić BHCG póżniej następne USG ...Ja sobie cenie szczerość nawet jak jest bolesna..

    Palinas89 lubi tę wiadomość

  • agnieszka1290 Ekspertka
    Postów: 238 74

    Wysłany: 27 listopada 2015, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinas 89 fajnie , że tak się udało. My z mężem odkładmy starania na jakiś czas :-( mąż pewnie mógł by wcześniej ale ja nie jestem za bardzo gotowa :-(

  • Palinas89 Autorytet
    Postów: 401 566

    Wysłany: 27 listopada 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka ja tak samo wolę najgorszą prawdę, niż takie owijanie w bawełnę. Mój gin też powiedział mi od razu, że raczej nie ma szans, ale dał jeszcze luteine na podtrzymanie i za tydzien kontrola no i tylko się potwierdziło, serduszka nadal nie było i zarodek dużo za mały.


    Ja już w szpitalu stwierdziłam, że jeśli będę się dobrze czuła i nie będzie powikłań, to nie ma co odkładać starań.(chociaż chciałam poczekać do pierwszego okresu, no ale wyszło inaczej i trochę się boję przez to).
    Skoro wystąpiła u mnie owulacja, to znaczy, że organizm był już gotowy na ciążę- tak mi się wydaje:)

    Podobno tak do 6 miesięcy po poronieniu są nawet wieksze szanse na donoszenie zdrowej ciąży :)

    Będziesz wiedziała, kiedy będziesz już gotowa :*

    <3 Aniołek <3 7.10.2015 6/8 tc
  • anusiaczek11 Koleżanka
    Postów: 64 15

    Wysłany: 27 listopada 2015, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znam kolezanke ktorej zrobili ten zabieg bez znieczulenia.Tlumaczyli ze musieliby czekac kilka godz.bo byla po pisilku...Ale to taki peryferyjny szpital.Ja bylam w szpitalu Jana Pawla w Rzeszowie.Jakos ten szpital juz znam tzn oddzial i nie chce eksperynentowac.Zreszta moj gin jest z tego szpitala.Piec lat temu jak mialam puerwsze poronienie w 6 tyg. bylam zielona w temacie.Mysle ze duzo zalezy od czlowieka bo juz znam personel i wiem co po kim moge sie sspdziewac.Teraz jak bylam to juz wiedzialam co i jak dalej...Ale najgorsze bylo to jak po podaniu poronnych zwijalam sie z bolu a na przeciwko byla sala w ktorej kobietom robili ktg.Bol emocjonalny nie do opisania...Juz na samym poczatku poprosilam lekarke o leki uspokajajace bo inaczej zal by mi serce rozerwal.Minelo 3 tygodnie i dopiero tydzien temu mielismy pogrzeb.Wszyscy mowili ze dzieku temu bedzie mi lzej....jakos nie jest.

    15.10.2010❤ Aniolek 6 tc
    20.03.2012 szczesliwy porod Coreczki
    06.02.2014 szczesliwy porod Synka
    04.11.2015❤ Aniolek 10/12 tc
  • anusiaczek11 Koleżanka
    Postów: 64 15

    Wysłany: 27 listopada 2015, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam takie techniczne pytanie, jak zrobilyscie te napisy pod spodem ze jestescie mama aniolkow?

    15.10.2010❤ Aniolek 6 tc
    20.03.2012 szczesliwy porod Coreczki
    06.02.2014 szczesliwy porod Synka
    04.11.2015❤ Aniolek 10/12 tc
  • Palinas89 Autorytet
    Postów: 401 566

    Wysłany: 27 listopada 2015, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anusiaczku, ja tak samo słyszałam KTG..robili je na wprost mojej sali na korytarzu i nawet w nocy je słyszałam.
    Tyle że ja nie miałam podanych tabletek poronnych i uniknęłam tej traumy. Myślę, że to jeszcze gorsze od zabiegu.

    Co do pogrzebu to bardzo mi przykro, nie potrafię sobie nawet wyobrazić tego bólu..
    Ja poroniłam swoją fasolkę jeszcze przed samym zabiegiem, bo miałam robione USG i już jej tam nie było :("pole płodowe zamazane" więc oddałam "resztki kosmówki" jak to było napisane na dokumencie, który dała mi podpisać pani doktor, do kremacji w szpitalu.

    <3 Aniołek <3 7.10.2015 6/8 tc
  • Palinas89 Autorytet
    Postów: 401 566

    Wysłany: 27 listopada 2015, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anusiaczku wchodzisz w "ustawienia" potem w "społeczność" i na dole jest ramka i "podpis na forum" i tam wpisujesz i zatwierdzasz.

    <3 Aniołek <3 7.10.2015 6/8 tc
‹‹ 72 73 74 75 76 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ