Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • agnb6 Ekspertka
    Postów: 221 141

    Wysłany: 19 września 2014, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety i ja tu dołączam... :(
    Tydzień temu, dokładnie 11/09 (pamiętna data) urodził się nasz maleńki Aniołek Karolek. To był 21 tc. Poród był straszny, bolało fizycznie i psychicznie...
    Nasz synek był bardzo chory, miał letalną chorobę genetyczną, co jednak nie umniejsza bólu po stracie... Codziennie płaczę, nie wiem kiedy się z tego otrząsnę.. Tak bardzo marzymy o zdrowym dzieciątku, wciąż coś się jednak nie udaje...
    Współczuję Wam wszystkim, nie rozumiem, dlaczego kobiety tak pragnące dziecka spotykają takie tragedie... :(

    mama3 aniolków lubi tę wiadomość

    Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
    Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
    Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014
  • mandragora Autorytet
    Postów: 1632 2943

    Wysłany: 19 września 2014, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spotyka nas to bo nieszczęścia nie chodzą niestety po drzewach tylko po ludziach... agnb6 Bóg wybiera tylko wyjątkowe kobiety na aniolkowe mamy.zadajac sobie pytanie dlaczego mnie to spotkało równie dobrze możemy zapytać dlaczego miałoby mnie to nie spotkać?... Może to marne pocieszenie ale ja wierzę że nasze dzieci są tam szczęśliwe i ze rozstalismy się tylko na chwilę i ze ktoś uchronil je od większego cierpienia... my musimy żyć tak żeby naszym dzieciom tam w niebie dluuuuuugie skrzydełka rosły... agnb6 przytulam kochana...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2014, 20:12

    agnb6, mała mii lubią tę wiadomość

    bi7ym6k5itohspij.png17u9tgf6v5o8sce7.pngw5wqzbmhga0rplar.png
  • aniolkowamama Znajoma
    Postów: 26 7

    Wysłany: 21 września 2014, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnb6 bardzo Ci współczuję. To bardzo niesprawiedliwe. Mandragora ma rację. Gdybym przestała w taki sposób myśleć, to bym chyba umarła. Tak wierze głęboko w to, że to tylko rozłąka na jakiś czas.

    agnb6 lubi tę wiadomość

    Spoczywaj w spokoju Córeczko...Alicja [*] 34 t.c.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2014, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny. Jestem mamusia trzech aniolkow. Z 7, 10 i 21tc. 7 sierpnia 2014 urodzilam martwa coreczke. Nie ma dnia zebym o niej nie myslala i tak trafilam tutaj.

  • agnb6 Ekspertka
    Postów: 221 141

    Wysłany: 23 września 2014, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Love - bardzo Ci współczuję, wiem co przechodzisz:( Mój synek tez urodził się martwy niecałe 2 tyg temu...
    Przytulam Cię mocno!

    Zajrzałam na link, który podałaś i okazało się, że już trafiłam na Twój blog kilka dni temu przez wyszukiwarkę i się spłakałam przy czytaniu wszystkiego...
    Straszne jest to, ze jest tak wiele Aniołkowych Mam :(

    Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
    Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
    Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2014, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agnb6 to jedziemy na jednym wozku jak to mowia co? Milo mi, ze zajrzalas na moj blog. Niestety radosny nie jest, ale doswiadczenia tez niezbyt radosne. Tez cie tule mocno. Jakos damy rade!

  • mala_mi Autorytet
    Postów: 366 1524

    Wysłany: 2 października 2014, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was, widzę, że wątek niestety stale się rozrasta. Dawno tu nie zaglądałam..
    Swoją córeczkę straciłam w 40tc, półtora roku temu. To ja założyłam ten wątek, tyle nowych dramatów w tym czasie przybyło.. Bardzo mi przykro.
    Ale chciałam wlać w Wasze połamane serca odrobinę nadziei, bo obok mnie leży właśnie 8-tygodniowa córeczka, nasz największy skarb, wyczekany, wymarzony i wychuchany. Walczcie dziewczyny o swoje szczęście, bo nikt inny za Was tego nie zrobi. Trzeba przejść przez trudny i żmudny okres żałoby, ale nie wolno się poddać. Na pogorzelisku powstałym po śmierci dziecka naprawdę da się zbudować życie od nowa.
    Życzę Wam chwili wytchnienia od smutku i sił do pogoni za rodzicielstwem. Warto!

    anka418, Tosia 1981, mama3aniolkow, KOLCZU20, olcia87, maja35, agnb6, Buziulka, Blondik, moremi, Miriam, Katarzyna87, GabiKOR, Xkali lubią tę wiadomość

    9f7jzbmhwqv82yrb.png
  • mama3aniolkow Debiutantka
    Postów: 8 8

    Wysłany: 2 października 2014, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mala_mi


    wspaniały pomysł by założyć ten wątek. mimo że stale nas tu przybywa to jestem pewna, że większość znajduje ukojenie bólu po Aniołku.


    Gratuluję maleństwa i życzę dużo zdrówka wam obojgu

    mala_mi lubi tę wiadomość

  • olcia87 Autorytet
    Postów: 452 197

    Wysłany: 2 października 2014, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety i ja tu dołączam. Naszego synka straciłam tydzień temu 26.09.2014r. Bardzo cieszyliśmy się z tej ciąży, udało nam się o roku starań po wielu badaniach. Wszystko przebiegało idealnie, żadnych dolegliwości ciążowych, 2 tyg temu szyjka 42mm. Tydzień temu w środę pojawił się śluz dość dużo śluzu, w czwartek poszłam do mojej Pani ginekolog, stwierdziła całkowite skrócenie szyjki macicy i rozwarcie na 4cm, trafiłam do szpitala wdał się stan zapalny, do piątku podawali leki na skurczenie nic nie pomogło, w piątek dostałam tabletki na poród, urodziłam szybko, nie mogę się z tym pogodzić, mąż był cały czas ze mną. Jak rodziłam stał pod drzwiami, płakał. Nie mogę się pozbierać, żyję nadzieją, że szybko nam się uda zajść w ciążę. Dobrze, że jest ten wątek daje nadzieję.

    Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
    Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
    Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2014, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala_mi - serdeczne gratulacje!! Radosc ogromna gdy los wynagradza krzywdy. Jestem dobrej mysli, ze i nam wynagrodzi. Caluje.

    Olcia87 - bardzo ci wspolczuje, ze podzielasz nasz los. Ja stracilam coreczke dwa miesiace temu. Teraz znam juz przyczyne jej smierci i od listopada zaczynami kolejne starania. Niestety zwykle wydaje nam sie, ze takie rzeczy jak smierc dziecka sa odlegle i nas nie dotycza az w koncu to sie dzieje. Kobieta silna jest istota, damy rade, mamy tu siebie. Sily ci teraz zycze, wiedz ze nie jestes sama.

    olcia87, mama3aniolkow, mala_mi lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2014, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olcia87 współczuję:(:*

    Love jaki powod śmierci waszej córeczki? O ile mozesz napisac... wspieram;*

  • agnb6 Ekspertka
    Postów: 221 141

    Wysłany: 2 października 2014, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olcia87 - strasznie Ci współczuję i przytulam. Wiem, jak jest Ci ciężko. Też straciłam synka nie tak dawno, bo tylko 3 tyg temu. Powiem Ci, to co ja słyszałam od wielu innych Aniołkowych Mam - czas pomaga. Teraz jest Ci bardzo, bardzo cięzko, ale powolutku dasz radę. Jak kazda z nas, bo jesteśmy silne kobiety! I każda z nas zasługuje na szczęście!

    Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
    Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
    Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014
  • asiaaaaaa Ekspertka
    Postów: 173 147

    Wysłany: 3 października 2014, 00:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja to przeżyłam ból nie samowity nie fizyczny ale psychiczny serce pęka nie mogę tego zrozumieć wszystko staje się niemożliwe i ograniczone całe życie się przewraca ah tylko myśl o moim synku doprowadza mnie do łez i o wszystkich moich aniołach :( powoli się poddaje przykre ale brak sił ostatnie 6 miesięcy i nigdy więcej nie pomyślę o następnym dziecku

    gannrjjgdd819noa.png
    Oliver ma 6 lata :* Devin ma roczek :*
    Can ur.26.04.2014 zm.26.04.2014 21tydzien[*]
    Anialkow w niebie 5 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2014, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KOLCZU20 - mam zespol antyfosfolipidowy i trombofilie. Podejrzewaja, ze to wlasnie to zabilo nam corke. Coreczka byla zdrowa, nie miala zadnych wad.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2014, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuję:*
    Obawiam sie ze u mnie tez zespol antyfosfolipidowy zabil Olusia:(
    Na wizyte jestem zapisana 27.10...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2014, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KOLCZU20 - zrob badania, lepiej wiedziec i leczyc zeby miec szanse na zdrowe dziecko, a przede wszystkim (jakkolwiek to brzmi) zywe! Wierze, ze leki, ktore dostane w nastepnej ciazy pozwola mi urodzic upragnione rodzenstwo dla mojej Poli.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2014, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Love
    Wiem wiem i dlatego teraz dzialam...

  • aniolkowamama Znajoma
    Postów: 26 7

    Wysłany: 17 października 2014, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny! To okropne, że tyle nas jest na tym świecie. Ktoś powiedział, że czas goi rany. Tak myślałam i ja, ale teraz widzę, że nie goi ran a tylko uczy z tą raną żyć. Zbliżają się święta zmarłych. Kolejny moment powrotu wszystkich wspomnień. I tak będzie juz zawsze.ech...przy Was jestem zbyt słaba. Niektóre z Was straciły tyle Dzieciatek i nadal się nie poddają. Bardzo Was podziwiam, ale i bardzo współczuję.

    Blondik lubi tę wiadomość

    Spoczywaj w spokoju Córeczko...Alicja [*] 34 t.c.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2014, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety czas ran nie zagoi , jedynie przyzwyczai nas do bolu.
    Jestem mamą aniolka i mimo ze minęlo juz parę miesięcy od jego śmierci to wcale nie jest mi łatwiej.
    Nic już nie będzie tak samo.Taka jest śmierć, a jesli zabiera dziecko nie widzimy w tym sensu.
    Po śmierci mojego synka poklocilam się z Bogiem, nie moglam patrzec na krzyz który wisial w moim pomoju w szpitalu.
    Dlaczego Bóg jest tak okrutny, co winne bylo moje dziecko?
    Rozmawialam z kapelanem w szpitalu,powiedzial ze mimo lat swojej poslugi w hospicjum dzieciecym nie potrafi mi odpowiedziec dlaczego Bog zabiera nam dzieci , dlaczego niektore z nich doznaja tylu cierpien.
    Niedawno przeczytalam ze nasze aniolki kiedys do nas wrócą jako nasze następne dzieci.
    Wierzę w to bo napawa mnie to ogromną nadzieją .




    Michałek [*] 04.06.2014 (20tc)

    mama3aniolkow lubi tę wiadomość

  • agnb6 Ekspertka
    Postów: 221 141

    Wysłany: 26 października 2014, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aniolkowamama i Rudzik38 - przytulam:*

    Czas trochę pomaga, ale tylko trochę. W moim sercu na zawsze zostanie puste miejsce i blizna :(

    Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
    Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
    Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014
‹‹ 8 9 10 11 12 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ