Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Tereska
Tez na początku miałam takie myśli, niestety to normalne. Jako matka nie możesz uwierzyć, ze nosząc dziecko przez 9 miesięcy może skończyć się to inaczej niż szczęśliwym rozwiązaniem.
Niestety wiem tez, ze nie można się zadręczać takimi myślami, bo jeślibyśmy coś mogły przewidzieć i coś poczuć to zrobiłybyśmy wszystko, żeby skończyło się to inaczej.
KiniaKl lubi tę wiadomość
Aniołek 39 t.c. Luty 2020 -
Dokładnie tak, każda z nas ma takie myśli. czemu nic nie zauważyłam? Mogłam coś zrobić inaczej, czegoś nie robić. Ale takie zadreczanie się nic nie da. Każda z nas chciała jak najlepiej.
Dopóki mnie nie dotknęła taka tragedia w ogóle nie myślałam że takie późne straty się zdarzają, wczesne poronienie owszem, ale później? Nigdy nie słyszałam nawet o takich przypadkach. Dopiero jak straciłam pierwszego synka, dużo ludzi się otworzyło i okazało się, że jest nas więcej 😟KiniaKl lubi tę wiadomość
17 czerwca 2015 - (*) Kacperek 30 TC
Wrzesień 2016 - Aniołek 9 tc
7 marca 2019 - Dawidek ❤️ 38 TC - mój Promyczek
16 grudnia 2021 - (*) Martynka 26 tc -
Ja zaszłam teraz w tę ciąże 4 miesiące po porodzie. Aniołka (cc). nie pytałam co sądzą o tym lekarze - wiedziałam ze będą to odradzać w ogole. ja czułam że tak chce. poszlam do lekarza który mnie operował, nic nie powiedział, nie oceniał nie komentował. powiedział że zrobimy więcej badań i ze wszystko musi być dobrze. teraz mam wizyty co dwa tygodnie. leki zastrzyki itp
wierze ze będzie dobrze...
dziekuje za gratulacje.
trzymajcie prosze kciuki...KiniaKl, molusia88, Tereskaa, AnnaAneczka lubią tę wiadomość
Jestem Mamą 5 dzieci 4 ziemskich i 1 Aniołka
VI 2009 - córeczka
VIII 2011 - córeczka
X 2015 - synek
IX 2021 synek Aniołek ((
VIII 2022 tęczowy Synek -
Hubertus4 wrote:Ja zaszłam teraz w tę ciąże 4 miesiące po porodzie. Aniołka (cc). nie pytałam co sądzą o tym lekarze - wiedziałam ze będą to odradzać w ogole. ja czułam że tak chce. poszlam do lekarza który mnie operował, nic nie powiedział, nie oceniał nie komentował. powiedział że zrobimy więcej badań i ze wszystko musi być dobrze. teraz mam wizyty co dwa tygodnie. leki zastrzyki itp
wierze ze będzie dobrze...
dziekuje za gratulacje.
trzymajcie prosze kciuki...
Ja jak dojdę do siebie minie czasu trochę i chciałabym spróbować mieć jeszcze dziecko mam nadzieję że będzie to możliwe. Tylko że u mnie będzie to 4 ciąża poprzez cc. Pewnie też zmiana lekarza będzie mnie czekać. Bo jeśli tutaj wszystko było dobrze do 36 tyg może coś nie zauważyła. Czekamy nadal na wyniki. -
Hubertus 🍀
Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
👼💔
04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻
Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
14.06.2022 ⏸️
15.06.2022 beta 27,20
17.06.2022 beta 107,40
23.06.2022 beta 2030,00
28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów -
Kingus wrote:Dokładnie tak, każda z nas ma takie myśli. czemu nic nie zauważyłam? Mogłam coś zrobić inaczej, czegoś nie robić. Ale takie zadreczanie się nic nie da. Każda z nas chciała jak najlepiej.
Dopóki mnie nie dotknęła taka tragedia w ogóle nie myślałam że takie późne straty się zdarzają, wczesne poronienie owszem, ale później? Nigdy nie słyszałam nawet o takich przypadkach. Dopiero jak straciłam pierwszego synka, dużo ludzi się otworzyło i okazało się, że jest nas więcej 😟
Ja tak samo. W ogóle nie słyszałam, aby ktoś tak późno stracił ciąże, a jeśli tak to na pewno dlatego, że dziecko było chore. Jeszcze jak byłam w ciąży czytałam od którego tygodnia dziecko może już żyć samodzielnie. Byłam pewna, że już nic nie może się złego stać. Nie wiedziałam, że nie zdążę dojechać do szpitala…😭 Nawet jak mnie bolało to sobie jeszcze wmawiałam, że to pewnie nic takiego.
W moim otoczeniu, ktoś tam gdzieś słyszał o podobnym przypadku, ale nie tak abym mogła z kimś osobiście porozmawiać. Czułam się jedyna na świecie. Jedynie dzięki forum zauważyłam, że jest nas więcej.
-
Każdy się zadręcza myślami...
Ja też. I zawsze sobie powtarzam ze gdybym wiedziała co stanie się wieczorem to o tej 4 - 5 rano jak mały obudzil mnie szalejąc w brzuchu, to nie nagrywałabym filmu jak brzuch faluje tylko wzięła torbę i pojechała do szpitala błagając o szybkie cc.
12 czerwca mam urodziny a po tygodniu urodziny ma mąż. Do tego rocznica ślubu w ten sam dzień... Chyba się zaryczę 😭 to miał być taki piękny rok. Wkoncu rok w którym wszystko miało zacząć się układać... 😥 -
molusia88 wrote:Hubertus4, gratulacje ciąży! Trzymam mocno kciuki za pomyślne rozwiązanie.
Czy mogę dopytać w ile czasu od ostatniego cc zaszłaś w ciąże? Co lekarze Ci zalecali? Mi mówili że niby cc na małej macicy jest gorsze od normalnej donoszonej ciąży, a ja miałam w 26tc, a Ty z tego co piszesz w 23tc.
Molusia mnie też tak mówiła moja lekarka, ale jakoś niegdy nie zapytałam konkretnie o możliwe powikłania. Miałam CC w 24+5tc i teoretycznie za miesiąc mamy zielone światło ale pomimo tego że bardzo chcemy to boję się co może się wydarzyć... Dodatkowo zastanawia mnie czy to wyklucza całkowicie poród siłami natury w kolejnej ciąży. Znając moja lekarkę to powie mi, że tak ale ja mam taką traumę po CC, że bardzo bym nie chciała przeżywać tego jeszcze raz. Tym bardziej, że pierwszy poród skończył się siłami natury i mam z nim jedynie dobre wspomnienia.🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Tereskaa tak ja mam wszystkie dzieci z cesarki. Obecna ciąża również zakończy się cesarka i bedzie to 5 cesarka i to mniej więcej rok po roku. To jest wysokiego ryzyka sytuacja. Jutro kończę 25 tydzień ciąży i odpukać jest wszystko dobrze. Jak rodziłam Aniołka we wrześniu przyszedł do mnie lekarz który mi teraz prowadzi ciaze ze tak zszył mi macice ze jakbym chciała jeszcze raz i zamilkł… i w tedy to mi dało nadzieje żeby spróbować jeszcze raz.Jestem Mamą 5 dzieci 4 ziemskich i 1 Aniołka
VI 2009 - córeczka
VIII 2011 - córeczka
X 2015 - synek
IX 2021 synek Aniołek ((
VIII 2022 tęczowy Synek -
Tereska witaj, ten czas zaraz po jest bardzo wyczerpujący i my tu jesteśmy po to żeby Cię wspierać jeśli tego potrzebujesz❤ te kłębiące się myśli 'co by było gdyby' już każda z nas będzie słyszeć do końca życia, z czasem będą one rzadziej, ale niestety będą...
Ayayanee u nas podobnie ze zbieżnością dat... W październiku mam urodziny, mamy też rocznicę ślubu a nasz synek urodził się i odszedł też w październiku. Ja nie wyobrażam sobie w ogóle przyjmować życzeń z tych okazji, bo rok temu dmuchająć świeczkę miałam tylko jedno marzenie, żeby Ignaś urodził się szczęśliwie i przeżył, a jak widać nic to nie dało...
Hubertus ściskam mocno kciuki żeby wszystko się szczęśliwie skończyło ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2022, 19:14
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Hubertus4 wrote:Tereskaa tak ja mam wszystkie dzieci z cesarki. Obecna ciąża również zakończy się cesarka i bedzie to 5 cesarka i to mniej więcej rok po roku. To jest wysokiego ryzyka sytuacja. Jutro kończę 25 tydzień ciąży i odpukać jest wszystko dobrze. Jak rodziłam Aniołka we wrześniu przyszedł do mnie lekarz który mi teraz prowadzi ciaze ze tak zszył mi macice ze jakbym chciała jeszcze raz i zamilkł… i w tedy to mi dało nadzieje żeby spróbować jeszcze raz.
-
KaroKaro wrote:Tereska witaj, ten czas zaraz po jest bardzo wyczerpujący i my tu jesteśmy po to żeby Cię wspierać jeśli tego potrzebujesz❤ te kłębiące się myśli 'co by było gdyby' już każda z nas będzie słyszeć do końca życia, z czasem będą one rzadziej, ale niestety będą...
Ayayanee u nas podobnie ze zbieżnością dat... W październiku mam urodziny, mamy też rocznicę ślubu a nasz synek urodził się i odszedł też w październiku. Ja nie wyobrażam sobie w ogóle przyjmować życzeń z tych okazji, bo rok temu dmuchająć świeczkę miałam tylko jedno marzenie, żeby Ignaś urodził się szczęśliwie i przeżył, a jak widać nic to nie dało...
Hubertus ściskam mocno kciuki żeby wszystko się szczęśliwie skończyło ❤ -
Martyna, dokładnie, słyszało się, że kiedyś kobiety traciły wysokie ciąże, ale z przepracowania,wysiłku, braku opieki. Ale w dzisiejszych czasach? I każda z nas miała pewnie więcej niż po 1 USG na trymestr, wizyty co chwila, leki, chuchanie i dmuchanie na siebie.
Aya, ja też czułam córeczkę do końca, jeszcze mówiłam do koleżanki, że dobrze że Młoda regularnie daje o sobie znać to jestem o nią spokojna i 2 dni później była już cisza... Też sobie wyrzucam, że mimo tego, że nie było zmian w ruchach dziecka mogłam pójść do lekarza... Niestety jak zauważyłam zmianę to było już za późno...
Aya,Tereska, Te pierwsze razy są najtrudniejsze, termin porodu, pierwsze czyjeś urodziny w pobliżu daty straty itp. mój pierwszy synek urodził się w ten sam dzień do mój brat, już zawsze będzie to święto slodko-gorzkie. Dużo sił dla Was w tym czasie 💔
Hubertus, gratuluję i mocno trzymam kciuki, żeby tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie 🍀✊17 czerwca 2015 - (*) Kacperek 30 TC
Wrzesień 2016 - Aniołek 9 tc
7 marca 2019 - Dawidek ❤️ 38 TC - mój Promyczek
16 grudnia 2021 - (*) Martynka 26 tc -
Wczoraj widzieliśmy się ze znajomymi, pierwszy raz od zeszłego roku. Mimo, że było bardzo przyjemnie, to cały czas gdzieś z tyłu głowy miałam myśl, że powinnam być w domu tuląc Wiktorię.Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
👼💔
04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻
Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
14.06.2022 ⏸️
15.06.2022 beta 27,20
17.06.2022 beta 107,40
23.06.2022 beta 2030,00
28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów -
Ja się bardzo obwiniam o to że małej nie ma z nami czasami mam takie bóle w klatce piersiowej wiem że to napady paniki i stres... Lekarz mi tłumaczył że to nie moja wina że nic nie mogłam zrobić No ale niech mi to ktoś wytłumaczy tak żebym zrozumiała chociaż wiem że to nie możliwe. Dziecko zdrowe ciąża przebiegała prawidłowo. Byłam w szpitalu jak miałam sytuację że poleciały mi wody jestem o tym przekonana a lekarze po badaniach mówili że to śluz i wszystko jest dobrze. Dziecko urodziło się niedotlenione zmarło we mnie bo jak powiedziała Pani Doktor mało wód było. Ludzie 9miesiąc jak mogłam niczego nie zauważyć. Czasami myślę że nie powinno mnie tu być że mogłabym być z nią. A później jakieś dziwne przekonanie że jakbym sama sobie coś zrobiła to jej nigdy nie zobaczę... To już 5mcy jak jej nie ma a ból jest nawet większy. Cały czas myślę że powinna teraz ze mną być. Przecież byłam pod opieką skąd mogłam wiedzieć że coś takiego może się zdarzyć, wierzyłam w to co mówią lekarze bo oni się znają.... Teraz moje życie opiera się na myśli czy to dziś jest ten dzień w którym już będę mogła umrzeć...
-
Mnie przeraża jak będzie wyglądać reszta mojego życia, przeraża mnie fakt, że muszę żyć dalej nie mam innego wyboru. Nigdy nie byłam w sytuacji, że czegoś nie da się naprawić cofnąć czy zrobić inaczej. Tutaj już nic nie zdziałam, coś się skończyło nieodwracalnie i trzeba żyć dalej. Tylko kto mi powie jak... Skąd wziąć siłę na codzienne funkcjonowanie. Niema nic gorszego niż śmierć własnego dziecka, my umieramy razem z nim. Już nigdy nic nie będzie takie samo."- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
27.04.2021 Synek 😍
21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)
Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍
29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈 -
Dokładnie tak jest jak piszesz. Też mi się wydawało że wszystko można naprawić albo zrobić tak żeby było dobrze a teraz? W dzień jestem zajebistą aktorką czasem nawet z uśmiechem chociaż mniej się odzywam, wolę przebywać sama , nie chce rozmawiać i udawać że sobie radzę więc zaciskam zęby i czekam aż będę miała czas tylko dla siebie. Moje myśli co by było gdyby, jak teraz by wyglądała co byśmy razem robiły. Czasem w pracy robię to co do mnie należy jak automat i budzę się w pewnym momencie wykonując czynności a łzy lecą mi jak głupie i nawet nie wiem kiedy zaczynam płakać jestem tak daleko myślami z moją małą.
-
Dziś mój pierwszy dzień w pracy po tym wszystkim, i tak siedzę i sobie myślę co ja tu kur...robię. Nie powinno mnie tu teraz być. Nie wiem jak ja to wytrzymam. Z jednej strony chcę już ruszyć, coś robić bo siedzenie w domu nie pomaga, ale ta myśl, że nie powinno mnie tu teraz być mnie prześladuje. Dziewczyny które już wróciły do pracy jak sobie z tym poradziłyście? To jest straszne, gdzieś w tle mojego mózgu jawi mi się alternatywna rzeczywistość, taka jaka miała właśnie teraz być, ale los na tacy dał coś innego, a ja wcale tego nie chce."- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
27.04.2021 Synek 😍
21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)
Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍
29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈