Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
AnnaAneczka wrote:Ayaya ja tak miałam. Dostałam miesiączkę po 31 daniach od porodu (poniedziałek), a trzy dni wcześniej byłam u ginekologa na kontroli i wszystko było ok. W niedzielę miałam jeszcze plamienia, a w poniedziałek już okres.
Wczoraj dostałam okres. Pierwszy cykl starań za nami. Ginekolog zalecił brać Miovelię i Miovelię Nac. Pierwszy raz od lat czułam pracę jajników i miałam cykl 28 dniowy. Trochę zaskoczona jestem.
Ja nadal czekam z zapisaniem do gina bo kazał dzwonić jak będę miała wyniki histopatologiczne a mój szpital nadal ich nie ma mają czas 6 tygodni.
Zaciskam kciuki za wasze starania ❤️🍀💚✊🏻 -
Aliya wrote:Ja codziennie jestem na cmentarzu u mojego Maleństwa i zawsze ogarnia mnie tam taki spokój… a w domu płaczę kilka razy na dzień…
Patrze też na groby innych dzieciątek, to przerażajace ile jest takich rodziców jak my 😔
Też jesteśmy codziennie, tak samo moja mama i siostra.
Najbardziej przerażają mnie te opuszczone malutkie groby i... Totalny syf gdzie chowane są dzieci - pod płotem. Nie dość że tam zgarniane są liście to z racji że jest to pod płotem to chamy i wandale rzucają butelki po piwach, puszki...
Kuba pochowany jest między dorosłymi, kilka lat temu skopaliśmy stare groby i ostalo się miejsce które rodzice mieli opłacone. -
Ayayanee wrote:Dzisiaj mija równe 5 tyg... A ja chyba dostałam okres. 🙄 Nie skończyło mi się jeszcze krwawienie pologowe a już weszłabym w okres?
Od kilku dni byłam jakaś.. Wiem że każde krwawienie przed zakończeniem połogu powinno się skonsultować ale oczywiście jest weekend i lekarz nie odbierze a i z położna kontakt będzie znikomy.
Z drugiej strony u nas, aniolkowych mam brakuje prolaktyny która jednak blokowała by miesiączkę...
Ja po 4 tygodniach od cc dostałam mocnego krwawienia, lało się ze mnie. Oczywiście panika, że umieram, że mam krwotok. Pojechałam do szpitala, na szczęcie okazało się, że to okres. Mówili, że czasem tak jest po cc szczególnie jak nie ma dzidziusia do karmienia, i się zatrzymywało laktacje."- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
27.04.2021 Synek 😍
21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)
Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍
29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈 -
Dziewczyny, czy te leki Miovella, Miovella NAC, zioła ojca Sroki dostałyście ze względu na PCOS, czy tak po prostu?
Ja kiedyś brałam Ovarin, ale nie za bardzo pomagał.
Zbieram informacje, żeby móc się przygotować jak najlepiej do następnych starań. Muszę czekać jeszcze 10 miesięcy, ale mam nadzieję, że szybko minie. Mi narazie doktor kazała brać Pregna start 3 miesiące, miesiąc przerwy, i znowu itd. Do tego jakieś globulki na odbudowę/regenerację szyjki macicy czy coś takiego.
Trzymam mocno kciuki żeby szybko i bezproblemowo się udało wszystkim starającym!"- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
27.04.2021 Synek 😍
21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)
Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍
29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈 -
Ayayanee wrote:Też jesteśmy codziennie, tak samo moja mama i siostra.
Najbardziej przerażają mnie te opuszczone malutkie groby i... Totalny syf gdzie chowane są dzieci - pod płotem. Nie dość że tam zgarniane są liście to z racji że jest to pod płotem to chamy i wandale rzucają butelki po piwach, puszki...
Kuba pochowany jest między dorosłymi, kilka lat temu skopaliśmy stare groby i ostalo się miejsce które rodzice mieli opłacone.
Nie rozumiem, jak tak można… co ci menele mają w głowach, żeby bezcześcić takie miejsce? Przerażajace… u nas z kolei codziennie widzę ludzi, którzy przychodzą z psami na cmentarz (jest zakaz). Osobiście kocham psy ale są inne miejsca gdzie można iść z nimi na spacer… wczoraj jak szlam do Małego to z daleka widziałam starsza panią z psem przy jego grobie. Świeży grób, dużo kwiatów więc nie dziwie się że budzi ciekawość, ale nie wiem co bym zrobiła gdyby pies zechciał się zalatwic akurat tam…04/22 26tc 👼
07/23 38tc 🌈 -
Aliya, nam gin pozwolił po połogu. Miałam łyżeczkowanie, bo nie urodziło się łożysko, wrosło w ścianę macicy i trzeba było wydobyć ręcznie. Został mały fragment, ale się złuszczył podczas połogu. 30 marca na kolejnej wizycie pozwolił się starać. Endokrynologicznie jest ok, diabetolog też powiedziała, że możemy działać, bo mi się cukry unormowały (krzywa po ciąży była słaba, ale okazało się, że stres i hormony miały na to wpływ) i hemoglobina glikowana jest bardzo dobra. W drugim cyklu zaczęliśmy starania, chociaż najpierw była mowa o 6 miesiącach.
Dwie miesiączki po porodzie były straszne. Dobrze, że miałam podkłady poporodowe...
Miovelię dostałam ze względu na pcos i insulinooporność.
Też planuję zioła ojca Sroki pić. Wczoraj nie miałam już siły zaparzyć, taka byłam słaba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2022, 09:25
Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
👼💔
04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻
Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
14.06.2022 ⏸️
15.06.2022 beta 27,20
17.06.2022 beta 107,40
23.06.2022 beta 2030,00
28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów -
molusia88 wrote:Dziewczyny, czy te leki Miovella, Miovella NAC, zioła ojca Sroki dostałyście ze względu na PCOS, czy tak po prostu?
Ja kiedyś brałam Ovarin, ale nie za bardzo pomagał.
Zbieram informacje, żeby móc się przygotować jak najlepiej do następnych starań. Muszę czekać jeszcze 10 miesięcy, ale mam nadzieję, że szybko minie. Mi narazie doktor kazała brać Pregna start 3 miesiące, miesiąc przerwy, i znowu itd. Do tego jakieś globulki na odbudowę/regenerację szyjki macicy czy coś takiego.
Trzymam mocno kciuki żeby szybko i bezproblemowo się udało wszystkim starającym!
Ja nie mam PCOS, NAC brałam na lepszą jakość komórek jajowych.
U nas problemem były obniżone parametry nasienia przez żylaki powrózka nasiennego. Mąż przeszedł zabieg, brał suplementy i po 2 miesiącach od zabiegu zaskoczyło.
Dzisiaj dopiero postanowiłam popakować ciuszki Małego… wcześniej nie potrafiłam, a i dziś było mi bardzo ciężko. Przeszło mi przez myśl, że może powinnam je komuś oddać, ale nie potrafię. Tak jakbym liczyła na to, że kiedyś przydadzą się dla rodzeństwa…04/22 26tc 👼
07/23 38tc 🌈 -
AnnaAneczka wrote:Aliya, nam gin pozwolił po połogu. Miałam łyżeczkowanie, bo nie urodziło się łożysko, wrosło w ścianę macicy i trzeba było wydobyć ręcznie. Został mały fragment, ale się złuszczył podczas połogu. 30 marca na kolejnej wizycie pozwolił się starać. Endokrynologicznie jest ok, diabetolog też powiedziała, że możemy działać, bo mi się cukry unormowały (krzywa po ciąży była słaba, ale okazało się, że stres i hormony miały na to wpływ) i hemoglobina glikowana jest bardzo dobra. W drugim cyklu zaczęliśmy starania, chociaż najpierw była mowa o 6 miesiącach.
Dwie miesiączki po porodzie były straszne. Dobrze, że miałam podkłady poporodowe...
Miovelię dostałam ze względu na pcos i insulinooporność.
Też planuję zioła ojca Sroki pić. Wczoraj nie miałam już siły zaparzyć, taka byłam słaba.
To dobrze, że nie macie przeciwwskazań co do starań. Trzymam za Was kciuki ❤️
Mój mąż chciałby, żebyśmy zaczęli starania jak tylko gin da zielone światło… ja z jednej strony też bym chciała, a z drugiej strasznie boję się, że znowu coś złego nas spotka 😞 z reszta, pewnie każda z nas ma takie obawy…04/22 26tc 👼
07/23 38tc 🌈 -
Aliya, musimy wierzyć że się nam uda. Tak naprawdę nie mamy innego wyboru. Mamy tylko jedno życie i trzeba wykorzystać w 100%, strach nie może nam przeszkodzić. Wierzę że się nam wszystkim uda. Gdzieś ostatnio przeczytałam hasło "uśmiechnij się i nie trać wiary" jako motto życiowe. Z tym "uśmiechnij się" może być ciężko ale z "nie trać wiary" trzeba próbować. Nie ma innego wyjścia.
Mi moja siostra uprzatnela ubranka w worki do garażu. Wierzę że się przydadzą, że urodzę kiedyś jeszcze córke i choć trochę odnajdę w niej moja E. ❤️"- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
27.04.2021 Synek 😍
21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)
Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍
29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈 -
Ayayanee wrote:Dzisiaj mija równe 5 tyg... A ja chyba dostałam okres. 🙄 Nie skończyło mi się jeszcze krwawienie pologowe a już weszłabym w okres?
Od kilku dni byłam jakaś.. Wiem że każde krwawienie przed zakończeniem połogu powinno się skonsultować ale oczywiście jest weekend i lekarz nie odbierze a i z położna kontakt będzie znikomy.
Z drugiej strony u nas, aniolkowych mam brakuje prolaktyny która jednak blokowała by miesiączkę...
My staraliśmy się po 3miesiącach od straty. Udało nam się w 4miesiącu po stracie. Braliśmy z mężem oboje Fertilcare(ja), Fertilman (mąż). I jakoś brałam Ovarin. Ale nie pamiętam w którym momencie. Ogólnie w tą ciążę udało nam się szybko zajść. Przy Arturtku staraliśmy się rok. Ale wtedy pracowałam itd. I też często człowiek padał ze zmęczenia. Tutaj mimo stresu udało się. Ale już byłam w domu. Nie chcieliśmy czekać, bo lata lecą. A skoro świadomie planowaliśmy i chcieliśmy. To postanowiliśmy spróbować. Strach zawsze będzie. Bo ja ciągle kontroluję czy się dzidziuś rusza. Chociaż wiem że na wiele spraw człowiek nie ma wpływu. Ale mam nadzieję, że się uda.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2022, 14:27
Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤
💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼
Adaś 13.07.2022r. 🌈 -
Też uważam, że na wiele rzeczy nie mamy wpływu. Gdyby tak było, nie spotkałybyśmy się tu. Co ma być, to będzie. Jesteśmy przebadane od stóp do głów, świadome i przygotowane na macierzyństwo. I chociaż byśmy pękły są rzeczy od nas niezależne. Można pomóc szczęściu, ale nigdy nie mamy nad nim władzy. Wierzę, że szczęśliwie urodzę dziecko. Ubranka Wiki nadal leżą w komodzie.
KiniaKl lubi tę wiadomość
Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
👼💔
04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻
Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
14.06.2022 ⏸️
15.06.2022 beta 27,20
17.06.2022 beta 107,40
23.06.2022 beta 2030,00
28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów -
Powiem wam że serio... Podkłady poporodowe wchodzą w grę... Tymbardziej na noc jestem mega zmęczona cały dzień..
Naszczescie nie boli brzuch...
Okropna ta miesiączka. -
Właśnie mi na początku one spasiły najbardziej i przynajmniej nie było żadnych odparzeń z powodu ciepła itd. Bo wszystko oddycha i ładnie się goi. Druga miesiączka też była obfita, a trzecia już ok.Marysia 30.04.2010r. Nasze Szczęście❤
💔Arturek 27.06.2021r. 37tc👼
Adaś 13.07.2022r. 🌈 -
Dobija mnie to wszystko, nie mogę sobie znaleźć miejsca. Chodzę sprzątam, układam, przekładam, sortuje, organizuje byle by nie myśleć. Ale i tak nie mogę przed tym uciec. Jak zaczynam płakać to się duszę, nie mogę złapać powietrza. Wszystkie szpitalne obrazy wracają jak tylko zamknę oczy... A najgorsze to jak widzę doktor w drzwiach sali która mówi "przykro mi E. odeszła"...
Przepraszam, że smęcę przy tej pięknej a jakże gównianej niedzieli."- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
27.04.2021 Synek 😍
21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)
Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍
29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈 -
Hej dziewczyny, bardzo mi przykro, że tyle nowych aniołkowych mam do nas dołączyło... Dziewczyny bardzo mi przykro, wiem co czujecie... Chociaż sama już nie wiem czy aby na pewno wiem ... Mimo wszystko to forum to miejsce w którym myślę że zawsze znajdziecie oparcie i zrozumienie ...
Wrociłysmy z córką do domu (dziękuję za wszystkie słowa wsparcia, bardzo dużo dla mnie znaczą, nawet nie wiecie jakie to dla mnie w tym momencie ważne)... Córeczka czuję się dobrze, nawet zaczyna broić więc już chyba jest dobrze...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2022, 14:40
-
Aliya wrote:Nie rozumiem, jak tak można… co ci menele mają w głowach, żeby bezcześcić takie miejsce? Przerażajace… u nas z kolei codziennie widzę ludzi, którzy przychodzą z psami na cmentarz (jest zakaz). Osobiście kocham psy ale są inne miejsca gdzie można iść z nimi na spacer… wczoraj jak szlam do Małego to z daleka widziałam starsza panią z psem przy jego grobie. Świeży grób, dużo kwiatów więc nie dziwie się że budzi ciekawość, ale nie wiem co bym zrobiła gdyby pies zechciał się zalatwic akurat tam…
Ooo, też nie znoszę psów na cmentarzu 🙄 U nas też jest taki problem, że na cmentarzu żyją dzikie zwierzęta ( sarny, dziki). Nie można na grobie postawić żywych kwiatów, bo wszystko zeżrą... Wczoraj zostawiliśmy tulipany, a dzisiaj już ich nie było 😪 Gdy przyszliśmy następnego dnia po pogrzebie, to myśleliśmy, że ktoś zbeszcześcił grób, bo tak wszystkie kwiaty były przeorane -
Ayayanee wrote:Powiem wam że serio... Podkłady poporodowe wchodzą w grę... Tymbardziej na noc jestem mega zmęczona cały dzień..
Naszczescie nie boli brzuch...
Okropna ta miesiączka.
Współczuję bardzo 😞 szczerze to nie wiedziałam, że pierwsze miesiączki po porodzie mogą być takie ciężkie😢 ja jeszcze czekam na okres, za 2 dni minie te 6 tyg. od porodu i póki co cisza. Z tym, że ja przez 2 tygodnie odciągałam pokarm dla Małego, a później ponad tydzień walczyłam z zahamowaniem laktacji…04/22 26tc 👼
07/23 38tc 🌈 -
Aliya, u mnie naszczescie wleciały odrazu jakieś tabletki po których myślałam że umieram i udało się nie dopuścić do rozkręcenia... Na samą myśl że miałabym dostać laktacji dostawałam jakiegoś obłędu...
Dziś był okropny dzień... Gdybym nie poroniła drugiej ciąży i urodziła w terminie to dzisiaj byłby roczek. Byliśmy na cmentarzu dwa razy i obie wizyty przeplakalismy...Duśka lubi tę wiadomość
-
Linka9 wrote:Ooo, też nie znoszę psów na cmentarzu 🙄 U nas też jest taki problem, że na cmentarzu żyją dzikie zwierzęta ( sarny, dziki). Nie można na grobie postawić żywych kwiatów, bo wszystko zeżrą... Wczoraj zostawiliśmy tulipany, a dzisiaj już ich nie było 😪 Gdy przyszliśmy następnego dnia po pogrzebie, to myśleliśmy, że ktoś zbeszcześcił grób, bo tak wszystkie kwiaty były przeorane
😱 jejku, może warto byłoby powalczyć z miastem/gminą o ogrodzenie cmentarza?
Dziś niedaleko naszego synka było chowane dzieciątko… jak zobaczyłam ten świeży grób to aż mnie ścisnęło za serce. Kolejni rodzice przezywają piekło 😔04/22 26tc 👼
07/23 38tc 🌈 -
Równo miesiąc po naszej Wiki odeszła inna dziewczynka. Urodziła się jako wcześniak, jej baraciszk nadal walczy. Rozmawiałam z zarządcą cmentarza (mała miejscowość, wszyscy się znamy), że nie pamięta przez 20 lat jak tam pracuje, żeby jednego roku były dwa pożegnania takich Aniołków, a co dopiero miesiąc po miesiącu... Strasznie mi przykro, że moje Maluchy mają nową koleżankę. Mam nadzieję, że jej Brat wydobrzeje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2022, 18:03
Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
👼💔
04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻
Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
14.06.2022 ⏸️
15.06.2022 beta 27,20
17.06.2022 beta 107,40
23.06.2022 beta 2030,00
28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów