Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Doskonale Was rozumiem i Miskę i Lorinkę, na początku ciąży obawiałam sie bliźniaków, myslalam, jak sobie ja sobie poradze, tym bardziej ze u mnie w rodzinie są takie rodzeństwa. Obecnie marzę o blizniakach, byłabym najszczesliwsza na świecie, a jednak z drugiej strony boję się, bo ciąża blizniacza, to ciąża wysokiego ryzyka... Wiem ze pojedyncza ciąża rowniez da mi ogromną radość, o ile tym razem wszystko będzie w porządku....[*] Mój Aniołek 24tc, 23.10.2018r., "Pełno nas, a jakoby nikogo nie było, z jedną malutką duszyczką, tak wiele ubyło..."
-
Miśka_11, ja teraz to marzę o tym, żeby wszystko było dobrze. Nieważne, czy będzie to ciąża pojedyńcza, czy bliźniacza, pragnę tylko tego abym mogła zostać mamą dziecka tutaj na ziemi. Co do humorów, to ja też jestem ostatnio marudna. Mąż stara się, jak może żeby mi poprawić nastrój, ale kiepsko to trochę wychodzi bo nie mogę się przełamać i zmusić do uśmiechu. A dzisiaj to już w ogóle leżę i ryczę cały czas. Nie mogę się ogarnąć. Z drugiej strony to chyba lepiej się wypłakać, wykrzyczeć i wyżalić, a nie dusić tego wszystkiego w sobie. Zawsze to choć odrobinę człowiekowi ulży...
Miśka_11 lubi tę wiadomość
Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Dziewczyny po to jest to forum,by się wyżalić, napisać o naszych zmartwieniach, problemach, strachu. Przechodzimy razem przez wszystkie etapy żałoby. Od złości po płacz i smutek. My-kobiety po stracie- rozumiemy się jak mało kto. Oprócz rodziny, naszych mężów mamy siebie tutaj na tym forum, by się wspierać i dodawać siły, nadziei i wiary w to, że wkońcu nam się uda zostać mamą tęczowego dziecka. I zobaczycie, że za jakieś czas będziemy się przenosiły na drugi wątek do dziewczyn, które są już w ciąży i czekają tam na nas .
Mama księżniczki, Miśka_11, Trine91 lubią tę wiadomość
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Aniu masz rację musimy w to wierzyć.
Lorinka płacz ile trzeba, może jutro przyjdzie dla Ciebie lepszy dzień, bo ja spodziewam się najgorszego. Za to idę zaraz odebrać przesyłkę tj. naklejki z myszką Minie na szkło żeby zrobić mojej księżniczce wyjątkowe znicze na jutro.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Miśka_11, wiem jak trudny jest dzień przewidywanego porodu... Niestety każda z nas musiała albo musi go "przejść" szkoda tylko, że nie tak, jakbyśmy tego chciały
Dziękuję Wam Dziewczyny za wsparcie, to mi naprawdę pomaga.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Miśka trzymaj się jutro. Dużo siły na jutrzejszy dzień. Będę myślała o Tobie. A jutro zapalając znicz dla Szomnka zapale go też dla Marcelinki. Pamiętaj, że Twoja córka jest przy Tobie i już zawsze będzie. I na pewno jest dumna ze swojej dzielnej i silnej mamy.
Miśka_11 lubi tę wiadomość
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
nick nieaktualnyMi też dzisiaj cholernie ciężko. Beczę co chwilę z byle powodu. Spływają do mnie kolejne informacje o szczęśliwych porodach. Już urodziła się trójka dzieci, które miały być po mojej Ali. Za jakieś 2 tygodnie pojawi się ostatnie z moich ciążowych koleżanek. Te informacje po prostu tak strasznie kłują. I jest tak strasznie żal, że u nas to jednak tak nie wyglądało.
Miśka, dużo siły na jutro Ci życzę. Również zapale lampkę za nasze wszystkie aniołki. -
Makakus wierzę Ci jak to boli. Człowiek zadaje sobie to głupie pytanie "czemu im się udało, a mi nie". I chociaż życzy się każdemu dobrze to zawsze u nas będzie to "dlaczego".
Wiecie ten beznadziejny stan wynika u nas chyba z pogody. Robi się coraz słoneczniej i nie wiem jak Wy ale ja sobie myślę, że zamiast siedzieć w pracy to powinnam teraz śmigać z wózkiem na spacerze i cieszyć się z nadchodzącej wiosny, a tak siedzę i ciągle myślę o tym co się stało.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Makakus, jak ja Cię doskonale rozumiem! Jak pomyślę, że mój mąż będzie miał zostać chrzestnym tego dziecka, to od razu włącza mi się takie wycie, że masakra...Wiecie co boli mnie, jak ktoś mi mówi, "ale z czym masz taki problem, że ta czy tamta jest w ciąży, to co źle jej/im życzysz?" Ku*wa, a to wcale nie o to chodzi! Po prostu według mnie to jest normalne, że każda z Nas tutaj, czuje cholerny ból dowiadując się o kogoś ciąży, czy szczęśliwym rozwiązaniu. Momentalnie nasuwa się pytanie, tak jak Ania33 napisałaś "dlaczego ja, dlaczego nas to spotkało?" Wkurza mnie to, że każdy oczekuje ode mnie, że będę wielce szczęśliwa, bo wszyscy mają super, A z jakiej racji to ja mam być zadowolona skoro u mnie jest do d*py?! Dzisiaj to już po prostu samą siebie przechodzę, normalnie cały dzień ryczę i w ogóle się nie odzywam do męża. Coraz częściej zdaję sobie sprawę z tego, że mi się rzy*gać chce tym całym cholernym życiem, w którym nic mi nie wychodzi.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
-
Dziewczyny jak ja dobrze Was rozumiem właśnie wróciłam cała zaryczana od mojej córeczki i nie umiem nad tym zapanować. Do rozumu już dotarło, że moja córeczka odeszła, ale serce nie chce tego przyjąć, nie umiem, nie potrafię i nie chce.
Aniu bardzo Ci dziękuję, to bardzo miłe z Twojej strony.
Jeśli chodzi o naklejki to zamówiłam taki cały arkusz na allegro to są na ścianę i na meble, ale też na szkło, bo są ze specjalnego tworzywa. Kupiłam bezbarwne szklane latarenki i nakleiłam myszkę Minie i jeśli można tak powiedzieć to ładnie wyszło. Tylko to miały być piękne różowe dresy z myszką od cioci a nie naklejki na znicz. Nawet to mnie dziś nie cieszy. Czuję za to jak bardzo kocham moją córkę i jak strasznie mi jej brakuje, jak tęsknota wypełnia moje serce do tego stopnia, że przechodząc dziś przez wiadukt pomyślałam co by było gdybym z niego spadła... nie miałam zamiaru nic zrobić, ale już nawet taki myśli chodzą mi po głowie.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
A ja właśnie dla męża staram się jak mogę pozbierać z każdego słabszego momentu, bo był dla mnie ogromnym wsparciem w tym co się stało, a przeciez też stracił dziecko i przeżywa tę stratę na swój sposób. Nie chcę żeby jeszcze stracił żonę..
Miśka dużo o Tobie myślę, o tym co musisz teraz przeżywać, o tym jutrzejszym dniu. Przesyłam Ci dużo wsparcia i na pewno będę się modlić za Ciebie, Twojego męża i córeczkę. Poproszę mojego synka żeby przytulił malutkiego aniołka Marcelinkę.Miśka_11 lubi tę wiadomość
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Dziękuję Trine, to wiele dla mnie znaczy. Ja też staram się trzymać dla męża, bardzo się o nas troszczył i dziś też kiedy mnie przytulał, gdy płakałam powiedział, że jest mu tak strasznie mnie szkoda i nie wie jak mi pomóc. Wiem, że oboje straciliśmy dziecko, ale czasem nad sobą nie panuję, nie umiem się powstrzymać. W pracy muszę jakoś się trzymać choć też często się wyłączam, ale w domu wszystko ze mnie schodzi. Bardzo się bałam tego czasu, który nadszedł i choć chce być znowu w ciąży to dziś w ogóle o tym nie myślę, teraz czuję, że kogoś tu brakuje, że mieliśmy być we troje.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Miśka, po prostu takich emocji przy tej dacie nie da się powstrzymać. Pozwól sobie na to wszystko, ale bądźcie razem z mężem. Ja wiem, że to wzajemne wsparcie pomoże Wam przetrwać ten dzień. Ja nawet nie potrafię sobie jeszcze tego wyobrazić, że nadchodzi termin porodu, tak bardzo mi Ciebie żal, że nawet nie wiem co napisać, a tak bardzo chciałabym w jakimkolwiek sposób choć trochę Cię pocieszyć.
Modlę się za Was, tyle mogę zrobić..Miśka_11 lubi tę wiadomość
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Trine dziękuję za wsparcie i zrozumienie a zwłaszcza za modlitwę, bo to naprawdę bardzo dużo dla mnie. Z mężem jesteśmy razem nieprzerwanie od 13 lat, ale dopiero teraz jesteśmy naprawdę blisko i wszystko przechodzimy razem i przy nikim nie czuje się tak bezpiecznie jak przy mężu, dlatego też pozwalam sobie czasem przy nim na różne emocje, nawet złość choć często mam potem wyrzuty, że akurat jego tak traktuję a prawda jest taka, że gdyby nie on to bym tego nie przeżyła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2019, 21:14
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Kochane niestety terminy porodów jak i rocznice odejścia naszych dzieci zawsze będą dla nas bardzo ciężkie. Też dlugo wyłam skulona na podłodze w lazience i nie mogłam sie pozbierać. I czas zarówno przed tym dniem jak i po był totalnie do dupy.
Miśka jesteśmy z Tobą:*
Miśka_11 lubi tę wiadomość
Natalka 09.12.'15 ♥️
Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
..............................................
Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18 -
Dziękuję cotton, bo jest naprawdę ciężko. Wracają do mnie wspomnienia z dnia pogrzebu, których wolałabym nie mieć. Pewnie za kilka dni będzie trochę lepiej, ale od soboty co chwilę ma kryzys i zbieram się na nowo.
Początkowo miałam opory żeby gdziekolwiek opowiadać o tym co się stało. Nie mam żadnych kont społecznościowych i cenię sobie swoją prywatność, ale tutaj czuję się jak wśród najlepszych koleżanek. Chciałam napisać, że fajnie, że tu jesteście, ale wcale tak nie myślę. Przykro mi, że musiałyście tutaj trafić, ale dziękuję, że w swojej tragedii potraficie być wsparciem dla innych. Myślę, że awansem pójdziecie za to prosto do nieba do swoich Aniołków.
Dobranoc dziewczyny, pięknych tęczowych snów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2019, 21:56
Trine91, Mama księżniczki, cotton lubią tę wiadomość
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Dzisiaj mnie dopadł okropny kryzys.. Pierwszy dzień nowego miesiąca i miałam być coraz bliżej porodu, skreślać kolejny skończony tydzień.. Tymczasem mija kolejny tydzień od porodu..
Okropny to dzień, ryczę od rana i dopadły mnie myśli, że już nigdy nie będzie dobrze, że przecież w kolejnej ciąży ryzyko porodu przedwczesnego jest jeszcze większe, że nie zostanę nigdy mamą tu na ziemi.. Myślę cały czas o naszej Miśce, co ona biedna dzisiaj musi przeżywać i boli to wszystko tak cholernie boli, a uciec się nie da przed myślami...
Śnił mi się dzisiaj mój synek, to na pewno był on, mówiliśmy do niego Oluś.. Nie mogę sobie niczego przypomnieć poza tym, że synek miał umrzeć wieczorem, a stał się cud i został z nami..
Niech ten dzień się już skończy..
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Nie wiem jak u Was ale ja czuje, że im więcej czasu mija to bardziej tęsknię. Aż dusi mnie w środku z rozpaczy. Nie ma dnia abym o tym wszystkim nie mýślała nie analizowała i pytała dlaczego. I ta złość, że nie mogłam mu pomóc. Uchronić go przed śmiercią. I to, że nie pożegnałam się z nim tak jak ja bym chciała. Tak szybko jak go przywitałam, to tak szybko musiałam się z nim pożegnać. Wiem, że moje życie zmieniło się już na zawsze. Jestem inną osobą. Czasami czuję się jakby przybyło mi 10 lat .
Miśka jestem myślami z Tobą w tym dniu. Trzymaj się kochana.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Ach dziewczyny ciężko mi było rano wstać. Chciałbym przespać cały dzień, ale zmusiła się i jestem w pracy, tutaj trzeba jakoś się trzymać a popołudniu pewnie znowu puszczą emocje a do tego w sobotę mój mąż cały dzień jest w pracy więc będzie duże pranie, sprzątanie i gotowanie żeby tylko zająć czymś ręce i głowę. Musimy to jakoś przetrwać, musimy dać radę i mieć nadzieję.
Trine bardzo mi przykro, że i Ciebie dopadł kryzys i wiem co czujesz. Ja też bardzo się boję kolejnego porodu przedwczesnego a co to będzie jak już będę w ciąży, ale z drugiej strony marzy mi się żeby nagle okres nie przyszedł. Nie chcę znowu myśleć czy się uda czy nie i czekać długie miesiące. Naprawdę marzy mi się żeby wszystko było inaczej niż wcześniej i Wam życzę tego samego.
Aniu tęsknota jest olbrzymia a do tego strach o kolejną ciążę wzmacnia wszystkie złe emocje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 10:34
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm