Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie słyszałam, że długo się czeka do genetyka. Ja badania robiłam w swojej Poradni, która przesyła próbki do Invicty w Warszawie także badanie miałam praktycznie z miejsca a wyniki po niecałym miesiącu.
Przykro się czyta kolejne historie o stracie i nie chce nikogo na siłę do czegoś przekonywać, ale poczytajcie może o pasie św. Dominika. Ja dowiedziałam się o nim zaraz po śmierci córeczki i od razu się zdecydowałam i na pewno będę go nosiła całą ciążę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2019, 23:09
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Lorinka ja napisałam list do sióstr dominikanek z Krakowa o tym co się stało, poprosiłam o modlitwę i pas. Siostry odprawiły msze za nas i za córeczkę, odesłały list z modlitwami i pasem. Ja wiem, że każdy ma do tego inny stosunek, ale chyba nie zaszkodzi spróbować zwłaszcza, gdy chodzi o nasze dzieci. Jest dużo świadectw i ja też mam nadzieję do nich dołączyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 09:00
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny. U mnie nigdy nie było dobrze z wiarą, a teraz tym bardziej. Tak więc mi raczej żaden pas nie pomoże. Z resztą na razie wątpię, że cokolwiek nam pomoże, bo w medycynę też przestaje wierzyć. Tylko nie potrafię się pogodzić z tym, że być może nigdy nam się nie uda.
Lorinka, co do genetyka to zapytaj się od razu o możliwość zrobienia wszystkich badań. U mnie niestety procedura wyglądała tak:
1. Umówienie terminu konsultacji
2. Tydzień później pobranie materiału na kariotypy.
3. Po kolejnych 6 tygodniach telefon, że są wyniki. Termin wizyty jeszcze 2 tygodnie później.
Dopiero po odebraniu tych wyników, dostalibyśmy skierowanie na badanie w kierunku trombofilii. Dlatego zrobiłam je już prywatnie żeby nie czekać tyle, bo prawdopodobnie nie miałbym jeszcze tych wyników. -
Makakus, ale Ty miałaś robione badania genetyczne na NFZ niektóre? Bo ja prywatnie idę do genetyka, tylko że właśnie nie mam kompletnie pojęcia, jak to wszystko wygląda, a też nie chciałabym czekać nie wiadomo ile na kolejną wizytę i kolejne badania. W ogóle się nie orientuję w tym temacie, nie wiem czy ja mam powiedzieć jakie chce badania, czy może to genetyk stwierdzi jakie najlepiej wykonać? Byłabym wdzięczna gdybyście napisały, jak to jest? No i, czy już na tej pierwszej wizycie mogę zrobić badania, czy skoro to jest konsultacja to trzeba będzie się umówić na następną wizytę, żeby pobrali materiał do badań?Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
-
Makakus rozumiem Cię, ciężko wierzyć kiedy życie tak nas doświadcza. Mimo wszystko będę modliła się i za Ciebie. Niestety co do medycyny i lekarzy mam podobny stosunek, ale komuś ufać musimy. Zadbaj teraz o siebie, o swoje zdrowie. Kiedyś wrócą Ci siły i wiara w lepsze jutro.
Ja badania genetyczne robiłam prywatnie może dlatego poszło tak szybko. W lekarzy już nie wierzę a zwłaszcza tych na nfz więc wolę wydać fortunę a mieć spokój psychiczny.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Miśka_11, ja się właśnie zastanawiam, czy napisać do nich, czy pojechać. Muszę to jeszcze chwilę przemyśleć. A jeśli mogę spytać, to siostry napisały Ci w liście, kiedy będzie odprawiona msza za waszą córeczkę, czy Ty im zaproponowałaś kiedy chciałabyś by ta msza została odprawiona?Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
-
Lorinka ja powiem Ci tylko tyle, jeśli jesteś gotowa na poniesienie kosztów tych badań, które często są bardzo wysokie to sama wymuś na lekarzu zrobienie możliwie najbardziej szczegółowych badań. Tutaj na forum dziewczyny o nich pisały i w necie bez problemu je znajdziesz.
Teraz lekarze w prywatnych gabinetach mają tyle pacjentek, że traktują je obojętnie a to Ty im płacisz a nie oni Tobie. Mi też odradzali robienie tych badań, ale powiedziałam, że ja za to płacę i nie wyjdę póki mi ich nie zrobią. Niech sobie mówią co chcą, ale potem to my cierpimy.
Ja nie byłam u genetyka, tylko u swojego lekarza, więc nie było żadnej konsultacji. Umówili mnie za kilka dni, oddałam ślinę do pojemnika i po miesiącu były wyniki. Pewnie niewiele Ci to pomogło, ale u mnie tak to wyglądało.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
lorinka9191 wrote:Miśka_11, ja się właśnie zastanawiam, czy napisać do nich, czy pojechać. Muszę to jeszcze chwilę przemyśleć. A jeśli mogę spytać, to siostry napisały Ci w liście, kiedy będzie odprawiona msza za waszą córeczkę, czy Ty im zaproponowałaś kiedy chciałabyś by ta msza została odprawiona?
Siostry same mi napisały, bo tych mszy jest tak dużo, że mają mało terminów i same je ustalają, ale msza się odbyła bardzo szybko. Szybciej niż przyszedł list a potem zamówiłam przez internet kolejną, w grudniu zamówiłam na 12 lutego i to był jedyny wolny termin akurat w 3 miesiące po śmierci Marcysi.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
nick nieaktualnyDzięki Miśka:*
Lorinka, tak ja robiłam na NFZ. Najgorsze było to, że mi powiedzieli, że "takie są procedury". I nie mogą za jednym razem zrobić wszystkiego. Ale jak idziesz prywatnie, to zapewne wszystko ogarnie za jednym razem. Nie wiem tylko czy tam gdzie idziesz od razu pobierają materiał. Ale to lekarz Ci wszystko powie. Zapewne Cię skieruje na te badania w kierunku trombofilii.
Co do lekarzy, to miałam tyle szczęścia, że nie spotkałam jeszcze żadnego wrednego chama. Wszyscy chcieli mi pomóc i byli bardzo życzliwi. Tylko prawda jest taka, że sami nie wiedzą jak i współczesna medycyna też nie wie. Genetyk na konsultacji powiedziała, że te mutacje, które badają to jest wierzchołek góry lodowej. Oni badają tylko te, które występują najczęściej. A przecież każdy z nas może mieć zupełnie inny zestaw jakichś nieprawidłowości. I nie wiemy jaki ma to wpływ na wszystkie procesy, które zachodzą w naszym organizmie. Zwłaszcza podczas ciąży. -
nick nieaktualnyJeszcze co do badań, nie wiem czy na własną rękę bym nie zrobiła tych na trombofilie. Wtedy możesz iść już z gotowym wynikiem na konsultację, żeby ewentualnie dostać jakieś wskazania na kolejną ciążę ( ja np dostałam takie jak: aktywny tryb życia, zażywanie folianow i metylowanej b12, do rozważenia heparyna).
-
Dzięki dziewczyny:*
Makakus, no właśnie to jest najgorsze, że tak naprawdę chyba człowiek nie jest w stanie się na wszystko przebadać, żeby mieć 100% pewności, że wszystko jest okej. Poza tym ja też nie chciałabym popadać w paranoję z tymi badaniami. Ja myślałam, żeby zrobić badania na trombofilię, zespół antyfosfolipidowy, te białka S i C. I nie wiem co jeszcze. Te badania biorę pod uwagę z racji tego, że u mnie doszło do całkowitego odklejenia łożyska. No i pewnie te kariotypy sprawdzimy, bo to chyba od razu genetycy zlecają, żeby takie badanie zrobić?!
Eh, czasem to już nie mam sił na to wszystko.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Czasem, jak tak patrzę na ludzi z boku, cieszących się życiem w pełnych rodzinach, to mam wrażenie, że ja nigdy nie będę należała do tej grupy i wszystkiego mi się odechciewa... Ciągle siedzę i myślę, a to nad tym co się stało, a to o tym jakie badania robic, potem przychodzą myśli typu no i co z tego, że zrobię te badania skoro i tak bez względu na to zawsze może się coś wydarzyć, tu problemy z zębami, tu wizyty tak odległe, że człowiek siedzi i od zmysłów odchodzi, a jeszcze dochodzą problemy życia codziennego. Czas leci, a do zrobienia jeszcze tyle. Po porodzie wydawało mi sie, że pół roku czekania na kolejną ciążę to będzie dla mnie wieczność, a tymczasem zaraz będzie pół roku, a ja mam wrażenie, że stoję ciągle w tym samym miejscu. Czasem,jestemm tak bezradna wobec tego wszystkiego, brak mi słów.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
-
Czesc dziewczyny, ja nie robilam badan genetycznych (kariotypy), bo sekcja zwlok coreczki wykazala, ze nie miala ona zadnych wad rozwojowych, takze zaden z lekarzy nawet nie wspomniaj o tych badaniach ale po waszych wpisach to juz tez sama nie wiem, czy ich nie zrobic. Mam niedlugo wizyte u mojego ginekologa prof. to sie jeszcze raz podpytam. Ja robilam rozszerzony pakiet na trombofilie, zespol antyfosfolipidowy, roznego rodzaju mutacje. W sumie wyszlo mi tylko, ze mialam podwyzszone D-Dimery (3 miesiace po porodzie), a teraz to i one sa juz w normie. Jedni lekarze mowia, ze to normalne, bo w ciazy te wartosci sa podwyzszone a inni, ze moze to bylo powodem, tego co sie stalo. I badz tu madry i pisz wiersze. Naczytalam sie rowniez, ze niektore te choroby krzepliwosci krwi moga ujawniac sie tylko w ciazy, byl artykul o kobiecie, ktota stracila 4 ciaze, az w koncu jakis lekarz wpadl na pomysl, zeby badac jej parametry krzepliwosci krwi w czasie ciazy i okazalo sie, ze wzrastal jej fibrynogen i dzieki temu lekarzowi i heparynie, ktora przez cala ciaze musiala brac, donosila piate ciaze. Powiem Wam, ze znam rowniez malzenstwo, ktore genetycznie jest zdrowe, maja juz jedno dziecko a drugie im umarlo, bo mialo jakas mutacje genowa, przypadek raz na 500.000 i zaden specjalista nie jest w stanie im powiedziec, skad to sie wzielo. Takze tak naprawde nigdy nie bedzie mialo sie 100% pewnosci, obojetnie co by czlowiek nie zbadal:-(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 12:40
(*) 07.2018 córeczka aniołek, 41 tc. -
Dziewczyny ja też zrobiłam wszystkie badania prywatnie. Badałam z mężem kariotyp i trombofilie. Genetycznie ok tylko z trombofilii wyszły mi dwie mutacje. Chce zrobić jeszcze badania na zespół antyfosfolipidowy. Niby jesteśmy zdrowi z mężem ale 4 miesiące po urodzeniu córki stwierdzili u niej pokrzywkę barwnikową no i teraz obrzęk u małego. Mówię to lekarzą ale oni nie widzą problemu. Nie wiem na co jeszcze genetycznie można się przebadać. To się nie bierze z niczego. A drugi raz nie chce usłyszeć, że to był pech.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
-
No niestety pewności nigdy nie będziemy miały, ale i tak większość z nas podejmie kolejna próbę więc trzeba po prostu wierzyć, że będzie dobrze. Ja też czasem czuję się bardzo bezradna, ale nie wyobrażam sobie życia bez dzieci. Miałam do siebie zarzut, że w ciąży z córeczką ciągle się zamartwiałam i teraz chciałabym spróbować inaczej. Już wiem, że lekko nie będzie, ale ode mnie zależy jak to wszystko zniosę.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
PM, a jakieś inne badania genetyczne robiłaś? Ja już też sama nie wiem co mam robić za badania. To wszystko jest chyba za bardzo skomplikowane, jak dla mnie. No i właśnie w tym wszystkim najgorsze jest to, że i tak nigdy nie będziemy miały pewności, (choćbyśmy nie wiadomo jakie badania zrobiły), że wszystko będzie już dobrze. Ja po tej stracie uświadomiłam sobie, że w ciąży nie ma bezpiecznych momentów, na każdym etapie może się coś zdarzyć... I to mnie najbardziej przeraża. Mam teraz podobnie, jak Ty Makakus, że myślę sobie, straciłam już dziecko na początku ciąży i na końcu, to co teraz mnie czeka? Strata w II trymestrze, czy po narodzinach. To okropne co piszę, ale naprawdę mam tak, że już nie wiem czego mam się spodziewać od życia. Chciałabym myśleć pozytywnie i czasem mi się to udaje przez chwilę, ale więcej jest tych negatywnych myśli. Strach przed tym wszystkim mnie wręcz paraliżuje.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
-
Cześć Wam
Makakus Bardzo mi przykro i to jest kurde niesprawiedliwe naprawdę że na jednej osobie skupia się tyle nieszczęść, ściskam mocno.
Co do badań genetycznych to ja robiłam wszystkie prywatnie i skierował mnie na nie ginekolog, mam już wyniki na część z nich i póki co są prawidłowe ale czekam jeszcze na resztę. Tylko że ja robiłam takie związane z moim przypadkiem odklejenia łożyska, bo synek pod względem rozwojowym nie miał żadnych wad. Trombofilia znaczy badanie kosztowało 300zł więc nie jest to duży koszt a czas oczekiwania koło 2 tyg tak mi powiedzieli.
U nas wczoraj minęło 2 miesiące... odwiedziliśmy synka razem a później spotkaliśmy się z naszymi znajomymi, trochę miałam wyrzuty że w tym dniu zdecydowałam się na spotkanie pogaduchy itp ale z drugiej strony to że się śmieje nie zamartwiam cały czas to nie jest nic złego i nie świadczy że zapomniałam o tragedii i moim dziecku. Chcę trochę wrócić do normalności bo wiem że tego chce nasz Jaś i na pewno nasze dzieci tam u góry nam kibicują i chcą żebyśmy się nie poddały i sprawiły im rodzeństwo:)
Co do pasa św. Dominika to ode mnie z miejscowości dziewczyna koło roku starała się o dziecko i dostała od sióstr ten pas i jest w ciąży a teraz pas przekazała dziewczynie która też walczy o dzieciątko. Też mam zamiar napisać do sióstr. Dużo dziewczyn odmawia też nowenne pompejańską, sama też zaczęłam używam do tego aplikacji na telefon i tam codziennie wrzucane są świadectwa i dużo jest takich związanych z ciążą z długimi staraniami i ogólnie problemami mi dużo dają takie świadectwa bo podtrzymują na duchu.
Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
Tęczowy Ksawery 02.2020