X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Kasionek Autorytet
    Postów: 1083 874

    Wysłany: 16 marca 2018, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Xkali wrote:
    Kasionek w naszym przypadku starania mogą potrwać... Więc jak dostanę zielone światło od mojego ginekologa to zaczynamy działać. 20 marca mamy poznać pierwsze wyniki, a pozostałe 12 kwietnia. Co do mnie to za dużo nie znajdą, bo pełen komplet badań robili mi przed inseminacją i wszystko było w porządku. Ja powiem Ci, że jak zastanawiam się czy jestem gotowa psychicznie to zaczynam w tym samym momencie płakać. Już tak długo chcę zostać mamą, więc będziemy starać się o ziemskie rodzeństwo dla Nicoli jak najszybciej się da.
    Bo chyba tak ciężko jest stwierdzić,że to już pora. Ja tez strasznie się boję, kolejna ciążą będzie dla mnie niesamowitym stresem. Ale jak to się mówi bez ryzyka nie ma zabawy i jeśli nie zaryzykujmy nigdy nie zostaniemy mamuśkami.

    201904017252.png
    *Staś (21 tyd)
    *Aniołek
  • Pola133 Przyjaciółka
    Postów: 166 41

    Wysłany: 17 marca 2018, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wierzę w to, że limit porażek się kiedyś kończy, a lekarze wiedzą po dobrej diagnostyce co robić. Nic więcej nie można zrobić, więc trzeba próbować, za parę lat można sobie wyrzucać, że się nie skorzystało z szansy.

    gael, Xkali lubią tę wiadomość

    06.2015 synek
    08.2017 córcia Aniołek 36 tc
    07.2018 tęczowa córcia
  • Kasionek Autorytet
    Postów: 1083 874

    Wysłany: 17 marca 2018, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola133 wrote:
    Ja wierzę w to, że limit porażek się kiedyś kończy, a lekarze wiedzą po dobrej diagnostyce co robić. Nic więcej nie można zrobić, więc trzeba próbować, za parę lat można sobie wyrzucać, że się nie skorzystało z szansy.
    Dokładnie tak, myślę sobie po co mi to. Przecież dziecko to tyle wyrzeczeń .Ja przeżyłam dwie okropne porażki a potem sobie myślę dziewczyno nie jesteś jedyna. Za 10 lat będziesz płakać, że nie próbowałaś i że jesteś sama.
    Serdecznie gratuluję ciąży . Super , że tak szybko się udało.A jak psychika ? zamęczasz lekarzy czy dajesz radę "trzymać fason" ?;)Ja już zapowiedziałam mojemu lekarzowi, że w następnej ciąży jestem u niego co dwa tygodnie.

    201904017252.png
    *Staś (21 tyd)
    *Aniołek
  • Xkali Autorytet
    Postów: 565 478

    Wysłany: 17 marca 2018, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola133 wrote:
    Ja wierzę w to, że limit porażek się kiedyś kończy, a lekarze wiedzą po dobrej diagnostyce co robić. Nic więcej nie można zrobić, więc trzeba próbować, za parę lat można sobie wyrzucać, że się nie skorzystało z szansy.

    O tak Pola, masz 100% racji. Zostaje nam tylko wiara, że musi się udać. Tym bardziej, że część z nas jeszcze nie doczekała się ziemskiego potomstwa. To nadzieja to jedyne co mnie trzyma w pionie.

    ———————————
    Nicola 23.02.2018 (*) 26 tc
    niepłodność idiopatyczna, starania od lipiec 2015
    IVF: 25.02 punkcja 28.02 transfer :) !!! 9 x ❄️
    IUI:
    kwiecień 2017 1 UIU :( maj 2017 2 IUI :(
    Czerwiec 2017 3 IUI :( Lipiec 2017 4 UIU :(
    Sierpień 2017 5 IUI Nicola
    Czerwiec 2018 1 uiu :( Lipiec 2018 2 iui CB
    Sierpień 2018 3 IUI :( Wrzesień 2018 4 IUI :(
    Listopad 2018 5 IUI :( Grudzień 2018 6 IUI :(
  • Pola133 Przyjaciółka
    Postów: 166 41

    Wysłany: 17 marca 2018, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczerze mówiąc myślałam, że z fasonem będzie gorzej. Jestem u gina co 2.5tyg. średnio, jak się stresuję to włączam detektor tętna. Oczywiście mam schizy, że za mało tyje, albo mam za mały brzuch (bo u mnie to zawsze był mały a waga też nie porywala). Jednak myślałam, że będzie więcej stresów. Oczywiście boję się końcówki, bo to ona u mnie była traumatyczna.....

    06.2015 synek
    08.2017 córcia Aniołek 36 tc
    07.2018 tęczowa córcia
  • Kasionek Autorytet
    Postów: 1083 874

    Wysłany: 18 marca 2018, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola133 wrote:
    Szczerze mówiąc myślałam, że z fasonem będzie gorzej. Jestem u gina co 2.5tyg. średnio, jak się stresuję to włączam detektor tętna. Oczywiście mam schizy, że za mało tyje, albo mam za mały brzuch (bo u mnie to zawsze był mały a waga też nie porywala). Jednak myślałam, że będzie więcej stresów. Oczywiście boję się końcówki, bo to ona u mnie była traumatyczna.....
    A jak szybko detektor jest w stanie wykryć tętno? W sensie w jakim tyg? Bo zaintrygowało mnie to urządzenie.Ja z całego serca,życzę żeby było dobrze .Jak czytam forum to każda udana ciąża obcej osoby daje mi ta nadzieję ,że moja też tak się skończy.Także dla mojego i Twojego dobra musi być dobrze

    201904017252.png
    *Staś (21 tyd)
    *Aniołek
  • aZg Ekspertka
    Postów: 196 85

    Wysłany: 18 marca 2018, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam detektor. Sprawdzałam tętno tak od 11 tygodnia. Teraz rzadziej korzystam jak już czuję dobrze ruchy, ale bardzo mnie uspokajał i uspokaja. Co do trzymania fasonu to wcześniej się trzymałam jakoś, ale teraz to już panikuję na maksa i lekarz ma mnie ewidentnie dość, ale mam to gdzieś. Nie mam zamiaru udawać, że jest wszystko pięknie skoro cała się trzęsę ze strachu.

    Córeczka - 2015
    Synek - [*] 37tc - 2017
    Synek - 2018
  • Pola133 Przyjaciółka
    Postów: 166 41

    Wysłany: 18 marca 2018, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupiłam detektor w 17 tygodniu, bo zaczęłam panikowac i jeździć do lekarza ze strachu. Przeszły mi mdłości i nie było jeszcze ruchów, psychika zaczęła wariacje. Pomogło jak ręką odjał!!
    Nie ma takiej sytuacji żeby tetna nie złapać, nawet jak mała się obroci, to po prostu słyszę, że bicie jest jak przez kołdrę, ale jest. Czasami sumuje sie moje i jej tetno, ale to też to wyczucia, nie wpadam w panikę, że coś jest nie tak. Jeden z lekarzy powiedział mi, że nie warto tego kupować, bo i tak na tym etapie ciazy nie da się dziecka uratować. Raczej już do tego lekarza nie będę miała zaufania, w sensie ma złe podejście, bo można to bylo inaczej powiedzieć. Ma racje, ale ja po takich słowach mam dół jak stąd do Ameryki..... :(
    Większy problem tkwi w spotkaniach z bliskimi znajomymi. Brzuszek już widać, a ja jednak mam opory przed mówieniem o ciąży. Ubieram się jak mogę, żeby ją zasmakować. To głupie... ale to chyba strach. Przed każdym spotkaniem nerwy.

    06.2015 synek
    08.2017 córcia Aniołek 36 tc
    07.2018 tęczowa córcia
  • Kasionek Autorytet
    Postów: 1083 874

    Wysłany: 18 marca 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wiadomo bo najgorsze jest potem to tłumaczenie.Ale z drugiej strony to piekny czas w Twoim życiu i trzeba sie nim cieszyć .Jałaśnie się boje tego etapu kiedy skończy się wymiotować a trzeba czekać na ruchy.Ja się nie doczekałam ruchów w tej ciąży dlatego ten detektor mnie zafascynował.

    201904017252.png
    *Staś (21 tyd)
    *Aniołek
  • Pola133 Przyjaciółka
    Postów: 166 41

    Wysłany: 18 marca 2018, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak ja się cieszę z tej ciąży, ale boję się mówić o niej, boję się, że to piękny sen i czar prysnie jak komuś powiem. Mam też traume, że w kazdej chwili dziecko może nie żyć, więc z jakiej racji mam o tym mówić..... W końcu raczej nie mówię jak mąż nie powie to ja nie mogę :( Czy Wy też tak mialyscie?
    Kasionek w takim razie detektor byłby dla Ciebie dobry, oszczedzil by stres, którego ciężko tak sobie wyłączyć na zawołanie i logicznie wytłumaczyć.

    06.2015 synek
    08.2017 córcia Aniołek 36 tc
    07.2018 tęczowa córcia
  • aZg Ekspertka
    Postów: 196 85

    Wysłany: 18 marca 2018, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wszyscy wiedzą, zresztą ciężko byłoby to ukryć, bo brzuch już spory, ale też nie jestem w stanie mówić ani o ciąży ani o tym co mogłoby być później jeśli Synek urodzi się cały i zdrowy. Nawet denerwuje się, gdy ktoś mnie pyta jak się czuję. Wolę, gdy nikt mnie nie zaczepia, jeśli chodzi o ciążę.

    Córeczka - 2015
    Synek - [*] 37tc - 2017
    Synek - 2018
  • Xkali Autorytet
    Postów: 565 478

    Wysłany: 18 marca 2018, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azg po jakim czasie udalo Ci sie zajść w ciąże ? Jeśli mogę zapytać.

    ———————————
    Nicola 23.02.2018 (*) 26 tc
    niepłodność idiopatyczna, starania od lipiec 2015
    IVF: 25.02 punkcja 28.02 transfer :) !!! 9 x ❄️
    IUI:
    kwiecień 2017 1 UIU :( maj 2017 2 IUI :(
    Czerwiec 2017 3 IUI :( Lipiec 2017 4 UIU :(
    Sierpień 2017 5 IUI Nicola
    Czerwiec 2018 1 uiu :( Lipiec 2018 2 iui CB
    Sierpień 2018 3 IUI :( Wrzesień 2018 4 IUI :(
    Listopad 2018 5 IUI :( Grudzień 2018 6 IUI :(
  • aZg Ekspertka
    Postów: 196 85

    Wysłany: 18 marca 2018, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie, że możesz. Zaczęliśmy się starać w czerwcu po 2 cyklu (czekałam aż 7.5 tygodnia na pierwszy okres po porodzie) a zajść udało się pod koniec sierpnia.

    Córeczka - 2015
    Synek - [*] 37tc - 2017
    Synek - 2018
  • Kasionek Autorytet
    Postów: 1083 874

    Wysłany: 18 marca 2018, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chyba każdy po takich przeżyciach tak się zachowuje. Nie wiem jak przeżyję kolejną ciaże ale też pewnie nie będę o niej mowić. A przecież nie tak miał wyglądać ten czas .Ja już teraz przy drugiej ciąży trochę fiksowałam ale jak zobaczyłam serduszko to sie uspokoiłam a teraz po prostu wiem, że nie znasz dnia ani godziny. A detektor tętna będzie pierwszą rzeczą na liście :)

    201904017252.png
    *Staś (21 tyd)
    *Aniołek
  • Xkali Autorytet
    Postów: 565 478

    Wysłany: 18 marca 2018, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azg dziekuje za odpowiedź. Ja na razie nawet nie umiem o tym myśleć co będzie jak już będę w ciąży. Mam na tą chwilę inne marzenie, żeby się szybko udało. Bo na Nicole trochę czekaliśmy i kosztowało mnie to bardzo dużo... We wtorek pierwsze wyniki badań, nie mogę się doczekać.

    ———————————
    Nicola 23.02.2018 (*) 26 tc
    niepłodność idiopatyczna, starania od lipiec 2015
    IVF: 25.02 punkcja 28.02 transfer :) !!! 9 x ❄️
    IUI:
    kwiecień 2017 1 UIU :( maj 2017 2 IUI :(
    Czerwiec 2017 3 IUI :( Lipiec 2017 4 UIU :(
    Sierpień 2017 5 IUI Nicola
    Czerwiec 2018 1 uiu :( Lipiec 2018 2 iui CB
    Sierpień 2018 3 IUI :( Wrzesień 2018 4 IUI :(
    Listopad 2018 5 IUI :( Grudzień 2018 6 IUI :(
  • Xkali Autorytet
    Postów: 565 478

    Wysłany: 18 marca 2018, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasionek ja też powiedziałam, że jak już będę w ciąży to kupuje detektor tętna!!! Bo inaczej na pewno zwariuje albo moj lekarz zwariuje.

    ———————————
    Nicola 23.02.2018 (*) 26 tc
    niepłodność idiopatyczna, starania od lipiec 2015
    IVF: 25.02 punkcja 28.02 transfer :) !!! 9 x ❄️
    IUI:
    kwiecień 2017 1 UIU :( maj 2017 2 IUI :(
    Czerwiec 2017 3 IUI :( Lipiec 2017 4 UIU :(
    Sierpień 2017 5 IUI Nicola
    Czerwiec 2018 1 uiu :( Lipiec 2018 2 iui CB
    Sierpień 2018 3 IUI :( Wrzesień 2018 4 IUI :(
    Listopad 2018 5 IUI :( Grudzień 2018 6 IUI :(
  • gael Znajoma
    Postów: 29 18

    Wysłany: 18 marca 2018, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez wrocilam do detektora... Wczesniej nie bylam w stanie, balam sie ze tak jak z synkiem w ub. roku uslysze tylko swoje tetno i nic wiecej. Ale teraz czesto rano sie budze i jak nie czuje ruchow malej to jednak lapie za detektor. Mimo iz wiem, jakie sa jego ograniczenia.
    I nic na razie nie potrafie mowic o ciazy. Wiedza najblizsi przyjaciele, szef w pracy i tyle. Nie potrafie. Jak brzuch jeszcze troche urisnie to chyba sie schowam ;)

    2017 - synek 39tc [*]
    2018 - teczowa coreczka ❤️
  • Pola133 Przyjaciółka
    Postów: 166 41

    Wysłany: 18 marca 2018, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gael ja też myślę o schowaniu się. Niestety mój mąż tego zupełnie nie rozumie wręcz się trochę złości, dla niego do irracjonalne. Mam ochotę wyprowadzić się z osiedla razem z dzieckiem i zniknąć, po prostu zniknąć.

    06.2015 synek
    08.2017 córcia Aniołek 36 tc
    07.2018 tęczowa córcia
  • baterfly Przyjaciółka
    Postów: 88 25

    Wysłany: 18 marca 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie również detektor uspokajał. Zaczęłam stosować ok 16 tygodnia. Lekarze mówili mi żebym nie używała ale szczerze miałam gdzieś ich opinię.

    Pola133 lubi tę wiadomość

    Emilia i Nadia 13.02.2015 [*][*] 26tc <3 <3
    Bruno 26.03.2017 - mój tęczowy syn <3
    Aniołek 03.04.2019 [*] 16tc <3
  • igle Ekspertka
    Postów: 378 95

    Wysłany: 20 marca 2018, 06:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja trochę nie na temat ale może któraś z Was się zna na tym - wymienialam telefon i nie odinstalowalam karty pamięci- straciłam wszystkie najważniejsze zdjęcia- na których byłam w ciąży z chłopcami. Nie mam żadnego A to moja jedyna pamiątka. Czy da radę jakoś je odzyskać?

    I&L czerwiec 2017 26tc

    Teczowy A. czerwiec 2020

    iv09i09kwy7ert6d.png
‹‹ 111 112 113 114 115 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ