Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
No wlasnie gdyby nie plany staraniowe to bym to olała bo czuje się ok, ale po naszych przejsciach nie chcialabym ryzykowac takiego ataku w ciaży. Stres pewnie niesamowity a i tak bedzie. Dlatego ginekolożka powiedziala, zeby ,, posprzatac”wczesniej to co sie da jesli chodzi o zdrowie. Na szczescie dostalam dosc szybki termin- na 2 polowe pazdziernika a z tego co czytalam nie trzeba potem jakos szczegolnie czekac ze starami bo o ile nie bedzie komplikacji ( tfu tfu) to rekonwalescencja jest szybka. Oczywiscie zlapal mnie troche stres na zasadzie ,, znowu szpital ( na szczescie inny, do tamtego nie chce nigdy wracac) narkoza, kroplowki”. No ale trudno, potraktuje to jako punkt do odhaczenia na drodze do celu
-
Anne89 wrote:No wlasnie gdyby nie plany staraniowe to bym to olała bo czuje się ok, ale po naszych przejsciach nie chcialabym ryzykowac takiego ataku w ciaży. Stres pewnie niesamowity a i tak bedzie. Dlatego ginekolożka powiedziala, zeby ,, posprzatac”wczesniej to co sie da jesli chodzi o zdrowie. Na szczescie dostalam dosc szybki termin- na 2 polowe pazdziernika a z tego co czytalam nie trzeba potem jakos szczegolnie czekac ze starami bo o ile nie bedzie komplikacji ( tfu tfu) to rekonwalescencja jest szybka. Oczywiscie zlapal mnie troche stres na zasadzie ,, znowu szpital ( na szczescie inny, do tamtego nie chce nigdy wracac) narkoza, kroplowki”. No ale trudno, potraktuje to jako punkt do odhaczenia na drodze do celu
Mój dyskomfort po wycięciu (laporoskopowo) trwał tyle ile czasu miałam szwy. Pierwsze 3 dni były najgorsze, no i po zabiegu nie potrafiłam z drenem funkcjonować. Ale ja też mam małą odporność na ból ☺️
Później miesiąc trzymałam taka lżejsza dietę i powoli wprowadzałam normalne jedzenie.
Super ze udało się tak szybki termin złapać! ✊🏻🍀
Anne89 lubi tę wiadomość
-
Pokrzepia mnie to co piszesz bo oczywiscie juz sie naczytalam w internecie strasznych historii o tym zabiegu :p ale to niestety wady nurkowania w fora i dr google, co robie zdecydowanie za czesto. Licze tez ze po okresie diety bede mogla normalnie jesc bo cale zycie na diecie mi sie nie uśmiecha. A tylas jakos po tym zabiegu? Bo o tym tez sie niestety naczytalam… Oby sie udalo laparoskopowo, lekarz powiedzial ze czasem zdarza sie, ze w trakcie trzeba zmienic na zwykła operacje ale to rzadko.
Bardzo sie ciesze z pozytywnych informacji w Twojej stopce i trzymam mocno kciuki! A jak psychika i ogolne samopoczucie? -
Schudłam. Nie tylam właśnie.
Ja jem wszystko a większe problemy jedynie sprawiaja mi nasiona chia 🙈 ale też jakoś nie unikam...
Moja szwagierka po wycięciu unika orzechów i grzybów.
Dziękuję że pytasz, psychika raz nad wozem raz pod wozem. Nawet ciężko to opisać... Czasami detektor działa nawet kilka razy w ciągu dnia. Czasami sobie popłacze z nerwów. 🤷🏻♀️ Czasami bardzo cieszę się że widzę już ruchy malutkiej, że jest taka silna a za chwilę panikuje ze może za bardzo bo jeszcze się i ona zapląta pępowina. Także rollercoaster i byle do grudnia... -
Aya kochanie to będą najpiękniejsze święta ❤🤍 Kubuś czuwa nad siostrą,nic złego się jej nie stanie...rzadko zdarza się śmierć dziecka kilkukrotnie. Ty doświadczyłaś tego raz i wystarczy. Od grudnia będziesz się cieszyła myślą że jesteś także ziemską mamą ❤
Nie wiem jak Wy ale ja to już szukam wizji na przystrojenie grobiku na listopad i na święta 🙈24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Aya, mogę się tylko domyślać co czujesz... Dobrze ze chociaż detektor Cię uspokaja, ja się poddałam i nie uzywany sprzedałam... so grudnia już niedaleko, to będą cudowne święta z malutka... Kubuś na pewno będzie pilnował żeby wszystko było dobrze... .
Misiaa, ja się zastanawiałam, ale odkąd wróciłam do pracy nie mam nawet czasu być na cmentarzu tyle ile bym chciała...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Dzięki dziewczyny 🤍 chciałabym bardzo żeby ten czas przyspieszył 🙈
Misia, ja też już planuje. Ogólnie teraz mam wrzosy i Kurcze... Stroik który zrobilam w tamtym roku na listopada jest tak ładny, niezniszczony - no bo to zaraz zmieniało się wystrój na grudzień - że aż mi go szkoda 🙈 z jednej strony użyła bym go jeszcze raz a z drugiej chciałabym coś nowego 🙈 taka bitwa w mojej głowie ☺️ -
Aya ja tez mam teraz wrzosy i zastanawiam sie wlasnie juz nad listopadem.. jak masz taki ładny wianek to poloz go w tym roku tez i dokup jakies nowe znicze ? Wtedy bedziesz miala swiadomosc ze kupilas cos nowego:) ja to czesto robie tak ze wianek ktory mam na listopad zostawiam tez na swieta tylko dokladam jakies swiateczne motywy robie na zywym swierku i po miesiacu szkoda mi go byloby wywalic ale lubie im zawsze kupic nowe "popierdolki". Teraz rozgladam sie za jakimis ladnymi zniczami ale wszystko taaaaaaakie oklepane 🤦♀️24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Aya, jakby czytała o sobie, nadal płacze, nadal jest mi smutno, nadal wszystko pamiętam, ale z drugiej strony są ruchy, które mnie cieszą, póki co wszystko dobrze... czekam na ten grudzień i czekam....
Ja teraz kupowałam na rocznicę nowy stroik, więc chyba na 1 listopada nie będę dokładać nic nowego. Może jakiś nowy lampion jak znajdę taki który mi się spodoba ... -
Kurde te znicze naprawdę są kiepskie... Dlatego zazwyczaj kupuje takie które mogę przerobić...
Maluję wieczka na jakieś tam kolory i naklejam jakieś swoje wydruki 🤷🏻♀️
Mało co mi się podoba w sklepach, a typowo dla dzieci to już nic nie ma.
Moze wymienię albo dołożę jakiś inny kolor kwiatków 🤔 znicze napewno wymienię.
A do wrzosów dołożę typowo jesienne ozdoby, rok temu kupiłam w action liski itp... Może wymyślę coś do wazonu bo na ten moment jeszcze mam swoje żywe kwiaty z ogrodu - zatrwian.
Wiewióra, damy radę ✊🏻 przytulam i trzymam kciuki za was ✊🏻 to już połowa września...
-
Aya ja tez czesto robie sama znicze takie typowo z motywem Myszki Minnie itp ale na jesien i zimę raczej kupuję w sklepie bo mnie wkurza ze z tych moich dosc szybko farba schodzi choc kupuje typowa do szkla24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Misiaa wrote:Aya ja tez czesto robie sama znicze takie typowo z motywem Myszki Minnie itp ale na jesien i zimę raczej kupuję w sklepie bo mnie wkurza ze z tych moich dosc szybko farba schodzi choc kupuje typowa do szkla
Farby akrylowe do szkła? A zabezpieczasz lakierem akrylowym? Np w sprayu? -
Ayayanee wrote:Farby akrylowe do szkła? A zabezpieczasz lakierem akrylowym? Np w sprayu?24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Misia ja drukuje sobie grafikę na papierze samoprzylepnym wodoodpornym - później właśnie lakierem psikam, tak 2-3 warstwy. Wycinam, przyklejam i jeszcze raz cieniutka warstwę razem ze szkłem. Mało co się odkleja prędzej od słońca niszczeja...
tak to wychodzi:
https://zapodaj.net/plik-FkqomaKh6K -
Ayayanee wrote:Misia ja drukuje sobie grafikę na papierze samoprzylepnym wodoodpornym - później właśnie lakierem psikam, tak 2-3 warstwy. Wycinam, przyklejam i jeszcze raz cieniutka warstwę razem ze szkłem. Mało co się odkleja prędzej od słońca niszczeja...
tak to wychodzi:
https://zapodaj.net/plik-FkqomaKh6K24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Misia, allegro - np ten - https://allegro.pl/oferta/papier-samoprzylepny-bialy-blyszczacy-a4-20szt-12645527280
-
Aya, już niedługo. Wiem jak ten czas się dłuży. Jaki to stres, strach. Ale zobaczysz, że po części o tym zapomnisz jak tylko przytulisz córę. Moja Asia skończyła wczoraj 7 miesięcy. Nie wiem kiedy to zleciało.
Ayayanee lubi tę wiadomość
Wiktoria 30tc 11.02.2022 👼💔
Aniołek bliźniak Wiktorii 6tc 09.2021
👼💔
04.2022 zaczynamy starania o 🌈🤞🏻
Rośnij Okruszku ❤️🙏🏻
14.06.2022 ⏸️
15.06.2022 beta 27,20
17.06.2022 beta 107,40
23.06.2022 beta 2030,00
28.06.2022 (5+6) jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
12.07.2022 (7+5) 1,24 cm człowieka z bijącym ❤️
26.07.2022 (9+4) 2,26 cm największego szczęścia
19.08.2022 (12+6) 7 cm uparciucha ♀️
13.09.2022 (16+3) 12 cm dziewuchy ❤️
11.10.2022 (20+3) 384 gramy Gwiazdy 🌟
21.10.2022 (21+6) 494 gramy Asieńki połówkowe: zdrowa dziewczyna ❤️
08.11.2022 (24+3) 730 gramów Kung Fu Asi
06.12.2022 (28+3) 1340 gramów Łobuziary 😻
16.12.2022 (29+6) 1700 gramów Kluski ❤️ USG trzeciego trymestru
03.01.2023 (32+3) 2200 gramów Panienki Hrabianki 🥰
17.01.2023 (34+3) 2500 gramów Laluni 🤩
03.02.2023 (36+6) 3200 gramów naszego Cudu
16.02.2023 (38+5) jest nasza Królowa 👑 3620 gramów, 53 cm, 10/10 punktów -
Dziewczyny trzymam za Was mocne kciuki.
Mam nadzieje, że wszystkie z nas czeka jeszcze szczęśliwe zakończenie.
Tylko zastanawia mnie czy dopiero jak urodzimy żywe dziecko nie dotrze do nas co tak naprawdę straciłyśmy
że wtedy to też bardzo będzie boleć -
inka222 wrote:Dziewczyny trzymam za Was mocne kciuki.
Mam nadzieje, że wszystkie z nas czeka jeszcze szczęśliwe zakończenie.
Tylko zastanawia mnie czy dopiero jak urodzimy żywe dziecko nie dotrze do nas co tak naprawdę straciłyśmy
że wtedy to też bardzo będzie boleć24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
inka222 wrote:Dziewczyny trzymam za Was mocne kciuki.
Mam nadzieje, że wszystkie z nas czeka jeszcze szczęśliwe zakończenie.
Tylko zastanawia mnie czy dopiero jak urodzimy żywe dziecko nie dotrze do nas co tak naprawdę straciłyśmy
że wtedy to też bardzo będzie boleć
Za tydzien, zaczynam urlop, wyjezdzamy i licze ze to mi troche pomoze sie oderwac. Bo jakos sie czuje klebkiem nerwow, jeszcze teraz zalatwiam rozne badania przed tym zabiegiem, latam po lekarzach. Czuje ze moja psychika jest oslabiona, non stop czyms sie martwie, jestem cala ponapinana. Co chwile lapie drobne przeziebienia a to tez pewnie skutek stresu