Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Pomarańcza wrote:Jo_anna, dziękuję za rady, z tarczyca akurat byłam dopiero co i wyniki super, przy niedoczynności pilnowałam żeby przy staraniach mieć TSH 1,5. I tak, zmieniam lekarza i przed ciążą jeszcze skonsultuję czy w razie ciąży będzie mnie prowadzić na metforminie. Witaminę D3 badałam rok temu i wyniki super, bo kiedyś przy skrajnym niedoborze brałam końskie dawki, stanęłam na 4000j. i dzięki temu mam bardzo dobry poziom. A resztę pewnie zbadam, ale na spokojnie po pierwszej miesiączce i wizycie u nowego lekarza.. no i tak, lekarz w szpitalu jak zapytałam wprost czy to odstawienie glucophage mogło mieć wpływ nie zaprzeczył, ale tego się nie dowiemy, może przypadek a może to było to czego zabrakło...
A czemu badalas mutacje? Bo po stopce patrząc dopiero niecały rok starań i już zbadane mutacje?
Zbadałam dla świetego spokoju, żeby wiedzieć na czym stoję, by móc ewentualnie wprowadzić jakieś zmiany przed kolejną próbą.
Mieszkam za granicą i tutaj nie wyślą mnie na żadne badania ani po poronieniu, ani w ciąży, dlatego przy okazji wyjazdu do Polski chce skontrolować choć jakiś ułamek.
Może rok starań to i niedługo, ale dla mnie to jednak sporo, rok już straciłam, teraz nie wiadomo ile potrwają kolejne próby i jak się skończą, a młodsza już nie będę, kończę w styczniu 32 lata, mam już córkę która będzie miała zaraz 11 lat, dlatego chciałabym jak najszybciej mieć drugie dziecko by ta różnica wieku nie zwiększała się jeszcze bardziej.Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany -
Pomarańcza wrote:Tony, wiadomo, że poczekam do pierwszej miesiączki, wtedy pewnie pójdę na kontrolę i zaczniemy starania, bo dwóch lekarzy mówiło żeby zacząć po pierwszej @, bo nie ma co czekać (jeszcze przed miesiączką mam zrobić test ciążowy, jak wyjdzie pozytywny to muszę iść wcześniej na kontrolę, jak negatywny to czekać do miesiączki).
Ja zrazilam się do swojego starszego lekarza, bo teraz analizuje i jechał schematem, nie sprawdził mojej owulacji czy naturalnie występuje, zaczął od hormonów i to ok, wyrównał i stwierdził że teraz stymulacja, po niej nic, po dwóch na szczęście miał urlop i trzeciej mi nie dał,ja za to uparłam się o skierowanie na hsg, które twierdził że nie ma wskazań itd niepotrzebne, rzeczywiście jajowody drożne, ale 4 cykl po jednak udało się bez stymulacji zajść w ciążę. Zazwyczaj słyszałam o odwrotnym podejściu, hormony, hsg, stymulacja. Ale najbardziej zawiódł mnie ta luteina...
Blondyna, trzymam kciuki za nasienie 🤞 dobrze, że masz teraz wsparcie w lekarzu, ja mam nadzieję, że z nową lekarką też będę miała dobry kontakt i oby pomogła w kolejnej ciąży doczekać się szczęśliwego rozwiązania.
A co do bety przy poronieniu zatrzymanym, serio? Kurde, ja miałam super wysoką jak na fakt, że 2 tygodnie zarodek już nie żył (grubo ponad 60tys), a potwierdzenie miałam od dwóch lekarzy + jeden w szpitalu... Wiem, że szpitale się chronią, ale jak serduszko biło a potem nie to nie widzę sensu. Chyba, że jest to 7,8 tydzień i jeszcze nie było widać serduszka, to można jeszcze się zastanawiać czy ruszy czy nie ruszy...
Pomarańcza, bardzo mi przykro, że też Ciebie to spotkało....
Co do lekarza... Naprawdę od razu wrzucił Ci stymulacje? Dziwne to dla mnie... Może miał jakąś swoją wizję, ale dla mnie to dosyć niespotykane... Ja pierwsza stymulację naturalnego cyklu miałam po dosyć długim czasie i sporej ilości badań. No i ta luteina słabo... w takim momencie... Mam nadzieję, że znajdziesz bardziej ogarniętego lekarza. Niepłodność to bardzo złożony problem, a mnie niesamowicie wkurza jak część lekarzy na siłę udaje, że się na tym zna...
Co do postępowania w szpitalu. Raz, że pewnie się zabezpieczają, szczególnie w takich durnych średniowiecznych czasach jakie mamy w tym kraju... dwa to zależy pewnie od procedur w szpitalu i wieku ciąży. Bo np. łyżeczkowanie przebiega różnie. W jednych idziesz praktycznie z ulicy i robią je wręcz na siłę ( nie czekają na otwarcie szyjki) i bez narkozy, a w części szpitali zabieg jest w narkozie i to po podaniu tabletek jak szyjka sama się otworzy i zacznie się krwawienie, żeby zabezpieczyć przyszłe ciąże. Ja całe szczęście trafiłam na ten drugi wariant. No i u mnie nie badałam bety. Przyszłam z karta ciąży i był pierwszy wpis o biciu serca, a drugi z brakiem tętna. na skierowaniu do szpitala były pomiary mojego lekarza. W szpitalu lekarka jeszcze raz zrobiła usg i sprawdziła powtórnie pomiary itp. Mi powiedziała, że musi to zrobić, żeby wykluczyć błąd. W senie takie diagnozy zawsze sprawdza min. 2 lekarzy.
I tak jeszcze od siebie. Nie rzucaj sie na głęboką wodę i nie badaj wszyskiego na raz co tylko znajdziesz. Czasem poprawa jednego daje już efekty. Dziewczyny wcześniej fajnie rozpisały kilka rzeczy, które warto sprawdzic na początek. Oczywiście też zależy ile masz na to kasy, bo niektóre badania są bardzo drogie, szczególnie genetyka.
Ja z prywaty standardowo musiałam przesunąć wizytę w klinice .... Jestem już na estrofemie, za tydzień badanie proga i oby endo pięknie urosło.*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Babulka wrote:Serio są szpitale gdzie lyzeczkowanie się robi bez narkozy? 😲
Moja przyjaciółka rodziła tydzień temu i nie dość że ją nacięli, tak po prostu, bo to jej pierwszy poród to i łyżeczkowanie miała bez narkozy ale cały czas działało znieczulenie. Ogólnie ona nie zna się i nie słyszała za bardzo nowych "wytycznych" nawet nie chodziła na szkołę rodzenia więc nie miała skąd wiedzieć że coś można inaczej zrobić -
Cześć Dziewczyny. Jestem w trakcie ciąży biochemicznej. Czy jest tutaj taki przypadek ci było wiele biochemów i pustych jaj. I wkoncu się udało? Jakie leki były zastosowane ?
Jestem od owulacji na heparynie 0.6, acard 75 mg, glupophage 500, luteina 3x100mg.
Na koncie dwa puste jaja i trzy biochemy 🥺 -
Lili❤️ wrote:Cześć Dziewczyny. Jestem w trakcie ciąży biochemicznej. Czy jest tutaj taki przypadek ci było wiele biochemów i pustych jaj. I wkoncu się udało? Jakie leki były zastosowane ?
Jestem od owulacji na heparynie 0.6, acard 75 mg, glupophage 500, luteina 3x100mg.
Na koncie dwa puste jaja i trzy biochemy 🥺
Nie znam się na tak szczegółowych rzeczach ale KIRy sprawdzałaś itp? Mąż badanie nasienia i fragmentacja? -
Blondyna.B wrote:A najczęściej po porodzie...
Moja przyjaciółka rodziła tydzień temu i nie dość że ją nacięli, tak po prostu, bo to jej pierwszy poród to i łyżeczkowanie miała bez narkozy ale cały czas działało znieczulenie. Ogólnie ona nie zna się i nie słyszała za bardzo nowych "wytycznych" nawet nie chodziła na szkołę rodzenia więc nie miała skąd wiedzieć że coś można inaczej zrobić2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Lili❤️ wrote:Cześć Dziewczyny. Jestem w trakcie ciąży biochemicznej. Czy jest tutaj taki przypadek ci było wiele biochemów i pustych jaj. I wkoncu się udało? Jakie leki były zastosowane ?
Jestem od owulacji na heparynie 0.6, acard 75 mg, glupophage 500, luteina 3x100mg.
Na koncie dwa puste jaja i trzy biochemy 🥺
W takim przypadku trzeba by było udać się do immunologa oraz sprawdzić kariotypy.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Blondyna.B wrote:Przykro mi
Nie znam się na tak szczegółowych rzeczach ale KIRy sprawdzałaś itp? Mąż badanie nasienia i fragmentacja?
Allo MLR wynosi 0% mimo ze w ciąży byłam. Podeszlismy do szczepień od męża i docent kazał się starać, jeśli do lutego nie uda się to zgłosić się mamy i wtedy zbadać Allo... -
Babulka wrote:Bardzo mi przykro.
W takim przypadku trzeba by było udać się do immunologa oraz sprawdzić kariotypy.
Ja mam ok.
U immunologa byliśmy i brak ochrony zarodka Allo 0%być może po szczepieniach nie wzrosło.. Brak trzech kirow implantacyjnych ..
Myślę nad sterydem jeszcze bo w następnym cyklu będziemy miec prawdopodobnie🤔
Po histeroskopi też jestem, a nawet dwóch. -
Lili❤️ wrote:Kariotyp mąż ma translokacje zrównoważoną ( jego siostra też ma i ma zdrowego synka)
Ja mam ok.
U immunologa byliśmy i brak ochrony zarodka Allo 0%być może po szczepieniach nie wzrosło.. Brak trzech kirow implantacyjnych ..
Myślę nad sterydem jeszcze bo w następnym cyklu będziemy miec prawdopodobnie🤔
Po histeroskopi też jestem, a nawet dwóch.
A co do kariotypu, to jak genetyk widzi waszą szansę na zdrowe dziecko? Proponuje próbować do skutku?2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Babulka wrote:Rozumiem, czyli jesteście już przebadani. Jak czytam to często dziewczyny mają sterydy i wtedy sie udaje.
A co do kariotypu, to jak genetyk widzi waszą szansę na zdrowe dziecko? Proponuje próbować do skutku?
Genetyk powiedział, że mamy się starać bo inni mają gorzej... Ok 50% szans mamy i to jest dużo mówi i lekarze też tak mówią. Oczywiście jedni tak nie sądzili i namówili nas na in vitro.. I podeszlismy, zarodki przebadane i zdrowe, jednak nie zagnieździł się. To było przed immunologiem. Okazało się ze siostra męża urodziła zdrowe dziecko i chcemy naturalnie próbować. -
Babulka wrote:Serio są szpitale gdzie lyzeczkowanie się robi bez narkozy? 😲
Niestety tak. W szpitalu, w którym byłam wymyśliła tak ordynator, że ma być w narkozie koniecznie po farmakologii. Jak baby nie lubię , bo jest tragicznym lekarzem, to tu ma plusa. Bo to jeszcze nie jest standardem, chociaż dla mnie to nieludzkie... sa szpitale, gdzie robi się to w znieczuleniu miejscowym. Ale wtedy i tak czujesz, masz tego świadomość i to pamiętasz. Ja odpłynęłam, obudziłam się po 20min. Więc wolę tego nie pamiętać.*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Lili❤️ wrote:Kariotyp mąż ma translokacje zrównoważoną ( jego siostra też ma i ma zdrowego synka)
Ja mam ok.
U immunologa byliśmy i brak ochrony zarodka Allo 0%być może po szczepieniach nie wzrosło.. Brak trzech kirow implantacyjnych ..
Myślę nad sterydem jeszcze bo w następnym cyklu będziemy miec prawdopodobnie🤔
Po histeroskopi też jestem, a nawet dwóch.
Czytałam o podobnych przypadkach, jeśli po szczepieniu allo mlr nie wzrosło możliwe, że trzeba doszczepić ponownie, do tego w leczeniu pojawiał sie intralipid lub encorton albo leczenie immunosupresyjne equoralem.
W czasie trakcie ciąży oczywiście leki włączone steryd, heparyna, acard, wysokie dawki progesteronu.
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany -
Lili❤️ wrote:3 lata się staramy.. Właśnie steryd teraz będziemy mieć, jeszcze z lekarzem uzgodnimy to.
Genetyk powiedział, że mamy się starać bo inni mają gorzej... Ok 50% szans mamy i to jest dużo mówi i lekarze też tak mówią. Oczywiście jedni tak nie sądzili i namówili nas na in vitro.. I podeszlismy, zarodki przebadane i zdrowe, jednak nie zagnieździł się. To było przed immunologiem. Okazało się ze siostra męża urodziła zdrowe dziecko i chcemy naturalnie próbować.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Kargo31 wrote:Niestety tak. W szpitalu, w którym byłam wymyśliła tak ordynator, że ma być w narkozie koniecznie po farmakologii. Jak baby nie lubię , bo jest tragicznym lekarzem, to tu ma plusa. Bo to jeszcze nie jest standardem, chociaż dla mnie to nieludzkie... sa szpitale, gdzie robi się to w znieczuleniu miejscowym. Ale wtedy i tak czujesz, masz tego świadomość i to pamiętasz. Ja odpłynęłam, obudziłam się po 20min. Więc wolę tego nie pamiętać.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Babulka, wiem o czym mówisz. Dlatego byłam w szoku jak teściowa (pracuje w szpitalu) mi mówiła,że to niestety nie jest wszędzie standardem. Oby było jak najmniej takich miejsc.*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Blondyna.B wrote:Przykro mi 😔
Może to będzie brutalne co napiszę ale przeszłaś ciążę biochemiczną która bardzo często się zdarza i kobiety zwykle nawet nie wiedzą o ciąży. Może organizm jeszcze nie był gotowy przyjąć kolejną ciążę albo po prostu źle się komórki połączyły.
Po biochemie nie trzeba czekać ze staraniami. Ale może się zdarzyć cykl bezowulacyjny, albo podwójna owulacja albo przesunięta owulacja. Zwykle to jest zwykły cykl, bo to była taka spóźniona 🐵
Uda się mieć jeszcze rodzeństwo ☺️🤞
Wczoraj zrobilam test owilacyjny i wyszedl pozytywny, ale tak szybko ? Po 5 dniach przestałam krwawić, a do gin mam iść po 1 miesiączce. -
Karolka9 wrote:W ciąży biochemicznej normalnie usuwa się zarodek ? Dostałam skurczy i wydaliłam (brzydko to brzmi) 2 dość spore skrzepy krwi.
Wczoraj zrobilam test owilacyjny i wyszedl pozytywny, ale tak szybko ? Po 5 dniach przestałam krwawić, a do gin mam iść po 1 miesiączce.
A co to znaczy szybko? Który masz dc a w którym zwykle jest owulacja? Ten cykl zaraz po cb może być inny - dłuższy, krótszy, z owulacją lub bez -
Babulka wrote:Jeśli zarodko były zdrowe to tym bardziej rozumiem, że chcecie próbować naturalnie. Jestem dobrej myśli, że z immunologiem się uda.
Babulka lubi tę wiadomość