X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 7 maja 2023, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie slyszałam o tym dniu. Tak jak to przeczytałam to pomyślałam o zdaniu, ktore gdzies przeczytalam, że żałoba jest po prostu inną formą miłości. I mnie jakoś ta myśl koi, że choć mojej córeczki ze mną nie ma to miłość bedzie zawsze. U mnie mam wrażenie jest trochę lepiej, smutek i tęsknota dalej ogromna ale gdzieś mam poczucie, ze pojawiaja sie momenty radości czy chęci życia. Szykuje się do powrotu do pracy co mnie stresuje… Plus caly czas kombinuje z badaniami i diagnostyka, w czwartek mam wizyte u hematolog w celu odebrania wynikow na konflikt płytkowy. Trzymajacie kciuki, zeby go nie było, stresuje się. Ciekawa jestem co u reszty dziewczyn :)

  • Ania0301 Koleżanka
    Postów: 56 29

    Wysłany: 8 maja 2023, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89 bardzo się cieszę, że jest lepiej! Trzymam mocno kciuki za Twój powrót do pracy! Zobaczysz będzie dobrze! Koniecznie dawaj znać po pierwszym dniu i po wizycie u hematologa😊
    Ja w zeszłym tygodniu byłam na USG i widziałam bijące serduszko - przepiękne, ale zarazem bardzo stresujące wydarzenie. Boję się, że każda wizyta będzie mnie tak stresowała. Oprócz tego byłam na dużych badaniach krwi i chyba muszę uzbroić się w stalowe nerwy, ponieważ podczas wizyty pani położna pobierająca krew zadała szereg (pewnie standardowych, ale mnie kompletnie rozwalających) pytań:
    - czy to pani pierwsza ciąża?
    - nie, druga
    - kiedy pani rodziła?
    - w styczniu tego roku
    - czy karmi pani piersią?
    - nie
    - czy karmiła pani piersią?
    - nie
    - dlaczego pani nie karmiła?
    - ponieważ córka nie żyje
    I tutaj konsternacja - oj poronienia w dzisiejszych czasach często się zdarzają
    - to nie było poronienie, córka urodziła się martwa trzy tygodnie przed terminem
    I tutaj konsternacja, zawstydzenie i milion słów wsparcia. Wiem, że pani nie miała prawa wiedzieć, ale do mnie wróciła fala wszystkich wydarzeń z początku roku.
    Nic mi nie pozostało - muszę być silna!😊

  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4869 7443

    Wysłany: 8 maja 2023, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania0301 wrote:
    Anne89 bardzo się cieszę, że jest lepiej! Trzymam mocno kciuki za Twój powrót do pracy! Zobaczysz będzie dobrze! Koniecznie dawaj znać po pierwszym dniu i po wizycie u hematologa😊
    Ja w zeszłym tygodniu byłam na USG i widziałam bijące serduszko - przepiękne, ale zarazem bardzo stresujące wydarzenie. Boję się, że każda wizyta będzie mnie tak stresowała. Oprócz tego byłam na dużych badaniach krwi i chyba muszę uzbroić się w stalowe nerwy, ponieważ podczas wizyty pani położna pobierająca krew zadała szereg (pewnie standardowych, ale mnie kompletnie rozwalających) pytań:
    - czy to pani pierwsza ciąża?
    - nie, druga
    - kiedy pani rodziła?
    - w styczniu tego roku
    - czy karmi pani piersią?
    - nie
    - czy karmiła pani piersią?
    - nie
    - dlaczego pani nie karmiła?
    - ponieważ córka nie żyje
    I tutaj konsternacja - oj poronienia w dzisiejszych czasach często się zdarzają
    - to nie było poronienie, córka urodziła się martwa trzy tygodnie przed terminem
    I tutaj konsternacja, zawstydzenie i milion słów wsparcia. Wiem, że pani nie miała prawa wiedzieć, ale do mnie wróciła fala wszystkich wydarzeń z początku roku.
    Nic mi nie pozostało - muszę być silna!😊
    Dlatego ja zawsze przy pierwszym pytaniu odpowiadałam "ciąża szósta,wcześniej 2 porody martwe, 1 cc dziecko żylo 2.5 miesiąca i 2 wczssne poronienia" więcej pytań nie było a i mniej mojego tłumaczenia bo następowała cisza i pomiar ciśnienia :p

    Ania0301 lubi tę wiadomość

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • AnnaAneczka Ekspertka
    Postów: 230 187

    Wysłany: 8 maja 2023, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayayanee wrote:
    Dzisiaj, 7 maja, jest międzynarodowy dzień Mamy po stracie, w żałobie.
    W Polsce raczej się nie wspomina za granicą bardziej...

    Chciałabym życzyć wam spokoju w sercu 🤍
    Poprostu.

    Nawet nie wiedziałam, że jest taki dzień. Tobie również. 🤍

    Ja też od razu mówię, że druga ciąża, drugi poród, ale pierwsze żywe dziecko. Zazwyczaj rozwiązuje problem zbytniej ciekawości.

    Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
    Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
    👼💔

    04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻

    Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
    14.06.2022 ⏸️
    15.06.2022 beta 27,20
    17.06.2022 beta 107,40
    23.06.2022 beta 2030,00
    28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
    26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
    19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
    13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
    11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
    21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
    08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
    06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
    16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
    03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
    17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
    03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
    16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów
  • AnnaAneczka Ekspertka
    Postów: 230 187

    Wysłany: 8 maja 2023, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89 wrote:
    Nie slyszałam o tym dniu. Tak jak to przeczytałam to pomyślałam o zdaniu, ktore gdzies przeczytalam, że żałoba jest po prostu inną formą miłości. I mnie jakoś ta myśl koi, że choć mojej córeczki ze mną nie ma to miłość bedzie zawsze. U mnie mam wrażenie jest trochę lepiej, smutek i tęsknota dalej ogromna ale gdzieś mam poczucie, ze pojawiaja sie momenty radości czy chęci życia. Szykuje się do powrotu do pracy co mnie stresuje… Plus caly czas kombinuje z badaniami i diagnostyka, w czwartek mam wizyte u hematolog w celu odebrania wynikow na konflikt płytkowy. Trzymajacie kciuki, zeby go nie było, stresuje się. Ciekawa jestem co u reszty dziewczyn :)

    Trzymam kciuki żeby było już tylko lepiej. Dla mnie praca była najlepszą terapią.


    Ania0301 bardzo bardzo mocne kciuki 🍀

    Ania0301 lubi tę wiadomość

    Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
    Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
    👼💔

    04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻

    Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
    14.06.2022 ⏸️
    15.06.2022 beta 27,20
    17.06.2022 beta 107,40
    23.06.2022 beta 2030,00
    28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
    26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
    19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
    13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
    11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
    21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
    08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
    06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
    16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
    03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
    17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
    03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
    16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6046 5480

    Wysłany: 8 maja 2023, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też zawszs mowilam że ciaza druga, tylko dziecko pierwsze zywe...
    Po porodzie też parę razy padło to pytanie, np w poradni laktacyjnej, chociaż tam Pani nie doczytała czegoś w papierach bo sama zaczęła że "to pani drugie dziecko, czy pierwsze miało podobne problemy.. "
    Anne, trzymam kciuki za powrót do pracy, wiem że stresujące, ale wierzę że dobrze Ci to zrobi..
    Ania, wizyty niestety będą stresujące, ale wbrew pozorom ciąża minie bardzo szybko 😀 trzymam kciuki za każdą wizytę i pisz co tam u Was :)

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Ania0301 Koleżanka
    Postów: 56 29

    Wysłany: 8 maja 2023, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia1411 będę trzymała się myśli, że szybko minie, bo narazie wydaje mi się, że jeszcze wieki stresu przede mną.

  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6046 5480

    Wysłany: 8 maja 2023, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymaj się tej myśli i spróbuj cieszyć się ta ciąża na ile dasz radę... 😀 A w trudnych chwilach bedziemy Cię wspierać...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Ania0301 Koleżanka
    Postów: 56 29

    Wysłany: 8 maja 2023, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo dziękuję!❤️

  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 8 maja 2023, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania - wspaniałe, że slyszalaś serduszko <3 stres misi być ogromny ale glębo wierze w to, ze kazda kolejna wizyta to beda tylko dobre wiadomości!

    Ania0301 lubi tę wiadomość

  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 9 maja 2023, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam dziś u innego ginekologa, tak trochę, żeby dodatkowo sprawdzić czy nie bedzie miala innych pomyslów na diagnoze i niestety też powiedziała, ze nie ma jednoznacznej przyczyny, ona akurat obstawiala infekcje… ale najbardziej dobiło mnie to, ze ona powiedziala, ze jej zdaniem po cc trzeba odczekać równy rok, dla bezpieczeństwa. W szpitalu niby też tak mówili ale moja prowadzaca ginekolog zasugerowała, ze bedzie mozna juz na jesieni, jak dalej sie bedzie ladnie goić. Widzialam na tym watkiu, ze sporo dziewczyn dostalo zielone światlo po 6 miesiacach… Nie chce ryzykować, wiadomo, ze bezpieczeństwo to priorytet ale wizja czekania do stycznia mnie dobija. Zwlaszcza, ze mam obawe, ze nie pojdzie tak latwo jak za 1 razem. Jakoś mnie przygnębiła ta wizyta :( Jeszcze miałm wrażenie, ze zasugerowała ( nie wprost) ze szkoda ze nie urodziłam sn - a czasu przecież nie cofnę, poczułam sie tez winna, ze nie dalam rady, wiem,
    ze psychika miala w tym spory udzial

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2023, 22:07

  • molusia88 Przyjaciółka
    Postów: 96 21

    Wysłany: 10 maja 2023, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89 wrote:
    Ja byłam dziś u innego ginekologa, tak trochę, żeby dodatkowo sprawdzić czy nie bedzie miala innych pomyslów na diagnoze i niestety też powiedziała, ze nie ma jednoznacznej przyczyny, ona akurat obstawiala infekcje… ale najbardziej dobiło mnie to, ze ona powiedziala, ze jej zdaniem po cc trzeba odczekać równy rok, dla bezpieczeństwa. W szpitalu niby też tak mówili ale moja prowadzaca ginekolog zasugerowała, ze bedzie mozna juz na jesieni, jak dalej sie bedzie ladnie goić. Widzialam na tym watkiu, ze sporo dziewczyn dostalo zielone światlo po 6 miesiacach… Nie chce ryzykować, wiadomo, ze bezpieczeństwo to priorytet ale wizja czekania do stycznia mnie dobija. Zwlaszcza, ze mam obawe, ze nie pojdzie tak latwo jak za 1 razem. Jakoś mnie przygnębiła ta wizyta :( Jeszcze miałm wrażenie, ze zasugerowała ( nie wprost) ze szkoda ze nie urodziłam sn - a czasu przecież nie cofnę, poczułam sie tez winna, ze nie dalam rady, wiem,
    ze psychika miala w tym spory udzial

    Ja tez miałam cc, tez mi mówili minimum rok, a nawet 18 miesięcy. Jak przyszło co do czego dali zielone światło po 9 miesiącach. Czas szybko zleci wbrew pozorom, zobaczysz :) a narazie spróbuj zaplanować plan działania, konsultacje u różnych lekarzy, badania, zdrowa dieta, wszystko co możesz zrobić żeby zwiększyć szanse itp (piszę co mi pomogło przeczekać i nim sie obejrzałam juz byl ten upragniony czas). I niewiadomo kiedy a tu juz zleciało prawie 14 miesięcy...

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍

    29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 10 maja 2023, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie tak robię staram się wykorzystać ten czas- staram się zdrowo jeść ( choć ze słabością do słodyczy nie umiem wygrać), łykam witaminy, wróciłam do jogi, dużo spaceruje. Ale cały czas z tyłu głowy jest ten niepokój i paniczny strach ,, co będzie jeśli nigdy nie będzie mi dane mieć żywego dziecka". Zastanawiam się też gdzie jest granica jak chodzi o badania i lekarzy. Na razie byłam u dwóch ginekologów i jednego hematologa, a cały czas mam takie myśli, że może powinnam dalej szukać.Googluje każdy szczegół i dostaje świra , doszukuje się u siebie nieprawidłowości i oznak problemów :P
    Molusia domyślam się też, że starania, zwłaszcza jak się przedłużają to dużo stresu. Trzymam kciuki za jak najszybszy sukces i spokój na tej drodze

  • molusia88 Przyjaciółka
    Postów: 96 21

    Wysłany: 10 maja 2023, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89 wrote:
    No właśnie tak robię staram się wykorzystać ten czas- staram się zdrowo jeść ( choć ze słabością do słodyczy nie umiem wygrać), łykam witaminy, wróciłam do jogi, dużo spaceruje. Ale cały czas z tyłu głowy jest ten niepokój i paniczny strach ,, co będzie jeśli nigdy nie będzie mi dane mieć żywego dziecka". Zastanawiam się też gdzie jest granica jak chodzi o badania i lekarzy. Na razie byłam u dwóch ginekologów i jednego hematologa, a cały czas mam takie myśli, że może powinnam dalej szukać.Googluje każdy szczegół i dostaje świra , doszukuje się u siebie nieprawidłowości i oznak problemów :P
    Molusia domyślam się też, że starania, zwłaszcza jak się przedłużają to dużo stresu. Trzymam kciuki za jak najszybszy sukces i spokój na tej drodze

    Bardzo dziękuję :)
    Tak ciągle jest ten strach i niepewność, ale cały czas powtarzam sobie ze zrobię wszystko żeby się w końcu udało, że się nie poddam. Ja byłam u hematologa, gastroenterologa, endokrynologa, immunologa, u chyba 5 ginekologów ale w końcu trafiłam na super doktor z polecenia fundacji Ernesta znaleźli mi w okolicy specjalistę. Co prawda muszę dojeżdżać godzinę ale ufam jej totalnie i chyba warto.
    Zrobiłam bardzo dużo badań (w tym gastroskopie i kolonoskopie :D) czuje ze przebadałam się wzdłuż i w szerz, żeby mieć w miarę spokojny umysł i wykryte choroby. No i wyszła mi trombofilia wrodzona ale niewiem czy to było przez to. Ginekolog mówi albo to albo infekcja bo bakterie w szyjce też miałam.
    Życzę Ci dużo siły i zaparcia a czas szybciej mija jak się skupi na czymś innym i planuje dążenie do upragnionego celu.

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍

    29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6046 5480

    Wysłany: 10 maja 2023, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne, po pierwsze nie czuj się winna... Po drugie nie wiem czy Cię to pocieszy, ale czułam się tak samo... milion razy słyszałam w głowie "co będzie jeżeli już nigdy nie będę w ciszy, albo będę i...". Pytanie było tym częstsze im czesciej słyszałam o ciążach, zwłaszcza takich, gdzie nie chciała, ale "tam wyszlo", gdzie mieli się rozwodzić, a tu nagle ciąża itp...
    Też chciała zbadać "wszystko", to dawało mi poczucie że coś robię...
    Myślę że jak się fizycznie da, to lekarze dadzą wcześniej zielone światło... a jak nie, to nawet jeśli teraz myślisz że nie dasz rady, to na pewno dasz...Ja też nie wyobrażałam sobie dnia bez ciąży, po SN kazali mi czekać 3 miesiące, yo były wieki... ciąża pojawiła się po roku i jak "przeżyłam"... wiem że mówię to z perspektywy innego świata, bo mi sir udało, ale te byłam w podobnym miejscu...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Martyna09 Koleżanka
    Postów: 79 11

    Wysłany: 10 maja 2023, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molusia, mam pytanie odnośnie trombofili. Coś powinnaś z tym dalej robić, jakoś leczyć?
    Ja również rozważałam badania, ale co inny lekarz to inne zdanie. Większość mówiła, że tak się dzieje i bardzo trudno znaleźć przyczynę. Też miałam infekcję intymną i możliwe, że to było przyczyną. Koniec końców badań dodatkowo nie robiłam, ponieważ nie mogę być już w ciąży. Ale dalej mnie to nurtuje, czy tez mogę mieć tą trombofilię.
    A ja Wam dziewczyny strasznie zazdroszczę, że możecie być w ciąży i dalej próbować.
    Dziewczyny bezdzietne jak sobie radzicie jak widzicie małe dzieciątka u znajomych/ rodziny? Mi dalej się robi mega smutno i ciężko na serduchu. Wiadomo są lepsze i gorsze momenty, ale generalnie jest ciężko.

  • Hope... Autorytet
    Postów: 486 563

    Wysłany: 10 maja 2023, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89 wrote:
    Ja byłam dziś u innego ginekologa, tak trochę, żeby dodatkowo sprawdzić czy nie bedzie miala innych pomyslów na diagnoze i niestety też powiedziała, ze nie ma jednoznacznej przyczyny, ona akurat obstawiala infekcje… ale najbardziej dobiło mnie to, ze ona powiedziala, ze jej zdaniem po cc trzeba odczekać równy rok, dla bezpieczeństwa. W szpitalu niby też tak mówili ale moja prowadzaca ginekolog zasugerowała, ze bedzie mozna juz na jesieni, jak dalej sie bedzie ladnie goić. Widzialam na tym watkiu, ze sporo dziewczyn dostalo zielone światlo po 6 miesiacach… Nie chce ryzykować, wiadomo, ze bezpieczeństwo to priorytet ale wizja czekania do stycznia mnie dobija. Zwlaszcza, ze mam obawe, ze nie pojdzie tak latwo jak za 1 razem. Jakoś mnie przygnębiła ta wizyta :( Jeszcze miałm wrażenie, ze zasugerowała ( nie wprost) ze szkoda ze nie urodziłam sn - a czasu przecież nie cofnę, poczułam sie tez winna, ze nie dalam rady, wiem,
    ze psychika miala w tym spory udzial

    Jestem po 3cc i dostałam zielone światło po pół roku, odwiedziłam 3 ginekologów i fizjo, żeby być pewna, że naprawdę mogę... Oczywiście zachodziłam w głowę, czy aby na pewno nie za szybko, bo przecież "na pewno" uda mi się zajść szybko (w 2 i 3 ciążę zaszłam w pierwszym cyklu, w 1 ciążę w 3 cyklu), jednak życie pisze swoje scenariusze i jednak nie jest tak jak mi się wydawało... Także, tak jak pisały dziewczyny postaraj się skupić na suplementacji, zdrowym odżywianiu itp. żebyś była gotowa na swoją 🌈 🍀

    Tak zaglądam, co kilka dni na ten wątek i taki ogarnia mnie smutek 😔

    Dzisiaj spotkałam na mieście tego "lekarza" przez którego tu z Wami jestem, pomimo tego, że widziałam go tylko kilka minut w swoim życiu, to poznałam go z daleka, aż okulary ściągnęłam, żeby spojrzeć mu w oczy, miałam wrażenie, że ta chwila kiedy nasz wzrok się spotkał trwała wieczność 😢 posłałam mu najgorsze spojrzenie na jakie mogłam się zdobyć i widziałam, że wie, że to ja...

    U nas sprawa w prokuraturze trwa, jesteśmy już prawie na końcu wszystkich przesłuchań, nie będę się rozpisywać... Powiem Wam tylko, że każdy kto zeznawał nie pamięta nic od momentu CC, zbiorowa zaćma, nawet nie pamiętają czy i gdzie była owinięta pępowina (jak napisali w dokumentach), ale to, że skorzystałam z toalety pamiętają wszyscy... A zapisu ktg (ostatniego, gdzie zanikło tętno) nie ma, bo panie "zapomniały" włączyć zapis... Mafia w białych rękawiczkach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2023, 21:15

  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 10 maja 2023, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny za odpowiedzi :* tak jak czytam ten watek to widze, ze mamy wszystkie bardzo podobnie
    Co do widoku dzieci u innych - rodzine mam mała i jestem w niej najmlodsza, takze tu nie ma tematu. Jak chodzi o znajomych jest roznie. Ci najblizszi jeszcze nie maja dzieci. Zauważyłam, ze nie ruszaja mnie dzieci urodzone zanim ja byłam w ciaży, widzialam się z koleżanka i jej 3 letnim synem i było ok. Zreszta widzę, ze na chlopcow jakos mniej zwracam uwage. Za to mam kolezanke, ktora jest w 8 miesiacu i ma miec corke i tu nie jestem w stanie się przemóc, żeby się spotkać, czuję, ze to by za bardzo bolało. Moja najlepsza przyjaciółka stara sie o dziecko i choć dobrze jej życzę to boje sie tego jak ogłosi ciaze. Wielokrotnie rozmawialyśmy o tym, ze fajnie by bylo mieć dzieci w podobnym czasie…
    Hope - współczuje przepraw prawnych i spotkania z lekarzem :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2023, 22:13

  • molusia88 Przyjaciółka
    Postów: 96 21

    Wysłany: 11 maja 2023, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martyna09 wrote:
    Molusia, mam pytanie odnośnie trombofili. Coś powinnaś z tym dalej robić, jakoś leczyć?
    Ja również rozważałam badania, ale co inny lekarz to inne zdanie. Większość mówiła, że tak się dzieje i bardzo trudno znaleźć przyczynę. Też miałam infekcję intymną i możliwe, że to było przyczyną. Koniec końców badań dodatkowo nie robiłam, ponieważ nie mogę być już w ciąży. Ale dalej mnie to nurtuje, czy tez mogę mieć tą trombofilię.
    A ja Wam dziewczyny strasznie zazdroszczę, że możecie być w ciąży i dalej próbować.
    Dziewczyny bezdzietne jak sobie radzicie jak widzicie małe dzieciątka u znajomych/ rodziny? Mi dalej się robi mega smutno i ciężko na serduchu. Wiadomo są lepsze i gorsze momenty, ale generalnie jest ciężko.
    Martyna09, odnośnie trombofili hemtolog/ginekolog zalecił acard 100 mg na noc. A jak bedzie ciaza to heparyne jeszcze do tego. Mam tez zakaz stosowania tabletek antykoncepcyjnych bo podobno zwiekszaja ryzyko zakrzepów. Bardzo Cię podziwiam, bo wyobrażam sobie, że musi być Ci bardzo ciężko i nie ma takich słow które mogłyby pomóc :( Czy rozważasz adopcję? Dla mnie to był plan B, jeżeli by się nie udało to chciałabym spróbować (choć wiem, że jest to proces długi i żmudny), ale rozważam.
    Ja pomimo, że mam synka to bardzo ciężko mi sie patrzy na wszystkie dzieci które miały być rówieśnikami mojej córeczki (a akurat miało ich być spoko w tym i czasie i jest). Chyba już zawsze będzie towarzyszyć myśl a jakby teraz była? może by już chodziła? Z ciężkim sercem się słucha o innych dzieciach, kłuje wtedy serce i ciężko sie oddycha. Nic nie jest w stanie tego naprawić.

    Hope dużo sił, aż żal w sercu ściska jacy ludzie są okrutni :(

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍

    29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 6046 5480

    Wysłany: 11 maja 2023, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope, dużo siły... niestety z nimi trudno wygrać 😔 mam nadzieję że Ci się uda, że znajdzie się ktoś bez dziur w pamięci ...

    Molusia, ja ostatnio byłam u ludzi, których córeczka urodziła się rok po mojej... zaczelam sobie wyobrażać, jakby było, gdybym mogła mieć dwójkę, on byłby młodszym bratem, miał starsza siostrę, ona byłaby ta starsza siostra, ciekawa wszystkiego, można byłoby sobie już porozmawiać... 😔 na to niestety nie ma lekarstwa...

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
‹‹ 591 592 593 594 595 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ