Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Lorinko, myślałaś o założeniu fb?
Ja nigdy nie byłam zwolenniczką fb i naszej klasy. Ale dużo moich znajomych wyjechało i jedyny kontakt jaki z nimi mam to właśnie fb. Ogólnie mało się na nim udzielam i nie wrzucam zdjęć bo jakoś nie lubię chwalić się życiem prywatnym.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Ania33, kiedyś miałam, potem usunęłam konto. I dzisiaj tak się właśnie nad tym zastanawiałam, że naprawdę ciężko dotrzeć do niektórych ludzi, jeśli się nie posiada konta. Może jeszcze kiedyś założę konto, ale jeszcze nie teraz, jakoś mimo wszystko mnie nie ciągnie do tego.
Ania33, a powiedz mi jeśli w badaniach wszystko wyjdzie okej (a na pewno tak będzie:)), to zaczynacie "od razu" starania?
Ja właśnie wróciłam od dentysty, nie lubię tego uczucia po znieczuleniu... No i oczywiście okazuje się, że jeszcze raz muszę się pojawić na wizycie - w środę. Powiem Wam, że z zębami po ciąży z synkiem to jest jakaś masakra. Dopiero co wszystkie wyleczyłam, a już znowu się coś dzieje. No, ale nic nie poradzę, muszę jeszcze w środę przetrwać.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Lorinko myślę,że jeżeli z wynikami będzie wszystko ok to chce zacząć od razu. Nie chce czekać. A nie wiem ile to potrwa. Boję się jak cholera. Same wiecie . No ale co ma być to będzie. Ja już wiem, że jeżeli się uda to oszczędzam się na maxa i będę mierzyć ciśnienie:). Zawsze sobie mówiłam, że do 35 będę miała dwójkę dzieci. Prawie mi się to udało.
Ja 6 listopada idę do dentysty. Na szczęście mam parę drobnych rzeczy do zrobienia. I jeszcze ginekolog chce mi zrobić cytologie. Tak się jakoś boję. Nie umiem Wam opisać tego stanu.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Ania33, mnie zastanawia jakie ciśnienie powinno niepokoić? Mówił Ci może któryś z lekarzy? Bo ja jakoś nie dowiedziałam się tego u swoich kardiologów. Chyba minimalnie podwyższone nie stanowi ryzyka? Gdzieś kiedyś czytałam, że 140/90 to jest górna granica, ale sama już nie wiem.
Ja teraz trochę zaniedbałam to mierzenie, ale w ciąży będę bardzo o to dbała.
Ania33, denerwujesz się tą cytologią, czy staraniami?Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Lorinko staraniami. Boję się ciąży. Wszystkiego. Przez to wszystko stałam się panikarą. Wszystko widzę w czarnych barwach. Na tej wizycie gibekolog powie mi jak badać to ciśnienie i jakie są normy dla kobiet w ciąży. Na pewno po 30 tc założy mi holter aby sprawdzić te skoki u mnie. Sama nie wiem czy robie dobrze.
Myślę też będąc w ciąży nad zrobieniem testu Nifty. Robiłam go o będąc w ciąży z Szymkiem. On pokazuje czy dziecko nie ma żadnej trisomii. Trochę ten test kosztuje ale można go zrobić na wczesnym etapie ciąży. Ktoś mnie zapyta co mi to da jeżeli wyjdzie coś nie tak z dzieckiem. Nie wiem ale przynajmniej będę wiedziała, że genetycznie wszystko jest ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2019, 14:49
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Ania33, ja też się wszystkiego boję, ale musimy być kochana dobrej myśli. Chociaż teraz tak piszę, a jak przychodzi co do czego to też panikuje:) Co to tych testów, to my jakoś z mężem nie braliśmy w ogóle takowych pod uwagę w ciąży z synkiem i myślę, że teraz też tak będzie. Ale, jak najbardziej rozumiem Twoje zdanie na ten temat. Ja nie mogę trafić póki co na dobrego kardiologa, ale zamierzam podpytać mojego gin, czy może ma kogoś do polecenia. Muszę pilnować tego ciśnienia w ciąży, chociaż nic nie wskazywało na to, aby to ono się przyczyniło do śmierci mojego synka. No, ale nigdy nic nie wiadomo, dlatego trzeba na wszystko zwracać uwagę.
Powoli mi znieczulenie puszcza, dobrze bo już się głodna robię, a jak jestem głodna to i złaSynek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Dziewczyny przed chwilą przeczytałam artykuł o 44 letniej brytyjce, która jest w ciąży z 22 dzieckiem . Ja pierdziele jak jej organizm i jej macica potrafi to wytrzymać. W zeszłym roku urodziła i teraz znowu jest w ciąży. MasakraMama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
-
Aniu znam bardzo podobną historię praktycznie ze swojego osiedla, dziewczyna ma 35 lat i 16 dzieci więc jeszcze ma szansę na taki sam rekord. I ta dziewczyna obala mit o suplementach, zdrowym żywieniu czy czystości a dzieciaki są zdrowe i śliczne.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Dla mnie takie historie to Matrix. Coś nierealnego. A jednak. Można urodzić tyle dzieci. Zdrowych i żyjących dzieci. I na pewno ta kobieta od tak poprostu bez żadnych problemów i strachu zachodzi w ciążę. Z jednej strony zazdroszę ale z drugiej. Sama nie wiem. Dwójka albo trójka dzieci mi wystarczy. Nie jestem zachłanna .Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
-
Witaj Lorinko.
Jakiś taki mglisty dzień u mnie. Szaro, ponuro. Nie fajnie. A jak u Ciebie Lorinko?
Czekam na tą wizytę do ginekologa. Ciągle myślę co mi powie. Ostnio dużo myślę o synku i o tym ile straciłam. Miałam mu tyle rzeczy pokazać i nie zdążyłam. Może to przez zbliżające się święto zmarłych bierze mnie tęsknota za moim skarbem.
Trochę dobija mnie to czekanie. Tyle czasu już minęło, a u mnie dalej nic się nie dzieje. Tracę po mału cierpliwość.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Ania33, a u nas piękna pogoda, słoneczko świeci - normalnie wiosna. Nie dziwię Ci się kochana, że czekasz na tą wizytę, jak na szpilkach, ale jeszcze tydzień i już będziesz wszystko wiedziała:) Takie momenty tęsknoty pewnie będą z nami już zawsze. Też mam takie dni, że rozmyślam, jakby to było, gdyby to wszystko się inaczej potoczyło, ale musimy być silne, żeby móc zawalczyć jeszcze o swoje szczęście, które na pewno do nas przyjdzie. Mocno w to wierzę.
Rozumiem, że bardzo dłuży Ci się to czekanie i to mega wkurza, ale zobacz ile już wytrzymałyśmy w tym zawieszeniu (bo przecież u mnie też ciągle coś się działo). Teraz już tylko 7dni dzieli Cię od dobrych wiadomości i zielonego światła:) Także kochana jeszcze chwilka i będzie z górki:)
Ja właśnie wróciłam od dentysty, zrobiła mi dzisiaj trzy zęby i na razie koniec. Kurde Ci lekarze to mają takie ceny, że masakra. W ciągu tygodnia wydałam 800zł na zrobienie czterech zębów. Przecież to człowiek by mógł zbankrutować. I znowu mam pół twarzy znieczulone, tak tego nie lubię...
Dziewczyny, a Wy chodziłyście w ciąży prywatnie do ginekologa, czy na nfz?Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Lorinko dentysta kosztuje. Ale z zębami nie ma żartów i co trzeba zrobić to zrobić aby potem mieć spokój.
Ja zawsze prywatnie chodziłam do ginekologa. Tak samo do dentysty i endokrynologa. Jakoś gdybym miała to załatwiać przez NFZ to mogłabym nie dożyć do tej wizyty 😉.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Ania33, no ja właśnie też do wszystkich lekarzy chodzę prywatnie. Jakoś przeraża mnie myśl, że na nfz robią tylko 3 razy USG w ciąży, dla mnie jest to nie do pojęcia. Nie wyobrażam sobie tego. A mogę spytać ile kosztuje u Ciebie wizyta u gin?Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
-
Płacę 180 zł i 50 zł cytologia. Ale u mojego poprzedniego lekarza płaciłam 250 zł będąc w ciąży. Nie licząc badań połówkowych za które też mnie tak kasował, a u tego profesora z rudy śląskiej co byłam raz to skasował mnie 350 zł za wizytę. Masakra. Kosmiczne są te kwoty. A gdzie reszta. Badania, lekarstwa, witaminy itd.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 14:05
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Ania33, no to nieźle tam u Was kasują. Ja za wizyty w ciąży płaciłam 160zł. Cytologia chyba też 50zł. No i oczywiście też za badanie w 13,20,30 tc płaciłam więcej, ale nie pamiętam już dokładnie ile. W sumie teraz nie będąc w ciąży też płacę za wizytę 160 więc nie wiem, czy poszła cena w górę, czy ogólnie tyle bierze. No, ale rzeczywiście lekarze się cenią. Szkoda tylko, że w większości przypadków cena nie jest adekwatna do tego w jaki sposób traktują pacjentów.
Ania 33 lubi tę wiadomość
Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Ja chodziłam na NFZ, ale więcej nie będę. Prywatnie robiłam tylko badania w 13 i 20tc. U mnie wizyta 18-zł, usg 120zł, cytologia 40 albo 50, nie pamiętam dokładnie. Posiewy w sumie 120zł, będzie ciekawie
Pracownicy mojego brata mieli dziś wypadek jadąc do pracy. Prawdopodobnie nic im się nie stało, ale samochód chyba będzie do kasacji.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Lorinko ja od 3 lat chodzę prywatnie po lekarzach, robię tam badania i prywatne zabiegi a teraz razem z mężem bierzemy suplementy za które miesięcznie płacimy koło 500 zł a za same wizyty w tym miesiącu zapłaciłam kolo tysiąca zł. Takie realia. Czasem mam wrażenie, że pracuję tylko na to i pewnie naliczyłabym już kilkadziesiąt tysięcy. Tylko żeby to naprawdę przekładało się na jakość usług. Kiedyś pacjent prywatny traktowany był po królewsku a dziś często biorą pieniądze i niewiele dają w zamian.
U mnie ostatnia wizyta w moim mieście kosztowała 130zl + 40 zł posiew, z kolei za wizyty w Warszawie płacę koło 300 zł. W ciąży oczywiście ceny są dużo wyższe, ale ja nie widzę innej opcji. Teraz być może czeka mnie histeroskopia z hsg czyli kolejne wydatki rzędu 2000zł, ale do szpitala nie pójdę, nie ma mowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 19:35
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Miśka, te ceny są naprawdę niesamowite! I właśnie cały problem polega na tym, że nie dość, że człowiek słono płaci to jeszcze ma opiekę jaką ma. W ogóle czasami nie dość, że zapłacisz to jeszcze z taką łaską lekarze Cię przyjmują, że się odechciewa wszystkiego. Niestety nic z tym nie możemy zrobić, bo jesteśmy uzależnieni od tych wszystkich specjalistów.
A co tam u Ciebie kochana? Jeśli mogę zapytać to od czego zależy, czy będziesz miała tą histeroskopię?
Dziewczyny, a czy któraś z Was ma ujemną grupę krwi i musiała w ciąży dostać zastrzyk z immunoglobuliną?Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba