X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Martyna09 Koleżanka
    Postów: 79 11

    Wysłany: 11 maja 2023, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molusia, dziękuję za odpowiedź. Chociaż to dziwna sprawa z tą trombofilią. Skoro masz już za sobą jeden szczęśliwy poród, to może nie do końca akurat to miało wpływ. Chyba, że jak zaistniały inne czynniki, to wszystko naraz nie szczęśliwie się potoczyło 😞 z resztą jak u każdej z nas…
    Tak, rozważam adopcję, chociaż naczytałam się dużo o zespole alkoholowym FAS i to mnie odstrasza. Większość tych dzieci, to niestety dzieci z ciąż alkoholowych lub matek co zażywały narkotyki. Bardzo to jest przykre. Chociaż każdy chciałby mieć zdrowe dziecko i trzeba się zastanawiać czy jest się w stanie zając się takim dzieckiem i wziąć to na siebie. Tez rozważam jako plan b.
    Hope to straszne co piszesz. Też lekarze dali mi odczuć, że trzymają sztamę. To jest okropne, ciężko po czymś takim zaufać.

  • Kingus Przyjaciółka
    Postów: 110 26

    Wysłany: 11 maja 2023, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna09, czy ma się żywe dziecko czy nie chyba nic nie zmienia. Nadal jak widzę rodzeństwa, czy dzieci w wieku moich aniołków to mam milion myśli jakby to było u nas, nadal ściska w sercu, że też miałam mieć gromadkę obok siebie, ale po prostu nauczyłam się z tym żyć i mimo wszystko idę dalej. Przytulam💔 i wierzę że z czasem będzie Ci łatwiej.

    Co do adopcji to osobiście znam 2 rodziny, które adoptowały dzieci. Akurat obie dziewczynki. Obie są wspaniałe, jedna to już dorosła kobieta właściwie, piękna, mądra i bardzo poukładana. Nie znam ich historii sprzed adopcji i nie wiem nic o ich biologicznych rodzinach ale może wychowanie też jednak robi swoje? Na pewno jest to ciężka praca, ale "naturalne " rodzicielstwo to też harówka co dzień 😉 jaką decyzję nie podejmiesz, wierzę że będzie to najlepszy dla Ciebie wybór. mocno trzymam za Ciebie kciuki, żebyś znalazła swój sens w życiu i spokój ducha.

    Martyna09 lubi tę wiadomość

    17 czerwca 2015 - (*) Kacperek 30 TC
    Wrzesień 2016 - Aniołek 9 tc
    7 marca 2019 - Dawidek ❤️ 38 TC - mój Promyczek
    16 grudnia 2021 - (*) Martynka 26 tc
  • AnnaAneczka Ekspertka
    Postów: 230 187

    Wysłany: 12 maja 2023, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj minął kolejny miesiąc bez mojej Wiktorii. Mam wrażenie, że od kiedy jest Asia tylko ja o Wiki pamiętam. Ostatnio mąż zaczął coś przebąkiwać, że może uda nam się wcześniej postarać o drugie dziecko, jak wszystko wie po CC zagoi. Nie wytrzymałam i powiedziałam, że drugim dzieckiem jest Asia i do końca życia ma zapamiętać, że Wiktoria była nasza. I jeżeli jeszcze raz od niego usłyszę coś podobnego to się rozstaniemy.

    Czuję, że trochę przesadziłam, ale mleko się wylało...

    Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
    Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
    👼💔

    04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻

    Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
    14.06.2022 ⏸️
    15.06.2022 beta 27,20
    17.06.2022 beta 107,40
    23.06.2022 beta 2030,00
    28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
    26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
    19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
    13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
    11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
    21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
    08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
    06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
    16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
    03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
    17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
    03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
    16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów
  • Hope... Autorytet
    Postów: 486 563

    Wysłany: 13 maja 2023, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaAneczka wrote:
    Wczoraj minął kolejny miesiąc bez mojej Wiktorii. Mam wrażenie, że od kiedy jest Asia tylko ja o Wiki pamiętam. Ostatnio mąż zaczął coś przebąkiwać, że może uda nam się wcześniej postarać o drugie dziecko, jak wszystko wie po CC zagoi. Nie wytrzymałam i powiedziałam, że drugim dzieckiem jest Asia i do końca życia ma zapamiętać, że Wiktoria była nasza. I jeżeli jeszcze raz od niego usłyszę coś podobnego to się rozstaniemy.

    Czuję, że trochę przesadziłam, ale mleko się wylało...

    Rozumiem Cię doskonale... Kiedyś tonęłam we łzach słysząc w jakiś wiadomościach, że ktoś skrzywdził, przez co zabił swoje dziecko, mówiąc jakie to jest niesprawiedliwe, że tacy zwyrole mają dzieci, a ja która czekałam, dbałam musiałam pochować własne dziecko, z którym nie miałam nawet jedengo dnia... moja Mama (chcąc mnie pocieszyć), powiedziała "córcia daj sobie czas, jeszcze urodzisz trzecie dziecko", myślałam, że wyjdę z siebie... Przecież ja już je urodziłam 😢 żył pod moim sercem tyle miesięcy 😢 już nigdy później nie miałam takiego przypadku, że ktoś się "zapomniał"...

    Dzisiaj byłam na festynie z Córką, spotkałam znajomą, której latami nie widziałam, zapytała czy mam jedno dziecko, powiedziałam, że jeszcze jedno jest w domu, a jedno nie żyje... pierwszy raz miałam taką sytuację, pomimo tej niezręcznej ciszy, poczułam ulgę i dumę...

    Już jak piszę to się wygadam, może i Wy tak macie... Zaczęliśmy starania, więc zapisałam się na wątek staraczek, naprawdę cieszę się z każdej pozytywnej bety, z każdych dwóch kresek innych, ale mam wrażenie, że tam nie pasuję... Dzisiaj wrzuciła dzieciwczna zdjęcie kartki jak informuje dziadków, skarpetek i testów... I moja myśl to, super, ALE... ja też tak się cieszyłam i los ze mnie zakpił 😢 może to znak, że nie jestem gotowa? Czy po takiej stracie da się cieszyć z ciąży, czy tylko jest strach, że znowu to się stanie? No i zryczałam się 😢

  • AnnaAneczka Ekspertka
    Postów: 230 187

    Wysłany: 13 maja 2023, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope... wrote:
    Rozumiem Cię doskonale... Kiedyś tonęłam we łzach słysząc w jakiś wiadomościach, że ktoś skrzywdził, przez co zabił swoje dziecko, mówiąc jakie to jest niesprawiedliwe, że tacy zwyrole mają dzieci, a ja która czekałam, dbałam musiałam pochować własne dziecko, z którym nie miałam nawet jedengo dnia... moja Mama (chcąc mnie pocieszyć), powiedziała "córcia daj sobie czas, jeszcze urodzisz trzecie dziecko", myślałam, że wyjdę z siebie... Przecież ja już je urodziłam 😢 żył pod moim sercem tyle miesięcy 😢 już nigdy później nie miałam takiego przypadku, że ktoś się "zapomniał"...

    Dzisiaj byłam na festynie z Córką, spotkałam znajomą, której latami nie widziałam, zapytała czy mam jedno dziecko, powiedziałam, że jeszcze jedno jest w domu, a jedno nie żyje... pierwszy raz miałam taką sytuację, pomimo tej niezręcznej ciszy, poczułam ulgę i dumę...

    Już jak piszę to się wygadam, może i Wy tak macie... Zaczęliśmy starania, więc zapisałam się na wątek staraczek, naprawdę cieszę się z każdej pozytywnej bety, z każdych dwóch kresek innych, ale mam wrażenie, że tam nie pasuję... Dzisiaj wrzuciła dzieciwczna zdjęcie kartki jak informuje dziadków, skarpetek i testów... I moja myśl to, super, ALE... ja też tak się cieszyłam i los ze mnie zakpił 😢 może to znak, że nie jestem gotowa? Czy po takiej stracie da się cieszyć z ciąży, czy tylko jest strach, że znowu to się stanie? No i zryczałam się 😢

    Też byłam na tym wątku stataczkowym i miałam dokładnie te same odczucia. Po pozytywnym teście ciążowym przestałam się tam udzielać. Bez żalu.

    Myślę, że radość z ciąży po stracie jest możliwa, ale ja tego nie doświadczyłam. Zawsze gdzieś pod skórą był ogromny lęk. Czy to się nie powtórzy. Żałuję, że nie spotkałam się z psychologiem, może wtedy wyglądałoby to inaczej.

    Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
    Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
    👼💔

    04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻

    Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
    14.06.2022 ⏸️
    15.06.2022 beta 27,20
    17.06.2022 beta 107,40
    23.06.2022 beta 2030,00
    28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
    26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
    19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
    13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
    11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
    21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
    08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
    06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
    16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
    03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
    17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
    03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
    16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów
  • Ayayanee Autorytet
    Postów: 1399 1825

    Wysłany: 14 maja 2023, 05:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope, odkąd jestem na forum byłam na staraczkach. Teraz totalnie nie umiem się tam wgrać. Czuję że nie pasuje, poprostu.

    Nigdy nie zapomnę że jak wracałam ze szpitala po porodzie i w radiu w samochodzie akurat mówili że w nowej soli kobieta porzuciła niemowlę na śmietniku, dziecko zmarło.
    Myslalam że wyjde z siebie, myślałam że wyskoczę z tego auta. Nie płakałam poprostu krzyczałam z żalu.

    | 👩‍🦰30l |👨‍🦱 32l |

    1cs - 05.19 - 7tc 💔 puste.
    5cs - 10.20 - 8tc- ♂️💔
    7cs - 09.04. 2022 - 39 tc, Kuba 💔💔💔CC
    'Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś...'
    🌈8 cs - 20.12.2023 - 37 tc, CC, Alicja z Krainy Marzeń 🌷🤍 2900g, 54 cm 🌈

    age.png
  • Hope... Autorytet
    Postów: 486 563

    Wysłany: 14 maja 2023, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayayanee wrote:
    Hope, odkąd jestem na forum byłam na staraczkach. Teraz totalnie nie umiem się tam wgrać. Czuję że nie pasuje, poprostu.

    Nigdy nie zapomnę że jak wracałam ze szpitala po porodzie i w radiu w samochodzie akurat mówili że w nowej soli kobieta porzuciła niemowlę na śmietniku, dziecko zmarło.
    Myslalam że wyjde z siebie, myślałam że wyskoczę z tego auta. Nie płakałam poprostu krzyczałam z żalu.

    Czyli to całkiem normalne, co czuję...

    Ale widzę, że u Ciebie 🌈 rosnijcie 🍀 ❤️

  • Ania0301 Koleżanka
    Postów: 56 29

    Wysłany: 14 maja 2023, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope - ja oczywiście ogromnie ucieszyłam się z wiadomości o ciąży, ale teraz kurcze nie umiem tego wytłumaczyć, oczywiście, że się cieszę, ale przede wszystkim się boję, boję się cieszyć, boję się, że nie jest mi dane być mamą żywego dziecka, a jedynie być w ciąży, boję się, bo w poprzedniej ciąży byłam pewna (nie wiem dlaczego), że jak coś będzie nie tak to zacznę plamić albo krwawić, wtedy pojadę do szpitala i uratują maluszka, a było jak było, nic nie wskazywało na to co się wydarzyło, więc teraz codziennie boję się, że coś jest nie ok, a ja tego nie wiem. Może inaczej będzie jak będę czuła ruchy, ale wtedy pewnie pojawi się strach, że przecież kładąc się spać czułam córkę, a w nocy wydarzył się ten koszmar. Podsumowując życzę każdej z Was i sobie żebyśmy mogły znów, choć przez chwilę, poczuć tą beztroską radość z ciąży, ale narazie tego nie doświadczyłam:(

  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4869 7443

    Wysłany: 14 maja 2023, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny to że macie wrażenie nie pasowania do wątku staraniowego jest normalne. Jestem na forum już ponad 6 lat, na wątku staraniowym byłam na bieżąco baaaardzo długo a to że zrobiło się Wam przykro po zobaczeniu testu itp to normalna sprawa. Myślę że tak naprawdę większość dziewczyn pomyślało "dlaczego to znowu nie ja?" Mimo tego że jak najlepiej życzy osobie wstawiającej zdjęcie.

    Znacie moją historię. Znacie zakończenia każdej ciąży. Każda była przeokropnie ciężka psychicznie ale ja osobiście od początku każdej z nich starałam się na tyle ile mogłam cieszyć tym maleństwem od początku. Dzisiaj pomimo tego że córeczek nie mam obok to wiem że będąc w brzuchu od początku czuły że są wyczekiwane,kochane, tak bardzo chciane...nie wiem skąd brałam na to siłę ale dzisiaj dzięki temu wiem że przez ten krótki czas gdy były ze mną nie odczuwały tylko mojego stresu i strachu. Może to i marne pocieszenie ale dla mnie znaczy wiele.

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6046 5480

    Wysłany: 14 maja 2023, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope, ja pamiętam jak w okolicach transferu zobaczyłam na Facebooku zdjęcie znajomej z podpisem "to będą nasze ostatnie święta we dwoje", a moja pierwsza myśl była "jesteś tego pewna?".
    Ja mimo psychologa nie potrafiłam się cieszyć ta ciąża tak bardzo jakbym chciała, chociaż i tak jestem z siebie dumna, że w ogóle umiałam, mimo że strach wygrywał... Do dzisiaj zazdroszczę ludziom, którzy widząc 2 kreski potrafią chwalić się wszystkim że będzie dziecko... Nie ze to coś złego, bo w pierwszej ciąży sama tak zrobiłam, ale wiem, że nawet mimo że go mam, gdybym miała kiedyś jeszcze jedna szanse, strach nie zniknie...
    Annaaneczka, mnie też irytuje, jak czasami "przypadkowym" osobom np mąż odpowiada na pytanie o ilość dzieci że mamy jedno... gdyby wzrok mógł zabijać... on tlumaczy że nie chce się tłumaczyć... ja raczej mówię że drugie, większość ludzi nie pyta... ale już kiedyś też na delikatna sugestię że "czas na drugie" powiedziałam koledze "on jest drugi" "nie wiedziałem że masz jeszcze jedno dziecko" ," mało kto wie, nie każdy chce słuchać o dziecku na cmentarzu" I konsternacja... zaczal przepraszać... ale to chyba było jeszcze gorsze, bp poczułam się winna, on przecież nie chciał źle..
    Ot zwykle pytanie "nie uważasz że już czas na dziecko?" Za które dlugoletnia staraczka mogłaby zabić...
    Na szczęście w rodzinie pamiętają, mimo że mniej rozmawiamy, każdy zostawił mi przestrzeń na pamięć o niej...
    Ja długo nie odnalazłam się na wątku staraniowym, dopiero ivf, gdzie potrzebowalam zmienic "otoczenie" to zmieniło.
    Misiaa, tak mądrze to wszystko piszesz... Ja chce wierzyć, że moja mała córeczka wie, ze zrobiłabym wszystko żeby mogła tu zostać... że wie jak bardzo na nią czekaliśmy i jak bardzo ja kochaliśmy, mimo że nie mogliśmy się poznać...
    Mogę Cię o coś zapytać na priv? Uznasz że nie chcesz, to po prostu nie odpowiesz... 😉

    sara9555 lubi tę wiadomość

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4869 7443

    Wysłany: 14 maja 2023, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia-możesz :)

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • Ayayanee Autorytet
    Postów: 1399 1825

    Wysłany: 15 maja 2023, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope... wrote:
    Czyli to całkiem normalne, co czuję...

    Ale widzę, że u Ciebie 🌈 rosnijcie 🍀 ❤️


    Jasne że normalne :) i dziękuję 🤍
    moje spojrzenie na ciąże się zmienilo...
    Nie wiem jak to nazwać? Bardzo się stresuje przed wizyta serduszkowa i każda jedna będzie ogromnym stresem... Ale wiem że zrobiłam i robię wszystko co mogę by było dobrze. Nic więcej nie zależy odemnie...

    Hope... lubi tę wiadomość

    | 👩‍🦰30l |👨‍🦱 32l |

    1cs - 05.19 - 7tc 💔 puste.
    5cs - 10.20 - 8tc- ♂️💔
    7cs - 09.04. 2022 - 39 tc, Kuba 💔💔💔CC
    'Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś...'
    🌈8 cs - 20.12.2023 - 37 tc, CC, Alicja z Krainy Marzeń 🌷🤍 2900g, 54 cm 🌈

    age.png
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6046 5480

    Wysłany: 15 maja 2023, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aya i to chyba najlepsze co możesz zrobić... strach nie zniknie, więc zamiast się oszukiwać, że tak będzie, po prostu go trochę oswoić...
    W trudnych chwilach pamiętaj, że to dziecko ma swojego Anioła i Kuba juz zawsze będzie nad nim czuwał...
    Mocno trzymam kciuki i wierze ze będzie dobrze 😍

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 15 maja 2023, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aya - gratulacje i trzymam kciuki za spokojna ciażę, oczywiscie ze szczesliwym zakończeniem! :)
    Dziewczyny czy robiliscie po stratach badanie kariotypów Waszych i partnerów? U mnie dopiero drugi ginekolog to zasugerował, na zasadzie
    ,, mogą państwo zrobić” i pewnie zrobimy bo inaczej nie da mi to spokoju, ale tak sie zastanawiam czy to ,, standardowe” badanie po takiej stracie

  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6046 5480

    Wysłany: 15 maja 2023, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My robiliśmy, ginekolog sugerowała żeby zrobić to zrobiliśmy dla świętego spokoju, ale genetyk nie widziała w tym sensu, bo mieliśmy amniopunkcję, w której wyszło że mała miała prawidłowy.
    Ale jak mówisz, nie zrobisz będziesz analizować... ogólnie chyba dobrze zrobić, wtedy wiadomo że nie tu leży przyczyną..

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Hope... Autorytet
    Postów: 486 563

    Wysłany: 15 maja 2023, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 wrote:
    Hope, ja pamiętam jak w okolicach transferu zobaczyłam na Facebooku zdjęcie znajomej z podpisem "to będą nasze ostatnie święta we dwoje", a moja pierwsza myśl była "jesteś tego pewna?".

    Znam to doskonale... Te same pytanie zadaję w myślach.

    Moja dobra koleżanka, po stracie na końcówce ciąży, po 3 miesiącach zaszła w szczęśliwie donoszoną, pytałam jak sobie radziła, powiedziała to samo, co Misiaa napisała...

    Mi narazie nie jest dane 🌈, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy żebym była spokojna na ile będę umiała...

  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 15 maja 2023, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope - wierze, że doczekasz swojej tęczy <3
    Krysia - no właśnie wiem, ze jak nie zbadam to nie zaznam spokoju. Oby tylko był prawidłowy. Swoją drogą fortunę na te badania wydajemy, NFZ w tej sytuacji to fikcja
    Co do tego co Misia napisalaś - mi też jakąś ulgę przynosi to, że córeczka czuła się u mnie bezpieczna i kochana. Choć stres i trudne emocje oczywiście też był, jednak miałam w ciaży wiele szczesliwych chwil. Tuż po stracie wspomnienia z czasów ciaży sprawiały mi ból ale jakoś z czasem to sobie przewartościowałam na ,, to był nasz wspolny czas” i jakoś dobrze to wspominam. Często z meżem gadamy na zasadzie ,, a pamiętasz jak byliśmy z nią na wakacjach, jak w brzuchu była z nami na koncercie, jak robiliśmy to czy tamto”. Strasznie mi smutno, że to jedyne wspomnienia jakie z nią mamy ale staram się je pielegnować.

    Hope... lubi tę wiadomość

  • inka222 Autorytet
    Postów: 286 110

    Wysłany: 15 maja 2023, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny kochane gratuluje pozytywnych Bet . Dajecie nadzieje .

    U mnie minęły dwa miesiące , a jest gorzej niż było :( wpadam w straszne dołki a mężowi brakuje już sił bo boi się ze z nim tez będzie gorzej.
    Zadzwoniłam do psychologa . Czekam na termin wizyty.
    W między czasie czekam na wyniki badań na krzepliwość .
    Tyle ze ja już je miałam i wtedy nic nie wskazywało na zespół antyfosfolidowy a teraz nagle wszyscy to sugerują … tylko powiedzcie jak skoro byłam przebadana i było Ok … miliony osób nie robią żadnych badań i rodzą zdrowe dzieci … ewentualnie organizm daje znac ( dziecko nie rośnie , ciśnienie wysokie itd) a u mnie zero objawów i po prostu ciach i dziecka nie ma ?? Nie mieści mi się to w głowie :(:(

    Dziewczyny co Wam wyszło z łożyska i pępowiny ? Chodzi mi o przypadki raczej nie wyjaśnione lub jak dziecko było owinięte ?

    preg.png
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4869 7443

    Wysłany: 15 maja 2023, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka ale rozumiem ze zespol fosfolipidowy nialas robiony dwukrotnie w odstepstwie 3 miesiecy tak jak nalezy zrobic i dobiero wtedy go wykluczyc ? Poza tym moze byc tak ze np.przed ciaza zespolu sie nie ma a w ciazy sie uaktywnia dlatego tez bardziej doswiadczeni lekarze mowia aby robic to badajie takze wlasnie w ciazy. Ja mam tak z toczniem. Poza ciaza nieaktywny a w ciazy sie aktywuje.. i gdybym nie robila badan od razu po porodzie to bym nie wiedziala ze go mam i pozniej juz w kazdej ciazy to mi sie potwierdzalo...

    Anne zanim urodzilam malego to moze i marne mialam pocieszenie ale pocieszalam sie tym ze mialam chociaz przez te "chwile" te dzieci pod sercem a niektore kobiety nie moga nawet zajsc w ciaze...

    Edit: kariotypy mielismy zlecane po 2 ciazy przez ginekologa i genetyka. I moj i meza wyszedl ok.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2023, 21:14

    Anne89 lubi tę wiadomość

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 15 maja 2023, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka - u mnie ani wyniki łożyska ani pępowiny nic nie wykazały… na początku była teoria, ze to zakrzep i oderwanie łozyska ale po wynikach wychodzi na to, ze to wcale nie to. Czekam jeszcze na badania, ktore hematolożka ( specjalizujaca się w kwestiach ciążowych, podobno świetna) kazała powtorzyć 4 miesiące po cc, takze na dniach bede je robić. Inna ginekolożka, ktora jet też perinatologiem wiec zakladam, ze zna się na rzeczy zasugerowała, ze to mogla byc infekcja. Mowila, ze np listerioza tak działa, że matka nie ma zadnych objawów a dla dziecka jest śmiertelna. Co oczywiscie nie znaczy, ze to było akurat to. Też jest dla mnie nie do pojecia, ze ciąża jest idealna, dziecko dobrze się rozwija a nagle umiera. Ja dwa dni przed śmiercią córki byłam na IP bo czułam ból w podbrzuszu, myslalam, ze to moze poród się wcześnie zaczyna. I USG i KTG było książkowe, sprawdzili przepływy - tez idealne. powiedzieli, ze nie ma podstaw, zeby mnie zatrzymać. A dwa dni pozniej już nie żyła…Zaczynam godzić się z tym, że nie poznam przyczyny, że to po prostu koszmarny pech ale na wszelki wypadek chce porobić wszystkie badania.
    Przytulam cię mocno, ja po 2 miesiącach też czułam się koszmarnie, jakbym była w jakiejś wielkiej czarnej dziurze. Teraz po 4 jest łatwiej - czuje ogromny smutek, tęsknotę ale pojawiają się też inne uczucia, latwiej mi się czymś zająć. Jest obsesja kolejnej ciąży, ktora mnie z jednej strony męczy i powoduje dużo lęku ale też czuje, że mnie to motywuje do dbania o siebie i jest jakas nadzieją, ktorej sie łapie. Polecam psychologa, ja korzystam i czuję, że to pomaga

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2023, 21:47

‹‹ 592 593 594 595 596 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ