X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poronienie 2021, a ponowne starania
Odpowiedz

Poronienie 2021, a ponowne starania

Oceń ten wątek:
  • Aneta2506 Autorytet
    Postów: 3287 5562

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ultra-Dżasta wrote:
    Cześć dziewczyny 🙂,
    wybaczcie, że tak się wbijam w środek rozmowy o krzywej cukrowej 🙈. Wy mnie nie znacie ale ja Was znam już od miesiąca. Taka ze mnie cicha czytelniczka 🙈, bo czytam ten wątek (i inne "po poronne") od momentu w którym trafiłam do szpitala na wywołanie poronienia, tj. 10.12.2021, przyczynę macie w stopce... I tak, wiem już od Was, że m.in. ten pierwszy okres "po" może być różny i dlatego mam następujące pytanie: czy miałyście może w tym pierwszym cyklu więcej plamień lub plamienia występujące zaraz po współżyciu?

    Zastanawiałam się jeszcze nad ewentualnym oczyszczeniem się macicy, choć powiem Wam, że okres miałam taki jak zawsze. 🤔

    Cześć, a byłaś po stracie na kontroli j gina? Czy po pierwszej miesiączce? Myślę że lekarz na USG by sprawdził czy wszystko jest ładnie oczyszczone.

    Ja nie mam plamien między, ale przed trzy dni przed miesiączka jasno brązowe plamienia już drugi cykl i właśnie wybieram się z tym do gina.

    Rozumiem że miałaś pierwsza 🐵? Ja pierwsza też miałam w miarę normalna, dopiero druga przyszła z tzw. "hukiem".

    15 lat 👫 5 lata 👰🤵
    5 lat walki

    👩 - 30
    Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
    Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
    AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
    inne badania w normie
    🧔 - 32
    WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚

    💊 Stymulacja 💊
    (2 x letrozole) ❌

    2023 klinika InVimed
    HSG (prawy jajowód nie do oceny)
    03.23r. IUI ❌
    04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
    ______________________________


    IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️

    Nasze szczęście jest już z nami 🤍
    🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍

    _____________________________
    10.2021 (10 tc) 👼 [*]

    age.png
  • Aneta2506 Autorytet
    Postów: 3287 5562

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati94 wrote:
    Ja też czytam codziennie ale mam jakieś siano. Od przyszłego wtorku do pracy a ja się boję jeszcze tego wrzucenia na głęboką wodę. Jak sobie radzilyscie na początku? Nie wiem czy już pytałam ale uspokójcie 🥺

    Kochana nic się nie bój! Ja też wróciłam dwa tygodnie temu... Wiem ze ty dłużej byłaś nie obecna, ja "tylko" 4 miesiące, ale powiem Ci że pierwszy tydzień był trudny pod względem przestawienia, wchodzenia w relacje w pracy bo nawet to mi sprawiało trudnosc.. Ale teraz po dwóch tygodniach czuje się jakbym w ogóle z tej pracy nie wyszła 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️. Jest lepiej, cieszę się że wróciłam, człowiek nie żyje tylko domem itp. jeszcze jak ktoś lubi swoją pracę to już w ogóle! Trzymam kciuki 🤞🥰

    Nati94 lubi tę wiadomość

    15 lat 👫 5 lata 👰🤵
    5 lat walki

    👩 - 30
    Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
    Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
    AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
    inne badania w normie
    🧔 - 32
    WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚

    💊 Stymulacja 💊
    (2 x letrozole) ❌

    2023 klinika InVimed
    HSG (prawy jajowód nie do oceny)
    03.23r. IUI ❌
    04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
    ______________________________


    IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️

    Nasze szczęście jest już z nami 🤍
    🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍

    _____________________________
    10.2021 (10 tc) 👼 [*]

    age.png
  • Nati94 Autorytet
    Postów: 2346 4300

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam jakąś potrzebę izolacji wciąż ale nie wiem, czy dalsze przeciąganie w moim przypadku coś zmieni. Mam nadzieję, że będzie tak,jak mówicie i szybko wejdę w rytm pracy(jeszcze rozszalał się koronawirus🥺)

    Babulka, jesteś na L4 od psychiatry? Kiedy planujesz wracać? Ciężki temat po stracie. Widzicie niektórzy uciekają w pracę i rozumiem, rozumiem też strach i dłuższe bycie w domu. Tu chyba nie ma dobrego jednoznacznego rozwiązania. Ja czuję, że te 3 miesiące uratowały moją psychikę. Jestem już dużo spokojniejsza wewnętrznie i przeszłam żałobę, ale pozostał strach przed pracą, czy dam radę po przerwie, czy będę umiała rozmawiać z ludźmi jak dotychczas. Na pewno poproszę o brak pytań odnośnie straty. Nie chcę rozmawiać o tym z współpracownikami i pod tym względem byłoby mi lepiej trafić na ,obcy, oddział bo nikt nie odważy się może tak pytać ale dowiem się w poniedziałek gdzie idę

    Córeczka: 05.2017
    Córeczka: 08.2020
    age.png


    💔11.2021 synek
  • Aneta2506 Autorytet
    Postów: 3287 5562

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarneniebo wrote:
    Aleks poszperaj w innych wątkach głównych kilka stron do tyłu, może jeszcze znajdziesz jakieś informacje. Ja np. tak robiłam o ANA.

    Cześć Ultra-Dżasta
    Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty 😞😥
    Ja np tydzień przed @ mam plamienia. A nigdy tak nie miałam. Po 💕 nic, czysto.

    Wiecie co mi się się stało... Zawsze miałam @ 7 dni i czasami jeszcze z dwa minimalne plamienia

    Teraz 3@, 6,7 dzień i już nic. Nie wiem czy to normalne.😥 W poniedziałek idę do gin.

    Pokłóciłam się z moim... Luty odpuszczam i pewnie nie tylko luty☹️

    Mi się też wydluzylo, zawsze miałam 3-4 dni i koniec. Teraz 6-7 a przed jeszcze te plamienia...

    Ojjj, przytulam! 🥺 luty jeszcze przed nami, a też miałam odpuścić i co chwile zmieniam zdanie.. Zaczęłam mierzyc temperaturę i robić testy owu. Mam taki bałagan w głowie że szok.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2022, 10:53

    Nati94 lubi tę wiadomość

    15 lat 👫 5 lata 👰🤵
    5 lat walki

    👩 - 30
    Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
    Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
    AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
    inne badania w normie
    🧔 - 32
    WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚

    💊 Stymulacja 💊
    (2 x letrozole) ❌

    2023 klinika InVimed
    HSG (prawy jajowód nie do oceny)
    03.23r. IUI ❌
    04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
    ______________________________


    IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️

    Nasze szczęście jest już z nami 🤍
    🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍

    _____________________________
    10.2021 (10 tc) 👼 [*]

    age.png
  • Nati94 Autorytet
    Postów: 2346 4300

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta2506 wrote:
    Kochana nic się nie bój! Ja też wróciłam dwa tygodnie temu... Wiem ze ty dłużej byłaś nie obecna, ja "tylko" 4 miesiące, ale powiem Ci że pierwszy tydzień był trudny pod względem przestawienia, wchodzenia w relacje w pracy bo nawet to mi sprawiało trudnosc.. Ale teraz po dwóch tygodniach czuje się jakbym w ogóle z tej pracy nie wyszła 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️. Jest lepiej, cieszę się że wróciłam, człowiek nie żyje tylko domem itp. jeszcze jak ktoś lubi swoją pracę to już w ogóle! Trzymam kciuki 🤞🥰
    Dziękuję ♥️♥️

    Córeczka: 05.2017
    Córeczka: 08.2020
    age.png


    💔11.2021 synek
  • Nati94 Autorytet
    Postów: 2346 4300

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta2506 wrote:
    Mi się też wydluzulo, zawsze miałam 3-4 dni i koniec. Teraz 6-7 a przed jeszcze te plamienia...

    Ojjj, przytulam! 🥺 luty jeszcze przed nami, a też miałam odpuścić i co chwile zmieniam zdanie.. Zaczęłam mierzyc temperaturę i robić testy owu. Mam taki bałagan w głowie że szok.
    Rób tak, jak podpowiada Ci serce ♥️ bałagan w głowie to rzecz normalna. Aktualnie pragnę dziecka a na myśl o pozytywnym teście i USG ogarnia mnie strach. W tej kwestii czas nic nie zmienia, po poronieniu chyba trzeba się z tym pogodzić i próbować oswoić sytuację. W poniedziałek mam zwykle USG i już się pocę na samą myśl chociaż nie ma to nic wspólnego z ciążą. Mam stres pourazowy zwiazany z USG. Dla kogoś głupie a dla mnie trauma

    Córeczka: 05.2017
    Córeczka: 08.2020
    age.png


    💔11.2021 synek
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati ja jestem na wychowawczym z córką. Rozkrecalam od wakacji swoj niewielki biznes, ktory moglam prowadzic dodatkowo przy opiece nad dzieckiem ale po poronieniu wszystko szlag trafil.
    Po tych doswiadczeniach stwierdzilam, ze juz do poprzedniej pracy nie wroce. I jestem totalnie z niczym... Córka idzie od września do przedszkola. Jak będę w ciąży, to pewnie nie pójdzie... Jak nie będę to pójdzie a ja muszę znaleźć nową pracę :(

    Też mam traumę na samo usg. Byłam u psychologa a ona mówi, że takie obawy o usg, o zdrowie dziecka to długofalowa terapia 🙄

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2022, 10:59

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Kargo31 Autorytet
    Postów: 1738 1275

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wróciłam do pracy po 28dnich. Na tyle dostałam zwolnienie ze szpitala. Ja po prostu musiałam wrócić, bo projekty,które zostawiłam tak sobie leżały, bo nie mam zastępstwa w pracy. Nawet się nie zastanawialm czy to ok czy nie ok jak wrócę. Po prostu l4 się skończyło i tyle. Trzeba zarabiać na kredyt i "kocie chrupki" 😉 ale generalnie jak człowiek wpada znów w wir pracy, to jednak chociaż te parę godzin "nie myśli". Ja bym nie wytrzymała w domu... w domu miałam być teraz (planowałam l4 ciążowe po nowym roku), ale miałam też być w ciąży... Więc siedzenie w domu bez dziecka to dla mnie wieksza trauma.

    *starania od marca 2017

    *iui x 3 - nieudane
    - I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
    - II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
    - III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.

    *I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
    - I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
    11dpt- beta88,9, prog16,1
    13dpt- beta218,9, prog14,3
    19dpt -beta 2541, prog 16,6
    26dpt- ❤
    28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
    - II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
    6dpt- beta 0, prog 12,5
    11dpt -beta 0, prog 40,33

    *II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
    - I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
    - II FET 23.012023 - zarodek 4BB
    5dpt bladzioch
    7dpt negatyw
    10dpt beta 0
  • czarneniebo Autorytet
    Postów: 1415 1586

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka mi się właśnie skróciła @ miałam zawsze 7 a teraz 5 dni. Ale się nam porobiło 🙄.
    Chyba każda z nas tak ma... Chcemy, boimy się, bo nie wiadomo co będzie. ☹️

    ♀️96

    💔10.2021 poronienie zatrzymane 7/9 tc 💔

    ❌MTHFR 1298A>C hetero
    ❌PAI-1 4G hetero
    ❌Zespół antyfosfolipidowy
    ❌ANA 3 dodatnie

    💊 Pueria Duo, Acard 150
    💉 Neoparin 0,4

    eve
  • Rena87 Przyjaciółka
    Postów: 99 36

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati94 wrote:
    Rób tak, jak podpowiada Ci serce ♥️ bałagan w głowie to rzecz normalna. Aktualnie pragnę dziecka a na myśl o pozytywnym teście i USG ogarnia mnie strach. W tej kwestii czas nic nie zmienia, po poronieniu chyba trzeba się z tym pogodzić i próbować oswoić sytuację. W poniedziałek mam zwykle USG i już się pocę na samą myśl chociaż nie ma to nic wspólnego z ciążą. Mam stres pourazowy zwiazany z USG. Dla kogoś głupie a dla mnie trauma

    Dla mnie kontrolne USG to było wielkie przeżycie. A jeszcze lekarz pokazał mi kreskę w mojej macicy, mówiąc, że to jest blizna po ciąży... Strasznie się poczułam, jak "naznaczona". Niby tak właśnie jest, ale jakoś i tak mi ciężko się zrobiło.

    Czasami myślę o kolejnej ciąży i mam plan, że podejdę do niej na chłodno, bez emocji. Wmawiam sobie, że na pewno drugi raz mnie to nie spotka.

  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No jakbym ja miała być sama w tym domu, to bankowo już po 2 tygodniach bym wracała do pracy. Nie dałabym rady. Ale to zależy od wielu czynników.

    Rena chyba nie da się przejść ciąży na chłodno. A jak ktoś się zawezmie i mu się to uda, to prawie pewne, ze to się odezwie po porodzie, bo wtedy już żadne blokady nie działają. :(

    Rena87 lubi tę wiadomość

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Ultra-Dżasta Autorytet
    Postów: 1823 1786

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za odpowiedzi ☺!
    A! I zapomniałam dodać, że jestem po łyżeczkowaniu. Pani doktor, która była akuratnie przez weekend na dyżurze mówiła mi, że u mnie jest ciężka sprawa z tym rozwarciem i dodatkowo, Józio nie chciał się "odkleić". Dostałam tabletki w piątek o 12 a plamić zaczęłam tak gdzieś o 19-20, jeśli dobrze pamiętam, w sobotę mało co, w niedzielę wyleciał ze mnie czop (chyba, doktorka mi tak powiedziała) i dopiero wtedy coś się zaczęło rozkręcać. W poniedziałek na USG mój lekarz prowadzący powiedział, że coś "ruszyło" ale i tak robimy zabieg, bo już za długo to trwało a i ja miałam psychicznie dość. Przed moim wyjściem ze szpitala, we wtorek, mój dr przyszedł przed swoimi wizytami prywatnymi i zrobił mi bolesne USG 😑. Powiedział, że jest czysto.

    A po zabiegu krwawiłam jakieś 3-4 dni mocne ze skrzepami i takim bólem brzucha, że nie wiem czy może bardziej mnie coś boleć 😵, później przerwa na 2 dni i znów plamienia ale takie już słabe, raz czy dwa w ciągu dnia.

    Rena87, wiem, pamiętam Cię! ☺ Miło mi, że zaglądasz, teraz pewnie wpisów będzie mniej, bo już się pozbieraliśy z mężem. Zazwyczaj piszę jak na prawdę złapię "dołka", po poronieniu zdarza mi się to częściej niż przed ciążą. Na pewno będę opisywać swoje wizyty lekarskie, może to też będą jakieś informacje pomocne dla innych dziewczyn.

    Pewnie spróbujemy dziś odpocząć od seksów. W pierwszy dzień po okresie to rzuciliśmy się na siebie jak zwierzęta. 🙈 😂😅

    Powrót do pracy - wróciłam po równym miesiącu i powiem Wam, że wiedziało kilka osób ale z nimi to na luzie. Gorzej u mojego męża. Ma tam takiego plotę, nie robiłam dochodzenia skąd się dowiedział (pracujemy z mężem w tej samej firmie ale na innych działach), szkoda mi nerwów. Ważne, że musiał wszystkim u męża rozpowiedzieć... Co prawda mąż mi mówił, że każdy tylko przed nim uciekał, bo nikt nie wiedział jak się zachować. 😅 Tylko jego kierownik zaproponował mu wzięcie urlopu (a mieli wtedy co robić)... A niby kobiety to plotkary, taaaaa...

    11.2022r., Karol ❤
    12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤

    👩‍🏭 28 l.
    👨‍🔧 26 l.

    🏃‍♀️🧗‍♀️🏞❤
    IG: @czytanki.matki
  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5629 6998

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ultra-Dżasta wrote:
    Cześć dziewczyny 🙂,
    wybaczcie, że tak się wbijam w środek rozmowy o krzywej cukrowej 🙈. Wy mnie nie znacie ale ja Was znam już od miesiąca. Taka ze mnie cicha czytelniczka 🙈, bo czytam ten wątek (i inne "po poronne") od momentu w którym trafiłam do szpitala na wywołanie poronienia, tj. 10.12.2021, przyczynę macie w stopce... I tak, wiem już od Was, że m.in. ten pierwszy okres "po" może być różny i dlatego mam następujące pytanie: czy miałyście może w tym pierwszym cyklu więcej plamień lub plamienia występujące zaraz po współżyciu?

    Zastanawiałam się jeszcze nad ewentualnym oczyszczeniem się macicy, choć powiem Wam, że okres miałam taki jak zawsze. 🤔
    Przykro mi 😔
    Pamiętam Cię z wątku miesięcznego. Ja pierwsze 3 🐵 miałam poprzedzone 1 dzień różowe plamienie, drugi dzień brązowe i kolejnego przychodziła. Teraz zaczęłam już 4 i przyszła tak nagle jak kiedyś. 2 godziny wcześniej byłam w toalecie i nawet śluz nie był zabarwiony a kolejna wizyta już z żywą krwią 🤦🏼‍♀️
    Właśnie 2-3 cykle mogą być inne i jeśli na USG wszystko ok na kontroli po pierwszej 🐵 to nie ma co się przejmować zwykle

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5629 6998

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati94 wrote:
    Ja też czytam codziennie ale mam jakieś siano. Od przyszłego wtorku do pracy a ja się boję jeszcze tego wrzucenia na głęboką wodę. Jak sobie radzilyscie na początku? Nie wiem czy już pytałam ale uspokójcie 🥺
    Ja pracowałam zdalnie ale w końcu musiałam przyjść do biura po roku nieobecności i 3 straconych ciążach... Było bardzo ciężko się przełamać ale teraz jest mi dobrze - wir pracy i nie myślę tak o staraniach tylko mam "normalne" życie
    To w głowie źle i ciężko wygląda a będzie dobrze ❤️

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • Rena87 Przyjaciółka
    Postów: 99 36

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Dżasta, cieszę się, że zdołaliście szybko podnieść się po stracie. Takie wzajemne wsparcie jest najważniejsze. Przykro jak czyta się wpisy innych dziewczyn, że mężowie zabraniają im płakać albo denerwują się na ich zły nastrój. Ja miałam ogromne wsparcie w moim mężu. Kilka razy w życiu mnie zawiódł, a tym razem dał mi pełne poczucie bezpieczeństwa. Akceptował moje łzy, nastroje, powtarzanie milion razy tego samego. Chyba tylko dzięki niemu uniknęłam psychiatry. Tekst przyjaciółki wypowiedziany zaraz po poronieniu: "co zrobiliście z płodem?" I "zdążysz urodzić nowe, jak zechcesz" jak się domyślacie nie pomógł... Z tego względu postanowiliśmy nikogo nie informować o naszej stracie. Plotki, takie jak u Was w pracy pewnie nie byłyby dla mnie aż tak straszne jak otwarte wypowiedzi zdawałoby się bliskich osób. Podziwiam Wasz spokój i podejście do ludzi, ale macie w 100% rację. Trzeba ich po prostu lekceważyć. Plotkarzy nie brakuje, nie mają zajęcia, więc zajmują się cudzymi sprawami. W gruncie rzeczy są widocznie niespełnieni w swoim życiu, skoro potrzebują obgadywać innych, by poczuć się lepiej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2022, 14:23

  • Ultra-Dżasta Autorytet
    Postów: 1823 1786

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę mnie uspokoiłyście 😅. Wizytę u lekarza mam w ten czwartek, więc za niedługo i nie mogę się jej doczekać. Mam traumę do USG, jak tylko o nim myślę to mam widok zdjęcia dziecka z 9 grudnia. Dajcie spokój.

    Reno powiem Ci, że u nas najtrudniejszy był sam miesiąc, otoczka świąt i sam fakt, że zamiast myśleć o prezentach dla bobasa "w przyszłości kupię to i tamto" my, kupowaliśmy trumienkę. Święta też do bani były, z Sylwestrem trochę lepiej ale mamy z mężem traumę do końca życia. Mieliśmy w Wigilię taki punkt kulminacyjny, że tak powiem, mocno wtedy się pokłóciliśmy - każde z nas się wykrzyczało, wypłakało i od tego momentu jest super ☺.

    A mam jeszcze jedno pytanie 😅 czy któraś z Was miała może wadę genetyczną płodu i później robiła dodatkowo badania na trombofilię? Zastanawiam się nad tym, czy jest sens to robić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2022, 14:50

    11.2022r., Karol ❤
    12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤

    👩‍🏭 28 l.
    👨‍🔧 26 l.

    🏃‍♀️🧗‍♀️🏞❤
    IG: @czytanki.matki
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ultra ja robiłam. Mi wyszły mutacje jak w stopce. Mam jedną ciążę donoszoną, zdrową, książkową, jedno poronienie niezwiązane z tymi mutacjami, trisomia. Od października codziennie o tym czytam i do tej pory chyba każdemu kto się bada wychodzi jakaś mutacja. ;)

    Ultra-Dżasta lubi tę wiadomość

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Ultra-Dżasta Autorytet
    Postów: 1823 1786

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babulka wrote:
    Ultra ja robiłam. Mi wyszły mutacje jak w stopce. Mam jedną ciążę donoszoną, zdrową, książkową, jedno poronienie niezwiązane z tymi mutacjami, trisomia. Od października codziennie o tym czytam i do tej pory chyba każdemu kto się bada wychodzi jakaś mutacja. ;)

    Polubiłam przez przypadek 🤦‍♀️.
    O trisomii czytam dużo, o trombofilii mniej ale też właśnie wiem że, te mutacje ma sporo dziewczyn 😌 a teraz to już wolę wiedzieć niż nie wiedzieć. W radiu wu będę wiedzieć z czym walczyć. Zrobiliśmy jeszcze z mężem kariotypy i też jestem ciekawa co nam tam wyjdzie, jestem ciekawa kiedy nam przyjdą wyniki tak w ogóle.

    11.2022r., Karol ❤
    12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤

    👩‍🏭 28 l.
    👨‍🔧 26 l.

    🏃‍♀️🧗‍♀️🏞❤
    IG: @czytanki.matki
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2323

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że kariotyp da Ci więcej "pewności", niż ta trombofilia, bo z tego co obserwuje, to każdy coś ma. Jest chodzi o mthfr to teraz bym tego w ogóle nie badała ale wiadomo, to jest w pakiecie na test dna. Tak naprawdę to info czy masz mthfr nic nie daje, a zapewne masz ;) Lepiej zbadać poziomy witamin i homocysteine. Natomiast co do samej trombofilii no to ona może mieć wpływ na poronienia. Ale taka prawdziwa trombofilia to już o wiele rzadziej komuś wychodzi. Miałaś poronienie związane z trisomią, więc tak naprawdę wskazań do dalszych badań nie ma (ten kariotyp to warto). No ale cóż, u mnie było podobnie i wolałam wiedzieć 😉 Także ciężkie pytanie, trochę zależy jak czujesz i jak finanse pozwalają. I czy masz w rodzinie obciążony krążeniowo wywiad.
    Jeśli Cię to jakkolwiek pocieszy to mam dwie koleżanki, które miały ciąże z trisomiami, które teoretycznie w 1% szans mogą się dziedziczyć czyli 18 i 21 i u każdej następna ciąża była udana.
    Zazwyczaj tak jest, mam nadzieję, że i Was też kariotyp wyjdzie prawidłowy i będziecie mieli spokój.

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Jednorożec89 Autorytet
    Postów: 3785 3886

    Wysłany: 22 stycznia 2022, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ogólnie miałam plan żeby podejść do starań tym razem na zimno bez emocji ale coż rzecywistość wygląda tak że mam tydzień do @ i już wypatruje objawów jak głupia ale nie mam zamiaru kupować testów dopóki cholera się nie spóźni bo jakbym miała coś w domu to bym sportowo siknęła w następny weekend. Tym razem bez takich numerów

    Dawniej Biedrona89

    11.2021- puste jajo płodowe 💔

    17.07.2018 - Franio 💙💙

    17.04.2021 - Jaś 💙💙

    Kwas foliowy, Wit D3

    Morfologia nasienia - ✅

    HyCoSy - oba jajowodu drożne

    Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium

    Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
    "Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas
‹‹ 139 140 141 142 143 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ