Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • antoninina Autorytet
    Postów: 352 165

    Wysłany: 23 listopada 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magda.h trzymam kciuki w takim razie za Wasze starania. Oby szybko uśmiechnęło się do Ciebie szczęście :)

    Nasza Zochulka <3 34 tc [*] 11.09.2015
    slodkogorzkiswiat.blog.pl
    Antoś <3 nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017
  • magda.h Koleżanka
    Postów: 40 14

    Wysłany: 24 listopada 2015, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje antoninina :) Mam nadzieje ze Tobie uda się wrócić do normalności mimo tragedii i w tym wszystkim pojawi sie światełko :)

    antoninina lubi tę wiadomość

    FIlip♥ 16.10.2015 / 20 tc
  • moninapio Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 25 listopada 2015, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam Was Dziewczyny
    podpisuję się tu równiez :(
    Ja w lipcu urodziłam martwą Laurę w 31tc, podwójny węzeł na pepowinie zadnych oznak tego co nadciąga, a wczoraj poroniłam w 9 tc. I tak czytam Wasze wpisy i jakoś raźniej mi że nie tylko ja. Łudziłam się że sie uda teraz a tu leciutkie plamienie zadnego bólu nawet nie wiem kiedy moj aniołek pofrunął. Nic nie czułam fizycznie. I sama nie wiem czy to jakaś kara czy znak żeby dac sobie spokój. Mamy już cudowną Nine 13 marca skonczy 3 lata i tylko dzięki niej żyje i funkcjonuje. Ale co dalej, co dalej... NA chwile obecną trochę zwątpiłam ale chyba coś mi mówi że bedziemy walczyć bo drugie żywe dzieciątko to moje marzenie. Dziecko na cmentarzu i poronienie nie spodziewałam sie tego, zawsze wszystko szło gładko a tu takie wyboje.
    Pozdrawiam Was gorąco
    Monika

    Mam Ninę
  • antoninina Autorytet
    Postów: 352 165

    Wysłany: 25 listopada 2015, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moninapio :(
    tak mi przykro :( jedna strata łamie serce, a co dopiero dwie :(
    [*] [*] Światełko dla Twoich Aniołków

    Nie obwiniaj się, to nie jest Twoja wina. Jestem pewna, że gdybyś miała możliwość zrobiłabyś wszystko, aby uchronić swoje dzieci od śmierci. Aż za dobrze wiem jak to jest kiedy wszystko idzie dobrze, aż tu nagle cały świat wali Ci się na głowę. Z historii innych dziewczyn wiem, że kiedyś w końcu wychodzi słońce, ale niestety wiem też, że coś takiego jak "wykorzystany limit nieszczęść" nie istnieje :(
    Dobrze, że masz Ninę przy sobie, ona na pewno motywuje Cie do walki każdego dnia. Nie ma nic piękniejszego niż uśmiech takiego małego szkraba ;) dlatego jeśli wizja Waszej powiększonej rodziny powoduje u Ciebie radość, to nigdy się nie poddawaj! Walcz o swoje szczęście :) wiadomo, łatwo nie będzie zwłaszcza w takich dniach jak wczoraj :( wiesz już na pewno, że Aniołkowe Mamy mają niesamowitą siłę, bo skoro przeżyły śmierć własnego dziecka to już nic gorszego nie może ich spotkać. Ściskam Cię mocno! Pisz do nas kiedy tylko potrzebujesz :*

    Nasza Zochulka <3 34 tc [*] 11.09.2015
    slodkogorzkiswiat.blog.pl
    Antoś <3 nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017
  • moninapio Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 25 listopada 2015, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak postanowiłam sobie że bede mieć wieksza rodzinę!!!! Odczekamy kilka miesięcy pobadamy profilaktycznie i bedziemy walczyc!! Ale dobrze że kliknełam do Was, mija dzis pierwszy dzień PO, ja nie czuje wogóle bolu fizycznego ani ani plamien już... tylko psychicznie tak pusto dziwnie faktycznie antoninino masz racje to że mamy Ninę i jej Mamo, nie płacz duze dziewczynki nie płacza! I nie bede płakac!!!

    Mam Ninę
  • magda.h Koleżanka
    Postów: 40 14

    Wysłany: 26 listopada 2015, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maninapio tak samo czułam sie dzień "po" to chyba normalne nagle przerywa sie coś na co czekamy( ja czekałam na kopniaki) później na resztę i nic. Teraz po 6 tyg jest lepiej ale ciągle sie myśli mimo że mam synka rozrabiakę :)

    Współczuje straty tez mam dwie za sobą coś musi być nie tak skoro w domu jest jedno dzieciątko a później....wracaj do sił i niech myśl o powiększeniu rodziny Cie motywuje :)

    FIlip♥ 16.10.2015 / 20 tc
  • Madzia91pn Koleżanka
    Postów: 44 3

    Wysłany: 5 stycznia 2016, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja stacilam synka w 26tyg ciąży. To był dla nas szok. Tydzień wcześniej byłam u lekarza i było wszytsko ok. Wczoraj odebralam wyniki sekcji i nic nie zostało wykryte. Zero jakiegokolwiek wytłumaczenia. Może dobrze bo jeżeli by była jakas wada balabym się bardziej kolejnej ciąży. Kubuś odszedł bez żadnej zapowiedzi. Zero bólu czy krwawienia. Odszedł od nas pocichu...

    +(26tc) Kubuś 6 listopada 2015
  • baterfly Przyjaciółka
    Postów: 88 25

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 00:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mi przykro że do nas dołączyłas. Przytulam.

    Emilia i Nadia 13.02.2015 [*][*] 26tc <3 <3
    Bruno 26.03.2017 - mój tęczowy syn <3
    Aniołek 03.04.2019 [*] 16tc <3
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 862

    Wysłany: 12 stycznia 2016, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie dziewczyny. Współczuję Wam wszystkim a dla Waszych Aniołków zapalam [*].
    Obserwuję portal i forum od 2013 roku ale dopiero teraz pragnę podzielić się swoją historią.Wrzesień 2013 ciąża za 1 podejściem, wielka radość ale w 8 tyg okazało się że rozwój mojego maluszka zatrzymał się na 6 tyg ;( wielki ból, strata, koszmary...zabieg łyżeczkowania bo zbyt długo nie było objawów poronienia. po histopacie krwiaki i podejrzenie zaśniadu. decyzją lekarza około rok przerwy.
    koniec 2014 po 2-3 cyklach znów 2 kreski. ciąża zbyt długo się nie pokazywała( podejrzenie pozamacicznej) jednak okazało się ze rozwinęły się dwa pęcherzyki żółtkowe w jednym ciążowym.Lekarz szykował mnie że jeśli coś wypali to tylko jeden ma szanse- niestety w 8 tyg pęcherzyki zanikły (puste jajo) w teoretycznym 10 tyg wywoływanie poronienia bo znów mój organizm nie reagował i łyżeczkowanie.
    w czerwcu 2015 wielka radość jest zarodek, tętno wszystko wzorowe. Za dwa tyg plamienia, krew szpital ale ku mojemu zdziwieniu z dzidzią wszystko ok po prostu pojawiła się duża torbiel która w 12 tyg zniknela bez śladu ;) badania usg 12-13 tc wzorowe. Niestety w 16 tc dziwnie się czułam, taka pełność w kroczu, badanie usg nie wskazywało nieprawidłowości, szyjka na 4 cm zamknięta-odpoczywać i za 3 tyg kontrola.Nafaszerowana lekmi czułam się lepiej niestety to złudne odczucie bo w 19 tc na wizycie diagnoza wody płodowe w pochwie od razu szpital. niestety próba szwu nie powiodła się było za duże uwypuklenie ;( udało się dotrzymać w szpitalu bez ruchu, załatwianie do basenu 3 tyg.niemogłam nawet usiąść ale wtedy nic niebyło ważne tylko moja córeczka.niestety w 22tc odeszły mi wody wieczorem.rano okazało się że rodzę!!! diagnoza nogi i pupa w pochwie poród w toku.dziecko wciąż żyło.niestety podczas porodu musiało jej scisnąć talię i główkę bo nie było oznak życia.lekarze zrobili wszysko co mogli aby złagodzić mój ból.dostałam ją owiniętą w chustę chirurgiczną i zostawili nas sam na sam.nie odważyłam się jej zobaczyć ale czułam jej ciepło i dłonią wyczuwałam jaka jest.Położna płakała bardziej niż ja po prostu byłam w szoku.Córcie widziała moja mama która przy wszystkim była, mówiła że podobna do mnie.
    Przepraszam za tak długi list ale musiałam w końcu podzielić się moim koszmarem. Oczywiście dostałam laktacji i cały miesiąc łykałam bromergon. stad moje pytanie do dziewczyn które urodziły w podobnym terminie. jak wyglądały wasze cykle po połogu? Ja dostałam równo 6 tyg po miesiączki była normalna jak kiedyś ale około 20 dc plamienia kilka dni(stawiam na owulacyjne). dziś mija 35 dc a miesiączki ani widu ani słychu.Jakieś kłucia i ból piersi od kilku dni. Jestem pełna strachu bo z męzem w sylwestra trochę się zapomnieliśmy. a jak to było u Was? Powinnam pójść do lekarza?

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • mama Martynki Autorytet
    Postów: 283 304

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 05:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczuszka, przytulam Cię mocno :*
    Ja moją córeczkę urodziłam 16 grudnia, pierwsza miesiaczke dostałam 12 stycznia, a 22 września urodziłam synka :) Nie wykluczone, że nosisz pod serduszkiem mała kripeczke, lepiej jak najszybciej się upewnij.

    Martynka 25 t.c. 16.12.2014 [*][*][*]
    z8hs7m2.png4uyly46.png
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 862

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziękuję za odpowiedź.miesiączka przyszła 35dnia cyklu dosłownie dzień po napisaniu posta, dopiero dziś zauważyłam łąki długi post napisałam ale wkoncu musiałam to wszystko z siebie wyrzucić.Ja starania odkładam na środek wiosny ;) chce by wszystko się zregenerowalo. Następna ciąża już zapowiedziana że leżąca i że szwem.chcę być dobrze przygotowana a boję się jak niewiem co.10 marca wizyta u ordynator gin w Warszawie,może wkoncu lekarz który wyraził chęć zajęcia się mną na powaznie

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • mama Martynki Autorytet
    Postów: 283 304

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja ciąża była wzorowa od samego początku, wiec strata Martynki była dla nas ogromnym przeżyciem i nawet na chwile nie zastanawialiśmy się przed ponownym staraniem i zaczęliśmy je od razu i udało się za pierwszym razem. Ja nie dałam sobie czasu na regenaracje (nawet nie myslalam o czyms takim) i niestey od 26tyg szyjka sie skaracała, a pozniej postepowało rozwarcie i synek urodził się troszkę za wczesnie (36tydz) ale naszczescie zdrowy i piekny. Trzymam kciuki za Twoje przygotowania, zycze zeby starania zakonczyły sie malutkim bijącym serduszkiem. wiem, że kolejna ciąża wiąże sie z ogromnymi obawami i niepewnością, ale wtedy pisz na forum co Ci leży na sercu to bardzo pomaga, a wsparcie Aniołkowych Mam jest nieocenione.

    Martynka 25 t.c. 16.12.2014 [*][*][*]
    z8hs7m2.png4uyly46.png
  • moninapio Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aj my też się zapomnieliśmy w sylwerstra z mezulem i czekam na okres a czuje tylko zgage

    Mam Ninę
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 862

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A prowadzisz wykres na ovu? Jak w czerwcu zaszła odrazu było widać na wykresie test był tylko formalnościa. Dziś próbowałam odnaleźć mój termometr żeby zacząć obserwacje ale musiałam go gdzieś zakopać. Wtedy sądziłam że nie będzie mi juz potrzebny.

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • moninapio Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej nie prowadzę wykresu, mam mega stresa bo to dla mnie ciut za szybko i zaraz bym pobiegla po test ale nie mam z kim zostawić Małej. Byłam u gina i stwierdził że cała ciąża heparyna w zastrzykach że to niejakie przeciwciala przeciwjadrowe mogły spowodować to moje poronienie. Czy któraś z Was brała te zastrzyki? Zawsze miałam okres jak w zegarku a tu teraz jestem taka skolowana. Chciałabym, a boję ze znów to byłoby za wcześnie.

    Mam Ninę
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 862

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w lutym będę robić badania na te przeciwciała i na toczeń. Zastrzyki z heparyny maja na celu rozrzedzić krew, działają przeciwzakrzepowo są ostatnio bardzo popularne wśród ciężarnych ale i przy ciążach leżących, po zabiegach operacyjnych (mój M. brał po operacji nogi) itp. Ja brałam w poprzedniej ciąży aspirynę nisko dawkową ale już w szpitalu dostawałam te zastrzyki. Rekomendują je w brzuch ale w moim przypadku pielęgniarka dawała w ramię.

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • Nelus Autorytet
    Postów: 1705 3135

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    15 stycznia urodziłam synka w 20 tygodniu oraz jego braciszka lub siostrzyczke która odeszła w 7 tyg ciazy!
    Nie mogę przestać myśleć, tak za nim tęsknię!
    Jak szybko powstrzymać laktację? Nie chce się truc tabletkami

    201703012752.png
  • Monikkk Autorytet
    Postów: 681 485

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelus, strasznie mi przykro. Pamiętam Cię jeszcze z wrześniówek 2014, które opóściłam na przełomie maja i czerwca. Zapraszam na wątek Aniołkowe Mamy, na pewno otrzymasz tam dużo wsparcia. Samo poczytanie kilku stron pomaga.
    Jesli chodzi o laktacje, myślę że tabletki są nieuniknione, napewno masz przepisany bromergon. Niestety laktacja jest wywoływana hormonami, które są od "myślenia o dziecku". Oczywiscie oprócz wszystkich medycznych procesów, laktacja siedzi w głowie, niestety:/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 18:31

    Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016 <3
    ~~~~~~
    Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
    Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
    Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 20 stycznia 2016, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neluś owijaj piersi ciasno bandarzem. Strasznie mi przykro, że musiałaś do nas dołączyć :(

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Nelus Autorytet
    Postów: 1705 3135

    Wysłany: 21 stycznia 2016, 07:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monikk jeśli możesz to przypomnij mi dlaczego odeszłas od nas z wrześniowek? To ty spadłas ze schodow? Widzę ze teraz jesteś w ciąży! Ciesze się i życzę powodzenia kochana
    Co do laktacji to nic mi właśnie nie przepisano. Chyba zostają naturalne metody

    201703012752.png
‹‹ 27 28 29 30 31 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ