Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Pierwszy cykl po poronieniu.
Odpowiedz

Pierwszy cykl po poronieniu.

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2016, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna, uffff wreszcie się doczekałaś małpy! Życzę ci, byś kolejnej już nie oglądała. :)

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 20 marca 2016, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka wrote:
    U mnie pierwsza fizjologiczna @ zbliża się wielkimi krokami. Czekam niecierpliwie. Z jednej strony fajnie, ze wracam do gry a z drugiej szkoda, że nie wyszło od razu :/ Miałam nadzieję, że się uda a tu znów lipa :(
    Nie warto wracac do tamtego czasu,madz aniołka jak ja i one bedą czuwac nad nami i kolejnymi naszymi fasolkami.Teraz juz tylko do przodu,warto pozytywnie juz do tego podejsc,nowa szansa przed nami.Badz silna,nie ma co sie smucic,tak mialo byc i nic tego nie zmieni.Trzeba wierzyc ze sie teraz uda,glowa do gory dziewczyny

    M@linka lubi tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 20 marca 2016, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Jagna, uffff wreszcie się doczekałaś małpy! Życzę ci, byś kolejnej już nie oglądała. :)
    Tak zamierzam,licze ze z clo znow sie uda od razu

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Marilyn27 Koleżanka
    Postów: 94 11

    Wysłany: 23 marca 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Wam,


    mam pytanie- czy pierwsze krwawienie po poronieniu / zabiegu było:
    - bardziej bolesne niż poprzednie/wcześniej?
    - bardziej obfite niż poprzednie/wcześniej?
    - bóle zaczynały się kilka dni przed krwawieniem? jesli tak to ile dni ?

    Subkliniczna niedoczynność tarczycy, insulinooporność.

    29,02.16 - łyżeczkowanie w 10tc, [*] 5-6tc
    04.06.16 - [*] 4/5tc
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4182

    Wysłany: 23 marca 2016, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marilyn - pierwsze dwie miesiączki miałam przez pierwsze 2 dni dużo bardziej obfite niż wcześniej, choć druga odrobinę mniej obfita od pierwszej. Bolesność to jak zwykle, pierwsze 2 dni to muszę coś przeciwbólowego wziąć, czyli tak samo jak zawsze. PMS prawie zawsze u mnie znikomy, żadnych bóli brzucha nie miewałam, przed drugą @ po zabiegu z 2 dni trochę bolał mnie brzuch, ale przy następnych już nie.

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Marilyn27 Koleżanka
    Postów: 94 11

    Wysłany: 23 marca 2016, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline- dziękuję za odpowiedź, a po jakim czasie miałaś pierwszą? a kolejny cykl już był taki sam jak te sprzed ciąży?

    Subkliniczna niedoczynność tarczycy, insulinooporność.

    29,02.16 - łyżeczkowanie w 10tc, [*] 5-6tc
    04.06.16 - [*] 4/5tc
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4182

    Wysłany: 23 marca 2016, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwsza @ przyszła dokładnie 35 dnia od zabiegu, zaczęło się od rana, obfite krwawienie. Druga chyba po 31, 3 po 32, 4 po 30 dniach a 5 po 29. Moje cykle zawsze trwały 28/29 dni +/- 1 dzień co kilka miesięcy, także pierwsze cykle były nieregularne, ale jak widać wracało do normy :)

    Ciekawe jak będzie tym razem, dziś mam 21 dzień licząc zabieg...

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Marilyn27 Koleżanka
    Postów: 94 11

    Wysłany: 23 marca 2016, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline, ja dziś mam 23 dzień licząc zabieg...


    i czekam na @, a właściwie to nie czekam. Licze, że nie przyjdzie wcale.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2016, 14:27

    Subkliniczna niedoczynność tarczycy, insulinooporność.

    29,02.16 - łyżeczkowanie w 10tc, [*] 5-6tc
    04.06.16 - [*] 4/5tc
  • Omon Autorytet
    Postów: 810 851

    Wysłany: 23 marca 2016, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marilyn27 wrote:
    Cześć Wam,


    mam pytanie- czy pierwsze krwawienie po poronieniu / zabiegu było:
    - bardziej bolesne niż poprzednie/wcześniej?
    - bardziej obfite niż poprzednie/wcześniej?
    - bóle zaczynały się kilka dni przed krwawieniem? jesli tak to ile dni ?

    U mnie ani bolesność ani obfitość nie były inne niż przed poronieniem - mam bolesne @ ale znośne, zawsze też miałam obfite i teraz się to nie zmieniło. Wydłużył się czas krwawienia i plamienia z 3-4 do 7 dni.

    A co do długości cyklu to jest tragedia - pierwszy cykl 49 dni, nie wiem czy owulacyjny bo nie obserwowałam. Dziś mam 48 dzień drugiego cyklu, owulacji nie było i nie mam pojęcia kiedy będzie @ bo nic go nie zapowiada.

    x7g1xzdvlebraz19.png
    Aniołek 12.2015 - 7tc
    zem3x1hp3fae2ksw.png
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4182

    Wysłany: 23 marca 2016, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marilyn - to była Twoja pierwsza ciąża ? Moja już trzecia, z pierwszej bezproblemowej mam córcię. Jeśli liczysz, że nie przyjdzie, no to trzymam kciuki skoro tego oczekujesz :)

    Też bardzo chciałam żeby zacząć od razu, ale mam trochę stracha, bo w obydwu ciążach zarodek obumarł na tym samym etapie wg usg, różnica 2mm gdzieś. Poprzednia ciąża od początku wychodziła młodsza z usg, plamienia krwią, ciąża żywa, ale po blisko dwóch tygodniach plamień serduszko przestało bić. W tej ciąży na koniec 4tc przechodziłam grypę, beta wpierw urosła za mało, potem dobrze, potem znów za mało, w terminie @ plamiłam krwią, potem trochę spokoju i znów delikatne plamienia, ale na usg ciąża zgadzała się z OM, przyczyna krwawienia nieznana tak samo jak wtedy.

    Pierwszą stratę potraktowałabym jako przypadek, a druga zwaliła na grypę, ale dziwne jest dla mnie to jak pisałam, że ciąże zatrzymały się praktycznie na tym samym dniu wg usg. Chyba, że to faktycznie przez grypę, a mój organizm odczytał, że coś tam jest nie tak i nie pozwolił na dalszy rozwój zarodka...

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 23 marca 2016, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie trwa plamienie już 6 dzień (pierwszy raz w życiu coś takiego mam) - czyli niestety ten cykl nie jest taki jakbym oczekiwała :/ najpierw parszywa ciąża a teraz parszywe plamnienie, które oznacza dla mnie to, że hormonalnie organizm mój dalej jest w ciemnej dupie wrr...wszystko ładnie wyglądało dopóki wykres mi się nie skwasił.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2016, 17:47

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2016, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będąc u endokrynologa 2 tygodnie po poronieniu usłyszałam, że jajniki się "zrestartowały" i trzeba dać im popracować. Bo takie miałam pytania odnośnie mojej lekkiej niedoczynności tarczycy i nadwagi, nieregularnych cykli przed ciążą. Pytałam o insulinooporność, PCOS... lekarz kazał przyjść z wynikami za 3 miesiące, a na razie nic nie robić. Tylko Euthyrox mam przepisany na to TSH podwyższone.
    No i tak szczerze powiem, że ciężko mi uwierzyć w cuda, że nagle moje cykle zrobią się regularne, mogę tylko czekać.

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 23 marca 2016, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elario robilas krzywą glukozy/ insuliny?

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2016, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kas50, robiłam tylko glukozę na czczo. W styczniu 80 (ładnie), w marcu 95 (prawie górna granica normy). Też mnie to zastanawia, bo pasowałabym do objawów insulinoporności. Mam zlecone badanie insuliny (ale nie krzywą) na czerwiec przed wizytą. Myślę, że zrobię sobie tę krzywą na własną rękę, żeby lekarz miał pełen obraz. Na razie jestem na diecie, takiej, na której schudłam przeszło 20 kg w 2014 roku. Potem waga stanęła, a mnie zabrakło motywacji. Opornie chudnę... :(

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 23 marca 2016, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Warto zrobić tą krzywą choćby na własną rękę. Ja zrobilam po poronieniu i wyszła mi lekka IO. Dostałam Siofor.

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Arleta Autorytet
    Postów: 1033 687

    Wysłany: 23 marca 2016, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka wrote:
    U mnie trwa plamienie już 6 dzień (pierwszy raz w życiu coś takiego mam) - czyli niestety ten cykl nie jest taki jakbym oczekiwała :/ najpierw parszywa ciąża a teraz parszywe plamnienie, które oznacza dla mnie to, że hormonalnie organizm mój dalej jest w ciemnej dupie wrr...wszystko ładnie wyglądało dopóki wykres mi się nie skwasił.
    M@linka ja po pierwszym poronieniu tak miałam,niewiem właśnie od czego to zależy..może od samego zabiegu,niewiem,bo miałam teraz gdzie indziej i widzę różnicę bez plamień i lepiej jakoś tak.A teścik wogóle robilaś?

    Synek 2008
    [ * * * * ]
    leczenie Łódz, mlr 32,2%,trombofilia, nk, IO, p/c przeciwplemnikowe,hiperprolaktynemia
    zaczynam
    9a63a08b68.png
    u81xgmb.png

  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 23 marca 2016, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arleta wrote:
    M@linka ja po pierwszym poronieniu tak miałam,niewiem właśnie od czego to zależy..może od samego zabiegu,niewiem,bo miałam teraz gdzie indziej i widzę różnicę bez plamień i lepiej jakoś tak.A teścik wogóle robilaś?

    Eh no nic trzeba cierpliwie czekać. Testu nie robię, bo nie ma po co - ten cykl jest jakiś pokręcony. Ostatnią @ miałam 20 grudnia - to już 4 miechy w plecy prawie :(


    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Marilyn27 Koleżanka
    Postów: 94 11

    Wysłany: 23 marca 2016, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Marilyn - to była Twoja pierwsza ciąża ? Moja już trzecia, z pierwszej bezproblemowej mam córcię. Jeśli liczysz, że nie przyjdzie, no to trzymam kciuki skoro tego oczekujesz :)

    Też bardzo chciałam żeby zacząć od razu, ale mam trochę stracha, bo w obydwu ciążach zarodek obumarł na tym samym etapie wg usg, różnica 2mm gdzieś. Poprzednia ciąża od początku wychodziła młodsza z usg, plamienia krwią, ciąża żywa, ale po blisko dwóch tygodniach plamień serduszko przestało bić. W tej ciąży na koniec 4tc przechodziłam grypę, beta wpierw urosła za mało, potem dobrze, potem znów za mało, w terminie @ plamiłam krwią, potem trochę spokoju i znów delikatne plamienia, ale na usg ciąża zgadzała się z OM, przyczyna krwawienia nieznana tak samo jak wtedy.

    Pierwszą stratę potraktowałabym jako przypadek, a druga zwaliła na grypę, ale dziwne jest dla mnie to jak pisałam, że ciąże zatrzymały się praktycznie na tym samym dniu wg usg. Chyba, że to faktycznie przez grypę, a mój organizm odczytał, że coś tam jest nie tak i nie pozwolił na dalszy rozwój zarodka...


    Pierwsza ciąże straciłam, podejrzewam właśnie ze przez grypę tuż na początku. Okazało sie w 10tc ze od 6 sie juz nie rozwija, poczekaliśmy do 11tc i na usg podobno nie było widać żadnych zapowiedzi aby sie samo miało oczyścić, ani kosmowka sie nie odklejała, ani pęcherzyk sie nie zapadał, i szyjka była mocno zamknięta. Nie miałam żadnych plamienia, po zabiegu krwawiłam tylko około 4h.
    Liczę ze sie nie doczekam @, jeszcze kilka dni do testu, narazie jestem 9dpo (wg mnie).

    Subkliniczna niedoczynność tarczycy, insulinooporność.

    29,02.16 - łyżeczkowanie w 10tc, [*] 5-6tc
    04.06.16 - [*] 4/5tc
  • marlena85 Znajoma
    Postów: 28 4

    Wysłany: 25 marca 2016, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :-(
    Dołączam do waszego grona. 14 marca poronilam samoistnie 7 tygodniowa ciąże pierwsze dwa dni to był koszmar tak bardzo sie cieszylismy. Pierwszy raz widzialam jak moj maz placze. Mamy juz 2 dzieci 6 i 3 lata. Zawsze myslalam ze to nie dotyczy mnie. Przeciez wczesniej nie bylo problemow. Teraz sie zastanawiam czy moze dlatego ze ja mam grupe krwi ORH- a maz 0RH+
    Chlopcy sa z poprzedniego zwiazku. O dziecko staralismy sie rok. Dzieki niemu jakos doszlam do siebie i dzieki dzieciom. Mam zamiar starac sie dalej tylko boje sie ze znowu to sie powtorzy.
    Pozdrawiam was wszystkie

    Marlena
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2016, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marlena, zrób jakieś podstawowe badania, skonsultuj z lekarzem czy to kwestia krwi...

    A tak w ogóle, to przykro mi, że musiałaś do nas dołączać. Ja też poroniłam w tym miesiącu. Trzymam kciuki za lepsze jutro! Jednak to prawda, że jak są już dzieciaczki, to może trochę łatwiej znieść ten ból, bo jest dla kogo żyć, no i trzeba się ogarnąć, bo dzieci wymagają opieki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 19:06

    M@linka, marlena85 lubią tę wiadomość

‹‹ 88 89 90 91 92 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ