Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Niestety ja jestem przykładem skracania się szyjki przez infekcję. Zaczęło się około 20 tyg. stwierdzili, że skraca się szyjka, tak poprostu. Brałam luteinę i chodziłam na kontrolę. Niestety dalej postępowało skracanie, a lekarze nie wpadli na pomysł aby zrobić posiewy(miałam tylko początkiem I trymestru). Około 23 tyg nagle odszły wody. W szpitalu wyszła bakteria. Już dwóch lekarzy potwierdziło mi, że szyjka skracała sie przez infekcję. I to nie były ich gdybania tylko jednoznacznie to stwierdzili. Teraz jestem w ciąży, przed ciąża oraz około 2 tygodnie temu robiłam badania i na szczęście nic nie wyszło. Mimo wszystko dopytywałam o tą szyjkę, lekarz stwierdził, że nie widzi znaków aby była niewydolna ale, że na kolejnej wizycie zmierzymy szyjkę i będziemy obserwować.
Dodam jeszcze, że inny lekarz- ordynator także stwierdził, że infekcja toczyła się już niżej, w pochwie, poszła wyżej i zaatakowała szyjkę, a następnie wlazła do środka...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego, 11:51
-
Misiak, ja miałam 35 lat jak umarła moja córeczka... wiem ze teraz jest ciężko myśleć optymistycznie, sama zadawałam sobie pytanie czy mam szanse na żywe dziecko tutaj... daj sobie czas na przeżycie żałoby, to najlepsze co możesz teraz zrobić dla siebie...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
MatkaEryka kiedy dostałaś zielone światło do starań?
Krysia1411 dajesz mi nadzieję. Czytałam Twój pamiętnik po swojej stracie i dawało mi wiarę. Dodatkowo jesteś moją imienniczką 🙂 -
Misiak wrote:Sewi3 to takie okropne, że nasze dzieci nie mogły zostać z nami.
My się długo staraliśmy o pierwszą dzidzię i dzięki in vitro się udało, ale okrutny los nie pozwolił nam cieszyć się naszym syneczkiem na świecie.
Tak bardzo bym chciała mieć żywe dziecko na świecie, a taka jestem pełna obaw czy to się uda. Wiem, że muszę przepracować stratę, żeby być gotową na kolejną ciążę, ale z drugiej strony boje się, że czas ucieka. Mam 35 lat.
Czytam wasze historie i to daje mi nadzieję, że jeszcze będziemy mieć nasze tęczowe szczęście. Jednak muszę gdzieś opisać swoje wszystkie obawy i leki, żeby móc uwierzyć w lepsza przyszłość. Dzięki Waszym wpisom wiem, że wszystko co czuje jest normalne i nie muszę się tego wstydzić.
Jeszcze dwa tygodnie temu leżałam w szpitalu czekając na wyniki posiewu z nadzieją, że następnego dnia uda się założyć szew ratunkowy i donosić ciążę jak najdłużej. Niestety w poniedziałek rozpoczęła się akcja porodowa i już lekarze nic nie mogli zrobić dla naszego S. Posiew też niestety wyszedł dodatni ...
Ja już tyle lat walczę o drugie dzieciątko. Mam 33 lata i czuję, że nie zostało mi tego czasu za wiele. Nie wiem, czy naszą stratę da się szybko przepracować... Już zawsze będę tęskniła za syneczkiem, a przed oczami miała jego słodką, małą buźkę i delikatną rączkę na moim palcu 💔😪 chciałabym cofnąć czas chociaż o kilka dni przed śmiercią Maleństwa, zmusić lekarzy do cesarki... Zrobić cokolwiek...
Badania, posiewy, o których tu piszą inne Mamy, robiłam często, pilnowałam, żeby nie było żadnej infekcji, bardzo bałam się porodu przedwczesnego. A i tak mi się nie udało... Nie przewidziałam, że zarażę się rumieniem zakaźnym od starszego synka.
Planujemy, czekamy, zdążymy pokochać, a nasze marzenia i tak niszczy coś na co najczęściej nie mamy wpływu 😭😭😭13.12.2013 synek Oliwier 😍
06.2018 poronienie w 6tc😪
08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
01.2023 poronienie w 6tc 😪
05.2023 poronienie w 7tc 😪
31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
"Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
05.10. - II 😍
14.10. - mamy ❤️
23.11. - I prenatalne - 6,4cm maleństwa 😘 USG w porządku -
Powiem Wam że bywam tu,czytam.
Ale nie aż tak bardzo "się wczytuje"
Bo gdy to.robie- wszystko wraca,ja wiem co się stało ale...te posty sprawiają że wszystko wraca x2,żal i tęsknota.
Dlatego też pousuwałam się z grup.fb pt. :Żałoba,śmierć.dziecka,aniolkowe mamy" itd.
Bo nie umiałam funkcjonować. Ten bol tak mnie wciągał,że wpadalam w stany depresyjne. Nie dość że stalam w miejscu,to miałam poczucie że mnie wciąga...
Czułam się fatalnie.
Zdecydowałam się też,wystartować w wyborach Bo mam poczucie że chce cos zrobic z.moja historia-moim dramatem,być bliżej ludzi pomóc im. Mam takie poczucie misji dla człowieka.
Życie mnie strasznie przygniotło. Wszystko przewartosciowalam.
I zdecydowaliśmy się starać o dziecko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego, 14:02
12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
Mutacje hetero pai1 i mthfr1
Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.
Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam. -
Powodzenia... Ja juz mówiłam że trzeba to co się czuje... jeżeli forum Ci szkodzi, znikaj, ale pamiętaj o nas i czekamy na dobre wieści... jeśli tylko poczujesz że jednak możemy pomóc, wracaj do nas... 😉
MamaMotylków lubi tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Dokładnie każdy ma swoje tempo.
Ja mam 36 lat i tez mam wrażenie ze czas zapier****.
Czekam na transfer jak na zbawienie, serio to jedyne lekarstwo tak czuje i jedyny cel. Nie mogę się doczekać. Nawet poukładałem sobie ze jak ten się nie uda ro chce szybko kolejny. Bo myśle ze jak jeden raz się udało to musi sie jeszcze raz udać!
Wydaje mi sie ze szybciej pogodziłam sie z ta strata niż Wy,jakoś nie do końca wierzyłam w ten nasz cud. Jakby to do mnie nie docierało. I ciagle miałam poczucie ze z czymś nie zdążę na święta, nawet prezenty chciałam pakować wcześniej i faktycznie przed świetami trafiłam do szpitala:(((MamaMotylków lubi tę wiadomość
*Starania 2017
*Punkcja 4 zarodki przebadane PGTA
*Transfery 11.22 i 12.22 nieudane
*Transfer3. Lipiec 2023❤️ Ciąża prawidłowa do 26 tyg💔😭
*06.2024 stymulacja pierwsza- 0 zarodków
*09.2024Stymulacja druga: 3 zarodki, po PGTA zero:(
*listopad24 mial być transfer:moze zarodek warunkowy? Albo 3 stymulacja -
Filiżanka8 też chciałabym jak najszybciej przygotowywać się do kolejnej procedury. Trzymam kciuki żeby Wam się udało. Musimy wierzyć, że się uda. My już nie mamy zarodków więc całą procedurę musimy zacząć od początku. Czekam tylko na info kiedy to będzie możliwe i jakie badania musimy zrobić przed. Mam wrażenie że jak będe mieć jakiś plan to będzie mi łatwiej.
Filiżanka8 lubi tę wiadomość
-
Filiżanka, jak dobrze, że to napisałaś bo nie czuję się teraz sama. Miałam żal do siebie, że za szybko dochodzę do siebie. Oczywiście codziennie o nich myślę, codziennie się modle, ale dochodzę do siebie. Nie na tyle by wrócić do pracy, do ludzi, ale jest lepiej, chociaż jeszcze miesiąc temu nie sądziłam, że może tak być. Tak samo jak ty wiedziałam, żeby się nie cieszyć za szybko, jakbym czuła, że coś będzie nie tak.
I myślę, że chyba przez to teraz tak bardzo staram się podnieść po tym wszystkim. Jakbym wiedziała, że to nie będzie mi dane. Niby mówiłam, że wszystko będzie dobrze, ale podświadomość mówiła co innego.
Byłam w poprzednim tygodniu na wizycie po połogu, lekarka powiedziała, że najlepiej jakbym jeszcze w tym roku zaszła w ciążę. Dała zielone światło od kwietnia.
Misiak, bardzo Ci współczuję Twojej straty. Pęka mi serce, że jesteś tu i przechodzisz to co my…
Cieszę się, że jednak myślisz o rodzeństwie i kolejnej ciąży. -
Widzę, że wszystkie jesteśmy w niemal tym samym wieku. Trzymam mocno kciuki za nas. Ja też powoli wyciszam takie grupy na FB. Nie chcę wkręcić sobie znowu wszystkiego, co najgorsze. Tutaj jednak „lubię” wracać.
W przyszłym miesiącu zaczynamy starania. Znowu. Czuję się jakbym ostatni rok żyła życiem kogoś innego i nagle wróciła w to samo miejsce, gdzie byłam równo rok temu. Tylko z inną głową…40 tc 💔 -
Ja z kolei miałam wrażenie że za długo się zbierałam... 😑 ale finalnie mimo zd rocznikowo miałam 36 lat, a tak naprawdę prawie 37 transfer się udał... Teraz mam 39 i nadal chcialabym spróbować...
Myślę, że to dobrze, że dochodzicie do siebie, im lepiej to poukladacie przed kolejna ciąża, będzie trochę łatwiej... trzymam kciuki za każdą z Was 😀Kreska41, KA lubią tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Będę tu wpadać,bo korzystam z forum...
Oby żadna więcej tu nie trafiła.
Czasami się.tu pojawię...tule Was wszystkie do mojego serca.
KA lubi tę wiadomość
12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
Mutacje hetero pai1 i mthfr1
Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.
Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam. -
Kreska, jak już będziesz w ciąży koniecznie daj znać 😉
Kreska41 lubi tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Każdy nowy dzień jest dla mnie trudny. Nie wiem czemu poranki są najgorsze. Ciężko jest mi się zebrać i dodatkowo złe myśli krążą po głowie. Że nigdy nie będę mieć dzieciatka na świecie 😭
-
Misiak wrote:Każdy nowy dzień jest dla mnie trudny. Nie wiem czemu poranki są najgorsze. Ciężko jest mi się zebrać i dodatkowo złe myśli krążą po głowie. Że nigdy nie będę mieć dzieciatka na świecie 😭
Kochana, miałam to samo, najgorsze byly poranki, ciągły płacz.
Nie myśl tak, będziesz miała dzieciątko. Nie możesz tracić nadziei. Jeszcze wyjdzie dla was słońce!☀️ popatrz jak wiele dziewczyn stąd ma tęczowe dzieciaczki. My też będziemy miały❤️Misiak, Kreska41 lubią tę wiadomość
-
Misiak wrote:Każdy nowy dzień jest dla mnie trudny. Nie wiem czemu poranki są najgorsze. Ciężko jest mi się zebrać i dodatkowo złe myśli krążą po głowie. Że nigdy nie będę mieć dzieciatka na świecie 😭
Ciężko rano, bo to nowy dzień, powinniśmy być w innym miejscu niż jestesmy, ale jestem pewna że jak każda z nas tutaj doczekasz się tej tęczy... 😘MamaMotylków, Misiak lubią tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Misiak wrote:MatkaEryka kiedy dostałaś zielone światło do starań?
U mnie była dość nietypowa sytuacja. O pierwszą ciążę dość długo się staraliśmy (niecałe 2 lata) i udało się dopiero po stymulacji owulacji. Dlatego po połogu nie zabezpieczyliśmy się(teoretycznie było po terminie owulacji) i stwierdzilśmy, że nie będziemy się wygłupiać, że znamy każdy szczegół zapłodnienia i graniczy to z cudem, żeby coś się samo wydarzyło. Byliśmy pewni że czeka nas ta sama droga co za pierwszym razem. No i tak wydarzył się nasz mały cud ❤️ synka urodziłam na samym początku października, a w ciąży byłam już w połowie grudnia. Lekarz stwierdził, że matka natura wie co robi i widocznie mój organizm był gotowy. Podchodzę do tego, że tak właśnie miało być. Gorliwie modliłam się do Matki Boskiej żeby dała mi szybko zdrową ciąże i dzidziusia. Nie spodziewałam się tak szybkiej reakcji 😊 nie wiem czy w moim wypadku lepiej byłoby dłużej zaczekać. Staram się na tym nie skupiać. Przyjmuje to co dostałam
-
Dziewczyny, to tak naprawdę ile powinno się czekać ze staraniami? Pewnie dużo zależy też od momentu straty dziecka. Ale raz słyszę, że pół roku, raz, że 3 miesiące wystarczą.
Jestem niecałe 4 tygodnie po porodzie, a wczoraj dostałam już @. Przestraszyłam się, że to jakiś krwotok, bo jest straszna, obfita, ale lekarz uspokaja, że tak się może zdarzyć zwłaszcza po farmakologicznym zahamowaniu laktacji...13.12.2013 synek Oliwier 😍
06.2018 poronienie w 6tc😪
08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
01.2023 poronienie w 6tc 😪
05.2023 poronienie w 7tc 😪
31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
"Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
05.10. - II 😍
14.10. - mamy ❤️
23.11. - I prenatalne - 6,4cm maleństwa 😘 USG w porządku -
MamaEryka wrote:
U mnie była dość nietypowa sytuacja. O pierwszą ciążę dość długo się staraliśmy (niecałe 2 lata) i udało się dopiero po stymulacji owulacji. Dlatego po połogu nie zabezpieczyliśmy się(teoretycznie było po terminie owulacji) i stwierdzilśmy, że nie będziemy się wygłupiać, że znamy każdy szczegół zapłodnienia i graniczy to z cudem, żeby coś się samo wydarzyło. Byliśmy pewni że czeka nas ta sama droga co za pierwszym razem. No i tak wydarzył się nasz mały cud ❤️ synka urodziłam na samym początku października, a w ciąży byłam już w połowie grudnia. Lekarz stwierdził, że matka natura wie co robi i widocznie mój organizm był gotowy. Podchodzę do tego, że tak właśnie miało być. Gorliwie modliłam się do Matki Boskiej żeby dała mi szybko zdrową ciąże i dzidziusia. Nie spodziewałam się tak szybkiej reakcji 😊 nie wiem czy w moim wypadku lepiej byłoby dłużej zaczekać. Staram się na tym nie skupiać. Przyjmuje to co dostałam