Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękujemy KA !12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
Mutacje hetero pai1 i mthfr1
Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.
Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam. -
Marysia996 wrote:Dziś 15 października 👼🕊️🕯️
Mocno przytulam wszystkie mamy!
Jakoś dzisiaj bardzo mi przykro...
Marysia996, smutny to dzień, czuję tak samo jak Ty... Przytulam mocno 🫂13.12.2013 synek Oliwier 😍
06.2018 poronienie w 6tc😪
08.2018 poronienie zatrzymane w 8tc 😪
01.2023 poronienie w 6tc 😪
05.2023 poronienie w 7tc 😪
31.01.2024 Aniołek Adaś z 33tc 😭👼💔
"Jeśli czasem patrzysz w niebo, to znaczy, że jeszcze w coś wierzysz..."
05.10. - II 😍
14.10. - mamy ❤️ -
sewi3 wrote:Marysia996, smutny to dzień, czuję tak samo jak Ty... Przytulam mocno 🫂
Z drugiej strony jestem ogromnie wdzięczna, że moje dziecko ma grób na cmentarzu i dziś mogę zapalić tam dwa znicze🕯️39tc.💔🕊️
11.09 cb💔
trombofilia wrodzona🩸🧬 -
Marysia996 wrote:Ogromna tęsknota i ból.. ogromny żal, że nie mam ziemskiego dziecka i nie mogę dzisiaj nikogo przytulić, a tak bardzo dziś tego potrzebuję 😞
Z drugiej strony jestem ogromnie wdzięczna, że moje dziecko ma grób na cmentarzu i dziś mogę zapalić tam dwa znicze🕯️
Dziewczyny przytulam i ja... to trudny dzień... też mam grób na cmentarzu... ale dzisiaj pójdę tam że świadomością że do małej dołączyły kolejne 2 okruszki... 😢27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysia1411 wrote:Dziewczyny przytulam i ja... to trudny dzień... też mam grób na cmentarzu... ale dzisiaj pójdę tam że świadomością że do małej dołączyły kolejne 2 okruszki... 😢39tc.💔🕊️
11.09 cb💔
trombofilia wrodzona🩸🧬 -
Marysia996 wrote:To cholernie niesprawiedliwe 💔27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Krysia1411 wrote:Ale co możemy zrobić? Też nie rozumiem dlaczego... dlaczego niektóre zachodzą w ciąża mimo że nigdy nie chciały dzieci .... inne nie mogą zajść w ciążę... Ja w ciążę zachodzę, ale co z tego skoro po 4 ciążach mam tylko 1 dziecko w domu? 😭😭😭39tc.💔🕊️
11.09 cb💔
trombofilia wrodzona🩸🧬 -
Marysia996 wrote:Nie wiem dlaczego. Sama chciałabym wiedzieć 😞
Myślę że każda z nas chciałaby wiedzieć ... musimy wierzyć że nasze dzieci same kiedyś nam to powiedzą...Marysia996 lubi tę wiadomość
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Dziewczyny, łączę się dzisiaj z Wami w smutku i przytulam każda z Was. ❤️ Na te najtrudniejsze pytania jakoś nigdy nie ma odpowiedzi...marzec 2023 - nasza wymarzona R. ❤️
luty 2024 - 18 tc H. 💔
01.06 - 13 dpo - ⏸️ beta 195 U/l, prog 27,95 mg/ml
03.06 - beta 466 U/l
7.06 - pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony
21.06 - 0,93 cm Małego Człowieka ❤️
11.07 - 3,23 cm Bejbika ❤️
SANCO - niskie ryzyka - chłopiec 🩵 31.07 - I prenatalne - 7cm pięknego chłopca 🩵
28.08 - 188g Bobsona ❤️
25.09 - USG połówkowe - 420 g synka 🩵
25.10 - 777g Okruszka ❤️
8.11 - 996g 🩵
18.11 - 1284g ❤️
🔜 27.11 - III prenatalne; 6.12 - wizyta
-
Dziewczyny i ja łącze się z Wami 🤍 Dzisiejszy dzień jest bardzo trudny dla każdej z nas 😭💔11.03. ⏸️🩷🩵 8 CS
8+5 💔
23.04 łyżeczkowanie (10+1) 🕊️
•22.05. 1 cykl po poronieniu
•17.06. skromne ⏸️🙏🏻
• 18.06. (7:50) - beta HCG 176/prog. 27,800 ✊🏻
•20.06.⏸️/(7:51) beta HCG 387 (przyr.116,5%)/prog. 26,700
•24.06. beta HCG: 2376/prog. 28,900
•1.07. zarodek 0,26cm 🥹🤞🏼
• 22.07. 2,13cm bąbelka z ❤️
• 19.08. 6,28cm dzidziusia 164bmp❤️
•21.08 papp-a: niskie ryzyka
•16.09. 165g chłopca 🩵
•14.10. 340g 👦🏻🩵
•22.10. połówkowe 429g małego gimnastyka 🩵
•28.10. wizyta ✅
•18.11. 25+5 817g uparciucha 🩵👦🏻
•16.12. wizyta ⏳
•21.12. III prenatalne ⏳
💊Prenatal duo, magne B6 forte, urosept, ascofer
-
Witam. Ściakam Was dziewczyny bardzo mocno i jestem z Wami całym sercem. Rozumiem Was bardzo dobrze, rowniez straciłam nasze upragnione szczeście w 19tc, nastapiło bezwodzie i nie było już zadnego ratunku, a w dodatku mój stan sie pogarszał. Dla mnie to bardzo świeża sytuacja bo poród miał miejsce 03.10. Jakoś próbujemy się odnaleźć w tej sytuacji. Ja nie mogę sie doczekać aż zaczniemy sie starać na nowo, nie ukrywam czuję presję czasu. Mąż chce trochę sie wstrzymać bo uważa że muszę dojść do siebie. Wiem że nie odpuszczę tej walki, ale z tyłu głowy zawsze pojawia sie pytanie a co jeśli znowu będzie powtórka? Co jeśli nawet nie dostaniemy kolejnej tej szansy skoro ta dopiero przyszła po 4 latach? Nie wyobrażam sobie, aby nie mieć szansy na macierzyństwo. Wasze historie dają mi nadzieję na lepsze jutro. Ściskam mocno i jestem z Wami.Ja 👩 35, on 🧔♂️ 45
Starania od 2021 r.
2 x IUI, bez powodzenia
05.23 cb 💔
Allo mlr 0% ➡️ 11/12.23 szczepienia limfocytami 46%
06.24 ⏸️ pozytywna beta ❤️
10.24 ciąża zatrzymana w 19tc 💔, dziewczynka nasze upragnione szczęście 😭 -
Myślałam tak samo... co jeśli... nadal tak myślę, ale patrząc na niego, wiem, że muszę spróbować... Wiem też że za dużo wiem i będzie ciężko... 🫣27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
StokrotkaSz wrote:Łączę się z Wami
U mnie 5 strat, wszystkie bolą, ale pierwsza w 20tc najgorsza, rozwalająca na miliony kawałkówJa 👩 35, on 🧔♂️ 45
Starania od 2021 r.
2 x IUI, bez powodzenia
05.23 cb 💔
Allo mlr 0% ➡️ 11/12.23 szczepienia limfocytami 46%
06.24 ⏸️ pozytywna beta ❤️
10.24 ciąża zatrzymana w 19tc 💔, dziewczynka nasze upragnione szczęście 😭 -
Nama gratuluję dwóch kreseczek!
Sewi, a jak u Ciebie?
Marysia, wiem co czujesz. Też nie mam kogo przytulić… i po raz kolejny napiszę, jak wielkimi szczęściarami są wszystkie z Was, które mają choć jedno żywe dziecko. Tak, szczęściarami. Mi już brakuje sił na to wszystko.
Dla mnie Dzień Dziecka Utraconego jest codziennie. Jest od chwili porodu zdrowego, donoszonego, tylko martwego synka… i będzie do końca mojego życia. Nie potrzebuję do tego ustalonego przez kogoś dnia…Kreska41, Nama lubią tę wiadomość
40 tc 💔 -
Insane, bardzo Cię przytulam, ja też nie mam nikogo i czuję się podobnie. Nie mam już w sobie wiary, że się uda i to tak na poważnie. Zmiana klinki wyszła mi chyba na gorsze, miałam mieć szybką procedurę, tymczasem wszystko przedłużają, na wizytę mam czekać do listopada, dopiero potem ustalenie schematu leczenia, a mam już 41 lat.... jestem zrezygnowana.
-
Insane wrote:Nama gratuluję dwóch kreseczek!
Sewi, a jak u Ciebie?
Marysia, wiem co czujesz. Też nie mam kogo przytulić… i po raz kolejny napiszę, jak wielkimi szczęściarami są wszystkie z Was, które mają choć jedno żywe dziecko. Tak, szczęściarami. Mi już brakuje sił na to wszystko.
Dla mnie Dzień Dziecka Utraconego jest codziennie. Jest od chwili porodu zdrowego, donoszonego, tylko martwego synka… i będzie do końca mojego życia. Nie potrzebuję do tego ustalonego przez kogoś dnia…07.05.2014 Kacper
10.11.2015 Kaja
(*+) 19.07.2017 Olaf 39+2 -
glodia wrote:Insane, bardzo Cię przytulam, ja też nie mam nikogo i czuję się podobnie. Nie mam już w sobie wiary, że się uda i to tak na poważnie. Zmiana klinki wyszła mi chyba na gorsze, miałam mieć szybką procedurę, tymczasem wszystko przedłużają, na wizytę mam czekać do listopada, dopiero potem ustalenie schematu leczenia, a mam już 41 lat.... jestem zrezygnowana.
A miałaś już pierwszą wizytę? Przepraszam jeśli o tym pisałaś, a nie pamiętam. Mogę Ci poradzić, bo sama tak robię od jakiegoś czasu, że mówię lekarzowi wprost, czego oczekuję. Co mi się podoba, a co nie. Oczywiście szczerze i grzecznie, bez atakowania nikogo. Mówię jak się czuję. A jeśli lekarz nie reaguje, to go zmieniam. Prywatnym klinikom raczej powinno zależeć na utrzymaniu klienta. Bo tam jesteśmy klientami, a nie pacjentami i uważam, że mamy prawo wymagać. Nawet za refundowaną wizytę dostają kupę kasy, za co też płacimy w naszych podatkach.
Ja jak na razie jestem ze swojej kliniki i lekarki zadowolona. Byłam na pierwszej wizycie, ale już mamy jakiś wstępny plan działania. Mam nadzieję, że na kolejnej wizycie nie będzie udawała głupa, że tych ustaleń nie pamięta. I wprost jej powiedziałam, że inseminacja dla mnie to strata czasu - poniekąd przyznała mi rację, ale dogadałyśmy, że wspólnie ustalimy ostateczny plan po histeroskopii i biopsji.
Tylko tak mija kolejny już rok… a moje marzenia o dużej rodzinie… powoli zaczynają być nie do spełnienia. O jakiejkolwiek rodzinie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października, 21:56
40 tc 💔 -
Trzymaj się ❤️
Taka strata bardzo boli… nikt tego nie zrozumie jeśli tego nie przeżył.
U mnie to już 7 lat. Mam ziemskie dzieci. Tylko dzięki nim się podniosłam a może nawet nie upadłam.
Ale nie ma dnia żebym nie myślała „o tym trzecim” - utraconym. Teraz chodziłby do pierwszej klasy.
Jak odbieram dzieci, ze szkoły to zawsze o tym myśle, że powinien jeszcze być on. A nie ma.
Ból nie znika. Tęsknota i rozpacz, brak dopada w różnych momentach. I tak, nie musi to być dzień jak dzis. Może to być słoneczny dzień na plaży…. Kiedy Np usłyszysz mamę wołająca „to” imię.
Ból nie znika. Ale przyzwyczajamy się do niego i umiemy z im zupełnie normalnie funkcjonować.
❤️07.05.2014 Kacper
10.11.2015 Kaja
(*+) 19.07.2017 Olaf 39+2