X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poród martwego dziecka
Odpowiedz

Poród martwego dziecka

Oceń ten wątek:
  • Kingus Przyjaciółka
    Postów: 110 26

    Wysłany: 23 września 2023, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, macie może namiar na jakiegoś dobrego psychologa w Warszawie lub okolicy ? Ale takiego, którego nie przerośnie moja sytuacja. Dzis uświadomiłam sobie, że nie dam sobie sama rady, jest we mnie za dużo frustracji a wokół niezrozumienia. Każdy oczekuje ode mnie spokoju, akceptowania czyiś uczuć, a nikt nie przejmuje się moimi. Więc chyba pora zadbać o samą siebie.

    Misiaa lubi tę wiadomość

    17 czerwca 2015 - (*) Kacperek 30 TC
    Wrzesień 2016 - Aniołek 9 tc
    7 marca 2019 - Dawidek ❤️ 38 TC - mój Promyczek
    16 grudnia 2021 - (*) Martynka 26 tc
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4858 7429

    Wysłany: 23 września 2023, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kingus wrote:
    Dziewczyny, macie może namiar na jakiegoś dobrego psychologa w Warszawie lub okolicy ? Ale takiego, którego nie przerośnie moja sytuacja. Dzis uświadomiłam sobie, że nie dam sobie sama rady, jest we mnie za dużo frustracji a wokół niezrozumienia. Każdy oczekuje ode mnie spokoju, akceptowania czyiś uczuć, a nikt nie przejmuje się moimi. Więc chyba pora zadbać o samą siebie.
    Ja korzystalam z darmowych porad z Fundacji Ernesta. Z racji tego ze mieszkam w Toruniu mialam rozmowy na skype

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • molusia88 Przyjaciółka
    Postów: 96 21

    Wysłany: 23 września 2023, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kingus wrote:
    Dziewczyny, macie może namiar na jakiegoś dobrego psychologa w Warszawie lub okolicy ? Ale takiego, którego nie przerośnie moja sytuacja. Dzis uświadomiłam sobie, że nie dam sobie sama rady, jest we mnie za dużo frustracji a wokół niezrozumienia. Każdy oczekuje ode mnie spokoju, akceptowania czyiś uczuć, a nikt nie przejmuje się moimi. Więc chyba pora zadbać o samą siebie.

    Kingus, ja bardzo polecam panią Kasię (z Wrocławia ale robi spotkania wirtualnie)
    https://www.katarzynaskorupska.pl/

    Specjalizuje się w psychologii okołoporodowej. Na instagramie psychologia.okoloporodowa.

    Ja chodzę i bardzo mi pomaga. Niestety jest to dość duży koszt ale uważam że jeżeli można sobie pozwolić to warto.

    Pani Kasia ma napięty grafik ale napisz do niej prywatnie i może znajdzie czas. Ja tak zrobiłam i chodzę co tydzień.

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍

    29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈
  • inka222 Autorytet
    Postów: 285 110

    Wysłany: 24 września 2023, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny macie jakieś strony gdzie można znaleźć ladne białe znicze ?
    Szukam i nic nie wpada mi w oko :(

    preg.png
  • Kirerod Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 25 września 2023, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkich.
    Mam nietypowe pytanie do was.
    Muszę zorganizować pogrzeb córki martwo urodzonej i chcę się dowiedzieć ile to u was mniej więcej kosztowało.? Głównie interesuje mnie bez księdza i bez mszy.

    Oliwka 🕯️ 18 września 2023 👼🏻 39tc 💔
  • inka222 Autorytet
    Postów: 285 110

    Wysłany: 25 września 2023, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kirerod wrote:
    Witam wszystkich.
    Mam nietypowe pytanie do was.
    Muszę zorganizować pogrzeb córki martwo urodzonej i chcę się dowiedzieć ile to u was mniej więcej kosztowało.? Głównie interesuje mnie bez księdza i bez mszy.

    Bardzo mi przykro z powodu tego co Cię spotkało. Gdybyś potrzebowała wsparcia pisz do nas to naprawdę pomaga jak można się komuś zwierzyć ze swoich uczuć kto Cię zrozumie .
    U mnie zmieściło się w kwocie zasiłku pogrzebowego.
    Zakład pogrzebowy sam sobie to załatwił,więc w sumie nic nie płaciliśmy.. kwiaty były tylko od nas i na trumience. Każdy z rodziny przyszedł z białą różą . Nie chciałam zasypać grobu wielką ilością kwiatów. Chciałam skromnie.
    Osobno płaciliśmy za mszę .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2023, 16:39

    preg.png
  • Wiewioora Autorytet
    Postów: 803 580

    Wysłany: 25 września 2023, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kirerod wrote:
    Witam wszystkich.
    Mam nietypowe pytanie do was.
    Muszę zorganizować pogrzeb córki martwo urodzonej i chcę się dowiedzieć ile to u was mniej więcej kosztowało.? Głównie interesuje mnie bez księdza i bez mszy.

    Bardzo mi przykro....
    My mieliśmy tak zwany pokropek, był ksiądz ale tylko na cmentarzu, nie było mszy, całość trwała jakieś 15 minut. Zakład pogrzebowy nie miał mistrza ceremonii, więc zostaliśmy przy tej opcji. Całość wyszła około 2500 zł, sprawę zasiłku pogrzebowego ogarniał zakład pogrzebowy, na cenę na pewno też wpływ miał fakt, że synek był tam 6 dni (leżałam w szpitalu kilka dni).

    Starania od 06/2021
    05.2022 ⏸
    09.2022 18+4 Igorek 👼💔
    04.2023 ⏸ rośnij nasza kruszyno🌈
    29.12.2023 nasze tęczowe szczęście na świecie ♥️
    age.png
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 27 września 2023, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy to możliwe, ze po 8 miesiacach żałoby jest gorzej niż było? Mialam wrazenie, ze radze sobie juz calkiem dobrze a od około miesiaca jest tragedia, watpie w sens wszystkiego i w to, ze kiedykolwiek poczuje sie szczesliwa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2023, 22:39

  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 5947 5446

    Wysłany: 27 września 2023, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Możliwe... Ja po jakimś czasie też tak miałam... 😔 niby juz było "dobrze" I nagle miałam wrażenie że wróciłam do punktu wyjścia...
    Mam nadzieje ze kryzys nie potrwa długo...

    Anne89 lubi tę wiadomość

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.2021 - start IVF

    23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
    29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
    18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
    01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
    21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
    06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
    25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
    ...
    _ _ _ _

    03.24 - wracamy po rodzeństwo
    04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
    09.06 - 5dpt. - ⏸️
    06.07 - 7+2 💔

    _ _ _ _

    04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
    05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
    4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
    11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
    ___________
    II IVF??????? 🤯😭🤯
  • Miś Ekspertka
    Postów: 228 396

    Wysłany: 28 września 2023, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kirerod wrote:
    Witam wszystkich.
    Mam nietypowe pytanie do was.
    Muszę zorganizować pogrzeb córki martwo urodzonej i chcę się dowiedzieć ile to u was mniej więcej kosztowało.? Głównie interesuje mnie bez księdza i bez mszy.

    My mieliśmy transport z innej miejscowości + trumna + wiązanka na cmentarz + przejazd do kościoła i na cmentarz itp. To wyniosło coś ok 2,5 tys. (Zakład pogrzebowy). Mejsce na cmentarzu, jakieś inne opłaty cmentarne też jakoś podobnie. Czyli ok.5tys.
    Msza w kościele - ksiądz nie chciał pieniędzy.

    starania od 8/2023

    fertistim, magnez+B6, omega 3
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4858 7429

    Wysłany: 28 września 2023, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89 wrote:
    Dziewczyny czy to możliwe, ze po 8 miesiacach żałoby jest gorzej niż było? Mialam wrazenie, ze radze sobie juz calkiem dobrze a od około miesiaca jest tragedia, watpie w sens wszystkiego i w to, ze kiedykolwiek poczuje sie szczesliwa
    Tak. Ja mam do dzisiaj od czasu do czasu takie etapy ktore powracaja choc nie trwaja juz niewiadomo jak dlugo, ale potrafia mnie bardzo wymeczyc psychicznie

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • Jakdalej Koleżanka
    Postów: 68 12

    Wysłany: 28 września 2023, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kirerod wrote:
    Witam wszystkich.
    Mam nietypowe pytanie do was.
    Muszę zorganizować pogrzeb córki martwo urodzonej i chcę się dowiedzieć ile to u was mniej więcej kosztowało.? Głównie interesuje mnie bez księdza i bez mszy.
    My musieliśmy pochować naszego Kubusia w kwietniu. Poród w 21 tygodniu. Zdecydowaliśmy że go skremujemy, na osobny grób nie miałam siły wiem że nie zniosłabym tego widoku więc jego prochy spoczęły w grobie z dziadkami. Dom pogrzebowy to ok 2500. A pochówek tylko grabarz za odsłonięcie płyty 100 zł I księdzu za okropek 200 chodź nie chciał wziąć . Nie wyprawialiśmy pogrzebu pożegnaliśmy go sami.

  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 28 września 2023, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny za odpowiedz to cenne zwlaszcza od tych z ,, dluzszym stazem”. Czuje sie wlasnie taka zmeczona, ze tyle wysilku wkladam zeby ,, dojsc do siebie” a potem przychodza takie momenty, ze wszystko wydaje sie bezsensu jakbym wlasnie wracala do punktu wyjscia. Mysli, ze po co to wszystko, ze zycie i tak jest zmarnowane itp. Troche jakbym wpadala w czarna dziure
    Co do kosztow pogrzebu - nie pamietam dokladnie, wydaje mi sie, ze u nas to bylo ok 4/5 tys u nas był cywilny pogrzeb prowadzony przez mistrza ceremonii, wszystko zalatwial zaklad pogrzebowy. Ja to pamietam troche jak przez mgłę

  • Wiewioora Autorytet
    Postów: 803 580

    Wysłany: 28 września 2023, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89, pozwól że też jeszcze dodam. Sama poszłam do psychologa dopiero po 7 miesiącach. Zapisałam się dlatego, że popłakałam się w pracy jak kolega z pracy opowiadał o porodzie swojej żony, jaka ich córeczka jest super itd. Wtedy pękłam i poczułam że dosyć oszukiwania samem siebie, że sobie sama z tym nie poradzę.

    Anne89 lubi tę wiadomość

    Starania od 06/2021
    05.2022 ⏸
    09.2022 18+4 Igorek 👼💔
    04.2023 ⏸ rośnij nasza kruszyno🌈
    29.12.2023 nasze tęczowe szczęście na świecie ♥️
    age.png
  • igle Ekspertka
    Postów: 379 95

    Wysłany: 28 września 2023, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne, możliwe. Ja na forum napisałam 7 miesięcy po... po 1,5 roku poszłam do psychologa. Im więcej czasu mijalo tym było gorzej ze mną... przytulam

    Anne89 lubi tę wiadomość

    I&L czerwiec 2017 26tc

    Teczowy A. czerwiec 2020

    iv09i09kwy7ert6d.png
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 28 września 2023, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie tez mysle o tym, zeby znowu sprobowac terapii. Bylam z mezem na kilku spotkaniach z psychoterapeutka, ktora sie specjalizuje w tematyce okołoporodowej i one byly bardzo pomocne ale bylo ich tylko kilka. Nam jako parze wystarczylo ale widze, ze sa pewne kwestie, ktore ja sama potrzebuje przepracowac, niestety skoro ona pracowala z nami obojgiem to nie moze ze mna sama ( taka zasada). Probowalam terapii u innej ale ona totalnie nie kumala tematu, użyla w kontekscie smierci mojej córki słowa ,, poronienie” co mnie totalnie zniecheciło. Wiec musze chyba poszukac kogoś kto sie specjalizuje w tej tematyce, bo jednak jest specyficzna
    Wiewioora nie dziwie się, że sie poplakalas, tez bym nie potrafila spokojnie wysluchac takiej rozmowy. Jak jak sie z fb dowiedzialam jakis czas temu, ze kolezanka urodzila to poszlam w pracy do kibla i tam ryczałam…
    Igle dziekuje :* mam nadzieje, ze udalo Ci sie znalezc spokoj :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2023, 22:31

  • molusia88 Przyjaciółka
    Postów: 96 21

    Wysłany: 29 września 2023, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89 wrote:
    Dziewczyny czy to możliwe, ze po 8 miesiacach żałoby jest gorzej niż było? Mialam wrazenie, ze radze sobie juz calkiem dobrze a od około miesiaca jest tragedia, watpie w sens wszystkiego i w to, ze kiedykolwiek poczuje sie szczesliwa
    U mnie sporo czasu minęło a wszystko wraca momentami z taką samą siła jak na początku. Są takie wyzwalacze np wiadomość o porodach, jak zobaczę jakaś dziewczynke i mnóstwo innych. Chodzę na terapię, ale chyba jedna z najważniejszych rzeczy jakiej tam się uczę to fakt że tak już będzie do końca życia. Nie da się o tym zapomnieć, wymazać. Trzeba z tym żyć, to taka ogromna i ciężka "kula u nogi" którą musimy nosić za sobą do końca. Dla mnie wszystkie te powiedzmy "weselsze" chwile mają drugą ciemną stronę "co by było gdyby córeczka żyła". Poprostu pogodzenie się z faktem ze nasze zmarłe dziecko będzie już na zawsze w naszym sercu i nigdy z tym lekko żyć się nie będzie bo to wbrew naturze. Ale żyć jakoś trzeba bo jaki inny wybór mamy... 😔

    "- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
    - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

    27.04.2021 Synek 😍
    21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)

    Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍

    29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈
  • Anne89 Ekspertka
    Postów: 205 98

    Wysłany: 29 września 2023, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm no to, ze zawsze bedzie już źle to wiem bez terapii, wiec moze dlatego mam opor, zeby na nia isc. Ja się chyba na to wlasnie strasznie zloszczę i buntuje - na ta kulę u nogi, na wizję wiecznego cierpienia. Oczywiście nie chce zapomnieć, pamieć o córce jest najważniejsza na świecie. Sa takie momenty, kiedy wydaje mi sie, ze pomimo smutku i tesknoty moge miec dobre życie ale tez sa wlasnie takie, ze boje się, ze ono jest juz zmarnowane na zawsze. I skoro tak to po co mam się starać o cokolwiek, rownie dobrze moge czekac na koniec
    sorry, ze tak pesymistycznie ale niestety takie mam teraz myśli a wiem, ze tu moge je wyrazic

  • Ayayanee Autorytet
    Postów: 1399 1825

    Wysłany: 29 września 2023, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne, ja ci napisze co mi ostatnio najlepiej pomaga...
    Nauczyłam się pamiętać te piękne momenty. Mówić o nich. Wspominam jak było z Kuba. Jak odczuwałam pierwsze ruchy, jak kopał jak wchodziłam pod prysznic i woda zaczynała szumiec... Jak czasami złościłam się i żartowałam że jak jeszcze raz kopnie w tą nerkę to się obrażę.
    Często przy tym lecą łzy. Ale też czuje wdzięczność za te wspomnienia. Obudziły we mnie jedna z najpiękniejszych miłości - Matczynej.

    Często też w momencie gdy jest mi tak cholernie trudno mówię sobie - Ten BÓL dzisiaj jest dlatego że MIŁOŚĆ była tu pierwsza.

    KiniaKl lubi tę wiadomość

    | 👩‍🦰30l |👨‍🦱 32l |

    1cs - 05.19 - 7tc 💔 puste.
    5cs - 10.20 - 8tc- ♂️💔
    7cs - 09.04. 2022 - 39 tc, Kuba 💔💔💔CC
    'Skoro masz złamane serce, to znaczy, że się starałaś...'
    🌈8 cs - 20.12.2023 - 37 tc, CC, Alicja z Krainy Marzeń 🌷🤍 2900g, 54 cm 🌈

    age.png
  • Jakdalej Koleżanka
    Postów: 68 12

    Wysłany: 29 września 2023, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anne89 wrote:
    Hmm no to, ze zawsze bedzie już źle to wiem bez terapii, wiec moze dlatego mam opor, zeby na nia isc. Ja się chyba na to wlasnie strasznie zloszczę i buntuje - na ta kulę u nogi, na wizję wiecznego cierpienia. Oczywiście nie chce zapomnieć, pamieć o córce jest najważniejsza na świecie. Sa takie momenty, kiedy wydaje mi sie, ze pomimo smutku i tesknoty moge miec dobre życie ale tez sa wlasnie takie, ze boje się, ze ono jest juz zmarnowane na zawsze. I skoro tak to po co mam się starać o cokolwiek, rownie dobrze moge czekac na koniec
    sorry, ze tak pesymistycznie ale niestety takie mam teraz myśli a wiem, ze tu moge je wyrazic
    Mam to samo dziewczyny z tym że dwa tygodnie temu zobaczyłam dwie kreski. Nie umiem się cieszyć bo ciągle nadal żyje moim bąblem. Wspominam jak to było z nim jak ogromnie się cieszyłam. I widzę ogromną różnice. Ale to co Wam moge powiedzieć to przyszłości swojej nie widzę. Każdemu powtarzam ze moje życie już spisane jest na straty, już nie nabierze sensu. To jest taka sprzeczność gdybym miała Kubusia mój kosmita nie byłby wtedy w brzuchu bo to miesiąc po planiwanym porodzie Kuby. A kosmita jest w hrzuchu a Kubusia nie mam i spotkam się z nim dopiero w niebie. KAZDY mi powtarza ze moje maleństwo nie da mi się smucić, nie da już mnie zranić bo z partnerem nie jest za ciekawie. Ale walczę. Płacze codziennie ale jak popłacze dostaje siły żeby pchać dalej ten ciężki kamień

‹‹ 612 613 614 615 616 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ