X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Niestety z tymi staraniami bywa różnie.
    Szczescie mają te ktore chwilę po stracie doczekały się upragnionego dziecka.
    Niektóre z nas jednak czeka dluga droga do szczęścia.
    Mnie najbardziej boli kiedy bliscy mi mówią, ze powinnam się cieszyć bo mam juz dwoje zdrowych dzieci i trudno ale najwidoczniej nie bylo mi dane cieszyc się kolejnym.

  • AgataR Autorytet
    Postów: 434 216

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Slowa najblizysz bola wlasnie najbardziej. Tyle sie dzis mowi o poronieniach i stratach, ze powinni rozumiec i wspierac slowem a nie nim ranic. Wszystkim sie wydaje, ze powrot do zycia jest dla nas najlepszym rozwiazaniem. Nie rozumeja jak bardzo potrzebny jest nam czas.
    Dzis mija dopiero 3 tygodnie okad stracilismy Syna a ja mam wrazenie jakby minely wieki. Zastanawiam sie nawet czy to wszystko naprawde sie wydarzylo...
    Pozdrawiam Aniolkowe Mamy ❤

    lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
    Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)
  • sylwuś Koleżanka
    Postów: 60 5

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja sobie tez kiepsko radze az trudno teraz w to wierzyc ze naprawde nosilam pod sercem wspanialego synka ze jeszcze 3 miesiace temu czulam jego ruchy 3miesiace i dwa tygodnie temu na wizycie slyszalam bicie jego malenkiego serduszka ktore dwa tygodnie pozniej przestalo bic :( i dlaczego to wszystko az ciezko w to wierzyc ze to sie wydarzylo naprawde to takie niesprawiedliwe powinnam miec miesieczne dziecko a mam 3 miesiecznego aniolka :( Chce jeszcze dziecko lecz im blizej staran tym strach paralizuje mnie jeszcze bardziej... A co do ludzi to mi moj wujek ktory mnie bardzo kocha tez mi powiedzial musisz jakos zyc jeszcze bedziesz miala drugie dziecko.., a ja sie pytam jakie drugie??? przeciez ja juz mam drugie dziecko kolejne dziecko bedzie 3 dzieckiem a nie 2 ale jak mam to powiedziec komus kto tego nie rozumie nie chcial mnie urazic chcial pocieszyc jemu tez jest ciezko ale urazil... :(

    lena89 lubi tę wiadomość

    Piotruś 32tc <3 <3
  • beata91 Koleżanka
    Postów: 103 14

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zrobiłam test, dwie kreski są,jedna słabsza. Pojechałam na betę wyszła 473,5. Najgorsze ze ja mam jeszcze te bakterie. Ehh

    Igorek [*] - 10 marzec 2016
    20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
    Wielka nadzieja
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 861

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beatko gratulacje. Ściskam cie mocno i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Musisz skonsultować z lekarzem co dalej i jak wygląda leczenie. Dawaj znać co u ciebie :)

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • beata91 Koleżanka
    Postów: 103 14

    Wysłany: 21 czerwca 2016, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za około 2 tyg wizyta. Po 11 umawiam się, boje się....

    Igorek [*] - 10 marzec 2016
    20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
    Wielka nadzieja
  • antoninina Autorytet
    Postów: 352 165

    Wysłany: 21 czerwca 2016, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mialam Ci wlasnie napisac to samo co Kaczuszka :) gratuluje :* i jak najszybciej spotkaj sie z lekarzem, zebys nie brala na tr bakterie lekow, ktore nie sa wskazane w ciazy :)

    Nasza Zochulka <3 34 tc [*] 11.09.2015
    slodkogorzkiswiat.blog.pl
    Antoś <3 nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017
  • sylwuś Koleżanka
    Postów: 60 5

    Wysłany: 22 czerwca 2016, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gratuluje :)

    Piotruś 32tc <3 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2016, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Przepraszam dziewczyny moze was urażę ale nie rozumiem tych ktore wiedząc ze mają niewyleczone choroby bakteryjne zachodzą w kolejne ciąże.
    Niestety prawda jest taka ze same stwarzają sobie zagrozenie kolejnego poronienia.
    Jestem juz tu na forum dlugi czas i zdążyłam się naczytac o wielu waszych tragediach .
    Kazdej z was życzę jak najlepiej ale niektore z was zachowują się bezmyslnie.

    baterfly, MamaR, EwaMM, Bianka4 lubią tę wiadomość

  • MamaR Koleżanka
    Postów: 40 24

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudzik39 wrote:
    Przepraszam dziewczyny moze was urażę ale nie rozumiem tych ktore wiedząc ze mają niewyleczone choroby bakteryjne zachodzą w kolejne ciąże.
    Niestety prawda jest taka ze same stwarzają sobie zagrozenie kolejnego poronienia.
    Jestem juz tu na forum dlugi czas i zdążyłam się naczytac o wielu waszych tragediach .
    Kazdej z was życzę jak najlepiej ale niektore z was zachowują się bezmyslnie.
    Zgadzam sie

  • maja35 Autorytet
    Postów: 1141 921

    Wysłany: 25 czerwca 2016, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EniKarolina wrote:
    Buziak, u mnie tez jest strach, ale chęć posiadania ziemskiego dziecka jest większa. Mi też lekarze mówili, ze jak zajde w kolejna ciąże to od 30 tyg bede musiala sie zglaszac na badania przeplywow i ktg od 34 bede w szpitalu, a w okolicach 36-38 jesli dziecko bedzie duze to beda wywolywac porod, zeby nie czekac do konca.... Tylko, ze u mnie jest wszystko ok....zadnej przyczyny nie wykazali, po prostu taka wola Boza...

    Moja bratowa straciła córke w 37 tyg i też sekcja nic nie wykazała ale lekarze mówili,że chyba się udusiła z braku tlenu.Nie była owinięta pępowiną ale może ją gdzieś przygniotła?


    Strasznie mi przykro,że coraz więcej was jest :-( Na pocieszenie moge wam tylko napisać,że ja po stracie blizniaków urodziłam zdrową córeczke a znajoma pare dni temu urodziła synusia po 7 poronieniach więc walczcie dzielnie,żeby mieć swoje ziemskie maleństwo.

    yn3dsvl.png
    córcie 17 lat i 19 lat.
    Moi 2 Anielscy synkowie [*] [*] 20.02.2014. (18tc)
    Ciocia aniołka Julci (*) 24.01.2015 (37tc)
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 861

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudzik39 wrote:
    Przepraszam dziewczyny moze was urażę ale nie rozumiem tych ktore wiedząc ze mają niewyleczone choroby bakteryjne zachodzą w kolejne ciąże.
    Niestety prawda jest taka ze same stwarzają sobie zagrozenie kolejnego poronienia.
    Jestem juz tu na forum dlugi czas i zdążyłam się naczytac o wielu waszych tragediach .
    Kazdej z was życzę jak najlepiej ale niektore z was zachowują się bezmyslnie.

    Jestem tego zdania co ty, ale forum jest po to aby się wspierać i dawać sobie otuchy a nie oceniać.
    Dziewczyna, mam nadzieje, że jest świadoma tego co jej grozi ale z doświadczenia wiem że trzeba próbować. Nie wybrała najlepszego momentu.
    Ja zmarnowałam 2 lata bo lekarze książkowo kazali czekać 6 cykli po poronieniu a to i tak nie dało szans na kolejna szczęśliwą ciąże ;/ moja szyjka rozjechała się prawdopodobnie po łyżeczkowaniach i wcześniejszych indukcjach ;( teraz po porodzie w październiku odczekałam 3 pełne miesiączki i znów działam ale nie wychodzi ;( a tak zawsze max w 3 cyklu zaskakiwało

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • Yumi33 Nowa
    Postów: 3 0

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a ile czekałyście na sekcję i kiedy mogłyście pochować Waszego Aniołka?

    Lila [*] (41 tc)
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 861

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yumi33 wrote:
    Dziewczyny a ile czekałyście na sekcję i kiedy mogłyście pochować Waszego Aniołka?

    U mnie sekcji nie było. Dziecko zmarło w trakcie porodu bo zwyczajnie było za małe :( nie miała żadnych szans. U ciebie widzę że ro była ciąża pozna więc może dziewczyny ci coś podpowiedzą.

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • antoninina Autorytet
    Postów: 352 165

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yumi, my nasza Zosie pochowalismy dokladnie tydzien po Jej smierci. Dzien wcześniej dostalismy takie pierwsze wyniki sekcji, a na bardziej szczegółowe czekaliśmy jeszcze jakieś dwa tygodnie.
    Światełko dla Twojego Aniołka (*) Ciebie baardzo mocno przytulam. Chcesz napisać co się stało, że Lili odeszła? :(

    Nasza Zochulka <3 34 tc [*] 11.09.2015
    slodkogorzkiswiat.blog.pl
    Antoś <3 nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yumi33 wrote:
    Dziewczyny a ile czekałyście na sekcję i kiedy mogłyście pochować Waszego Aniołka?
    Ja urodziłam we wtorek, a pogrzeb się odbył w piątek tego samego tygodnia. Na wyniki sekcji czekałam 2 tyg. Z tego co wiem, to terminy są różne

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • sylwuś Koleżanka
    Postów: 60 5

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja urodzilam w srode 23 marca a pochowalismy 29 marca na wyniki czekalam 3 tygodnie

    Piotruś 32tc <3 <3
  • Yumi33 Nowa
    Postów: 3 0

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje bardzo a dowiedziałyście się z sekcji co się stało Waszym Maluszkom?

    Ja w 41tc i 6 dni zgłosiłam się do szpitala - miałam się zgłosić i mieli mi wywoływać poród. Kiedy przyjechaliśmy po badaniach okazało się że serduszko mojej Lilii nie bije..... Nie wiem dlaczego i nie mogę się z tym pogodzić.... Jeszcze 3 dni wcześniej byłam na badaniach i wszystko było dobrze. Cały czas myślę że to tylko sen i się z niego obudzę....

    Lila [*] (41 tc)
  • antoninina Autorytet
    Postów: 352 165

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzusia... Dawno Cię nie "widziałam"! Co u Ciebie? Jak się trzymasz?

    Nasza Zochulka <3 34 tc [*] 11.09.2015
    slodkogorzkiswiat.blog.pl
    Antoś <3 nasza radość, ur. szczęśliwie 07-08-2017
  • beata91 Koleżanka
    Postów: 103 14

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może i jestem bezmyślna, skoro tak uważacie. Ale po pobycie w szpitalu usłyszałam, że nie mam owulacji, że to był przypadek ze zaszłam w ciążę. Udało się i widocznie tak miało być, ale wierzę się wszystko będzie dobrze i mój aniołek czuwa nad nami. Jeśli Poronie to na własne życzenie tak twierdzicie. Macie takie orawo

    Igorek [*] - 10 marzec 2016
    20 czerwiec dwie kreski, termin 23 luty 2017
    Wielka nadzieja
‹‹ 38 39 40 41 42 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ