Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
O starania to się nie martwię, trenujemy już ponad 5 tygodni. ; )
Byłam pięć tygodni temu u lekarza i powiedział mi, że płodność już powraca, że za ok dwa tygodnie (a maksymalnie 3) powinnam dostać miesiączkę. Licząc nawet te trzy, to i tak już powinnam mieć 2 tygodnie temu.
Aniołkowa mama 2013 -
Dla mnie też (o ile będzie mi dane być kiedykolwiek w ciąży)końcówka wydaje się najgorsza. I też myślałam, żeby wtedy poprosić o cesarkę.
Ale to nie takie proste, może znowu usłyszę, że mam warunki...
Powodzenia Ci życzę. Oby wszystko zakończyło się pomyślnie.Aniołkowa mama 2013 -
kochane bardzo mi przykro z lzami w oczach czytalam wasze opowiescie:(zycie jest takie nie sprawiedliwe!!
moja dzidzia rozwijala sie tylko do 9tyg jadac na wizyte w 12tyg nic nie podejrzewalam ze moze byc nie tak strasznie to przezylam i nie potrafie sobie wyobrazic tego co wy czulyscie czekajac na dzidzie i porod:(:(przytulam mocno:* -
Aniołkowa- czekaj cierpliwie na @, po porodzie i szaleństwie z hormonami organizm wg mnie sam musi się ustabilizować i zacząć normalnie funkcjonować.Zapytaj dla pewności gina, ale rozumiem Twój niepokój i oczekiwanie, sama przez to przeszłam.
Wiesz, w czasie żałoby bardzo pomogła mi nadzieja i myśl, że to się już na pewno nie powtórzy i następnym razem musi być dobrze, tego się trzymałam i dalej trzymam, po prostu moja droga jest dłuższa i bardziej skomplikowana, ale nie poddaję się.Agunia 2004
Ewa 2007(40tc) (*)
maluszek 2011(7tc) (*) maluszki 2013(9tc) (*)
niespodzianka 29.11.2015 - czekamy -
Zaraz wracam do pracy, może i wtedy wróci wszystko do normy.
Do końca stycznia nie będę stresować się @. Ale w lutym zacznę. Może do tego czasu przyjdzie.
Nadzieja, cóż więcej nam pozostało.
Ale macie rację. Trzeba wierzyć, że i dla nas zaświeci słońce.
Zaczęłam dziś pisać pamiętnik, muszę wykrzyczeć co czuję, bo inaczej zwariuję.
Pozdrawiam Was ciepło w ten deszczowy wieczór.Aniołkowa mama 2013 -
nick nieaktualnyPrzykre ze jest nas tyle... Znam baaaardzo duzo dziewczyn w naszej sytuacji(poznalam na forum porod marywego dziecka) sa bardzo cieple..one pomogly mi przejsc ten najgorszy czas..tam wypocilam wszystko co mi na sercu lezalo i nadal tam pisze.. Abiolkowa mamo przeczytaj ksiazke NIEBO ISTNIEJE NAPRAWDE jest na faktach.. Pomoze ci ona.. Ja przeczytalam i jakos mi ulzylo bo wiem ze jej tam dobrze.. Ma ona 130 stron niecalych..pozdrawiam was kochane
-
22 stycznia minęło 8 miesięcy od śmierci mojej córeczki ....nasza maleńka zamknęła oczka w 35 tyg ciąży .... powód długo nie był znany ale teraz się okazało że to przez Hashimoto i niedoczynność czego przez 3 lata mój były ginekolog nie wykrył .....
PM lubi tę wiadomość
kocham Cię córeczko (*)(*)(*) 22.05.2013 -
witam serdecznie. niestety los sprawił ze dołączam do Was. 24 stycznia urodziłam córeczkę Sarę w 21 tygodniu ciąży. tydzień wcześniej odeszły mi wody a w konsekwencji tego doszło do zakażenia. Lekarze by ratować moje zdrowie ( groziła mi sepsa, ewentualnie gdyby utrzymywać ciąże, usunięcie macicy) gdyż zakażenie bardzo szybko rosło. Była to moja3 ciąża niestety kolejna stracona. Bardzo się z mężem cieszyliśmy wierzyliśmy ze tym razem się uda. niestety los sprawił ze jest inaczej. w piątek 31 stycznia pochowaliśmy nasza Malutką. Dołączyła do rodzeństwa.
U mnie powodem odejścia wód jest niewydolność ciśnieniowa szyjki macicy. Lekarz prowadzący zdecydował ze jak teraz dojdę do siebie to przeprowadzi zabieg rekonstrukcji szyjki żeby uchronić mnie przed koleją porażką.
Pozdrawiam wszystkie Aniołkowe Mamusie -
Witajcie ,
Ja również dołączam się w wielkim bólu do Was. Urodziłam martwą już córeczkę w 21 tygodniu ciąży. Taka tragedia nas spotkała Minęły już lub dopiero 2 tygodnie od tego najgorszego dnia mojego życia, staram się jakoś pozbierać jednak cały czas przychodzą okropne myśli i pytanie dlaczego nas to spotkało. Nie chcę do tego wracać bo i tak wiem, że mimo upływu czasu tak czy owak blizna na sercu pozostanie...
Mam do Was takie pytania:
1. jak długo miałyście krwawienie po zabiegu łyżeczkowania
2. kiedy przyszedł do Was okres
3. Po jakim czasie zaczęłyście starać się o dziecko? Mi mówili, że po 3 pełnych cyklach miesiączkowych... -
Gwiazdeczko, niestety, chociaż połamane na kawałki serce się poskleja to blizna pozostanie na zawsze i będzie rzucała cień na resztę życia. Jedyną receptą na zapełnienie aktualnej pustki jest kolejna ciąża.
Lekarze różnie mówią, ale generalnie po 3 cyklach na pewno można się już starać, jeśli po drodze nie ma żadnych komplikacji. Znam dziewczyny, które zaszły już w drugim cyklu.
Na okres po porodzie (to był poród naturalny w 40tc, bez łyżeczkowania) czekałam dość długo, bo 10 tygodni. Udało mi się zajść w ciążę w trzecim cyklu, ale zarodek w 6tc przestał się rozwijać, miałam zabieg we wrześniu. Potem na @ znowu musiałam czekać dłużej niż przeciętnie (8 tygodni), a w aktualną ciążę zaszłam zaraz w pierwszym cyklu po poronieniu. W międzyczasie zrobiłam badania na wszelakie możliwe wady, choroby i konflikty - wszystko wyszło ok, więc mam głęboką nadzieję, że ta trzecia ciąża wreszcie zakończy się szczęśliwie i doczekam się żywego, zdrowego maleństwa. Czego i Tobie serdecznie życzę, bo to jedyna droga, by znowu poczuć radość życia.
Powodzenia. -
Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi. Ja się tak zaczęłam zastanawiać, ponieważ u mnie właśnie od 3 dni sa takie plamienia bardziej brązowawe, i raz przez większość dnia nic nie poleci potem nagle takie plamienia występują.
Chciała bym już zajść w kolejną ciążę ale strasznie się boje a zarazem mam nadzieje i ot takie myśli sprzeczne mnie nachodzą.
A jeszcze mam pytanie ( może akurat jest tutaj osoba, która ma juz zdrowe dziecko/dzieci ) czy poród taki zdrowy jest podobny do porodu tego tragicznego? chodzi mi o ból związany ze skurczami itp. Ja jak przeszłam przez ten koszmar porodu martwego dzieciątka normalnie pierwsze co pomyślałam to w przyszłości nie chciałam rodzić siłami natury tylko przez cc. Teraz już mi przeszło- jestem w stanie znieść wszystko aby tylko dziecko przyszło zdrowe na świat... Mam nadzieje, że to normalne myślenie ( czasami sama się boje tych nawiedzających mnie myśli)
i jeszcze takie pytanko. Czy bierzecie jakieś witaminy? Ja zanim straciłam dzieciątko ginekolog zalecił abym brała witaminy dla kobiet w ciąży i teraz nie mam pojęcia czy brac je nadal czy odpuścić sobie? Kwas foliowy odstawiłam na miesiąc, potem znowu mam zamiar go braćWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2014, 18:53
-
Gwiazdeczko...mam trójkę chlopaczkow.Porod silami natury jest podobny,tyle ze mozesz miec znieczulenie.Ja dopiero przy 3im porodzie zazyczylam znieczulenie.Wszystko jest do zniesienia.Jezeli nie ma wskazan do CC to lepiej rodzic naturalnie
Co do witamin,to jezeli planujesz kolejna ciaze w cigu 3mcy do bierz kwas foliowy,bo powinno sie go brac na 3 mce przed ciaza.Jesli masz jakies pytania,to śmiałoGwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
zazu23l
ISKIERKA 05.12.2013 [*] 8tc