Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny!
U nas tak jak u Kate końcówka i codziennie różne scenariusze przed oczami... Ale staramy się trzymać tylko jednego, Wielkanocy ż synkiem w domu. Starszy syn nie może już się doczekać. Także wpadłam w wir prania i pakowania walizki. 15.03. mamy ustawiony termin cc.
Czytam jakieś romansidła dla zabicia czasu. Nie wiem jakim cudem w nocy potrafię spać ciągiem 6-7h.
Przykro mi, że nasze grono ciagle sie powiększa. Ważne, żebyście pilnowały siebie i obserwowałay. Wszystkie etapy żałoby są bardzo ważne. Piszcie tu, płaczcie, to oczyszcza. -
Mitonia super, wszystko układa się jak najlepiej. Ciężko wyczekiwany moment, pewnie duży stres, a miałaś siłę szykować wyprawkę? To mnie zastanawia właśnie jak z tym będzie.
Psycholig mi pomógł, bo miałam już skrajne koszmary, że znowu tracę małą. Śniło mi się co druga noc. Chyba musiałam to z siebie wyrzucić i jest na chwilę ok.
Pracuje do końca lutego, nie chce ryzykować. Sezon chorobowy, przeszłam gratisowo polpascca bo mam osłabiony organizm, ale wszystko było łagodne i nie zaszkodziło malutkiej... Ciężko będzie wytrzymać bez ludzi w domu, ale trudno....06.2015 synek
08.2017 córcia Aniołek 36 tc
07.2018 tęczowa córcia -
Z wyprawką poszło dość gładko, nawet dość szybko zaczęłam, bo w październiku przebrałam ubrania, żeby wiedzieć co odłożyć a czego ile kupić. Były i są nadal takie ciche chwile zwątpienia, ale jakoś ogólnie jestem optymistką i chyba ten największy strach mnie dopadnie jak wejdę na salę cc.
W poniedziałek zaczynam cotygodniowe ktg i to też będzie strach, że coś w ukryciu się dzieje. Bo junior to jest bardzo aktywny i nie pozwala mi czekać na jakiekolwiek ruchy. W poprzednich ciazach miałam leniuszkiWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 11:02
-
Kochane trzymam mocno kciuki za każdą ciążę i szczęśliwe rozwiązanie! Dajecie nadzieję.
Powiedzcie, czy nosicie/ nosilyscie żałobę? Bo ja tak jakos caly czas na czarno...Natalka 09.12.'15 ♥️
Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
..............................................
Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18 -
Pola nie spiesz się, to indywidualna sprawa pewnego dnia poczujesz, że to dziś
Cotton my z mężem nie. Do żałoby "zewnętrznej" po smierci mamy (miałam 19 l.) zmuszała mnie babcia i strasznie mnie to drażniło, w ogóle nie interesowały jej moje emocje i co przeżywam tylko co ludzie powiedzą na mieście.
Z mężem jeszcze nam ciężko i pewnie bedzie długo. Jedni mówią, że żałoba po dzircku trwa do końca życia. Zaczynam w to wierzyć, przecież cząstka serc rodziców obumarła razem z dzieckiem.
Trzymam kciuki za Wasze nowe odnalezienie się w nowej rzeczywistości :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2018, 07:12
-
Ja ogólnie lubię czarne ubrania i ten kolor dominuje w mojej szafie,chociaż czasem zakładam coś kolorowego. Ale jakoś w tych kolorach źle się czuje, nie pasują do mojego nastroju.
Uważam że to sprawa indywidualna, Tak jak piszecie,żałobę nosi się w sercu, ale mimo wszystko jednak ciężko mi ubrać coś kolorowego...
I oczywiście tez trzymam kciuki za szczesliwe rozwiązania (bo inaczej byc nie moze) i przyszle ciąż!!! -
Hej Dziewczyny:) to może i ja dołączę Jak mogę? Ja całkiem niedawno urodziłam martwego synka w 39 tc powód najprawdopodobniej udusił się pepowiną ale nikt na 100% nie był w stanie podać przyczyny...
Co do żałoby nie noszę się na czarno ale przez pierwszy czas było mi źle w kolorowych ubraniach...Nikoś -24.01.2014
Aniołek Tymuś - 27.12.2017 (39tc) [*] -
Violetta - chciałabym żebyś nigdy nie musiała tu dołączać. Bardzo mi przykro. Moj synek tez urodził się w 39tc. Dzisiaj miałby 7 miesiecy... tez nie wiem co było przyczyną jego śmierci.
Trzymaj się kochana!07.05.2014 Kacper
10.11.2015 Kaja
(*+) 19.07.2017 Olaf 39+2 -
Po porodzie.... gdy szukałam kogoś kto trochę ogarnął by mnie i moje spojrzenie na sprawe odezwała się do mnie masa dziewczyn po takich samych przezyciach
Dziewczyny a zanim zaczęłyście sie starac po raz kolejny robiłyście jakieś badania?Nikoś -24.01.2014
Aniołek Tymuś - 27.12.2017 (39tc) [*] -
Violetta, bardzo mi przykro, że dołączyłaś do tego nieszczęsnego grona. Strasznie Ci współczuję, każda z nas tutaj wie co przechodzisz.
Ja dzisiaj miałam robione badania w kierunku trombofilii i zespołu antyfosfolipidowego. U mnie doszło do przedwczesnego odklejenia łożyska.Gabriel 35 tc [*], listopad 2017 -
Violetta bardzo mi przykro:( mój Synek udusil się pepowina prawie rok temu. Miał węzeł.
Ze względu na to, że akurat u nas powód był znany, lekarz powiedział żeby nic nie badać, bo był to nieszczęśliwy wypadek.
W sierpniu jednak bardzo źle się czułam i porobilam badania na tarczyce i wyszło mi Hashimoto. Raczej nie miało to wpływu na śmierć Synka, ale teraz jak jestem znów w ciąży to od początku jestem przynajmniej pod kontrolą endokrynologa.
Porozmawiaj z lekarzem, może coś by zasugerował skoro na 100% nie twierdzą, że to ta pepowina np. badania na krzepliwosc.
Pozwól sobie na przeżywanie żałoby tak jak chcesz. To długi proces, ale potem jest trochę lżej. Trzymaj się cieplutko.Córeczka - 2015
Synek - [*] 37tc - 2017
Synek - 2018 -
My zrobilismy badania genetyczne oraz ja badania na anty TPO,anty TG,witamina D, CMV awidnosc przeciwcial, TSH,antykoagulant toczniowy, przeciwciala kardiolipinie,p. beta 2-glikoproteinie, czynnik V Leiden i mutacja genu 20210 G-A genu protrombiny (trombofilia wrodzona). Wiec troche tego bylo...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2018, 13:03
Mama Blanusi
Blanka 19.04.2017 [*] 40tc
Nikodem 15.01.2019 ❤