Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem czy ta informacja Wam pomoże ale po stracie wiedziałam, że od razu nie dostane hormonów i bałam się, że moje PCOS znów się rozhula(potrafiłam nie mieć miesiączki 3 msc). Po rozmowie z lekarzem stwierdziłam że spróbuję inofem w saszetkach-suplement diety. Brałam po dwie rano na czczo przez 2 miesiące. Nie wiem na ile to pomogło ale może jakoś na mnie wpłynęło. Lekarz jeszcze polecał miovelia nac które zakupiłam ale nawet nie zdążyłam wykorzystać. Wtedy brałam jeszcze femibion 0 i w sumie tyle.
Filiżanka8 lubi tę wiadomość
-
Miovelia nac też brałam jakiś czas, ale mi to raczej nie pomogło...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Hej, dzisiaj byłam na wizycie 17/18 tc położna chciała sprawdzić tętno ale nie mogła znaleźć kazała się nie martwić bo czasem tak jest i zaraz zostałam wezwana do gabinetu od razu usg dopochwowe jeździł i jeździł na starym sprzęcie oczywiście, chodziłam na NFZ i patrzy na ten monitor mówi ze nie może niestety znaleźć akcji serca na spokojnie mam się pokazać dopiero w niedziele na szpital poronienie chybione ciągle mam nadzieje ze to nie prawda ze dzidziuś żyje powiedzcie mi czy jest jeszcze szansa czy to już naprawdę koniec i jak to będzie teraz wyglądać dostanę tabletki czy jak to będzie przebiegać wszystko 😔🙁😢👩 28 👱♂️28
2018-👼💔 (9tydz)
2019-👼💔 (11tydz)
2021- 👶🏼 synek
2024- 👼👼💔 (16tydz) -
MamaMotylków wrote:Mamo Olka,
Bardzo mi przykro to straszne…
Co powiedział lekarz,? dlaczego masz wrócić dopiero w niedzielę?
Myślę, co napisać by Ciebie podnieść na duchu, ale również jak KA nie wiem co powiedzieć…
Przytulam Ciebie mocno ♥️👩 28 👱♂️28
2018-👼💔 (9tydz)
2019-👼💔 (11tydz)
2021- 👶🏼 synek
2024- 👼👼💔 (16tydz) -
Bardzo Ci wspolczuje. Niestety u mnie wyglądało to podobnie. Ja zgłosiłam się do szpitala tęgi samego dnia, choć proponowali na następny dzień rano. I nie żałuję, bo już w nocy się mną zajęli. Moim zdaniem nie patrz czy weekend czy nie weekend, najwyżej inny lekarz się Tobą zaopiekuje. A tak to będziesz się męczyć w domu i cierpieć.🧬Pai-1, MTHFR
08.23r 💔 19 tc, synek
24.03.24r ⏸ -
Mamo Olka, bardzo mi przykro, bardzo współczuję, straciłam córeczkę w 18 TC, nie potrafię powiedzieć jakie są szanse.
Miałam poród indukowany, polegal na podawaniu tabletek co 3 godziny, aby skróciła się szyjka i wywołać skurcze. Cały poród trwał u mnie 14 godzin, liczę od podania pierwszych tabletek, organizm zaczął reagować po 3 dawkach, czyli po jakiś 10 godzinach.
Gdybyś źle się czuła, nie czekaj do niedzieli, jedz szybciej -
Strasznie się czyta takie informacje.
Zobaczcie jakie to są tragedię. Nie 1 trymestr tylko każdy jeden dzień jest znakiem zapytania.
Jestem wściekła że o tym nie mówią głośno.
Każdy lekarz powinien mieć obowiązek mówienia kobiecie do bólu, że żaden dzień nie jest bezpieczny. Że mają być czujne,nie że skończył się 1 trymestr i już...Po strachu,nie.
!!!
Wuwu85, MamaMotylków lubią tę wiadomość
12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
Mutacje hetero pai1 i mthfr1
Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.
Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam. -
W 17/18 tc poród? Myślałam, że dopiero po 22 tygodniu trzeba rodzić siłami natury.. bardzo Ci współczuję Mamo Olka. Nie ma słów, żeby uśmierzyć Twój ból kochana
Ja pierwsze poronienie miałam w 6 TC i wtedy to było po prostu tabletkami, później łyżeczkowanie pod narkozą.
Bądź silna i odzywaj się do nas, będziemy wspierały jak możemy ♥️
-
Kreska, ja też o to mam zal do lekarzy...
Bałam się wczesnego poronienia, bo przecież się zdarza... ale po 12tc to jakbym już dziecko miała... po amniopunkcji miała być zdrową, nic nie mogło się wydarzyć i co? 😔 bez żadnego ostrzeżenia, tak po prostu umarła 😔
Też miałam nadzieję, podobno to pierwszy etap żałoby... wyparcie 😢
Mamoolka, tyle wpisów to przeczytałam, a wciąż nie wiem co napisać... 😔27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysia1411 wrote:Kreska, ja też o to mam zal do lekarzy...
Bałam się wczesnego poronienia, bo przecież się zdarza... ale po 12tc to jakbym już dziecko miała... po amniopunkcji miała być zdrową, nic nie mogło się wydarzyć i co? 😔 bez żadnego ostrzeżenia, tak po prostu umarła 😔
Też miałam nadzieję, podobno to pierwszy etap żałoby... wyparcie 😢
Mamoolka, tyle wpisów to przeczytałam, a wciąż nie wiem co napisać... 😔
I byka zdrowa, miala piekne długie nóżki...
A dlaczego Ty robiłaś?12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
Mutacje hetero pai1 i mthfr1
Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.
Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam. -
Kreska41 wrote:Ja robiłam amniopunkcje bi mnie nastraszyli zd 1:369.
I byka zdrowa, miala piekne długie nóżki...
A dlaczego Ty robiłaś?
Ryzyko ZD 1:26... ale u mnie było kilka czynników, wiek, bo miałam 35 lat, wyszła podwyższona beta, na normę 2.5 było 5... robiłam też nifty i wszystko wskazywało ze jest dobrze... Po amniopunkcji odetchnęłam na kilka tygodni... 😢
Ale żeby nie było za dobrze, w drugiej ciąży miałam ryzyko ZD 1:14 przy becie 25 ... ale tu już uwierzylam w nifty...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
MamoMotylków mam identycznie, boje się, że nerwowo nie wytrzymam, dlatego mimo że już dostałam zielone światło to w tym miesiącu nie zdecydowałam się zacząć starań. Zrzuciłam na to że miałam infekcje wirusową. Kupiłam testy owulacyjne i na tym skończyło się, zobaczymy jak będzie w przyszłym miesiącu.
Ja miałam ryzyko ZD 1:33, wysoka beta ponad 4 i też wiek. Zrobiłam nifty, wszędzie niskie ryzyka, miało być już wszytko dobrze a stało się, jak stało.
Kreska41 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, teraz wydaje się Wam że nie przeżyjecie... też tak myślałam...
Tak bardzo chciałam tego dziecka, gdyby się nie udało moje życie wyglądałoby inaczej, utonelabym w pracy na długo... Nie chciałam tego robić, a mimo to pierwsza myśl po becie była czy na pewno wiem na co się pisze ... łatwo nie było, ale po czasie to nie będzie miało znaczenia... dacie radę, jesteście silniejsze niż myślicie 🥰27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
MamaOlka2021 wrote:Hej, dzisiaj byłam na wizycie 17/18 tc położna chciała sprawdzić tętno ale nie mogła znaleźć kazała się nie martwić bo czasem tak jest i zaraz zostałam wezwana do gabinetu od razu usg dopochwowe jeździł i jeździł na starym sprzęcie oczywiście, chodziłam na NFZ i patrzy na ten monitor mówi ze nie może niestety znaleźć akcji serca na spokojnie mam się pokazać dopiero w niedziele na szpital poronienie chybione ciągle mam nadzieje ze to nie prawda ze dzidziuś żyje powiedzcie mi czy jest jeszcze szansa czy to już naprawdę koniec i jak to będzie teraz wyglądać dostanę tabletki czy jak to będzie przebiegać wszystko 😔🙁😢
Tak bardzo Ci współczuje;( popłakałam się i cały czas myśle ze to cholernie nie sprawiedliwe. czytałam jakby to była nasza historia. Ja badałam w szpitalu i tam już zostałam.
Miałam mega dobra opiekę, każdy lekarz, pielęgniarka i położna mnie wspierali. Na Twoim miejscu już byłabym w szpitalu. Ja miałam w 26 tygodniu to normalnie rodziłam, nie wiem jak Twój tydzień się kwalifikuje. Moje ciało nie było gotowe dlatego szykowali mnie 4 dni do porodu, leki zmieniali żeby szyjka się skróciła. Twoje zdrowie jest teraz najważniejsze, musisz o siebie zadbać. Monitorowali CRP żeby nie było zakażenia. W szpitalu powinni przysłać do Ciebie psychologa. Nie odtrącaj w swoim cierpieniu ojca dziecka, on tez na pewno to przeżywa. Moj maz byl ogromnym wsparciem dla mnie bo ten ból byl nasz tak samo jak synek. Pisz do nas, nawet nie wyobrażasz sobie ile osób wokół to spotyka. Teraz jak już znajomi rodzina wiedza co nas spotkało okazuje się się wokół jest mnóstwo takich tragedii.
Ściskam! Będzie jeszcze dobrze! Musimy w to wierzyć.!Joanne lubi tę wiadomość
*Starania 2017
*Punkcja 4 zarodki przebadane PGTA
*Transfery 11.22 i 12.22 nieudane
*Transfer3. Lipiec 2023❤️ Ciąża prawidłowa do 26 tyg💔😭
*06.2024 stymulacja pierwsza- 0 zarodków
*09.2024Stymulacja druga: 3 zarodki, po PGTA zero:(
*listopad24 mial być transfer:moze zarodek warunkowy? Albo 3 stymulacja -
Filiżanka8 wrote:Tak bardzo Ci współczuje;( popłakałam się i cały czas myśle ze to cholernie nie sprawiedliwe. czytałam jakby to była nasza historia. Ja badałam w szpitalu i tam już zostałam.
Miałam mega dobra opiekę, każdy lekarz, pielęgniarka i położna mnie wspierali. Na Twoim miejscu już byłabym w szpitalu. Ja miałam w 26 tygodniu to normalnie rodziłam, nie wiem jak Twój tydzień się kwalifikuje. Moje ciało nie było gotowe dlatego szykowali mnie 4 dni do porodu, leki zmieniali żeby szyjka się skróciła. Twoje zdrowie jest teraz najważniejsze, musisz o siebie zadbać. Monitorowali CRP żeby nie było zakażenia. W szpitalu powinni przysłać do Ciebie psychologa. Nie odtrącaj w swoim cierpieniu ojca dziecka, on tez na pewno to przeżywa. Moj maz byl ogromnym wsparciem dla mnie bo ten ból byl nasz tak samo jak synek. Pisz do nas, nawet nie wyobrażasz sobie ile osób wokół to spotyka. Teraz jak już znajomi rodzina wiedza co nas spotkało okazuje się się wokół jest mnóstwo takich tragedii.
Ściskam! Będzie jeszcze dobrze! Musimy w to wierzyć.!
Czytam to i mam wrażenie jakbyś pisała o mnie. Wyje.
Kreska41 lubi tę wiadomość