Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Słoneczko moje gratulacje. Dużo zdrówka dla Ciebie i dzieciątka. Nudnych i spokojnych 9 miesięcy .
Igle jesteś już po prenatalnych?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2020, 15:50
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Słoneczko ja w pierwszej ciąży miałam zawał łożyska który wyszedł w histopacie druga ciąża gdyby nie gestoza to byłoby wszystko ok... nic się nie martw wszystko będzie dobrze! Który to już tydzień? my się staramy już ponad rok i kolejny teraz kolejny miesiąc stracony strasznie wierzę że w końcu się uda ale z miesiąca na miesiąc psychicznie mam zoraz gorzej...dlatego bardzo pokrzepiające są dla mnie historie że po taloch tragediach jakie my przeszłyśmy da zajść się w ciążę i szczęśliwie ją donosić..
Cytrynko wybrałaś cytat na nagrobek taki jak mi się podobał ale że mamy też wygrawerowane 2 dziewczynki aniołki to z napisem byłoby już za dużo... podoba mi się też napis który ma dziewczynka obok moich dzieci... "jak wielki Skarb skrywa ten grob wie tylko mama,tata i Bog"24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Ania, tak, jestem po, wszystko dobrze. Dziękuję za pamięć
Czytam codziennie, chciałabym dużo pisać ale najzwyczajniej nie chce mi się. Nic mi się nie chce. Najchętniej to bym przespała ten czas do lata. Wiedziałam że będzie ciężko ale nie sądziłam że aż tak.
I powiem wam, odnośnie pytania cytrynki, że żaden czas po stracie dziecka nie będzie chyba odpowiedni na kolejną ciążę. W sensie tego strachu i paniki. Dziewczyny mające krótszą przerwę niż ja pisały że za szybko się zdecydowały, a ja teraz uważam że nie ma odpowiedniego momentu- u mnie minęło prawie 2,5 roku od śmierci synków i myślę że wcale nie jest mi łatwiej. Już zawsze nasze życie będzie naznaczone śmiercią naszych dzieci i pomimo tego że z biegiem czasu jest lżej to będą momenty i sytuacje że wszystko wraca... -
Misiaa wrote:Słoneczko ja w pierwszej ciąży miałam zawał łożyska który wyszedł w histopacie druga ciąża gdyby nie gestoza to byłoby wszystko ok... nic się nie martw wszystko będzie dobrze! Który to już tydzień? my się staramy już ponad rok i kolejny teraz kolejny miesiąc stracony strasznie wierzę że w końcu się uda ale z miesiąca na miesiąc psychicznie mam zoraz gorzej...dlatego bardzo pokrzepiające są dla mnie historie że po taloch tragediach jakie my przeszłyśmy da zajść się w ciążę i szczęśliwie ją donosić..
Cytrynko wybrałaś cytat na nagrobek taki jak mi się podobał ale że mamy też wygrawerowane 2 dziewczynki aniołki to z napisem byłoby już za dużo... podoba mi się też napis który ma dziewczynka obok moich dzieci... "jak wielki Skarb skrywa ten grob wie tylko mama,tata i Bog"
Ten wydał mi się odpowiedni, bo pierwsze co powiedziałam po porodzie do męża to "miał takie maleńkie stópki".
Mam nadzieję, że i dla Ciebie wyjdzie słońce i wkrótce będziesz mogła przedstawić swoim dziewczynką, braciszka albo siostrzyczke.
Mogę tylko wyobrażać sobie jak potwornie ciężko musi być wam dziewczyną, które jeszcze nie mają ziemskich dzieci. Podziwiam Was, za to jak dzielne jesteście i jeszcze potraficie wspierać innych tutaj na tym forum. Każda z was napewno doczeka się swojego osobistego cudu. Bo jeśli warto walczyć o coś w życiu, to napewno o uśmiech dziecka.Ania 33 lubi tę wiadomość
Wiek 26 lat
14.06.2015 - Leo ❤️👦🏼
Pierworodny, nasza duma 😊
26.03.2018 - usunięcie endometroizy z blizny po CC
**********
05.2019 - ciąża biochemiczna
03.01.2020 - Nikoś [*] 28 tc
Czuwaj nad nami Maleńki 👼❤
**********
22.06.2023 - Felicja 👶🏻 ❤️ 38 tc (cesarskie cięcie) Tęczowy skarb, nasz roześmiany promyczek 🥰🌈 -
Strasznie mi jest smutno że wogole są takie historie i jest ich coraz więcej niestety, niesprawiedliwe to życie... Szczerze wszystkim Wam życzę żebyście dostały wasze fasolki na 14.02 albo 08.03, może los w końcu da każdej to szczęście 😘 ech ja już 11 tydzień ale we środę idę na wizytę do gin i strasznie się boję i tak będzie raczej za każdym razem 😐
-
Igle tak się cieszę , że z Twoim dzieciątkiem wszystko dobrze. Mogę sobie tylko wyobrazić co czujesz. Ja sie właśnie tego boję. Boję się że psychika da mi popalić. Bo jak piszecie nie ma odpowiedniego momentu na zajście w ciążę. Ten strach będzie już z nami do końca życia. Iglę trzymaj się. Niech te 9 miesięcy szybko Ci zlecą.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
-
Cytrynko pewnie już pisałaś, bo coś mi mignęło, ale byłabyś tak dobra napisać mi może w wiadomości prywatnej, żeby forum nie zaśmiecać o ttm usuwaniu endometriozy z blizny po cc?
Przepraszam, mam w tym tygodniu i w poniedziałek egzaminy i nie ogarniam życia...
Słoneczko dzięki, ale jak dla mnie to dopiero maj 😉
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Igle trzymaj się dzielnie myślę o tobie i wieżę ze bedzie dobrze
Słoneczko ty tak samo glowa do góry musi być dobrze
Wiem że to ciężki czas ...starajcie się myśleć pozytywnie mimo wszytsko
Moja tęczowa gwiazda tak daje nam popalić ze ledwo chodzimy Heheh ale napatrzec się na nią nie mogę I nie mogę uwiezyc ze się udalo
Wam też wie uda zobaczycie całuski -
Słoneczko, gratuluję ciąży i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Dużo spokoju dla Ciebie, chociaż wiem, że łatwo się mówi.
Mikuśka, dla Ciebie również serdeczne gratulacje, bo wcześniej nie miałam okazji. Dużo zdrowia dla córeczki! No i dla Ciebie i męża też U nas pierwsze 3 miesiące były bardzo trudne, nie spodziewałam się aż takiego wycisku.
Igle, trzymaj się, wiem, że jest momentami ciężko, ale po prostu dasz radę, tak jak i my jakoś dałyśmy.
Moja Gucia zaraz kończy 7 miesięcy i jest naprawdę słodka i cudowna. Po drodze było mi strasznie, momentami wątpiłam czy moje życie ma jeszcze jakiś sens, myślałam, że już nie dam rady tego ciągnąć, ale teraz wiem , że to najpiękniejsza rzecz - przytulać, dotykać dziecko, czuć jego zapach, oddech, być za nie odpowiedzialnym, po prostu kochać. Jestem przekonana, że już niedługo osobiście tego doświadczysz! A po Tobie kolejne dziewczyny!
Miłego weekendu dla Was wszystkich.
Ania 33 lubi tę wiadomość
03.2018 r. córeczka Malwinka (*) 40 tc
06.2019 r. tęczowa córeczka Jagoda -
Vian, wysłałam Ci wiadomość prywatną.Wiek 26 lat
14.06.2015 - Leo ❤️👦🏼
Pierworodny, nasza duma 😊
26.03.2018 - usunięcie endometroizy z blizny po CC
**********
05.2019 - ciąża biochemiczna
03.01.2020 - Nikoś [*] 28 tc
Czuwaj nad nami Maleńki 👼❤
**********
22.06.2023 - Felicja 👶🏻 ❤️ 38 tc (cesarskie cięcie) Tęczowy skarb, nasz roześmiany promyczek 🥰🌈 -
Hej dziewczyny. Możecie mi powiedzieć jak to było u was z sekcją zwłok dzieciątka i badaniami histopatologicznymi? Ile czekałyście na wyniki? I czy te wyniki przychodzą razem czy osobno? Chciałabym poznać już przyczynę a wyników nie widać.Wiek 26 lat
14.06.2015 - Leo ❤️👦🏼
Pierworodny, nasza duma 😊
26.03.2018 - usunięcie endometroizy z blizny po CC
**********
05.2019 - ciąża biochemiczna
03.01.2020 - Nikoś [*] 28 tc
Czuwaj nad nami Maleńki 👼❤
**********
22.06.2023 - Felicja 👶🏻 ❤️ 38 tc (cesarskie cięcie) Tęczowy skarb, nasz roześmiany promyczek 🥰🌈 -
I z góry przepraszam, że rozgrzebuje wasze rany dziewczyny, ale nie mam nikogo kto mógłby mi coś powiedzieć w tym temacie.Wiek 26 lat
14.06.2015 - Leo ❤️👦🏼
Pierworodny, nasza duma 😊
26.03.2018 - usunięcie endometroizy z blizny po CC
**********
05.2019 - ciąża biochemiczna
03.01.2020 - Nikoś [*] 28 tc
Czuwaj nad nami Maleńki 👼❤
**********
22.06.2023 - Felicja 👶🏻 ❤️ 38 tc (cesarskie cięcie) Tęczowy skarb, nasz roześmiany promyczek 🥰🌈 -
Cytrynko ja długo czekałam na wyniki. Niektóre wyniki przyszły szybciej, a na niektóre musiałam czekać dłużej. Gdy już miałam cały komplet, to wtedy pojechałam do szpitala, by omówić je z neonatologiem, który zajmował sie moim synkiem. Cytrynko dużo siły, bo wiem jak to czekanie jest trudne dla Ciebie psychicznie. U mnie niestety było tak, że ja miałam dużą nadzieję, że z sekcji dowiem sie co było przyczyną śmierci Szymka ale niestety nic nie wyszło. I to mnie dobiło i dobija do dzisiaj, że nie znam przyczyny.Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
-
Cytrynko około miesiąca do 6 tygodni. Nie wiem co będzie u Ciebie ale u mnie np było dodatkowe badanie mózgu i się to nieco przedłużało. A potem tak jak Ania pisała jest rozmowa z neonatologiem. U mnie o tyle, że wykluczono wady u dziecka.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Nie wiem nawet z kim skonsultować takie wyniki. Żaden neonatolog się Nikosiem nie zajmował, bo mały odszedł jeszcze będąc w brzuchu. Myślicie, że z ginekologiem, kiedy będę planować kolejną ciążę? Boję się, że usłyszę, że nie urodze już zdrowego dziecka.Wiek 26 lat
14.06.2015 - Leo ❤️👦🏼
Pierworodny, nasza duma 😊
26.03.2018 - usunięcie endometroizy z blizny po CC
**********
05.2019 - ciąża biochemiczna
03.01.2020 - Nikoś [*] 28 tc
Czuwaj nad nami Maleńki 👼❤
**********
22.06.2023 - Felicja 👶🏻 ❤️ 38 tc (cesarskie cięcie) Tęczowy skarb, nasz roześmiany promyczek 🥰🌈 -
Cytrynko myślę, że jak udasz się do ginekologa to on Ci wszystko wytłumaczy i ewentualnie powie czy np. będzieci musieli zrobić jakieś badania genetyczne jeżeli wyjdzie jakaś wada u dziecka. Nie martw sie kochana na zapas. Wiem, że ciężko nie myśleć o tym wszystkim ale nie dołuj się niepotrzebnie. Poczekaj na wyniki, pójdziesz do lekarza i on Ci powie co i jak. Nie dokładaj sobie zmartwień.
Vian, a ja mam pytanie o badanie na konflikt płytkowy. Pdczytuje czasami wątek "zaczynamy nowe starania" i tam właśnie pisały dziewczyny o tym badaniu. Próbowałam poczytać co nieco o tym ale średnio zrozumiałam o co chodzi. Chce wykonać takie badanie, bo u mnie na początku podejrzewali, że mały zmarł przez koflikt serologiczny. Rozumiem, że do tego badania nie muszę być w ciąży. Czy muszę pojść na czczo na badanie i czy coś jeszcze jest potrzebne do tego badania? Jeżeli mogłabyś mi jakoś pomóc to bedę max wdzięczna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2020, 15:28
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Ania 33 wrote:Cytrynko myślę, że jak udasz się do ginekologa to on Ci wszystko wytłumaczy i ewentualnie powie czy np. będzieci musieli zrobić jakieś badania genetyczne jeżeli wyjdzie jakaś wada u dziecka. Nie martw sie kochana na zapas. Wiem, że ciężko nie myśleć o tym wszystkim ale nie dołuj się niepotrzebnie. Poczekaj na wyniki, pójdziesz do lekarza i on Ci powie co i jak. Nie dokładaj sobie zmartwień.
Vian, a ja mam pytanie o badanie na konflikt płytkowy. Pdczytuje czasami wątek "zaczynamy nowe starania" i tam właśnie pisały dziewczyny o tym badaniu. Próbowałam poczytać co nieco o tym ale średnio zrozumiałam o co chodzi. Chce wykonać takie badanie, bo u mnie na początku podejrzewali, że mały zmarł przez koflikt serologiczny. Rozumiem, że do tego badania nie muszę być w ciąży. Czy muszę pojść na czczo na badanie i czy coś jeszcze jest potrzebne do tego badania? Jeżeli mogłabyś mi jakoś pomóc to bedę max wdzięczna.
Aniu napisz do Malinki z tamtego wątku, bo ja szczerze mówiąc nie umiem na wszystkie pytania odpowiedzieć. Nie trzeba być w ciąży, czy na czczo to nie wiem. Wiem, że Diagnostyka je robi, koszt ok 150zl. Konflikt płytkowy to troche inne niż serologiczny. Może być przy małopłytkowoscii wylewach u dziecka. Ale napisz do niej, ona na pewno Ci szerzej wyjaśni.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy