X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • lorinka9191 Autorytet
    Postów: 1851 1205

    Wysłany: 24 października 2019, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśka, ja też miałam jakoś krótko po porodzie podaną, zarówno w pierwszej ciąży, jak i drugiej. Na podanie chyba są 3 doby, czy jakoś tak. Nie chcę się tutaj wymądrzać, tylko po prostu piszę co mi wiadomo na ten temat od lekarzy. A myślę, że warto się wymieniać takimi informacjami, bo zawsze może to komuś pomóc. Dlatego mam nadzieję, że nikt źle nie odbierze tego co piszę:)

    Miśka, dobrze, że są różne metody na to, aby pomóc kobietom zajść w ciążę. A jeszcze bardziej cieszy mnie fakt, że są one skuteczne:)

    Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 24 października 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meżu ma A+ a ja A-. Z tego co wiem to przeciwciala wytwarzaja sie tylko w przypadku kiedy kobieta ma - a dziecko +. Ja to mialam badane i u mnie przeciwcial nie ma, bo dziecko tez miało -.
    Ja to rozumiem tak, ze teraz jest taki stan dla organizmu jak był przed ciaza, czyli nie wykrywal zadnego zagrozenia ze strony +, bo nie mial z nim kontaktu. A przeciez przed pierwsza ciażą niczego się nie podaje, dopiero w którymś tam tygodniu. 😉 może się mylę, nie wiem. Tak sobie to tylko po chlopsku tlumaczę.


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
  • lorinka9191 Autorytet
    Postów: 1851 1205

    Wysłany: 24 października 2019, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    VianEthel, masz rację - przeciwciała wytwarzają się wtedy, gdy matka ma -, a dziecko +, ale ten zastrzyk ma za zadanie chronić drugą, a nie pierwszą ciążę. Pierwsza ciąża jest bezpieczna i nie dostaje się zastrzyku w ciąży. Ale, że nie wiadomo jaką grupę krwi będzie miało Twoje drugie dziecko, to dlatego właśnie podaje się tą immunoglobulinę po pierwszym porodzie, żeby konflikt nie wystąpił przy kolejnej ciąży.
    Kurczę nie wiem, jak mam to wytłumaczyć jeszcze ;)
    Może najlepiej zapytaj o to dokładnie lekarza:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2019, 11:34

    Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
  • Miśka_11 Autorytet
    Postów: 1957 1197

    Wysłany: 24 października 2019, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lorinko zdecydowanie masz rację tylko VianEthel chodzi chyba o to, że uwagi na grupę krwi córeczki konflikt nie był możliwy i dlatego też nie mogły się wytworzyć przeciwciała. Moja córeczka miała współczynnik po tacie czyli + a ja - i tak jak piszesz do 3 doby miałam zastrzyk. Wiadomo, że lekarze mają różne podejścia, ale ja też pamiętam jak przez mgłę, że tłumaczono mi, że będę misję zastrzyk bo córka miała inny współczynnik, ale byłam w takim stanie, że nie jestem pewna

    11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
    05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
    09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
    02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
    07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
    01.09.2021-scratching endometrium
    06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
    16tc - 160 g szczęścia
    19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
    24 tc - 780g szczęścia
    29 tc - 1330g szczęścia
    32tc - 1780g ❤️❤️❤️
    36tc - 2800g naszego syneczka
    38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm
  • Ania 33 Autorytet
    Postów: 1027 187

    Wysłany: 24 października 2019, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://mamaginekolog.pl/konflikt-serologiczny/

    polecam przeczytać bo jest fajnie napisane wszystko.

    Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
  • lorinka9191 Autorytet
    Postów: 1851 1205

    Wysłany: 24 października 2019, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśka, masz rację! Bo Wasze dzieci żyły po urodzeniu i wykonano im grupę krwi, a mój synek nie miał robionej, bo urodził się już martwy. Także wszystko już jasne. Jeśli krew dziecka jest znana, to wtedy wiedzą, czy podać, czy nie. W moim przypadku musieli to zrobić zapobiegawczo. No i w końcu doszłyśmy do porozumienia ;)

    Także VianEthel, przyznaję się do błędu, nie wzięłam najważniejszego pod uwagę!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2019, 12:07

    Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 24 października 2019, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze widzicie, czasem prosta rzecz a ciężko wytlumaczyć jak się pisze, bo kazda z nas na czymś innym w tekscie skupi większa uwagę. 😉
    No ale doszłyśmy do tego o co chodzi, to najważniejsze.
    Bo juz się zaczęłam stresować, że czegoś nie dopilnowałam 😉


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
  • Ania 33 Autorytet
    Postów: 1027 187

    Wysłany: 24 października 2019, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja to mam dzisiaj dzień. Godzinę temu pod pracą wjechał we mnie facet. Bo jak stwierdził "dzwonił mu telefon więc sięgnął po niego i mnie nie zauważył". Masakra. Myślałam, że zawału dostanę bo ja mu titam i hamuje, a on jedzie na mnie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Małe zadrapanie drzwi. Ale facet wyglądał jakby miał za chwilę się przewrócić z nerwów. Ja też trochę na niego nawrzeszczałam ale potem go przeprosiłam 😁. Nie lubię takich sytuacji bo zaraz mam taki odruch, że patrzę na fotelik z tyłu od Julki. Jakby miała tam siedzieć . Jeszce chyba jest we trochę adrenaliny 😊.

    Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
  • lorinka9191 Autorytet
    Postów: 1851 1205

    Wysłany: 24 października 2019, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania33, najważniejsze, że nikomu nic się nie stało, a samochód zawsze można naprawić ;)
    Dziewczyny, a ja dzisiaj zwariowałam, byłam w rossmannie, tak na wszystko patrze i wpadł mi w oko test owulacyjny. I co zrobiłam? Kupiłam! Nie wiem czemu mnie tak naszło. Nigdy w życiu jeszcze nie stosowałam takich testów, także już widzę minę męża, jak zobaczy mój zakup :)) Używała któraś z Was kiedyś?

    Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
  • Ania 33 Autorytet
    Postów: 1027 187

    Wysłany: 24 października 2019, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lorinko właśnie dużo czytałam o tych testach, bo na innych forach dziewczyny go używają. Myślałam o takim zakupie ale zawsze będąc na zakupach w Rossmannie wylatywało mi to z głowy. Ile taki test kosztuje?
    Nigdy takich rzeczy nie używałam ani też nie liczyłam sobie dni płodnych itd. Wszystkie ciążę to był spontan no ale teraz może wspomogę się takim cudem ;). Daj znać jak oceniasz ten test, czy warto go kupić. Jestem sama ciekawa.

    Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
  • lorinka9191 Autorytet
    Postów: 1851 1205

    Wysłany: 24 października 2019, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania33, ja też jestem ciekawa. Zapłaciłam 19.99 i tam jest 7 testów. Właśnie też weszłam na jakieś forum tutaj i czytam co dziewczyny piszą. Chyba zaraz zrobię jeden z ciekawości ;) W końcu zaczynamy działać, to może się przyda ;)

    Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
  • Ania 33 Autorytet
    Postów: 1027 187

    Wysłany: 24 października 2019, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lorinko działaj, działaj 😉. To ja jutro też sobie kupię takie cudo i zobaczymy. Najwyżej poczeka siebie w szufladzie 😁.

    Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 24 października 2019, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja używam, dokladnie tych z rossmanna pakowanych po 7. Tylko, że ja niezgodnie z przeznaczeniem, bo sobię to robie dodatkowo do wykresu zeby pewnie owulację wyznaczyć.
    Pamiętajcie, że kreska musi być przynajmniej taka sama lub ciemniejsza, żeby mozna było go uznać za pozytywny 😉


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
  • K.k.92 Ekspertka
    Postów: 323 52

    Wysłany: 25 października 2019, 00:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lorinka ja używałam testów, tylko ja kupowałam w aptece, używałam ich dwa cykle testując czy wgl u mnie działają i w sumie ostatni cykl miałam z kontrolą owulacji u lekarza, i na wizycie i na teście było wiadomo że są dni płodne. Ale szczerze my w ten jeden najważniejszy dzień nie wspołżyliśmy tylko dzień przed i po i co udało się ☺️
    I tak jak mówi Vianethel2 kreska musi być ciemniejsza lub taka sama ☺️ Także moim zdaniem nie zaszkodzi a może pomóc o ile nie będziecie się spinać na te konkretne dni ☺️
    Powodzenia dziewczyny.

    Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
    Tęczowy Ksawery 02.2020
  • igle Ekspertka
    Postów: 378 95

    Wysłany: 25 października 2019, 05:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Musze pomarudzić. W poniedziałek miałam transfer. Oczywiście od rana wszystko leciało mi z rąk, ale przed wzięłam relanium i się wyciszyłam. Do tego robił mi go mój doktorek i potraktował mnie jak vipa- wziął mnie pierwszą, poza kolejnością, bo chyba bal się żebym nie uciekła. Na relanium byłam do wczoraj i jakoś zleciało , a już dzisiaj wzięłam nospe, żeby z nerwów nie robiły mi się skurcze. Bo tak jak podczas przygotowań i przez pierwsze dwa dni podchodziłem do tego że co ma być to będzie, tak teraz bardzo bym chciała żeby się udało. Próbuję myśleć pozytywnie, ale po tylu nieudanych próbach trudno o optymizm. Mam też mętlik w głowie, czuję się jakbym zdradziła moich synków. A z drugiej strony tak bardzo pragnę dziecka i wiem że nasze dzieci chcą żebyśmy były szczęśliwe. Pamiętam jak moja koleżanka zaczela lata temu jeszcze przede mną starania i nie mogła zajsc w ciążę i powiedziała że jak się nie uda to zrobi sobie in vitro i coś w tym stylu że to taka jakby droga na skróty- ma dwójkę dzieci, w tym synka którego miała rodzić razem ze mną ...Oczywiście poczętych naturalne. Ostateczne wyniki w czwartek- do tej pory chyba oszaleje. Nie dość że los nas tak bardzo doświadczył, to jeszcze wszystkie mamy pod górkę...ale wierzę że w końcu tam dotrzemy i będziemy podziwiać te niesamowite widoki!
    Mikuśka, a jak u Ciebie? Jak się czujesz? Już niedługo, prawda? Mam nadzieję że będzie tak jak mówiłyśmy- że jeszcze razem będziemy w ciąży:-)

    Dziewczyny, ja uważam że to forum to skarbnica wiedzy:-) niektórzy lekarze mogliby sobie poczytać.
    Buziaki

    I&L czerwiec 2017 26tc

    Teczowy A. czerwiec 2020

    iv09i09kwy7ert6d.png
  • lorinka9191 Autorytet
    Postów: 1851 1205

    Wysłany: 25 października 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny za opinie:)

    Igle, trzymam mocno kciuki, żeby tym razem wszystko się udało:* To czekanie jest chyba dla nas wszystkich najgorsze, ale musimy się uzbroić w cierpliwość, choć łatwo się mówi, a trudniej z tym w praktyce. Musimy jakoś to przetrwać. Igle tyle już przeszłyśmy, tyle się naczekałyśmy aż doszłyśmy do momentu, w którym możemy dalej walczyć - a to już połowa sukcesu. Mam ogromną nadzieję, że teraz już tylko będzie z górki.
    Rozumiem Cię doskonale, bo my teraz zaczęliśmy starania i też niby z jednej strony mówię sobie - będzie co ma być, a z drugiej tak bardzo bym chciała, żeby się udało. Chociaż jest we mnie jakiś taki stres, nie umiem tego wytłumaczyć - chcę być w ciąży, ale gdzieś tam w środku strasznie się boję... Trudne to wszystko do ogarnięcia.

    Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
  • Ania 33 Autorytet
    Postów: 1027 187

    Wysłany: 25 października 2019, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Igle w takim razie czekamy na dobre wieści od Ciebie. Trzymam mocno kciuki. Już tyle czekałaś to dasz radę jeszcze te kilka dni. Cierpliwość popłaca;). W końcu nasz los musi się odwrócić i to szczęście do nas przyjdzie.

    Mikuśka Ty już po mału odliczasz dni do końca;). Kiedy idziesz do szpitala? Myślimy tu o Tobie i czekamy na wiadomości od Ciebie. Trzymaj się kochana już tak nie dużo Ci zostało do końca :*.

    Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 25 października 2019, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie zrobione paznokcie i oczywiscie przyszła @. Tak po cichu, niespodziewanie 😉


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
  • Miśka_11 Autorytet
    Postów: 1957 1197

    Wysłany: 25 października 2019, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Igle wcale Ci się nie dziwię, że jesteś w takim nastroju. Ciąża i starania o nią nie powinny tak wyglądać, ale niektórzy nie mają wyboru. Przeszłam tylko część tej drogi i starania po monitoringu na zlecenie lekarza albo odliczanie dni do końca cyklu żeby zrobić kolejny test nie mają w sobie nic z filmowego szczęścia i romantyzmu, który powinien towarzyszyć tym chwilom. Rozumiem Twoje obawy i stres, bo masz do tego prawo. Masz prawo do każdej emocji a zwłaszcza do marudzenia.
    Ja też czasem myślę, że co ma być to będzie, bo przecież nie mam na to żadnego wpływu a za kilka dni lub tygodni jest płacz, że ja chcę być mamą tu na ziemi. Tak to już z nami jest.
    Absolutnie nie zdradzasz swoich dzieci tylko starasz się o rodzeństwo dla nich i walczysz o szczęście swojej rodziny. Zmagasz się z tyloma kłopotami a mimo wszystko robisz kroczek po kroczku do przodu. Spróbuj czymś się zająć, miło spędzić czas i delektować tą chwilą. Kiedyś w szpitalu jedna mądra i bardzo doświadczona kobieta powiedziała mi, że teraz wie, że ciąża trzeba się cieszyć od samego początku bez względu na wszystko i Tobie właśnie tego życzę.
    Trzymaj się cieplutko 💋

    A jeśli chodzi o testy owulacje to u mnie się nie sprawdziły ani te droższe ani tańsze. Owulacja potwierdzona na monitoringach a testy nie wychodziły nigdy. Zrezygnowałam z nich, bo moje cykle są regularne i sama liczę wg swojego kalendarzyka w telefonie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2019, 12:42

    11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
    05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
    09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
    02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
    07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
    01.09.2021-scratching endometrium
    06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
    16tc - 160 g szczęścia
    19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
    24 tc - 780g szczęścia
    29 tc - 1330g szczęścia
    32tc - 1780g ❤️❤️❤️
    36tc - 2800g naszego syneczka
    38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm
  • Ania 33 Autorytet
    Postów: 1027 187

    Wysłany: 26 października 2019, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.
    Jak u Was?
    Ja dzisiaj kupiłam sobie te testy owulacyjne. Przetestuje je bo nigdy czegoś takiego nie robiłam i jestem ciekawa jak to "działa" :). Ja zawsze kupując takie rzeczy czy np test ciążowy czuję się jak taka smarkula i mam wrażenie, że wszyscy się na mnie gapią co ja tam mam ;).
    Ostatnio zauważyłam u siebie straszną chęć i pragnienie z posiadania dziecka. Boję się, że podczas starań wpadnę w jakąś obsesję, a wiem, że nie jest to dobre podejście i wcale nie pomaga w zajściu w ciążę. Gdy widzę małe dziecko to buzia mi się śmieje. Mam ochotę te małe stworzenie wziąść na ręce i przytulić. Nie mam już takiego czegoś, że nie umiem patrzeć na małe dzieci. Zastanawiam się czy zaczyna się coś złego ze mną dziać. Czy to normalne ?

    Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
‹‹ 363 364 365 366 367 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ