X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Aniołkowa mama 2013 Znajoma
    Postów: 21 5

    Wysłany: 6 stycznia 2014, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O starania to się nie martwię, trenujemy już ponad 5 tygodni. ; )
    Byłam pięć tygodni temu u lekarza i powiedział mi, że płodność już powraca, że za ok dwa tygodnie (a maksymalnie 3) powinnam dostać miesiączkę. Licząc nawet te trzy, to i tak już powinnam mieć 2 tygodnie temu. :/

    Aniołkowa mama 2013
  • Aniołkowa mama 2013 Znajoma
    Postów: 21 5

    Wysłany: 6 stycznia 2014, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie też (o ile będzie mi dane być kiedykolwiek w ciąży)końcówka wydaje się najgorsza. I też myślałam, żeby wtedy poprosić o cesarkę.
    Ale to nie takie proste, może znowu usłyszę, że mam warunki...

    Powodzenia Ci życzę. Oby wszystko zakończyło się pomyślnie.

    Aniołkowa mama 2013
  • oliwia85 Autorytet
    Postów: 728 426

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kochane bardzo mi przykro z lzami w oczach czytalam wasze opowiescie:(zycie jest takie nie sprawiedliwe!!
    moja dzidzia rozwijala sie tylko do 9tyg jadac na wizyte w 12tyg nic nie podejrzewalam ze moze byc nie tak strasznie to przezylam i nie potrafie sobie wyobrazic tego co wy czulyscie czekajac na dzidzie i porod:(:(przytulam mocno:*

    w4sq3e3ky3ds3xdy.png
  • jn007 Debiutantka
    Postów: 8 1

    Wysłany: 7 stycznia 2014, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniołkowa- czekaj cierpliwie na @, po porodzie i szaleństwie z hormonami organizm wg mnie sam musi się ustabilizować i zacząć normalnie funkcjonować.Zapytaj dla pewności gina, ale rozumiem Twój niepokój i oczekiwanie, sama przez to przeszłam.

    Wiesz, w czasie żałoby bardzo pomogła mi nadzieja i myśl, że to się już na pewno nie powtórzy i następnym razem musi być dobrze, tego się trzymałam i dalej trzymam, po prostu moja droga jest dłuższa i bardziej skomplikowana, ale nie poddaję się.

    Agunia 2004
    Ewa 2007(40tc) (*)
    maluszek 2011(7tc) (*) maluszki 2013(9tc) (*)
    niespodzianka 29.11.2015 - czekamy :)
  • Aniołkowa mama 2013 Znajoma
    Postów: 21 5

    Wysłany: 8 stycznia 2014, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaraz wracam do pracy, może i wtedy wróci wszystko do normy.
    Do końca stycznia nie będę stresować się @. Ale w lutym zacznę. Może do tego czasu przyjdzie. ;)

    Nadzieja, cóż więcej nam pozostało.
    Ale macie rację. Trzeba wierzyć, że i dla nas zaświeci słońce.

    Zaczęłam dziś pisać pamiętnik, muszę wykrzyczeć co czuję, bo inaczej zwariuję.

    Pozdrawiam Was ciepło w ten deszczowy wieczór.

    Aniołkowa mama 2013
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 stycznia 2014, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykre ze jest nas tyle... Znam baaaardzo duzo dziewczyn w naszej sytuacji(poznalam na forum porod marywego dziecka) sa bardzo cieple..one pomogly mi przejsc ten najgorszy czas..tam wypocilam wszystko co mi na sercu lezalo i nadal tam pisze.. Abiolkowa mamo przeczytaj ksiazke NIEBO ISTNIEJE NAPRAWDE jest na faktach.. Pomoze ci ona.. Ja przeczytalam i jakos mi ulzylo bo wiem ze jej tam dobrze.. Ma ona 130 stron niecalych..pozdrawiam was kochane

  • mała mii Znajoma
    Postów: 23 19

    Wysłany: 10 stycznia 2014, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla wszystkich aniołkowych mam polecam bloga
    http://drugastronaduszy.blog.pl/po-prostu-ja/
    sama jestem mamą 3 aniołków :(

    strumyk lubi tę wiadomość

    50f405db81340caed7ff08288f16bb94.png
  • karola84 Ekspertka
    Postów: 348 69

    Wysłany: 24 stycznia 2014, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    22 stycznia minęło 8 miesięcy od śmierci mojej córeczki :( ....nasza maleńka zamknęła oczka w 35 tyg ciąży .... powód długo nie był znany ale teraz się okazało że to przez Hashimoto i niedoczynność czego przez 3 lata mój były ginekolog nie wykrył .....

    PM lubi tę wiadomość

    kocham Cię córeczko (*)(*)(*) 22.05.2013
  • Kaśka Autorytet
    Postów: 1037 1137

    Wysłany: 25 stycznia 2014, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bardzo mi przykro Karola i przytulam <3 ja jestem mamą dwóch Aniołków 23tc.

    konie82.gif
    f2w3rjjg1da4lr23.png
  • Marcysia86 Ekspertka
    Postów: 150 270

    Wysłany: 3 lutego 2014, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam serdecznie. niestety los sprawił ze dołączam do Was. 24 stycznia urodziłam córeczkę Sarę w 21 tygodniu ciąży. tydzień wcześniej odeszły mi wody a w konsekwencji tego doszło do zakażenia. Lekarze by ratować moje zdrowie ( groziła mi sepsa, ewentualnie gdyby utrzymywać ciąże, usunięcie macicy) gdyż zakażenie bardzo szybko rosło. Była to moja3 ciąża niestety kolejna stracona. Bardzo się z mężem cieszyliśmy wierzyliśmy ze tym razem się uda. niestety los sprawił ze jest inaczej. w piątek 31 stycznia pochowaliśmy nasza Malutką. Dołączyła do rodzeństwa.
    U mnie powodem odejścia wód jest niewydolność ciśnieniowa szyjki macicy. Lekarz prowadzący zdecydował ze jak teraz dojdę do siebie to przeprowadzi zabieg rekonstrukcji szyjki żeby uchronić mnie przed koleją porażką.
    Pozdrawiam wszystkie Aniołkowe Mamusie

  • zazu23l Ekspertka
    Postów: 175 64

    Wysłany: 3 lutego 2014, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marcysiu... :( ...współczuję Wam ,brak słów,Sciskam i trzymam kciuki za udany zabieg i kolejna szcześliwie zakończoną ciążę:)

    zazu23l
    ISKIERKA 05.12.2013 [*] 8tc
  • strumyk Ekspertka
    Postów: 128 110

    Wysłany: 3 lutego 2014, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcysia bardzo mi przykro , bardzo Ci współczuję... <3
    życzę Ci dużo sił by przetrwać i by z ufnością patrzeć w przyszłość

    czekamy na Henia :)
    Bąbelek 13.10.2013 (14tc)
    Maluszek 19.11.2014 (8tc)
  • OctAngel Ekspertka
    Postów: 237 370

    Wysłany: 5 lutego 2014, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 18:38

    3jvzwn15td2p4lbx.png
  • Gwiazdeczka27 Autorytet
    Postów: 1843 2263

    Wysłany: 5 lutego 2014, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie ,

    Ja również dołączam się w wielkim bólu do Was. Urodziłam martwą już córeczkę w 21 tygodniu ciąży. Taka tragedia nas spotkała :( Minęły już lub dopiero 2 tygodnie od tego najgorszego dnia mojego życia, staram się jakoś pozbierać jednak cały czas przychodzą okropne myśli i pytanie dlaczego nas to spotkało. Nie chcę do tego wracać bo i tak wiem, że mimo upływu czasu tak czy owak blizna na sercu pozostanie...

    Mam do Was takie pytania:
    1. jak długo miałyście krwawienie po zabiegu łyżeczkowania
    2. kiedy przyszedł do Was okres
    3. Po jakim czasie zaczęłyście starać się o dziecko? Mi mówili, że po 3 pełnych cyklach miesiączkowych...

    mhsvp07w3ex0n696.png
  • Marcysia86 Ekspertka
    Postów: 150 270

    Wysłany: 6 lutego 2014, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej gwiazdeczka no ja mogę ci na razie odpowiedzieć na pierwsze pytanie poroniłam 24 stycznia i dopiero teraz krwawienie ustępuje. nie jest ono silne ale zabrudzenie na wkładce jest delikatnie widoczne.
    Pozdrawiam ;-)

  • Kasiula09 Autorytet
    Postów: 2757 2146

    Wysłany: 6 lutego 2014, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czesc gwiazdeczko bardzo mi przykro i przytulam <3 A wiec tak ja po zabiegu krwawiłam 1 dzień a potem przez ponad tydzień miałam plamienie. okres przyszedł równo po 6 tygodniach. a zaczeliśmy starać po drugiej @.

    preg.png
  • mala_mi Autorytet
    Postów: 366 1524

    Wysłany: 6 lutego 2014, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gwiazdeczko, niestety, chociaż połamane na kawałki serce się poskleja to blizna pozostanie na zawsze i będzie rzucała cień na resztę życia. Jedyną receptą na zapełnienie aktualnej pustki jest kolejna ciąża.
    Lekarze różnie mówią, ale generalnie po 3 cyklach na pewno można się już starać, jeśli po drodze nie ma żadnych komplikacji. Znam dziewczyny, które zaszły już w drugim cyklu.
    Na okres po porodzie (to był poród naturalny w 40tc, bez łyżeczkowania) czekałam dość długo, bo 10 tygodni. Udało mi się zajść w ciążę w trzecim cyklu, ale zarodek w 6tc przestał się rozwijać, miałam zabieg we wrześniu. Potem na @ znowu musiałam czekać dłużej niż przeciętnie (8 tygodni), a w aktualną ciążę zaszłam zaraz w pierwszym cyklu po poronieniu. W międzyczasie zrobiłam badania na wszelakie możliwe wady, choroby i konflikty - wszystko wyszło ok, więc mam głęboką nadzieję, że ta trzecia ciąża wreszcie zakończy się szczęśliwie i doczekam się żywego, zdrowego maleństwa. Czego i Tobie serdecznie życzę, bo to jedyna droga, by znowu poczuć radość życia.
    Powodzenia.

    9f7jzbmhwqv82yrb.png
  • OctAngel Ekspertka
    Postów: 237 370

    Wysłany: 6 lutego 2014, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 18:38

    3jvzwn15td2p4lbx.png
  • Gwiazdeczka27 Autorytet
    Postów: 1843 2263

    Wysłany: 6 lutego 2014, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi. :) Ja się tak zaczęłam zastanawiać, ponieważ u mnie właśnie od 3 dni sa takie plamienia bardziej brązowawe, i raz przez większość dnia nic nie poleci potem nagle takie plamienia występują.
    Chciała bym już zajść w kolejną ciążę ale strasznie się boje a zarazem mam nadzieje i ot takie myśli sprzeczne mnie nachodzą. :/

    A jeszcze mam pytanie ( może akurat jest tutaj osoba, która ma juz zdrowe dziecko/dzieci ) czy poród taki zdrowy jest podobny do porodu tego tragicznego? chodzi mi o ból związany ze skurczami itp. Ja jak przeszłam przez ten koszmar porodu martwego dzieciątka :( normalnie pierwsze co pomyślałam to w przyszłości nie chciałam rodzić siłami natury tylko przez cc. Teraz już mi przeszło- jestem w stanie znieść wszystko aby tylko dziecko przyszło zdrowe na świat... Mam nadzieje, że to normalne myślenie ( czasami sama się boje tych nawiedzających mnie myśli)


    i jeszcze takie pytanko. Czy bierzecie jakieś witaminy? Ja zanim straciłam dzieciątko ginekolog zalecił abym brała witaminy dla kobiet w ciąży i teraz nie mam pojęcia czy brac je nadal czy odpuścić sobie? Kwas foliowy odstawiłam na miesiąc, potem znowu mam zamiar go brać

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2014, 18:53

    mhsvp07w3ex0n696.png
  • zazu23l Ekspertka
    Postów: 175 64

    Wysłany: 6 lutego 2014, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gwiazdeczko...mam trójkę chlopaczkow.Porod silami natury jest podobny,tyle ze mozesz miec znieczulenie.Ja dopiero przy 3im porodzie zazyczylam znieczulenie.Wszystko jest do zniesienia.Jezeli nie ma wskazan do CC to lepiej rodzic naturalnie :)
    Co do witamin,to jezeli planujesz kolejna ciaze w cigu 3mcy do bierz kwas foliowy,bo powinno sie go brac na 3 mce przed ciaza.Jesli masz jakies pytania,to śmiało :)

    Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość

    zazu23l
    ISKIERKA 05.12.2013 [*] 8tc
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ