Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
admiralka Kochana trzymaj się dzielnie. ❤️
Ja mam tak jak Marzusiax, nie tylko jak zbliżają się swieta ale tak codziennie, rozpaczam raz na głos raz w środku, że nie jest tak jak powinno byc "bo wiem co zostało mi odebrane i jak fajnie mogło byc" . Moj Olaf miałby juz 5 miesiecy... to byłyby bardzo wesołe swieta
Serducha dla WasE_w_c_i_a lubi tę wiadomość
07.05.2014 Kacper
10.11.2015 Kaja
(*+) 19.07.2017 Olaf 39+2 -
A ja po raz pierwszy po stracie cieszę się na te święta. Smutno mi bo wiem że moje córki powinny tu być ale cieszę się że mam mojego tęczowego synka który swoim uśmiechem rozświetla każdy kolejny dzień.
Moje dziewczynki miałyby prawie 3 latka. To takie nierealne...
Wszystkim aniołkowym mamom życzę aby w końcu doczekały się szczęścia w ramionach.
CałujęPola133, vivienne0803 lubią tę wiadomość
Emilia i Nadia 13.02.2015 [*][*] 26tc
Bruno 26.03.2017 - mój tęczowy syn
Aniołek 03.04.2019 [*] 16tc -
U mnie już po wizycie, jest serduszko i narazie wszystko ok. Jestem dobrze zaopiekowana bo trafiłam na super lekarzy. Nawet troszkę się cieszę jednak to moje życie jest jak jakiś film, sen coś nierealnego. Może nawet w tym nonsensie zaczynam się powoli odnajdywac, uczę się go i oswajam z nim.
Czekam na taki moment jak Ty baterfly, że te smutki odejdą trochę ode mnie.
Pozdrawiam Was wszystkie i dziękuję za dobre życzenia i kciuki. Cieszę się, że tutaj mogę o wszystkim napisać, znajomym chyba nie powiem o ciąży aż do porodu..
06.2015 synek
08.2017 córcia Aniołek 36 tc
07.2018 tęczowa córcia -
Pola super! Bardzo się cieszę! Pamiętam, że jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży to też pomyślałam, że powiem wszystkim dopiero jak urodzę . Tak to już chyba jest. Będzie wszystko dobrze. Ogromne gratulacje!Córeczka - 2015
Synek - [*] 37tc - 2017
Synek - 2018 -
Pola bardzo się cieszę!
My już jesteśmy w domu. Wczoraj w nocy przyszła na świat nasza córeczka, całe 120g Łzy leją się jedna za drugą, ale gorąco wierzę, że przyszły rok przyniesie nam więcej dobrego. Już starczy tego doświadczania, starczy smutku i łez.
W czwartek pogrzeb, malutka idzie do grobu moich ukochanych dziadków, lżej mi ze nie będzie sama. Nigdy o niej nie zapomnimy, zawsze zostanie w naszych sercach. Przeżycia straszne, ale jakby nie bylo, to zawsze będzie nasza córeczka. Oby nikt więcej za szybko do niej nie dołączył, bo czuje ze więcej nie uniesiemy. ( -
Admiralka, tak mi przykro! Czlowiek dopoki nie doswiadczy strasznych rzeczy to nawet nie jest swiadomy ile moze uniesc.... Musisz teraz byc silna. Dac sobie czas, to on pozwala nam zaczac jakos funkcjonowac. Tule Cie bardzo mocno!Mama Blanusi
Blanka 19.04.2017 [*] 40tc
Nikodem 15.01.2019 ❤ -
Hej dziewczyny. Dawno mnie tu nie było, ale czytam na bieżąco. Przykro mi, że dołączyły nowe mamy – bardzo Wam współczuję...
Ostatnio wspominałam, że jestem w ciąży, bałam się cokolwiek pozytywnego napisać, żeby nie zapeszyć... ale udało się, od tygodnia tule w ramionach swojego tęczowego synka Piotrusia. Każdej z Was życzę tego samego, obyście kolejne Boże Narodzenie świętowały z prawdziwą radością.
Ciąża po stracie jest trudna, ale warta podjęcia. Ja jestem bardzo wdzięczna ludziom, którzy mnie wspierali, bo dzięki nim czułam wewnętrznie, że tym razem wszystko będzie dobrze. Dla mnie bardzo trudny był 32 tc, kiedy to straciłam Krzysia, oraz jego rocznica śmierci. Bałam się wtedy, nie chciałam żeby wydarzyło się coś złego. Ostatnie trzy tygodnie przed terminem porodu spędziłam w szpitalu pod okiem swojej pani doktor. Plan był taki, że jeśli cokolwiek będzie nie tak na przepływach, z pępowiną itd. - to robimy cięcie. Wszystkie badania wychodziły prawidłowo, czekaliśmy więc na poród naturalny. Bardzo chciałam, aby natura się trochę pospieszyła, bo ile można czekać w szpitalu:) ale młody czekał do samego terminu, a nawet 1 dzień przeczekał, na szczęście udało się naturalnie, ze znieczuleniem ze wspaniałą ekipą gdy usłyszałam jego kwilenie, ryczałam ze szczęścia jak bór...Dziewczyny trzymam za każdą z Was kciuki, obyście też kiedyś ryczały z tego samego powodu ))
Bardzo ważne jest znalezienie odpowiedniego lekarza prowadzącego, ja miałam pełne zaufanie do swojej pani dr i po każdej wizycie wychodziłam spokojna. Wiem, że niektórzy lekarze sieją niepotrzebną panikę, co w naszej sytuacji jest wręcz niedopuszczalne, bo my i tak jesteśmy w strachu – to jest nieuniknione. Ważne natomiast jest, aby ten strach jak najbardziej zminimalizować, i uważam, że podejście lekarza jest tutaj bardzo ważne.
Dziewczyny życzę Wam wewnętrznej siły, wytrwałości i wiary w swoje możliwości.admiralka, ALKA7, Mama Blanusi, baterfly, Szimi, Kasiek84, Agnieszka90, Mama_Mai lubią tę wiadomość
Tymek, 18.06.2010
Krzyś 32tc, 29.10.2016 [*]
Piotruś, 08.12.2017 -
Admiralka tak bardzo mi przykro, wiem, że nie ma żadnych słów pocieszenia...
Kalina gratulacje!!!
U mnie dziś mija miesiąc od porodu. Nadal nie mogę w to uwierzyć, nadal nie mogę się z tym pogodzić i zastanawiam się dlaczego. Moje serce nadal krwawi. Kiedy spotykam na drodze albo w sklepie matki z małymi dziećmi to myślę o tym, jaki byłby mój Gabryś. Ból jest nie do opisania. Z tych kilku ostatnich tygodni pamiętam tylko niektóre momenty. Jak na razie nie potrafię inaczej żyć.
_Kalina_ lubi tę wiadomość
Gabriel 35 tc [*], listopad 2017 -
Kalina super wiadomość. Tak bardzo się cieszę. Czytając twój wpis przypomniał mi się poród mojego tęczowego synka i się popłakałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2017, 20:32
_Kalina_ lubi tę wiadomość
Emilia i Nadia 13.02.2015 [*][*] 26tc
Bruno 26.03.2017 - mój tęczowy syn
Aniołek 03.04.2019 [*] 16tc -
Admiralka przykro mi
Kalina cieszę się że napisałaś , dałaś mi nadzieję i myślę że nie tylko mi :*_Kalina_ lubi tę wiadomość
Nadia23052
Aniołek 05.03.2009 15 tydz [*]
Aniołek 21.08.2010 8 tydz [*]
Wojtuś 15.12.2011 ❤️
Aniołek 23.11.2016 8 tydz [*]
Aniołek Kubuś 23.11.2017 36+2 tydz [*] -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny Kochane życze Wam zdrowych i spokojnycj Świat, a zwłaszcza tego aby kazda z Nas spełniła swoje największe marzenie i tuliła w swych ramionach teczowe Dziecie :* a Mamusie ktore juz maja ziemskie Dziecie cieszyły sie kazda chwila czy to zla czy n ajlepsza w zyciu :* Mamusie ktore nosza pod serduszkiem swoja Pocieche aby doczekały sie szczesliwego zakonczenia i oczywiscie podzielily sie z Nami i daly nam nadzieje na lepsze ;* buziaki i Wsołych Świat :* aaaaa i zeby jak najmniej Aniołkowych Mam z Nami zostawało !
baterfly, kate55 lubią tę wiadomość
,,Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku jest pamięć o wczorajszej radości’
Zuzia 15.10.2016 32tc [*]
Tęczowa Ola 04.09.2018